Forum o żółwiach lądowych - żółw stepowy i grecki, hodowla, terrarium, nasze żółwie

Żółwie lądowe => Zimowanie => Wątek zaczęty przez: Agnieszka w 13.11.2007, 14:54:04 pm

Tytuł: Pierwsza hibernacja Tusia
Wiadomość wysłana przez: Agnieszka w 13.11.2007, 14:54:04 pm
Tusiek smętny się jakiś zrobił, przesypia pół dnia, mam wrażenie, że natura robi swoje (co ciekawe w tamtą zimę gdy Tuś miał roczek nie było zmian w zachowaniu), dlatego postanowiłam zacząć przygotowania do hibernacji. Od tygodnia nie włączam już mu lampki grzewczej, ma tylko włączone UVB, żeby jeszcze promieniowania przed zimą nałapał. Temperatura z samą swietlówką UVB wacha sie na poziomie ok. 24 stopni. Tak będzie miał jeszcze przez tydzień, później wyłączę UVB i myślę, że temp. spadnie do ok.22-21 stopni. Później kolejne kroki, ale to powoli..... narazie ograniczamy jedzonko i robimy kąpiele.
Tytuł: Odp: Pierwsza hibernacja Tusia
Wiadomość wysłana przez: nulus w 13.11.2007, 18:07:14 pm
No to powodzenia! Sam pamiętam jak bardzo ekscytujące i zarazem budzące grozę było przygotowanie żółwi do zimowania. Dalej czuje pewien dreszczyk emocji...moje 4 osobniki już śpią, pozostałe 2 są przygotowane, no przynajmniej samiec bo samica ma coraz mniejsze szanse, ale to może założę inny temat jak będę wiedzieć więcej.

Agniecha, powodzenia! ;)
Tytuł: Odp: Pierwsza hibernacja Tusia
Wiadomość wysłana przez: Beata w 13.11.2007, 19:12:28 pm
Na pewno pójdzie gładko. Czekamy na relacje..  :)
Tytuł: Odp: Pierwsza hibernacja Tusia
Wiadomość wysłana przez: pol@k w 13.11.2007, 19:23:35 pm
Trzymam kciuki :). Powodzenia :D Swoją drogą to mój żółwik też strasznie się ospały zrobił, ostatnio prawie wogóle z kryjówki nie wyłazi. Też bym go przezimował jakbym miał warunki ::).
Tytuł: Odp: Pierwsza hibernacja Tusia
Wiadomość wysłana przez: Agnieszka w 13.11.2007, 19:49:45 pm
Dzieki, będę pisać co i jak. :D
Tytuł: Odp: Pierwsza hibernacja Tusia
Wiadomość wysłana przez: Bartek w 16.11.2007, 10:18:48 am
powodzenia!
Tytuł: Odp: Pierwsza hibernacja Tusia
Wiadomość wysłana przez: Agnieszka w 19.11.2007, 09:39:29 am
Tusiek od paru dni już nic nie jadł, kapiele robimy codziennie (narazie jeszcze takie ciepłe dla ostatecznego wypróżnienia), odłączyłam też swietlówkę. On jest jednak ciagle żywy bo w mieszkaniu mam ogólnie 25 stopni, ale powolutku, powolutku....
Tytuł: Odp: Pierwsza hibernacja Tusia
Wiadomość wysłana przez: Bartek w 19.11.2007, 10:17:44 am
No pewnie będzie coraz bardziej osowiały, aż wpadnie w letarg.
Tytuł: Odp: Pierwsza hibernacja Tusia
Wiadomość wysłana przez: Agnieszka w 19.11.2007, 11:02:14 am
Tylko mały problem mamy bo Tusiek mocno leci z wagi. 14.11. miał 0,492g, a dziś go ważyłam i jest 0,476g po zaledwie kilku tygodniu bez jedzenia, a jeszcze hibernacji nawet nie zaczął. Czy to znaczna utrata wagi. Co teraz zrobic?
Tytuł: Odp: Pierwsza hibernacja Tusia
Wiadomość wysłana przez: nulus w 19.11.2007, 14:43:58 pm
Sprawdź czy jego waga ciągle się mieści w diagramie Jacksona. Taka utrata niekoniecznie musi oznaczać coś złego...wszak oczyszczasz go stale, to i wagę traci. Ile już go nie karmisz?
Może go wykąp, żeby napił się wody?
Tytuł: Odp: Pierwsza hibernacja Tusia
Wiadomość wysłana przez: Agnieszka w 19.11.2007, 14:47:13 pm
Kąpiele robię teraz codziennie a ostatni jego posiłek to było trochę marchewki jakiś tydzień temu.
Tytuł: Odp: Pierwsza hibernacja Tusia
Wiadomość wysłana przez: nulus w 19.11.2007, 15:51:10 pm
To od tygodnia głoduje, a tyle wagi stracił ? Moim zdaniem niemożliwe. Zważ go dokładnie, istnieje też możliwość, że wtedy mogłaś go źle zważyć.
Tytuł: Odp: Pierwsza hibernacja Tusia
Wiadomość wysłana przez: Agnieszka w 19.11.2007, 15:55:55 pm
Nulus, niestety tak jest, miał napewno 0,492 a teraz ma 0,476, ważyłam go dokładnie.  :-\
Tytuł: Odp: Pierwsza hibernacja Tusia
Wiadomość wysłana przez: Agnieszka w 19.11.2007, 15:58:39 pm
Według metody Jacksona, dopiero waga ponizej 0,200 wykluczyłaby zimowanie.
Tytuł: Odp: Pierwsza hibernacja Tusia
Wiadomość wysłana przez: Beata w 19.11.2007, 17:19:13 pm
Postaraj się ważyć żółwia zawsze "na pustym pęcherzu", innym czynnikiem, który mógł zakłócić pomiar jest obecność kału w jelitach. Te 0,476 gr mogło się wziąść włąśnie stąd że przed ważeniem żółw dość mocno się opróżnił.
Tytuł: Odp: Pierwsza hibernacja Tusia
Wiadomość wysłana przez: Agnieszka w 19.11.2007, 17:26:06 pm
To jest bardzo możliwe Beatko, dzięki. jeżeli w ciagu następnych paru dni nie straci dużo na wadze bedzie to oznaczać, że kupa trochę ważyła. Kurcze mogłam sobie zapisać kiedy robił ostatnio kupę bo nie pamietam a możliwe, ze jest tak jak piszesz.
Tytuł: Odp: Pierwsza hibernacja Tusia
Wiadomość wysłana przez: nulus w 19.11.2007, 21:38:30 pm
Na razie kontynuuj przygotowywanie go do snu.
Tytuł: Odp: Pierwsza hibernacja Tusia
Wiadomość wysłana przez: Agnieszka w 20.11.2007, 08:40:48 am
Tak zrobię  ;)
Tytuł: Odp: Pierwsza hibernacja Tusia
Wiadomość wysłana przez: Agnieszka w 21.11.2007, 13:21:00 pm
Tusiek ma dzisiaj (po dwóch dniach) 0,466,  :-\ jak złapałam za łapkę to skóra i kości. Kurcze czemu tak sie dzieje. Może on sie oczyszcza, wczoraj zrobił kupę.
Tytuł: Odp: Pierwsza hibernacja Tusia
Wiadomość wysłana przez: Beata w 21.11.2007, 15:50:46 pm
A w jakiej temperaturze i wilgotności przebywa? Za niska wilgotność może powodować że zółw się odwadnia, co ma wpływ na obniżenie wagi. Z kolei jeśli przebywa w temperaturze 25 stopni (jak pisałaś wcześniej nie wiem czy obniżyłaś) metabolizm jest wciąż szybki i żółw szykbo zużywa rezerwy, ale sądzę że przy tak krótkiej głodówce ma jeszcze niestrawiony pokarm, zatem nie ma powodu do niepokoju. Trzeba to obserwować. Sądzę że za jakiś czas gdy metabolizm zwolni na skutek wychładzania - jego waga się ustabilizuje.

Czekam na Twoje pomiary karapaksu, to ocenimy z diagramem jakie są zapasy żółwia.  :)
Tytuł: Odp: Pierwsza hibernacja Tusia
Wiadomość wysłana przez: Agnieszka w 21.11.2007, 16:02:44 pm
Temperatura w jakiej przebywa od soboty to 23, dzis uchylilam lekko okno wiec o jakies 2 stopnie się przez noc zmniejszy stopnie, wilgotność to trochę ponad 60-65%. Ploastron 10cm, karapaks ok 12-13cm mierzony wzdłuż linijka i nie umiem dokladnie zmierzyc bo sie urwis srasznie wierci i wkurza i aktywny jest cały czas choć spokojniejszy i leniwszy to jest napewno.
Tytuł: Odp: Pierwsza hibernacja Tusia
Wiadomość wysłana przez: Beata w 21.11.2007, 17:46:34 pm
Według metody Jacksona, dopiero waga ponizej 0,200 wykluczyłaby zimowanie.

Nawet znacznie więcej. Przy długości karapaksu dajmy 12 cm taka waga to już byłaby anoreksja.

W tej chwili Twój Tuptuś waży prawidłowo, szczególnie jeśli ma 12 cm. Ten centymetr niepewności powoduje zauważalną różnicę na wykresie. Dla 12 cm żółw z wagą 0,466 jest nieco powyżej górnej linii, dla 13 cm - jest już pomiędzy tymi dwiema liniami. To małe zwierzątka więc każdy centymetr ma duże znaczenie.
Obserwuj żółwia nadal pod kątem tej wagi i staraj się stopniowo obniżać temperaturę i czas świecenia - to spowoduje że żółw zwolni obroty, będzie też mniej spalał.

Jakby kogoś interesowało tu podaję bezpośredni link do diagramu, o którym mowa:
http://www.slowcoach.org.uk/care/jackson/jackson.jpg
Tytuł: Odp: Pierwsza hibernacja Tusia
Wiadomość wysłana przez: Agnieszka w 21.11.2007, 18:43:24 pm
Dzięki  :)
Tytuł: Odp: Pierwsza hibernacja Tusia
Wiadomość wysłana przez: Agnieszka w 22.11.2007, 13:52:54 pm
Chyba spróbuje go już zazimować bo on wyglada jak kupa nieszczęscia!  :'( Jego organizm na wyłączenie lamp i brak jedzenia reaguje szybkim spadkiem wagi, minęła doba od ważenia a on ma juz 0,463. Teraz robię mu ostatnią kąpiel i zanoszę go do pokoju o temp. ok. 18 stopni i powoli będę obniżać. Najgorsze jest to, że on jest cały czas aktywny, dlatego chyba spala tak tłuszcz bez jedzenia i ogrzewania. I na pierwszy raz nie będzie to długie zimowanie. Boję się. Za bardzo jestem przerażona tym co sie z nim dzieje z nim i jak reaguje jego organizm. Sam Tusiek jest taki wyziębiony i smutny, patrzeć na to nie mogę. Najchetniej dałabym go pod lampkę, żeby sie wygrzewał i rozkosznie wyciągał do tylu te słodkie nóżki. Ale dobra-muszę wziąć się w garść.  :-\
Tytuł: Odp: Pierwsza hibernacja Tusia
Wiadomość wysłana przez: efka w 22.11.2007, 15:38:20 pm
Sliczny jest twój Tusio- widziałam na zdięciu. Ile ma latek? Ale skoro się zdecydowałaś i tak trzeba...To bądż dzielna, w końcu to dla jego dobra . Trzymam kciuki ::)
Tytuł: Odp: Pierwsza hibernacja Tusia
Wiadomość wysłana przez: Agnieszka w 22.11.2007, 16:14:57 pm
Tuś w czerwcu skończył dwa latka. Dałam go już do zimownika, ale on ma oczka cały czas otwarte i chce wyjść i jest mu zimno.
Oto hibernakulum:
(http://images32.fotosik.pl/53/120c4fe2bbed9be4.jpg) (http://www.fotosik.pl)

(http://images33.fotosik.pl/53/f529690c83b629ef.jpg) (http://www.fotosik.pl)

(http://images31.fotosik.pl/53/f4d3520154d58508.jpg) (http://www.fotosik.pl)

(http://images32.fotosik.pl/53/436648f5bafbb30f.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Tytuł: Odp: Pierwsza hibernacja Tusia
Wiadomość wysłana przez: Agnieszka w 22.11.2007, 16:35:57 pm
A czy żółw może sie przeziębić lub co gorsza dostać zapalenia płuc od tego obniżania temperatury?
Tytuł: Odp: Pierwsza hibernacja Tusia
Wiadomość wysłana przez: efka w 22.11.2007, 20:35:31 pm
Ojej to jest bardzo młodziutki, a może za młodziutki na zimowanie... nie wiem... Czytałam, ze młodych osobników się nie zimuje, ale nie wiem jak młodych....   ciężki orzech do zgryzienia, tez będę się bała... :-[
Tytuł: Odp: Pierwsza hibernacja Tusia
Wiadomość wysłana przez: Agnieszka w 23.11.2007, 08:55:58 am
Tak, młodych się nie zimuje podobno przez pierwsze dwa lata, tus skonczyl dwa lata. przezył dwie zimy bez zimowania wiec teraz postanowilam juz spróbować. narazie minęła pierwsza noc. Tus jest w temperaturze 18 stopni. Co do niego zajrzę to mam wrazenie, że się przebudza. A wogóle to jak sprawdzacie czy z żółwiem jest wszystko ok, skoro sa zakopane i nic nie widać?
Tytuł: Odp: Pierwsza hibernacja Tusia
Wiadomość wysłana przez: Agnieszka w 23.11.2007, 11:10:08 am
Co ja mam robic? On ma cały czas otwarte oczka. A jest od wczoraj w zimowniku w temperaturze 18 stopni.
Tytuł: Odp: Pierwsza hibernacja Tusia
Wiadomość wysłana przez: Agnieszka w 23.11.2007, 14:19:04 pm
Oczka ma otwarte, nie wiem co robić, jemu jest źle...  :'(
Tytuł: Odp: Pierwsza hibernacja Tusia
Wiadomość wysłana przez: efka w 23.11.2007, 14:36:16 pm
A nie wierci się, nie chce wyjśc ?  !8 stopni, to chyba jeszcze nie tak zimno? Trzymaj się. :-\
Tytuł: Odp: Pierwsza hibernacja Tusia
Wiadomość wysłana przez: Agnieszka w 23.11.2007, 14:46:17 pm
Nie, nie wierci się, siedzi w miejscu, nie rusza sie i patrzy do góry. 18 stopni to temperatura przejściowa zanim pójdzie do lodówki (postanowiłam jednak dać go do lodówki!) ale powinien juz przecież spać a przynajmniej zasypiać. A on jak zajrzę do niego to patrzy na mnie tymi czarnymi oczkami, że mi zaraz serce pęknie. Gdybym widziała, że spi to by było zupełnie inaczej. W nocy wstawałam dwa razy do niego to spał a w dzień nie, mimo, że ma ciemno i chłodno. :-\
Tytuł: Odp: Pierwsza hibernacja Tusia
Wiadomość wysłana przez: Agnieszka w 23.11.2007, 18:51:06 pm
17 stopni
Tytuł: Odp: Pierwsza hibernacja Tusia
Wiadomość wysłana przez: nulus w 24.11.2007, 14:39:03 pm
Za dużo tutaj paniki. Zapewniam Cię, że źle mu to nie jest.
W takiej temperaturze to normalne, że ma otwarte oczy, to jeszcze dosyć ciepło, na pewno nie załapie w takich warunkach tego, że trzeba już spać!

W ciągu ostatniego tygodnia przygotować staraj się utworzyć temp. około 10 stopni. Potem wsadź go do lodówki.

W lodówce dopiero zapadnie w sen wwłaściwy po okresie koło tygodnia. Może być wcześniej, może być nieznacznie później. Ale do tego etapu jeszcze masz sporo czasu.

Mniej paniki i chaosu, to nie służy ani Ci ani Tusiowi.
Tytuł: Odp: Pierwsza hibernacja Tusia
Wiadomość wysłana przez: Agnieszka w 24.11.2007, 14:57:38 pm
Dzieki Nulus. Tusiek jest teraz w tym pokoju o którym pisałam, że tam chcę go zimować, jednak temperatura w nim jest zbyt wysoka (najchlodniej 10 stopni) stąd moja decyzja że będzie to pomieszczenie przejściowe a później jednak pójdzie do lodówki. Wczoraj wyciągnęłam go jeszcze do ostatniego ważenia, na szczęście nic nie schódł od czwartku, widać organizm juz stopuje. Tylko oczy ma jakieś takie dziwne. A powiedz jak sparawdzałeś w lodówce czy żółw żyje?
Tytuł: Odp: Pierwsza hibernacja Tusia
Wiadomość wysłana przez: Agnieszka w 24.11.2007, 15:01:52 pm
No i jak się Wam podoba Tusiowe hibernakulum - może być takie? No i od kiedy liczyć, ile żółw hibernował? Mogę Tusiowi liczyć od czwartku jak poszedł do zimownika i ma 17 stopni czy dopiero jak odleci zupełnie w lodówce?
Tytuł: Odp: Pierwsza hibernacja Tusia
Wiadomość wysłana przez: efka w 24.11.2007, 15:37:45 pm
Domek zimowy  chyba w porzo. Agnieszko, zapisuj sobie wszystko skrzętnie,to potem faktycznie bedziesz mogła zamieścic to  w formie pamiętnika (super pomysl).A my wszyscy z twoich notatek skorzystamy, kiedy postanowimy zimowac nasze gadzinki. ;)
Tytuł: Odp: Pierwsza hibernacja Tusia
Wiadomość wysłana przez: Agnieszka w 24.11.2007, 16:27:24 pm
Tak, wszystko dokładnie zapisuję i później opiszę na forum.
Tytuł: Odp: Pierwsza hibernacja Tusia
Wiadomość wysłana przez: nulus w 24.11.2007, 17:23:03 pm
Hibernakulum moim zdaniem wporzo.

Czas zimowania licz dopiero jak żółw "odleci" w lodówce. :)
Jak sprawdzałem czy żółw żyje? Dotykałem kończyn, jeżeli się chowają do skorupy, wszystko jest dobrze. Jak żółw się zatrzaskiwał, to delikatnie, jednak na siłę wyciągałem kończynę, i sprawdzałem czy ją wciągnie.

a jakie oczy ma Tusiek? Takie śpiące, zaklejone?
Tytuł: Odp: Pierwsza hibernacja Tusia
Wiadomość wysłana przez: Agnieszka w 24.11.2007, 19:11:38 pm
No i przy tym dotykaniu i wyjmowaniu kończyn żółw sie nie budził?!!
Oczka tzn. powieki Tuś ma jakieś takie jasne, oczka zaspane, ledwo nimi rusza, a jak otwiera oczka to ma w oczkach chyba "śpiochy". Jak otwiera oczka to wyglada jakby był straaaasznie osłabiony ale mam nadzieję, że to oznaka senności.
Tytuł: Odp: Pierwsza hibernacja Tusia
Wiadomość wysłana przez: nulus w 24.11.2007, 20:36:45 pm
Nie, żółwie się nie budzą.

Myślę, że oczka Tusia to oznaka senności. Moje gadziska też miały wzrok jakby były z zaświatów.
Tytuł: Odp: Pierwsza hibernacja Tusia
Wiadomość wysłana przez: Agnieszka w 24.11.2007, 20:58:44 pm
No, oczy ma jak "obcy". Zajrzałam do niego przed chwila a on tak strasznie głośno syknął i teraz wkurzona jestem na siebie że tak go wystraszyłam.

15 stopni.
Tytuł: Odp: Pierwsza hibernacja Tusia
Wiadomość wysłana przez: pol@k w 24.11.2007, 22:58:36 pm
A mój żółw to jest już śpiący strasznie, pewnie by się chętnie zamienił z twoim Tusiem i sobie pozimował (niestety brak warunków), już teraz w ogóle nie wyłazi z norki i muszę go kontrolować żeby nie hibernował mi w terra.
No, a wracając do tematu, trzymam kciuki za Ciebie i Tusia :).
Tytuł: Odp: Pierwsza hibernacja Tusia
Wiadomość wysłana przez: Agnieszka w 25.11.2007, 08:31:58 am
W cieple i tak nie zahibernuje, tylko teraz nie dawaj mu często jeść.
Tytuł: Odp: Pierwsza hibernacja Tusia
Wiadomość wysłana przez: Agnieszka w 25.11.2007, 12:43:46 pm
Tusiek jest już w lodówce!!! Narazie ma tam ok. 10 stopni, jutro zmniejszę. W pokoju przejściowym miał ok 15-16, czy to nie za szybki skok temperatury? Ale nie potrafię narazie zamknąć drzwiczek, tymbardziej, że jak go przenosilam to sie kurcze obudzil i popatrzył na mnie, i chyba tego nie zrobię, jest lekka szpara, mam nadzieję, że nie zepsuję lodówki.
Tytuł: Odp: Pierwsza hibernacja Tusia
Wiadomość wysłana przez: Agnieszka w 25.11.2007, 13:12:34 pm
(http://images34.fotosik.pl/55/dec03f41c52b1b0b.jpg) (http://www.fotosik.pl)

(http://images34.fotosik.pl/55/97f1246477d2fcdf.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Tytuł: Odp: Pierwsza hibernacja Tusia
Wiadomość wysłana przez: nulus w 25.11.2007, 16:07:36 pm
Nie za wcześnie na tak poważne kroki jak lodówka?

Temat założony 2 tygodnie temu, i pisałaś wtedy, że żółwiowi ograniczasz jedzenie...przecież tak szybko nie można tego robić!

Czas przygotowań liczysz od ostatniego posiłku, i wtedy musisz czyścić go przez miesiąc.
Minęły dopiero dwa tygodnie.... ::)
Tytuł: Odp: Pierwsza hibernacja Tusia
Wiadomość wysłana przez: Agnieszka w 25.11.2007, 16:22:07 pm
Ja pierdzielę, weź ty mnie nie stresuj! 12 listopada miał ostatni posiłek, myślałam, że tak będzie dobrze, tymbardziej, że załatwił się porządnie. To co, wyciagnąć go?
Tytuł: Odp: Pierwsza hibernacja Tusia
Wiadomość wysłana przez: Piotr_K w 25.11.2007, 22:16:12 pm
Cześć Agnieszka!

Nulus ma rację. Trochę za wcześnie włożyłaś do lodówki.
Widzę, że na termometrze nie ma jeszcze niskich temperatur. W związku z tym, wyjmij żółwia na trochę, przetrzymaj i będzie ok. to tak jakby w naturze nagle zrobiło się zimno i znów ociepliło.

Powodzenia!
Tytuł: Odp: Pierwsza hibernacja Tusia
Wiadomość wysłana przez: nulus w 25.11.2007, 22:28:33 pm
No jak 12 miał ostatni posiłek, to wizyta w lodówce dopiero w połowie grudnia, na razie oczyszczaj go, i trzymaj w temp. pokojowej. Na ostatnie kilka dni zacznij radykalnie obniżać temperaturę.

Teraz go czyść! :)
Tytuł: Odp: Pierwsza hibernacja Tusia
Wiadomość wysłana przez: Agnieszka w 26.11.2007, 09:17:03 am
Jejku, macie rację , to wszystko przez te nerwy  :-\ , dałam go do terra trochę połaził i od wczoraj śpi.
Tytuł: Odp: Pierwsza hibernacja Tusia
Wiadomość wysłana przez: Beata w 26.11.2007, 19:30:08 pm
A czy żółw może sie przeziębić lub co gorsza dostać zapalenia płuc od tego obniżania temperatury?

Od tego nie, ale przeciągi mogą być bardzo niebezpieczne.

Co do zimownika - niektórzy odradzają sianko jako mające tendencję do pleśnienia. Ja nie stosowałam ale w razie czgeo użyję kory.

Tak jak pisał nulus - żółwia się ogląda a oprócz tego dotyka w tylną łapkę, żółwik powinien ją lekko schować - to prawidłowy odruch.

Faktycznie - 2 tygodnie to za mało by żółw strawił i wydalił z siebie pokarm.
Tytuł: Odp: Pierwsza hibernacja Tusia
Wiadomość wysłana przez: kondi w 22.12.2007, 18:45:47 pm
Agnieszko jak tam Tusiek?
Tytuł: Odp: Pierwsza hibernacja Tusia
Wiadomość wysłana przez: Bartek w 22.12.2007, 22:26:20 pm
no nic nie piszesz, jak sobie radzisz?
Tytuł: Odp: Pierwsza hibernacja Tusia
Wiadomość wysłana przez: Agnieszka w 23.12.2007, 15:08:23 pm
Tusiek już kompletnie wygłodzony zasnął w terra w temp.ok. 18 stopni. Dwa tygodnie temu przeniosłam go do lodówki, mam nadzieję, że jest ok. narazie się nie wierci ani nic, tylko spi.
Tytuł: Odp: Pierwsza hibernacja Tusia
Wiadomość wysłana przez: bela w 26.12.2007, 17:20:17 pm
no i ja Agineszko trzymam kciuki!
sama to przezywalam miesiac temu,a nawet i wiecej wlasciwie..
moj nindza siedzi w sianku w lodowce w 5 stopniach(tak jak juz wczesniej gdzies pisalam wszysctko smakuje mi teraz i pachnie w lodowce sianem- mleko maslo itd. srednio to przyjemne..hehe),
wyglada na zadowolonego,
sprawdzam go co jakis czas czy jest ok, czy chowa nozke czy z oczu mu sie nic nie wydziela itd.
siedzi w drewnianym pudelku po winie (pudelko jest dosyc duzo bo po ok 8 butelkach wina), i w sianie
przeczytalam wczesniej ze Beata napisala cos o tendencji siana do plesnienia..czyli zeby tak nie bylo mam mu to siano zmieniac co jakis czas?

a twoj tusiek spi w tez sianie?
ile ma teraz stopni?
ja za nindza juz strasznie tesknie..jeszcze musze troche wytrzymac,wlasciwei tak na prawde strasznie duuuzo..

nulus a u ciebie jaka sytuacja? spia wszyscy? (:
w jakiej temp je trzymasz?
Tytuł: Odp: Pierwsza hibernacja Tusia
Wiadomość wysłana przez: Agnieszka w 30.12.2007, 15:56:59 pm
Tak, Tusiek też jest w sianku, bąźmy dzielni choć jest ciężko i zaczynam wymiękać.
Tytuł: Odp: Pierwsza hibernacja Tusia
Wiadomość wysłana przez: nulus w 02.01.2008, 13:43:26 pm
U mnie śpi cała 5, tylko ta jedna chorowita samica nie zimuje. Gromadka w porządku, już śpią ponad 1,5 miesiąca, bardzo szybko zleciało, jeszcze 2 miechy do marca ;).

Tak się do tego przyzwyczaiłem, że czasami zapominam o tym, że są w lodówce...co 10 dni zaglądam, i ważę. Zanotowałem zerowy spadek wagi dotychczas.
Tytuł: Odp: Pierwsza hibernacja Tusia
Wiadomość wysłana przez: Agnieszka w 02.01.2008, 14:59:43 pm
Ja też raz ważyłam i spadku nie było ale nie wiem czy Tusiek dobrze śpi bo czasami mam wrażenie że się rusza. To pierwsze zimowanie chyba będzie krótkie.
Tytuł: Odp: Pierwsza hibernacja Tusia
Wiadomość wysłana przez: bela w 03.01.2008, 20:46:07 pm
a ja ani razu nie wazylam, przed hibernacja ani w trakcie, czy to bardzo zle? nindza nadal wyglada na zadowolonego.spi mocno,nie wierci sie i nie moge sie doczekac marca...
Tytuł: Odp: Pierwsza hibernacja Tusia
Wiadomość wysłana przez: Beata w 04.01.2008, 09:24:32 am
Nie, samo ważenie niczego nie zmienia. Jest to pp prostu informacja dla hodowcy o tym ile żółw stracil na wadze w ciagu całego okresu hibernacji oraz pozwala zauważyć nagły, zbyt szybki spadek wagi, co sugeruje że dzieje się cos złego i żółwia należy wybudzić. Może mieć to np. związek z opróżnieniem pęcherza (wtedy bedzie to widać). Podejrzewam że z Nindżą wszystko w porządku. Jeszcze nic nie stoim na przeszkodzie by juz teraz zważyć żółwia, później ważyć co 2-3 tygodnie. Zbyt częste ważenie nie jest dobre bo na wadze kuchennej i tak nie da się wyłapać zmian wagi (zakładając że wynoszą ok. 0,2 grama na dobę) a ponadto przeszkadza to żółwiowi, zakłóca jego spoczynek. 
Tytuł: Odp: Pierwsza hibernacja Tusia
Wiadomość wysłana przez: Agnieszka w 21.01.2008, 10:39:54 am
Tusiek już zupełnie wybudzony. Czuje się świetnie!
Ale nie mogę sie pochwalić, że to było dobre zimowanie (jeśli to wogóle zimowaniem można nazwać bo spał zaledwie miesiąc). To mnie trochę przerosło - przyznaję się bez bicia! Ale po pierwszym doświadczeniu będę mieć więcej odwagi żeby nastepne zimowanie było już dobre.
Mimo to organizm Tusia troche odpoczął, waga się unormowała, wszystko jest ok.
Tytuł: Odp: Pierwsza hibernacja Tusia
Wiadomość wysłana przez: Agnieszka w 21.01.2008, 10:40:47 am
Acha! Miałam założyć dziennik zimowania ale w takim przypadku raczej to nie ma sensu.
Tytuł: Odp: Pierwsza hibernacja Tusia
Wiadomość wysłana przez: Beata w 21.01.2008, 18:30:05 pm
Hmm... szybko coś... Tak czy inaczej gratulacje za odwagę  ;D Mój jest niecały miesiąc, regularnie zaglądam i nieodmiennie widzę to samo - głęboko śpiącego żółwia - więc na razie zostawiam go w spokoju i zimuję dalej.

To ważne aby w tym okresie - tzn. pohibernacyjnym żółw był otoczony wzmożoną opieką - regularnie i często kąpany, stopniowo należy mu podwższyć temperaturę i w ciągu najbliższych dni powinien zacząć jeść.
To jest ważne - głodówki tuż po zimowaniu są wykluczone!
Tytuł: Odp: Pierwsza hibernacja Tusia
Wiadomość wysłana przez: Agnieszka w 21.01.2008, 19:00:03 pm
Tuś o dziwo rzucił się na jedzonko już na drugi dzień.
Tytuł: Odp: Pierwsza hibernacja Tusia
Wiadomość wysłana przez: bela w 22.01.2008, 23:45:05 pm
a to zes mnie rozesmiala i uradowala Agnieszko!nie myslalam ze zalatwisz te hibernacje tak raz dwa ! hehehehehe
i tak dobrze ze wytrzymalas ten miesiac! :)

a tak wogole to jak mi radzicie, do kiedy mam trzymac nindze w lodowce?
siedzi tam biedaczek od chyba poczatku listopada..
zeby mi sie nie wycienczyl i nie zaglodzil..czy o to to nie mam co sie martwic?
czy na poczatku lutego a moze w polowie {bo wyjezdzam i bedzie mi latwiej sie nim zajac} moge juz go wybudzic czy nie bedzie zadwolony i poczekac na ten marzec..?

pzdr!
Tytuł: Odp: Pierwsza hibernacja Tusia
Wiadomość wysłana przez: Agnieszka w 23.01.2008, 10:24:33 am
Skoro Ci się udało i śpi głęboko i prawidłowo to szkoda go wybudzać.
Tytuł: Odp: Pierwsza hibernacja Tusia
Wiadomość wysłana przez: bela w 25.01.2008, 18:38:05 pm
ale chyba juz nie wytrzymam dluzej i pod koniec lutego go wybudze.jak wroce z moich wojarzy.
chyba ze ktos uwaza ze to nie fdobrze i ze za wczesnie i jesli ktos z was nmie przekona to jeszcze poczekam (:
paaa
Tytuł: Odp: Pierwsza hibernacja Tusia
Wiadomość wysłana przez: nulus w 26.01.2008, 11:10:14 am
Szkoda, że tylko miesiąc Tusiek był zimowany, nie wiem czy to miało jakikolwiek sens, myślałem, że dasz mu ze 2 miesiące.

Dobrze, że Tusiek wraca do życia, choć nie wiem, czy zapadł w pełną hibernację nawet.
Tytuł: Odp: Pierwsza hibernacja Tusia
Wiadomość wysłana przez: Agnieszka w 27.01.2008, 16:37:01 pm
Następnym razem mam nadzieję wszystko ułoży się już idealnie.