Wykąpałam dzisiaj Antośkę, zważyłam, obejrzałam. Wkońcu się porządnie napiła, waga pokazała 64 g, czyli 6 g mniej niż na początku. I tak się zastanawiałam, sugerować się przy utracie wagi wykresem Jacksona? Bo według niego Antosia w dalszym ciągu jest pulchniutka

Martwią mnie trochę oczka. Jak ją wyciągam do kąpieli to długo minie zanim je otworzy. Zwykle najpierw otwiera prawe, po chwili lewe. Przez jakieś 2 minuty oczka są normalne, a potem nagle mrugnie i są jakieś podpuchnięte. Potrze łapką i wszystko wraca do normy. Najbardziej prawdopodobne wydaje mi się że to przez sianko, w którym sobie śpi teraz. A co Wy o tym sądzicie?