Aktualności: Witamy na forum o żółwiach lądowych! forum.zolw.info

  • 28.03.2024, 22:02:41 pm

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji

Autor Wątek: Otwarte oczy  (Przeczytany 4159 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline michal78

  • Żółw obrzeżony (Testudo marginata)
  • ***
  • Wiadomości: 102
  • Reputacja: 0
Otwarte oczy
« dnia: 01.01.2019, 20:48:23 pm »
Witam, żółw zimuje w lodówce od 3 dni, ilekroć ją otwieram i zaglądam do niego ma prawie zawsze otwarte oczy. Nie da się ocenić czy otwiera je gdy ja otwieram lodówkę czy też ma je otwarte cały czas. Czy jest to niepokojące? Temp to 6st. Niestety wyższej w lodówce nie uzyskam (wolałbym aby przez te pierwsze dni było ok 8st). Wcześniej żółw przez 3 dni był w piwnicy w temp 13st i tam oczy miał glownie zamknięte...

Offline doru

  • Żółw lamparci (Geochelone pardalis)
  • ***
  • Wiadomości: 1553
  • Reputacja: 52
Odp: Otwarte oczy
« Odpowiedź #1 dnia: 02.01.2019, 15:50:34 pm »
Jak ma otwarte oczy, to znaczy, że nie śpi. Coś poszło nie tak i nie może spać. Może nie wydalił wszystkiego, może zbyt krótko przebywał w niskiej temperaturze przejściowej (wybacz, nie pamiętam dokładnie ile wszystko trwało)

Offline michal78

  • Żółw obrzeżony (Testudo marginata)
  • ***
  • Wiadomości: 102
  • Reputacja: 0
Odp: Otwarte oczy
« Odpowiedź #2 dnia: 02.01.2019, 16:53:07 pm »
Czasem jak otwieram ma otwarte czasem nie. Wydalił na pewno. Miesiąc głodówki, kąpiele. Dwa tygodnie bez lampy potem 4 dni w piwnicy i w sylwestra lodówka. Myślałem że przez pierwsze dni w lodówce może jeszcze otwierać, niektórzy piszą że  pierwsze dni drapie itp.

Offline michal78

  • Żółw obrzeżony (Testudo marginata)
  • ***
  • Wiadomości: 102
  • Reputacja: 0
Odp: Otwarte oczy
« Odpowiedź #3 dnia: 04.01.2019, 19:02:26 pm »
Już śpi...

Offline doru

  • Żółw lamparci (Geochelone pardalis)
  • ***
  • Wiadomości: 1553
  • Reputacja: 52
Odp: Otwarte oczy
« Odpowiedź #4 dnia: 04.01.2019, 21:28:39 pm »
No to dobrze :) u mnie nie było ani drapania, ani wiercenia, ale to pewnie dlatego, że żółwie trafiają do lodówki prosto z wybiegu - temperatura spada im długo i do docelowych 5 stopni, do lodówki trafiają już śpiące jak kamienie. Jakbyśmy żyli w strefie klimatycznej bez temperatur minusowych to bym ich w ogóle nie zabierała ;)