Forum o żółwiach lądowych - żółw stepowy i grecki, hodowla, terrarium, nasze żółwie
Żółwie lądowe => Zimowanie => Wątek zaczęty przez: rumek w 03.09.2012, 13:21:05 pm
-
To skoro temat dotyczy kilku innych nowicjuszy zimowania to i ja się przyłącze :)
pytania do wszystkich doświadczonych :)
1.czy dobrym pomysłem jest żeby moje stepki były na wybiegu praktycznie do dnia w którym same zapadną w sen??
2.czy lepiej je wcześniej przenieść do terrarium i nie dogrzewać i specjalnie nie naświetlać??
3.co do samego snu żółwia w pojemniku czy taki pojemnik powinien być dużo większy od żółwia?? jakoś specjalnie "ocieplony" itp itd.
4.czy dobrym pomysłem jest zimowanie dwóch żółwi w 1pojemniku??
5.czy tak jak czytałem w artykule Beaty żółwia zimować ok.3miesięcy? bo nie ukrywam że boję się nieco że jeśli za wcześnie pójdą w sen to nie chciałbym ich zbytnio przetrzymać ani specjalnie wcześniej wybudzać...
mam dużą lodówkę która prawie przez 80% zimowania żółwi będzie tylko do ich dyspozycji (okres świąt to wzmożone używanie wszystkich lodówek które mam...)
pozdrawiam Mateusz
-
1.czy dobrym pomysłem jest żeby moje stepki były na wybiegu praktycznie do dnia w którym same zapadną w sen??
To pomysł najlepszy, muszą mieć tylko grubą warstwę ziemi do zakopania, dobrym pomysłem też jest ocieplana budka (ostatnio na tcp T-h-b zaprezentował instrukcję budowy takiej niskobudżetowej budki --> http://www.terrarium.com.pl/forum/viewtopic.php?p=1782265.
2.czy lepiej je wcześniej przenieść do terrarium i nie dogrzewać i specjalnie nie naświetlać??
Nie, nie uzyskasz spadku temperatur nocami.
3.co do samego snu żółwia w pojemniku czy taki pojemnik powinien być dużo większy od żółwia?? jakoś specjalnie "ocieplony" itp itd.
Wymiary takie, aby żółw mógł się swobodnie w nim obrócić. Ociepleniem będzie gruba warstwa ziemi, z wierzchu ewentualnie suche liście brzozy lub dębu.
4.czy dobrym pomysłem jest zimowanie dwóch żółwi w 1pojemniku??
Na moje 1 żółw = 1 pojemnik.
5.czy tak jak czytałem w artykule Beaty żółwia zimować ok.3miesięcy? bo nie ukrywam że boję się nieco że jeśli za wcześnie pójdą w sen to nie chciałbym ich zbytnio przetrzymać ani specjalnie wcześniej wybudzać...
Tego nie przewidzisz. Będziesz musiał elastycznie reagować na spadki wagi i ogólny stan żółwia. Ja jednak osobiście polecam raczej krótszy termin pierwszego zimowania.. niestety z własnego tragicznego doświadczenia.
-
Ja trzymam żółwie na wybiegu do końca października - dzień i noc.Dzięki temu ich zegar biologiczny sam daje im do zrozumienia, że zbliża się czas hibernacji.Temperatura na zewnątrz obniża się stopniowo przez kolejne tygodnie, więc żółw nie przeżywa szoku związanego z jej skokami.Od połowy października żółwie raczej już nic nie jedzą.Owszem dostaja coś do zjedzenia, ale raczej już z tego nie korzystają.To nawet dobrze, bo ich przewód pokarmowy opróżni się przed rozpoczęciem hibernacji.W tym okresie żółwie, zwłaszcza stepowe zaczynaja bardzo intensywnie kopać.Właściwie to nigdy wcześniej nie kopią tak intensywnie jak jesienią.Prawdopodobnie instynkt każe im kopać głębokie nory, w których mają zimować.W związku z tym kopaniem należy mieć żółwie na oku, zwłaszcza gdy wybieg nie jest odpowiednio zabezpieczony przez podkopaniem się.
W październiku kąpię żółwie kilka razy, aby wypróżniły się przez rozpoczęciem hibernacji i dodatkowo nawodniły.Pod koniec miesiąca przygotowuję pojemniki do zimowania.Mam kasty budowlane, które napełniam około 20 cm warstwą ziemi ogrodowej.Ważne jest, aby nie znalazły się tam fragmenty roślin, bo potem mogą pleśnieć, butwieć i robi się problem.Pojemniki do zimowania ustawiam w miejscu docelowym, czyli w piwnicy.Potem przynoszę żółwie.Zaznaczam, że każdy żółw ma własny pojemnik do zimowania.Nie zimujemy kilku żółwi w jednym pojemniku, bo potem niektóre budzą się wcześniej lub są niespokojne i przeszkadzają innym.Pojemniki należy czymś przykryć, ale tak, aby dochodziło tam powietrze.
Żółw włożony do pojemnika z ziemią zakopuje się w niej, choć nie jest to regułą.Przez jakiś czas okno w piwnicy mam uchylone, aby dodatkowo obniżyć temperaturę.Należy jednak uważać na przeciągi.Gdy na zewnątrz jest już mróz, okno zamykam.Potem co jakiś czas kontroluję to, co się dzieje w pojemnikach z żółwiami.Nie biorę jednak żółwi do ręki.Ewentualnie dotykam lekko tylnych łapek, aby sprawdzić, czy jest naturalny odruch cofania ich.Dzieje się tak nawet w głębokiej hibernacji.
Żółwie zimuję do początków, połowy marca.Muszę tu jednak zaznaczyć, że te mniejsze i te, które niedawno do mnie trafiły, wybudzam wcześniej, ponieważ nie mam peności co do ich kondycji.
-
Cześć Wam :) ja mam pytanka :)
1.w jakiej temperaturze robić kąpiele jeśli żółw ciągle jest na wybiegu??
2.kąpiele rozumiem , że mają trochę pomóc nawodnić ale gł.po to żeby żółw się wypróżnił i nie miał pokarmu w organizmie?? jeśli mają pomóc w wypróżnieniu to rozumiem , żeby gł.zwrócić na nie uwagę podczas głodówki??
3.na jak długo przed zimowaniem rozpocząć głodówkę?
4.jak zaadoptować wybieg na okres głodówki??
5.do bardziej doświadczonych : kiedy Wy planujecie rozpoczęcie zimowania i gł.przygotowań do tego gł.chodzi mi o głodówkę?
czy może bardziej skupiacie się na tym że żółw "sam doprowadzi "się do stanu zimowania czyli wypróżni i przygotuje do snu?
Pozdrawiam Mateusz
-
1.jeśli chodzi o temperaturę wody to moim zdaniem powinna być zbliżona do temperatury otoczenia,
2.tak,
3.to zależy, czy żółw przebywa na wybiegu, czy w terrarium,
4.nie wymaga zmian, ewentualnie zwrócić większą uwagę na miejsce do schronienia - w czasie chłodów,
5.ja nie stosuję głodówki.Żółwie trzymam w ogrodzie do końca października.Od połowy października same przestaja jeść (czasem wcześniej).Od tego czasu opróżnia się też ich przewód pokarmowy.Mimo to stosuję co jakiś czas kąpiele, aby żółw nawodnił się przed zimowaniem i wypróżnił.
Moim zdaniem żółw na wybiegu ogrodowym sam przygotowuje się do snu.
-
No właśnie ja moje trzymam na zewnątrz już od bardzo dawna :) :D i w takim razie trzymać będę :P tylko na noce jednak będę czymś przykrywał wybieg bo jednak te niskie temperatury ok.4-5stopni i mniej to może być trochę lipa :P poza tym ja np.już zauważyłem , że moje żółwie mniej jedzą :)
-
Popieram! :)
-
Jak to niekiedy się mówi koniec słodkiego leniuchowania :D dzisiaj żółwie zostały ostatecznie wybudzone,wykąpane i ulokowane w terrarium :) ale po kolei :)
1.rozpoczęcie zimowania małego żółwia (w przerwie na sen w końcu zdecydowałem się na imię : Spidi) 6.11.2012 waga ok.135gram
2.rozpoczęcie zimowania dużej żółwicy 10.11.2012 waga 2190gram
podczas zimowania tylko i aż 3 pomiary wagi.
Zimowanie : każdy żółwi w zimowniku z ziemią/gliną dodatkowo liście. Wszystko umieszczone w lodówce w której są tylko żółwie + napoje chłodzące ;)
Spidi praktycznie zakopany całkowicie na dnie zimownika.
Żółwica tylko przykryta liśćmi bez jakichkolwiek chęci do zakopania.
8.01.2013 po 2 miesiącach zimowania zapada decyzja o rozpoczęciu wybudzania.
W chwili wyłączenia lodówki temperatura ok.3,5st. (godzina 7.00) ok.godziny 17 temperatura u żółwi ok.9-10stopni. Następuje przeniesienie zimowników do pomieszczenia w którym jest ok.14,5st od ok.godziny 18 do 7.00 rano tam są (przez cały okres niski poziom aktywności - Spidi wręcz zakopał się dalej w zimownik. Ok.7.00 żółwie przeniesione do miejsca w którym panuje temperatura ok.18-19stopni i były tam do 17.00 - ostatnie miejsce przed kąpielą i przeniesieniem do terrarium - Żółwica i Spidi nieco bardziej aktywni. Po 17.00 kąpiel ok.20min. i przeniesienie do terrarium w którym w chwili przeniesienia jest ok.19stopni,kilka minut temu włączyłem na trochę wszystkie lampy.
Po zimowaniu mam mieszane uczucia co do wagi żółwi :
Spidi ważył ok.135-140 gram teraz waży ok.120gram - spadek prawie o ok.15%
Żółwica waży 2170 gram czyli spadek o ok.1%
zakładając , że waga przed i po zimowaniu działa dobrze mam mieszane uczucia jeśli chodzi o wagę Spidiego (jak się wkurze to kupie nową elektroniczną). W zimownikach brak jakichkolwiek dodatkowych oznak kwasu moczowego. Czy powinno mnie to jakoś bardziej martwić??
Spidi po kąpieli i krótkim wygrzewaniu się pod lampą przeszedł obok jedzenia i po jedzeniu i poszedł do kryjówek. Żółwica aktualnie pod lampą się wygrzewa.
Poniżej prezentuję zdjęcia moich pociech :) Pierwsze zdjęcie Żółwicy drugie Spidiego.
Proszę o Wasze zdanie co do ich kondycji oraz Waszej opinii.
-
super!bardzo sie ciesze,ze wszystko poszlo dobrze i gadziny obudzily sie wypoczete i pelne apetytu,jak widac na fotkach :)gratulacje :)
imie dla gadziny nadales fajniutkie,tylko ja mam przykre wspomnienia jak dla mojej gadziny takie imie wymyslilam :(
-
jak dla mnie imię to imię :) zamiast Spidi może być jakieś inne związane z jego ciągłą aktywnością :)
-
nie no jasne,masz racje :) tylko jak je przeczytalam to mi sie nasunela historja z zolwiem ktoremu takie imie nadalam. ale Spidi fajnie brzmi i skoro twoj zasuwa jak spidi, to super :)
-
Wszystkie maja szyjki wyraznie wysunięte ..żółw niezadowolony się chowa lub jest do połowy.
Skąd taka trawa u Ciebie? :)
-
Fik wiesz co jakieś 1,5 tygodnia temu zrobiłem generalne sprzątanie w terrarium :) posiałem nową trawę :) przycinka i dosiewka tak w sumie dwa razy :) stąd taki efekt :) ale jest jednak mało zagęszczona gdyż pod ciężarem Żółwicy już z połowa leży :) ale liczę na to , że przesadnie szybko jej nie zniszczą :)
-
Jeżeli rzeczywiście mniejszy żółwik stracił 15% na wadze to bardzo dużo. Czy zaczął normalnie jeść?
Co do wydalenia kwasu moczowego to powinny to zrobić w ciągu kilku następnych dni, najlepiej jak najszybciej, kąpiel może im w tym pomóc :)
-
Gratuluje :)
P.S Fajnie Ci trawa w terro wyrosła ;)
-
gratuluje, planuje wybudzić zółwice moją za tydzień, to będą 2 m-ce zimowania, podobnie jak u Ciebie :) do tego czasu zadbam o taką ładna trawe jaką Ty masz :) pozdrawiam
-
Dzięki za miłe słowa :) jeśli chodzi o trawę to każdy z Was taką może mieć na prawdę to nie jest trudne :)
Victoria właśnie w tej kwestii rozmawiałem dzisiaj z wet.Malutą - jej zdanie to czy aby na pewno waga działa dobrze no i poza tym to żeby kąpać przez 2-3dni dwa razy dziennie żółwie po ok.30min. Przewiduje , że żółwie niebawem zaczną normalnie jeść i śmigać po terro :)
Dzisiaj kupiłem nową wagę elektroniczną i czekam na jej dostawę pewnie na początku tygodnia będzie więc do tego czasu liczę , że wszystko będzie pomyślnie szło.
Jeśli chodzi o same żółwie to wczoraj spacerowały po terrarium,nic nie tknęły do jedzenia. Spidi odkąd poszedł do kryjówki to do rana na pewno z niej nie wychodził. Żółwica zasnęła na wybiegu. Dzisiaj niestety w domu będę dopiero po 20 ale i tak chyba zrobię im normalnie kąpiel.
-
Miałam już wcześniej napisać; bardzo się cieszę z pomyślnego wybudzenia żółwików! Jeśli chodzi o niechęć do jedzenia, to tym bym się nie martwiła przez pierwszy tydzień, daj im trochę czasu.
To, że w zimownikach nie było śladu po wydalaniu to bardzo dobrze, więc tym się już absolutnie nie dręcz. Kąp według zaleceń wet aż wydalą toksyny, tylko możesz krócej jeśli bardzo pluskania nie lubią, tak 15 minut wystarczy.
Jak rozumiem waga na której ważyłeś nie była elektroniczna? Może więc ma szerszą granicę błędu niż 1 gram? Zaraz by ten ubytek się procentowo skurczył..
A, i jeżeli Spidi śmiga tak, jak ma na imię, to na pewno wkrótce zgłodnieje ;)
-
Cześć :)
jest tak jak Semi pisała z Żółwicą :)
Żółwica całkowicie już ożywiona - śmiga po terrarium,wygrzewa się pod lampą i sporo je :)
Spidi natomiast mała aktywność , pobudza się po kąpielach na na ok.45-60min a później grzeje się pod lampą ale mało je...i to właśnie mnie zastanawia...czy takie zachowanie to norma w okresie po wybudzeniowym??
Żółwie zimowały w takich samych warunkach,taki sam czas a jednak ich zachowania się różnią dość mocno...co Wy o tym myślicie??
-
Podejrzewam ,że żaden żółw po zimowaniu od razu nie rzuci się na jedzenie. Jego organizm musi jednak przestawić się na inne obroty. Moja Lonia, niesamowity łakomczuch, teraz je bardzo ostrożnie.
-
Również nie niepokoiłabym się aż tak bardzo zachowaniem Spidiego, skoro w ogóle je.
Powód do zmartwień byłby, gdyby nie zaczął w ogóle przyjmować pokarmu - a to nie miało miejsca. W tych okolicznościach można się oczywiście pomartwić jego słabym apetytem, ale bez demonizowania problemu. ;)
-
Dzięki za utwierdzenie mnie w moim przekonaniu , że zwyczajnie Spidi jeszcze nie poczuł "ciągot" na większe jedzenie i większy ruch :)
Wolę dmuchać na zimne bo kurcze w piątek wyjeżdżam na krótki wyjazd i wracam dopiero w środę to wolę możliwie najlepiej przygotować je do mojej nieobecności i doglądania przez brata :)
-
Wyjazd skończył się w ubiegłą środę :) i muszę Wam przyznać , że żółwie mają MEGA APETYT...takich żarłoków to ja odkąd je mam nie widziałem...wsuwają olbrzymie ilości (wcześniej nie spotykane) zieleniny i suszek...jestem pod ogromnym wrażeniem :)
Mam nadzieje, że u wszystkich będzie taki efekt po zimowaniu bo w moim przypadku przerosły one moje oczekiwania :)
Pozdrawiam Mateusz :)
-
no to świetnie;) kolejny wybudzony (żarłoczny) żółwik ;)
-
Dzięki za miłe słowa :) jeśli chodzi o trawę to każdy z Was taką może mieć na prawdę to nie jest trudne :)
no i udało sie, chwalę się, że mam trawę w terrarium :D
-
I jest pięknie ;D
-
jest trawka jest impreza ;>
-
Rumek, Twój mniejszy żółwik jest faktycznie bardzo podobny do mojego - chyba sam to kiedyś zauważyłeś.... :)
Dobrze że u żółwików wszystko ok :)
-
Cześć Wam :)
dzisiaj postanowiłem zważyć moje żółwie :)
i tak mając wagę z dokładnością do 1g jestem bardzo z nich dumny :) :D
Spidi waży 128g :) czyli nieco przytył :)
Żółwica ważyła ok.1170-1190gram z tego co pamiętam po zimowaniu (we wcześniejszym poście nie wiem czemu wkradła mi się 2...) niemniej jednak przy dzisiejszym ważeniu wyszło 1375gram :) i jestem bardzo z nich dumny :)
nie wiem czy to efekt zimowania (osobiście mam taką nadzieje) ale mają OGROMNY APETYT moje żółwie nie jadły tyle nawet w okresie wakacyjnym :)
Pozdrawiam Was :)
-
Bardzo cieszy, że żółwie odzyskały apetyt i energię. Można tylko pozazdrościć uczucia dumy. :)
Spidi niedługo powinien (a może już się to stało) przekroczyć swoją wagę sprzed zimowania.
Natomiast jeśli chodzi o samiczkę, to jeżeli rzeczywiście przed zimowaniem i tuż po nim ważyła poniżej 1200 gram, a teraz waga jej skoczyła prawie aż o 1/6, to miej ją na oku czy aby nie jest to symptomem ciąży. Czy od wybudzenia trzymasz je razem?
-
Semi dzięki za miłe słowa :)
Co do Spidiego to przy ostatnim ważeniu - 127gram więc jest ok :)
Samica miała taką samą wagę praktycznie po zimowaniu jak przed...co do ewentualnej ciąży to przyznam że byłbym w głębokim szoku z prostej przyczyny jak???
Spidi to zdecydowany młodziak...no chyba że mówimy tutaj o jakichś urojeniach...?? jeśli chodzi o wagę samicy to do końca nie pamiętam ale na dniach mogę wrzucić tak żeby rozwiać wątpliwości :) faktem jest że obydwa żółwie przybrały na wadze :)
-
Tak, chodzi mi raczej o pobudzenie samicy przez hormony po zimowaniu, być może wspomagane obecnością samca.
Ale to tylko takie moje przypuszczenie.