w nocy bylo naprawde zimno (temp.spadla nagle) nawet wczoraj miala dylemat czy nie wstawic go troche do srodka(korcilo mnie
) ale dalam sobie spokoj.dzisiaj szykuje nie nastepny ladny dzien,wiec mysle ze wyjdzie tak jak wczoraj.
jakiejs wielkiej zimy z tego co widze,to bym sie w tym roku u nas nie spodziewala.moze dopiero gdzies styczen-luty.temperatury tu warjuja.dzisiaj w nocy bylo okolo 7 stopni.za kilka dni ma byc nawet do 16 w nocy.....wiec jakie spanie zimowe
........gdzie ja tu liscie brzozy chcialam,jak tu nawet normalnej zimy nie ma..