kolejne dni mijaja, zółwica sie nie rusza już raczej w swoim zimowniku w lodówce, ale miewa otwarte oczy....
temperatura 4-6 stopni, waha się, nie wiem dlaczego....
czy powinnam ją jeszcze obniżyć?
Dodano 28.11.2012, 08:35:05 am
zwariuje z ta lodówka i zimowaniem..... :/
podkręciłam lodówkę o kolejne pół punkta, wcześniej temperatura wahała się 4-6 stopni, chciałam uzyskać mniejszą, odpowiednią do zimowania....
wstaje po nocy a termometr minimalnie wskazał nawet temperaturę 1,6 stopnia a to jest przeciez za mało!! mogłam zabić moja zółwice ;(
podkreciłam lodówke minimalnie, zobacze co będzie teraz....
ale co się wydarzyło?? otwieram patrze a jej nie ma.... teraz mi udowodniła, że naprawde nie spała te ostatnie 11 dni w lodówce... teraz już tego nie sprawdzę, bo się cała zakopała.... może te obniżenie temperatury spowodowalo u niej taka reakcję....
i jeszcze jedno, gdzie trzymacie czujnik od termometra? na półce gdzie stoi zółw, czy może dotyka on ziemi? czy może leży na pudełku tak, by końcówka była w powietrzu?