Czyli temp. ok. 20 stopni? To całe szczęście, że się wybudził sam.
W lutym to mógłby być już martwy. Spanie w temp. pokojowej bardzo wycieńcza organizm gada - bo on normalnie pracuje a nie otrzymuje pożywienia.
Włącz mu lampy, na razie na jakieś 5 godz, UVB z godzinę krócej, wykąp i daj jedzenie.
Gady powinny zimować w temp. ok. 4-5 stopni, czyli jak zasnął, należało go przenieść do nieogrzewanego pomieszczenia i stopniowo obniżać temp. do ok. 7-8 stopni a potem włożyć do lodówki. Chyba, że dysponujesz piwnicą - to tam przenieść.