Odrobaczanie (lek i postępowanie) [wydzielony]

[ankan]

A jaki jest duży?

Wiesz - poczytaj może o zimowaniu. Tak w sumie to żółw stepowy zimą powinien spać (lodówka, piwnica itp. chłodne miejsce), a nie w terra siedzieć. I wtedy terra nie potrzebuje...

Wybieg balkonowy też dobry. Nie każdy właściciel żółwia ma domek...ale jak będziesz miała ogród to tym lepiej dla zwierzaka...

[marzena11]

czytałam o zimowaniu duzo
odradzono mi zimowanie na tym forum,z racji tego że zółw to znajdek i nie wiadomo jak wczesniej żył to raz,dwa to nie mogłam znalezc weterynarza który by się żółwiami zajmował i nie mogłam nigdzie dostać srodka do odrobaczania
ale jest nadzieja bo w klinice do której dzwoniłam latem i o żółwiach nie mieli pojęcia o żółwiach,to jak zadzwoniłam powtórnie wczoraj to mnie o dziwo zarejestrowali  czyli sprowadzili jakiegos lekarza od żółwi 
mam nadzieję.jestem umówiona na badanie w czwartek
chciałabym zimować ,w zasadzie on już śpi zakopany i nie je od 2 tyg.

[ankan]

Jeśli znalazłaś go niedawno to pewno, że najpierw trzeba zwierzaka przebadać, odrobaczyć a dopiero potem można zimować. I jak nie w tą zimę to na kolejną trzeba go już naszykować.
Nie daj żółwiowi spać w temperaturze pokojowej i z ewentualnymi robakami. Lepiej go co parę dni wybudzić i wykąpać, może też coś zje. Wiesz, żeby lek na robale zadziałał to też żółw musi trawić, inaczej nic z tego nie będzie.

[witia]

nie mogłam nigdzie dostać srodka do odrobaczania

Ja tego w ogóle nie rozumiem... To już nie pierwszy przypadek na forum, że ludzie nie mogą dostać środka na odrobaczanie, przy czym lek dla żółwi jest używany również przy odrobaczaniu psów czy kotów - to z reguły te same środki, tylko inne dawki. Tak więc nie chce mi się wierzyć, że weterynarz nie ma takich leków....

w zasadzie on już śpi zakopany i nie je od 2 tyg.

... dlatego, że nie ma dostatecznie ciepło. Tak jak napisała ankan - musisz go trzymać w cieple i co parę dni kąpać... W każym razie dopóki nie załatwi się sprawy z weterynarzem to nie powinnaś go zimować.

[Arczie30]

dokładnie tak jak piszesz srodek na odrobaczenie jest taki sam jak w przypadku np. ptaków .. bzdurą jest wiec jeśli ktoś tłumaczy że niema takich środków, jeśli ich niema to jest oszustem a nie weterynarzem .. albo niema wogole wiedzy żeby leczyć zwierzeta, szczególnie że ludzi hodujących żółwie w ten czy inny sposób jest dużo .. mam na myśli hodujących dobrze i  tych co "hodują" bezmyślnie .. musi być ich skoro w sklepie zoologicznym, w ktorym raczej zasiegam opinii pracujacego ( to jest sklep sieciowy więc mówi mi co myśli, jako hobbysta, a nie właściciel)  tam hodowcy gadów powiedział mi że sprzedało im sie w miesiac 8 żólwi stepowych po 380zł

[witia]

Ja niestety nie orientuję się jakie są w Polsce na rynku dostępne środki na odrobaczanie, ale ja użyłem leku o nazwie Panacur 2,5 %. Dostałem go od zaprzyjaźnionej pani weterynarz i sam odrobaczyłem swoje żółwie. Lek ten z resztą można dostać w Wiedniu w każdej aptece, a więc sądzę, że i w Polsce też jakieś podobne do zakupienia powinny być - trzeba tylko wiedzieć jakie, i ile z tego podawać żółwiowi. W każdym razie sprawdziłem dopiero w intrenecie i Panacur też jest w Polsce.  W tym miejscu chcę jednak podkreślić, że nie namawiam nikogo do odrobaczania na własną rękę, wręcz przeciwnie, bo z weterynarzem zawsze trzeba się mimo wszystko skonsultować, chociażby w celu ustalenia dawki. Jeśli jednak chodzi o Panacur, to z tego co mi powiedziała weterynarz to dozuje się go następująco: 1ml / 1 kg wagi ciała. W moim przypadku było to codziennie przez 5 dni 0,3 ml na żółwia bo oba ważą po około 300 g.