Żółwie lądowe > Zimowanie
Pierwsza hibernacja Tusia
Agnieszka:
Tusiek smętny się jakiś zrobił, przesypia pół dnia, mam wrażenie, że natura robi swoje (co ciekawe w tamtą zimę gdy Tuś miał roczek nie było zmian w zachowaniu), dlatego postanowiłam zacząć przygotowania do hibernacji. Od tygodnia nie włączam już mu lampki grzewczej, ma tylko włączone UVB, żeby jeszcze promieniowania przed zimą nałapał. Temperatura z samą swietlówką UVB wacha sie na poziomie ok. 24 stopni. Tak będzie miał jeszcze przez tydzień, później wyłączę UVB i myślę, że temp. spadnie do ok.22-21 stopni. Później kolejne kroki, ale to powoli..... narazie ograniczamy jedzonko i robimy kąpiele.
nulus:
No to powodzenia! Sam pamiętam jak bardzo ekscytujące i zarazem budzące grozę było przygotowanie żółwi do zimowania. Dalej czuje pewien dreszczyk emocji...moje 4 osobniki już śpią, pozostałe 2 są przygotowane, no przynajmniej samiec bo samica ma coraz mniejsze szanse, ale to może założę inny temat jak będę wiedzieć więcej.
Agniecha, powodzenia! ;)
Beata:
Na pewno pójdzie gładko. Czekamy na relacje.. :)
pol@k:
Trzymam kciuki :). Powodzenia :D Swoją drogą to mój żółwik też strasznie się ospały zrobił, ostatnio prawie wogóle z kryjówki nie wyłazi. Też bym go przezimował jakbym miał warunki ::).
Agnieszka:
Dzieki, będę pisać co i jak. :D
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej