Aktualności: Witamy na forum o żółwiach lądowych! forum.zolw.info

  • 17.06.2025, 22:00:36 pm

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji

Autor Wątek: Pierwsze zimowanie Antoniny  (Przeczytany 76742 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Przyjaciel_Pandy25

  • Żółw obrzeżony (Testudo marginata)
  • ***
  • Wiadomości: 133
  • Reputacja: 8
  • Rypcia
Odp: Pierwsze zimowanie Antoniny
« Odpowiedź #135 dnia: 05.11.2012, 20:57:46 pm »
To że oczka się "lepią" i długo nim je otworzy to nic, po prostu jest zaspana. Mojej większej stepówce też coś oczka lekko puchną jak ją budzę do kąpieli a też spią pod sianem. Chyba lepiej wyrzucić sianko i albo bez niczego je zostawić albo dać liście ;)

Tylko, żeby to sianko nie zawierało Tomki wonnej (Anthoxanthum odoratum L.), bo nasze zwierzaki wstaną całe poćpane  :laugh:
Czasami lepiej nic nie mówić i wydawać się być głupim, niż odezwać się raz i rozwiać wszelkie
wątpliwości.

Offline wanilia

  • Żółw promienisty (Geochelone radiata)
  • **
  • Wiadomości: 540
  • Reputacja: 14
Odp: Pierwsze zimowanie Antoniny
« Odpowiedź #136 dnia: 05.11.2012, 21:00:49 pm »
Ja to na roślinkach nie znam się ani trochę, może jakieś znane kwiatki rozróżnię, drzewa ani trochę  :P Wszystko co hoduję szybko umiera ( właśnie zabiłam zielistkę, którą chciałam Antosi po wybudzeniu dawać )
Pokazałam tacie listę drzew, których liście nadają się do kryjówki, do powiedział że mamy wsyzstkie. Hmmm, jakoś nie zauważylam  :laugh:

Offline Przyjaciel_Pandy25

  • Żółw obrzeżony (Testudo marginata)
  • ***
  • Wiadomości: 133
  • Reputacja: 8
  • Rypcia
Odp: Pierwsze zimowanie Antoniny
« Odpowiedź #137 dnia: 05.11.2012, 21:05:20 pm »
Może dlatego, że większość swoje liście ma już pod "nogami"... Zielistka bardzo odporna roślina i wdzięczna jeżeli nie dba się o nią ze "zbytnią uprzejmością"  :D
Czasami lepiej nic nie mówić i wydawać się być głupim, niż odezwać się raz i rozwiać wszelkie
wątpliwości.

Offline wanilia

  • Żółw promienisty (Geochelone radiata)
  • **
  • Wiadomości: 540
  • Reputacja: 14
Odp: Pierwsze zimowanie Antoniny
« Odpowiedź #138 dnia: 06.11.2012, 19:06:54 pm »
Kupiam dzisiaj Antonince zimownik do tego zebrałam liście dębu ( brawo, już wiem jak wygląda  :D )
Jutro nasypię do pudełka ziemi i wstawię je do tego chłodnego pomieszczenia, zostawię na noc, a później umieszczę w nim Antośkę :)
Zważyłam ją dzisiaj na skorupce- 64 g. Ruszyć się nie miała szans bo nawet się nie rozbudziła za bardzo. Mam trochę problemy z utrzymaniem niskiej temperatury- okno jest teraz otwarte cały czas, ale nawet w nocy temp spada tylko do 12 stopni, w ciągu dnia jest maksymalnie 14. Zapowiada się dzisiaj zimna noc, więc mam nadzieję że i w pokoju temperatura trochę spadnie.

Offline ankan

  • Pomocnik adopcyjny
  • Żółw pustynny (Geochelone sulcata)
  • ***
  • Wiadomości: 9194
  • Reputacja: 170
  • Posiad. gat: Żółw lamparci (Geochelone pardalis)x3
Odp: Pierwsze zimowanie Antoniny
« Odpowiedź #139 dnia: 06.11.2012, 20:07:11 pm »
A Antosia już śpi twardo, czy jeszcze wychodzi?
Temp. teraz powinna już zlecieć o dobrych kilka stopni. To już jej nie kąp i szykuj na przeniesienie do lodówki.
CHCESZ ODDAĆ LUB ADOPTOWAĆ ŻÓŁWIA KLIKNIJ TUTAJ

Offline Przyjaciel_Pandy25

  • Żółw obrzeżony (Testudo marginata)
  • ***
  • Wiadomości: 133
  • Reputacja: 8
  • Rypcia
Odp: Pierwsze zimowanie Antoniny
« Odpowiedź #140 dnia: 06.11.2012, 21:44:51 pm »
A Antosia już śpi twardo, czy jeszcze wychodzi?
Temp. teraz powinna już zlecieć o dobrych kilka stopni. To już jej nie kąp i szykuj na przeniesienie do lodówki.

Właśnie z tą temperaturą jest teraz kiepściutko, ponieważ jest za duża. Co więcej taka temperatura 10- 12 stopni ma się jeszcze utrzymać długo, oj długo. Na moim korytarzu temperatura też często nie spadała poniżej 12 stopni (nawet w nocy maks to 10 stopni) i się zastanawiam czy z powrotem nie wpuścić żółwi na chwilę jeszcze na wybieg niech śpią sobie znowu w domku przykrywanym kocami i mają tą wyraźną amplitudę, a tak to siedzą w pojemniku, na wpół pobudzone. Najwyżej jak będzie temperatura mocno spadać (1- 3 stopnie w nocy) to przykrywać będę dodatkowymi kocami, myślę że to lepsze rozwiązanie niż trzymanie ich w 13 stopniach w ciemnej szafce zimownika. Poza tym mogą przez takie długie pośrednie terminy stracić spora ilość wody, na razie jest ok. ale nie wiadomo czy to się nie zmieni. Może TomaszW napisałby coś w tej kwestii bo wiem, że on trzyma maksymalnie najdłużej na dworze swoje gadziny.
Czasami lepiej nic nie mówić i wydawać się być głupim, niż odezwać się raz i rozwiać wszelkie
wątpliwości.

Offline an_na

  • Pomocnik adopcyjny
  • Żółw leśny (Geochelone carbonaria)
  • *
  • Wiadomości: 2196
  • Reputacja: 50
Odp: Pierwsze zimowanie Antoniny
« Odpowiedź #141 dnia: 06.11.2012, 22:02:17 pm »
Ja swoje dziś spakowałam dopiero do piwnicy. Szczerze mówiąc bałabym się trzymać je do tej pory na wybiegu bez żadnego ogrzewania. Ostatnio zapowiadali 2/3 stopnie a było nad ranem -8. Koce nie pomogą przy nagłym mrozie.

Offline wanilia

  • Żółw promienisty (Geochelone radiata)
  • **
  • Wiadomości: 540
  • Reputacja: 14
Odp: Pierwsze zimowanie Antoniny
« Odpowiedź #142 dnia: 06.11.2012, 22:41:17 pm »
Antosia spi twardo, albo przynajmniej ja nie zauwazylam zeby wychodzila. Dzisiejsza noc bedzie zimna- zapowiadali 3 stopnie, ale juz teraz jest mniej. Planowalam Antosie jutro wykapac ostatni raz. Mam juz jej odpuscic i dac spac? Lodowka jest rozkrecona na 11 stopni wiec przeskoku temp nie bedzie. Do lodowy musze ja przeniesc do budnku obok, ale zimownik jest zamykany wiec problemu nie bedzie. Tak sie zastanawiam, bo w piatek po poludniu wyjezdzam, wroce prawdopodobnie pozno w sobote, lub w niedziele rano. wlozyc ja do lodowki w piatek do poludnia, czy w niedziele, kiedy bede ja mogla obserwowac?

Offline Przyjaciel_Pandy25

  • Żółw obrzeżony (Testudo marginata)
  • ***
  • Wiadomości: 133
  • Reputacja: 8
  • Rypcia
Odp: Pierwsze zimowanie Antoniny
« Odpowiedź #143 dnia: 06.11.2012, 22:56:07 pm »
Ja swoje dziś spakowałam dopiero do piwnicy. Szczerze mówiąc bałabym się trzymać je do tej pory na wybiegu bez żadnego ogrzewania. Ostatnio zapowiadali 2/3 stopnie a było nad ranem -8. Koce nie pomogą przy nagłym mrozie.

Ale rozumiem, że przez te wszystkie dni października i teraz kilka listopada, Twoje żółwie wciąż były na wybiegu? W jakiś sposób chroniłaś je przed zimnem.
Czasami lepiej nic nie mówić i wydawać się być głupim, niż odezwać się raz i rozwiać wszelkie
wątpliwości.

Offline ankan

  • Pomocnik adopcyjny
  • Żółw pustynny (Geochelone sulcata)
  • ***
  • Wiadomości: 9194
  • Reputacja: 170
  • Posiad. gat: Żółw lamparci (Geochelone pardalis)x3
Odp: Pierwsze zimowanie Antoniny
« Odpowiedź #144 dnia: 06.11.2012, 23:47:06 pm »
Antosia spi twardo, albo przynajmniej ja nie zauwazylam zeby wychodzila. Dzisiejsza noc bedzie zimna- zapowiadali 3 stopnie, ale juz teraz jest mniej. Planowalam Antosie jutro wykapac ostatni raz. Mam juz jej odpuscic i dac spac? Lodowka jest rozkrecona na 11 stopni wiec przeskoku temp nie bedzie. Do lodowy musze ja przeniesc do budnku obok, ale zimownik jest zamykany wiec problemu nie bedzie. Tak sie zastanawiam, bo w piatek po poludniu wyjezdzam, wroce prawdopodobnie pozno w sobote, lub w niedziele rano. wlozyc ja do lodowki w piatek do poludnia, czy w niedziele, kiedy bede ja mogla obserwowac?

Myślę, że to w zależności od temp. - jak się utrzyma taka jak teraz to może sobie jeszcze w zimowniku do tej niedzieli postać. Ułoży się tam i potem włożysz ją do lodówki. Przy okazji zobaczysz czy dać w lodówce te 11 stopni czy już niżej.
Jak już śpi i nie wyłazi to daj jej spokój i nie wybudzaj kąpielami.
CHCESZ ODDAĆ LUB ADOPTOWAĆ ŻÓŁWIA KLIKNIJ TUTAJ

Offline an_na

  • Pomocnik adopcyjny
  • Żółw leśny (Geochelone carbonaria)
  • *
  • Wiadomości: 2196
  • Reputacja: 50
Odp: Pierwsze zimowanie Antoniny
« Odpowiedź #145 dnia: 07.11.2012, 10:38:53 am »
Tak były cały czas na wybiegu. W razie nocnych spadków miały w szklarence zamontowany termostat z grzałką.

Offline wanilia

  • Żółw promienisty (Geochelone radiata)
  • **
  • Wiadomości: 540
  • Reputacja: 14
Odp: Pierwsze zimowanie Antoniny
« Odpowiedź #146 dnia: 07.11.2012, 16:27:53 pm »
A tak się zastanawiam jeszcze- czy po żółwiu byłoby widać jakby czegoś nie wydalił? Nie wiem, może bardziej by się ruszał, czekał z zaśnięciem? Bo chyba najbardziej boję się tego, że Antolka coś w brzuszku jeszcze ma.

Offline an_na

  • Pomocnik adopcyjny
  • Żółw leśny (Geochelone carbonaria)
  • *
  • Wiadomości: 2196
  • Reputacja: 50
Odp: Pierwsze zimowanie Antoniny
« Odpowiedź #147 dnia: 07.11.2012, 16:50:20 pm »
Podejrzewam ,że będzie się kręcić i kombinować. Pewności 100% to chyba nigdy nie będzie. Można tylko mieć nadzieję.

Offline wanilia

  • Żółw promienisty (Geochelone radiata)
  • **
  • Wiadomości: 540
  • Reputacja: 14
Odp: Pierwsze zimowanie Antoniny
« Odpowiedź #148 dnia: 08.11.2012, 21:49:15 pm »
Antosia śpi, więc nie budziłam jej już do kąpieli. Pozostaje mieć tylko nadzieję, że skoro smacznie zasnęła to brzuszek pusty. Jutro przełożę ją do zimownika ( a może zrobić to jeszcze dzisiaj?) żeby się spokojnie ułożyła, zakopała. Zimownik mam zamykany, więc jak będę ją przenosić dworem to go zamknę i dodatkowo czymś okryję, żeby jej nie przewiało, ani nie odczuła zmiany temperatury. Przed włożeniem do zimownika zważę ją jeszcze, potem zrobię to po tygodniu. Antosia zasnęła licząc baranki, jutro wstawię zdjęcie  ;D
Dzisiaj minęły równo trzy tygodnie głodówki, wprawdzie dzisiaj Antolki nie ważyłam, ale wczoraj czy przedwczoraj miala 64 gramy. Czyli przez całą głodówkę ubyło jej 6 g. To dobrze?
I jeszcze się tak zastanawiam- mam te liście dębu, a taki jeden jest 2-3 razy większy od Antolki :P Porozrywać je jakoś żeby mogła się wygodniej zakopać, czy ją po prostu przykryć?

Offline semiramida

  • Żółw lamparci (Geochelone pardalis)
  • ***
  • Wiadomości: 1922
  • Reputacja: 67
  • 1992-2012 stepówka Kubusia, od 2013 lampart Bączek
    • Dziennik o żółwicy stepowej
Odp: Pierwsze zimowanie Antoniny
« Odpowiedź #149 dnia: 08.11.2012, 23:13:03 pm »
Dobrze jest, z takim spadkiem już brzuch na pewno pusty. Pozostaje życzyć słodkich snów... :)
Najważniejszym testem będzie pierwsze ważenie po tygodniu w lodówce, wtedy zobaczysz czy za dużo z wagi nie poleci.
Z tymi liśćmi to ja bym nic nie rozrywała, ale co zrobisz będzie w porządku.
Chcesz adoptować lub oddać żółwia do adopcji? Zajrzyj tu --> ADOPCJE ŻÓŁWI NA FORUM