Forum o żółwiach lądowych - żółw stepowy i grecki, hodowla, terrarium, nasze żółwie

Żółwie lądowe => Zimowanie => Wątek zaczęty przez: Przyjaciel_Pandy25 w 27.12.2012, 21:39:27 pm

Tytuł: Winter is coming - czyli zimowanie u PP 2012/13
Wiadomość wysłana przez: Przyjaciel_Pandy25 w 27.12.2012, 21:39:27 pm
"Winter is coming" to tytuł pierwszego odcinka serialu "Gra o tron" emitowanego przez HBO. A jak zima zawitała u mnie w tym roku i jak sobie z nią radzę? Na te pytania postaram się odpowiedzieć w moim wątku. A więc tak, na początku trochę o żółwiach (głównych sprawcach tego całego zimowego zamieszania).
Samiczka: Truskawka, wiek około 10 lat (w hodowli ponad 8 lat), długość 14,5 cm (karapaks), waga (przed zimowaniem) 755 g.
(http://images48.fotosik.pl/540/a579cddd36497c17m.jpg) (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/a579cddd36497c17.html)
Samczyk: Stefanek, wiek 7- 8 lat (w hodowli ponad 5 lat), długość 12 cm, waga 450 g.
(http://images33.fotosik.pl/509/e0d2d162bf50b226m.jpg) (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/e0d2d162bf50b226.html)
Teraz troszeczkę zdjęć z tegorocznego wybiegu, czyli "summer 2012", żółwie przez prawie cały okres były trzymane osobno (samiczka na dole, samczyk na górze, dopiero we wrześniu mieszkały już razem, gdyż samiec przestał atakować samicę).
(http://images40.fotosik.pl/1893/f17b0b254ec1916dm.jpg) (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/f17b0b254ec1916d.html) (http://images43.fotosik.pl/1680/3a76feefc52830bcm.jpg) (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/3a76feefc52830bc.html)  (http://images45.fotosik.pl/1666/bb0c7002a98c1244m.jpg) (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/bb0c7002a98c1244.html) (http://images39.fotosik.pl/1885/e6b3824a2558815fm.jpg) (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/e6b3824a2558815f.html) (http://images39.fotosik.pl/1885/63854e75cbdf0de8m.jpg) (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/63854e75cbdf0de8.html)  (http://images47.fotosik.pl/1666/5eacca11866dd1f4m.jpg) (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/5eacca11866dd1f4.html) (http://images44.fotosik.pl/541/a6300d00770d64a7m.jpg) (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/a6300d00770d64a7.html) (http://images44.fotosik.pl/541/e65f2e322d69daa3m.jpg) (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/e65f2e322d69daa3.html)  (http://images36.fotosik.pl/324/0c694f3538661ddam.jpg) (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/0c694f3538661dda.html) (http://images43.fotosik.pl/1680/02ab7a86c773922am.jpg) (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/02ab7a86c773922a.html) (http://images39.fotosik.pl/1885/1b1e419cbcd4403fm.jpg) (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/1b1e419cbcd4403f.html)  (http://images41.fotosik.pl/1888/f94f35d2bce8b2b8m.jpg) (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/f94f35d2bce8b2b8.html)(http://images38.fotosik.pl/1892/bdac7134f9569f80m.jpg) (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/bdac7134f9569f80.html)  (http://images39.fotosik.pl/1885/c128cf5fb1cbe9aem.jpg) (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/c128cf5fb1cbe9ae.html) (http://images41.fotosik.pl/1888/ee5c7e37bd8abbacm.jpg) (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/ee5c7e37bd8abbac.html)
To by było na tyle tego dobrego jeżeli chodzi o tegoroczne lat, teraz troszkę o zimie i samym zimowaniu.
Żółwie nie jedzą od pierwszego tygodnia października, przestały wychodzić z domku, który na początku przygotowań do zimowania był ustawiony na górze (tak jak to widać na 3 od końca zdjęciu) gdzieś na początku listopada. Na początku przykrywałem domek jedynie dwoma kocami i ręcznikiem, a żółwie w nim schowane przesypiały większą część dni . Pod koniec listopada kiedy żółwie już zasypiały, a temperatury miały spaść grubo poniżej 0 stopni Celsjusza, postanowiłem "cały stragan" przenieś na dół, wtedy to też wykonałem wespół z ojcem, coś na wzór sarkofagu styropianowego. Sarkofag jest nie do zbicia, w bardzo mroźne dni nakrywany był dodatkowo kocem, a koc folią. Temperatura w najzimniejsze dni z temperaturą rzędu -10 stopni Celsjusza przy zamkniętym sarkofagu utrzymywała się na poziomie 8- 9 stopni Celsjusza. Z obserwacji wynika, że jego największą wadą jest nazbyt dobre utrzymywanie temperatury i częściej mam problem ze zbijaniem jej z 11, 12 (jak w ostatnich dniach) stopni Celsjusza niż z wychładzaniem. Muszę celowo otwierać go i wietrzyć. Obecnie najniższa temperatura jaka była w sarkofagu  to 6 stopni Celsjusza, i naprawdę nie wiem czy będą jeszcze na tyle silne mrozy, że uda mi się ją zbić do 4- 5 stopni. Oto zdjęcia, o samych zabiegach pielęgnacyjnych, wilgotności i temperatury nie będę się zbytnio rozpisywał, gdyż wcześniej o tym pisałem, w razie pytań i niejasności pisać. Z obserwacji śmiem twierdzić, że konstrukcja jest na tyle szczelna, że spokojnie poradziłaby sobie z bardzo mroźną zimą, w której temperatura sięgała by -20 stopni Celsjusza. Na nieszczęście tegoroczna jest aż nazbyt łaskawa, bo kto to widział aby w drugi dzień świąt Bożego Narodzenia było 10 stopni Celsjusza.  ::) ::)
(http://images37.fotosik.pl/1907/9a5a7cfca237f43em.jpg) (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/9a5a7cfca237f43e.html) (http://images34.fotosik.pl/504/d9be20ef0ffc0b9dm.jpg) (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/d9be20ef0ffc0b9d.html)  (http://images43.fotosik.pl/1680/a83908f7ab3ce8d0m.jpg) (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/a83908f7ab3ce8d0.html) (http://images36.fotosik.pl/324/bb85181813a24d03m.jpg) (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/bb85181813a24d03.html) (http://images45.fotosik.pl/1666/1a3611ae467fa704m.jpg) (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/1a3611ae467fa704.html)  (http://images50.fotosik.pl/1799/c18022284b05c4ffm.jpg) (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/c18022284b05c4ff.html) (http://images33.fotosik.pl/509/27df3fe91b4b8266m.jpg) (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/27df3fe91b4b8266.html) (http://images35.fotosik.pl/1754/5690db9cc6bcda8am.jpg) (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/5690db9cc6bcda8a.html)
Pozdrawiam serdecznie  ;)
Tytuł: Odp: Winter is coming - czyli zimowanie u PP 2012/13
Wiadomość wysłana przez: gosiunia w 27.12.2012, 22:10:32 pm
Mam dwa pytanka :) ile centymetrów ma warstwa styropianu i czego używa na górnym piętrze do ocieplenia ?
Tytuł: Odp: Winter is coming - czyli zimowanie u PP 2012/13
Wiadomość wysłana przez: Przyjaciel_Pandy25 w 27.12.2012, 23:48:31 pm
Warstwy styropianu mają od 2 do 5 cm grubości, u góry jest wełna izolacyjna, na sam domek też kładę wełnę tylko, że w ciepłe dni ją ściągam :)
Tytuł: Odp: Winter is coming - czyli zimowanie u PP 2012/13
Wiadomość wysłana przez: Viktoria w 28.12.2012, 18:54:27 pm
Swietna robota,  ciekawa konstrukcja, i jak sie sprawdza.....:) ale mimo wszystko ciesze sie ze moje zolwiki moga spac w lodowce bo to zawsze mniej stresu :)
Tytuł: Odp: Winter is coming - czyli zimowanie u PP 2012/13
Wiadomość wysłana przez: ankan w 29.12.2012, 15:51:36 pm
PP to znaczy, że cały czas trzymasz żółwie na balkonie, na wybiegu obudowanym styropianem?
Tytuł: Odp: Winter is coming - czyli zimowanie u PP 2012/13
Wiadomość wysłana przez: Przyjaciel_Pandy25 w 30.12.2012, 21:27:02 pm
Zgadza się :) i czują się świetnie, oczy w porządku wszystko ok. wagę sprawdzę po nowym roku, bo ciepłe dni przyjdą akurat.
Wybieg jest tak obudowany, że przy mrozie -17 (była jedna taka noc u mnie) cały przykryty i domknięty utrzymał temperaturę 8 stopni Celsjusza (był to wtedy okres kiedy nie chciałem aby spadło poniżej 7 więc nakryłem wszystko maksymalnie).
Tytuł: Odp: Winter is coming - czyli zimowanie u PP 2012/13
Wiadomość wysłana przez: ankan w 31.12.2012, 10:31:50 am
To naprawdę ładnie Ci temp. się trzyma. A masz balkon otwarty czy zabudowany?
Tytuł: Odp: Winter is coming - czyli zimowanie u PP 2012/13
Wiadomość wysłana przez: oliwka660 w 31.12.2012, 10:33:35 am
Zgadza się :) i czują się świetnie, oczy w porządku wszystko ok. wagę sprawdzę po nowym roku, bo ciepłe dni przyjdą akurat.
Wybieg jest tak obudowany, że przy mrozie -17 (była jedna taka noc u mnie) cały przykryty i domknięty utrzymał temperaturę 8 stopni Celsjusza (był to wtedy okres kiedy nie chciałem aby spadło poniżej 7 więc nakryłem wszystko maksymalnie).


Super Ci temperaturę pilnuje zabudowa  :)
Tytuł: Odp: Winter is coming - czyli zimowanie u PP 2012/13
Wiadomość wysłana przez: QDŁ w 31.12.2012, 13:44:30 pm
ciekawy sposób, być może na przyszły rok też coś podobnego wykonam skoro u Ciebie się sprawdziło;)
Tytuł: Odp: Winter is coming - czyli zimowanie u PP 2012/13
Wiadomość wysłana przez: Przyjaciel_Pandy25 w 01.01.2013, 23:46:42 pm
balkon jest odkryty, niezabudowany. Sąsiad pode mną ma zabudowany balkon, i temperatura tam jest grubo na plusie, dlatego od dołu nie ciągnie mi zbyt dużo zimna. Na chwilę obecną (kiedy temperatura na dworze jest dodatnia +5) to duża część sarkofagu jest odkryta i temperatura jest na poziomie 8- 10 więc na dodatnie dni jest zbyt ciepły, ale wystarczy, że temperatura na dworze jest -2, -3 stopnie Celsjusza to się szybko ładnie wychładza.
Tytuł: Odp: Winter is coming - czyli zimowanie u PP 2012/13
Wiadomość wysłana przez: rumek w 02.01.2013, 09:39:29 am
Cześć PP przyznam , że pomysł z zabudowaniem mi się podoba i fajnie Ci to wyszło :) ja jednak przy tym jak pierwszy raz zimuję to trzymam żółwie w lodówce temperatura praktycznie bez większych wahań :) ja po świętach obsiałem terro nową trawą i jestem na etapie urządzania go gdyż moje żółwie są w lodówce odpowiednio od 6.11.2012 i 11.11.2012 i niebawem będą wybudzane :) Twój pomysł z zimowaniem mi się podoba i myślę , że kilka osób mogło by go spokojnie zastosować u siebie :)

Pozdrawiam :)
Tytuł: Odp: Winter is coming - czyli zimowanie u PP 2012/13
Wiadomość wysłana przez: ankan w 02.01.2013, 09:53:54 am
Na pewno dobra opcja dla osób bez pomieszczenia przejściowego. Przy czym - ciekawa jestem czy to wytrzyma jakby było -25 przez kilka dni.
Tytuł: Odp: Winter is coming - czyli zimowanie u PP 2012/13
Wiadomość wysłana przez: Przyjaciel_Pandy25 w 02.01.2013, 20:04:29 pm
Myślę, że tak, ale na pewno trzeba byłoby zastosować troszeczkę grubsze warstwy styropiany, lub całość nakryć dodatkowymi ochraniaczami typu koce, lub gruba warstwa wełny izolacyjnej (to materiał naprawdę dobrze izolujący i w tym przypadku nawet lepszy niż styropian bo może się wyginać).
Tytuł: Odp: Winter is coming - czyli zimowanie u PP 2012/13
Wiadomość wysłana przez: semiramida w 03.01.2013, 20:07:28 pm
Świetna ilustrowana prezentacja. Jestem przekonana, że informacje o takim alternatywnym sposobie zimowania mogą się wielu osobom przydać. Wielki plus za uchylenie rąbka tajemnicy. ;)
Tytuł: Odp: Winter is coming - czyli zimowanie u PP 2012/13
Wiadomość wysłana przez: Przyjaciel_Pandy25 w 14.01.2013, 13:55:00 pm
Witam wszystkich, zima u nas nadal i to w końcu zima taka jaka ma być, czyli mroźna! Temperatura u żółwi waha się między 5- 6 stopni Celsjusza. Myślę, że na dniach mogłaby spaść jeszcze ciupkę niżej tak do 4- 5 stopni Celsjusza. Jak na razie nie widać nic niepokojącego, myślę że do marca jakoś sobie pośpimy.
Tytuł: Odp: Winter is coming - czyli zimowanie u PP 2012/13
Wiadomość wysłana przez: an_na w 14.01.2013, 14:00:12 pm
Masz jakąś opcję w razie gdyby nie udało się utrzymać temperatury czy będziesz musiał wybudzić gadziny?
 

Dodano 14.01.2013, 14:19:10 pm
Podejrzewam,że spory tu wkład sąsiada , który ogrzewa swój balkon  :) Pewnie da ten zimownik radę, zwłaszcza ,że w Twoich rejonach zimy nie są tak bardzo mroźne.Najbardziej w takich konstrukcjach podoba mi się ten kabelek ciągnący się do pokoju. Marzy mi się termometr na parapecie. A tak to trzeba latać w nocy na podwórko :)
Tytuł: Odp: Winter is coming - czyli zimowanie u PP 2012/13
Wiadomość wysłana przez: Przyjaciel_Pandy25 w 14.01.2013, 20:20:24 pm
an_an termometry (było ich 3) nakupowała mi mama, a to w lidlu, a to w rossmanie. Fakt, że jest to rarytas bo tylko podłażę sobie z latareczką świecę na panelik i czytam temperaturkę u żółwi. Czy sąsiad ma duży wpływ na temperaturę? Dobre pytanie odpowiem tak, na pewno jest to plus i podczas dużych mrozów dodaje może z 0,5- 1 stopni Celsjusza więcej, ale żeby był to główny warunek działania tego układu to na pewno nie. Gdyż z dołu mam nawpychanej sporo wełny izolacyjnej. Alternatywa jest oczywiście, nazywa się lodówka, ale na 99 % w dniu dzisiejszym jestem pewny, że nie jest mi potrzebna. Jeżeli chodzi o zimy, to tez wielki plus, że mieszkam w stolicy najcieplejszego w Polsce Dolnego śląska. Pomysł z takim sarkofagiem chcę wykorzystać do budowy ocieplanej szklarenki działkowej. Uważam, że największym plusem tego układu jest to, że mam dostęp do styropianów różnych grubości i to daje mi pole do popisu w tym, czy w innym rozwiązaniu.
Tytuł: Odp: Winter is coming - czyli zimowanie u PP 2012/13
Wiadomość wysłana przez: rumek w 15.01.2013, 13:31:57 pm
PP myślę , że jeśli do pierwszego tygodnia lutego nie będzie jakichś drastycznych mrozów to na 100% dasz radę z taką formą zimowania :) wełna izolacyjna,styropian,koc oraz wspomniany sąsiad są argumentami wspomagającymi Twoje zimowanie :)
Tytuł: Odp: Winter is coming - czyli zimowanie u PP 2012/13
Wiadomość wysłana przez: ankan w 15.01.2013, 14:19:24 pm
PP a głęboki masz balkon? I jest zabudowany częściowo (np. balustrada szklana?), czy tylko sztachetowa?
Tytuł: Odp: Winter is coming - czyli zimowanie u PP 2012/13
Wiadomość wysłana przez: an_na w 15.01.2013, 14:38:53 pm
Wiosna rozpocznie się wcześniej niż zwykle, dlatego już na początku marca w powietrzu będzie można wyczuć zbliżające się zmiany. Trawniki i gałęzie drzew błyskawicznie się zazielenią. Będzie nie tylko ciepło, lecz również słonecznie. Piękniejszego początku wiosny nie można sobie wyobrazić- jak napisano na Twojapogoda.pl!
A więc teraz już z górki :)
Tytuł: Odp: Winter is coming - czyli zimowanie u PP 2012/13
Wiadomość wysłana przez: ankan w 15.01.2013, 15:06:27 pm
Oby się im prognoza sprawdziła..:)
Tytuł: Odp: Winter is coming - czyli zimowanie u PP 2012/13
Wiadomość wysłana przez: Przyjaciel_Pandy25 w 16.01.2013, 21:55:52 pm
ankan balkon ma z metr wysokości (w sensie balustrada). Jest wymurowany, i to dość grubymi bloczkami, więc bardzo dobrze zatrzymuje wszelkiego rodzaju wiatry poniżej poziomu balustrady (niejednokrotnie przy potężniejszych wichurach ściągałem z koryta kwietnikowego, co wyższe kaktusy żeby ich wiatr nie połamał).
Mam nadzieję, że już na początku marca pogoda się poprawi, nie musi być nie wiadomo jak gorąco tak z 15 czasem 20 stopni wystarczy, żeby gadziory mogły przynajmniej czasem wyjść coś zjeść i połazić. Bo nie zamierzam ich zabierać po zimowaniu na miesiąc czy dwa do domu, po prostu będą dalej na dworze z tym, że już w wyższej temperaturze.
Tytuł: Odp: Winter is coming - czyli zimowanie u PP 2012/13
Wiadomość wysłana przez: Przyjaciel_Pandy25 w 30.01.2013, 14:27:20 pm
Witam pojawił się problem i myślę, że dość poważny. Moje gadziory nie jedzą od 3/5 października czyli na dzień dzisiejszy wychodzi prawie 4 miesiące. Taki właściwy sen to może połowa tego czasu czyli 2 miesiące grudzień i styczeń. Temperatura jak zwykle uległa pogorszeniu i bardzo mocno się podniosła. Co skutkowało tym, że żółwie pootwierały nawet oczy i częściowo zaczęły się wiercić w zimowniku. Najbardziej samczyk, samiczka dużo mniej. Temperatura na moim balkonie waha się w przedziale między 2- 12 stopni Celsjusza, w zimowniku od 6 (jeszcze w tamtym tygodniu tyle było) do 12 na dzień dzisiejszy. Zastanawiam się czy w tym roku nie dać już sobie na wstrzymanie i nie wybudzić żółwi. I teraz dwie sprawy z tym związane, czy przenieś je do domu (musiałbym pomyśleć w ogóle o jakimś terrarium), czy zostawić dalej na balkonie i pod koniec tygodnia temperatura ponownie ma się obniżyć. Ciężka sprawa, bo nie wiem na co się zdecydować. Waga obydwu osobników spadła jedynie 0 niecałe 20 g (u samiczki 19 u samczyka 18 g) czyli niecałe 3% całej masy ich ciała. Żółwie się lekko wiercą, ale wciąż są ospałe. Niestety nie mam kontaktu z nikim innym kto zimuje żółwie na dworze, lub w podobnych warunkach jak piwnica, strych gdzie podczas tak dużych wzrostów temperatury na dworze jednocześnie wzrasta temperatura u śpiących żółwi.
Tytuł: Odp: Winter is coming - czyli zimowanie u PP 2012/13
Wiadomość wysłana przez: ankan w 30.01.2013, 18:42:51 pm
Z autopsji Ci nie doradzę. Ale zasada taka, że jak żółw się wybudzi to już się go spać ponownie nie kładzie. Jeśli temp. wzrośnie jeszcze bardziej i one otworzą oczy i zaczną próbować łazić to raczej bezpieczniej je będzie do terro zabrać i nakarmić, tym bardziej, że sporo już nie jedzą. Jeśli się na kręceniu skończy to można jeszcze luty przeczekać i z nadejściem marca liczyć na wzrost temp. na tyle, żeby żółwie choć jakiś czas w ciągu dnia były aktywne i coś zjadły, albo spróbować przemyśleć, czy im się nie da na tym balkonie podłączyć dodatkowego grzania (np. jakieś żarówki), ewent. zamontowania szklarenki. Bo jakby temp. były powiedzmy non-stop powyżej 10 stopni, a gadziny nie jadły - to już mogłoby być dla nich niebezpieczne, bo długim poście zimowym.
Tytuł: Odp: Winter is coming - czyli zimowanie u PP 2012/13
Wiadomość wysłana przez: Przyjaciel_Pandy25 w 06.03.2013, 21:13:46 pm
"Winter is leaving" tak zatytułowałem początek końca zimowania moich podopiecznych w sezonie 2012/2013. Dzisiaj temperatura na balkonie w porywach wynosiła 13 stopni Celsjusza, na wybiegu panowała wyższa o 1- 2 stopnie Celsjusza. Żółwie powychodziły z budki zimowej, połaziły trochę (nie wiem ile bo przez pół dnia byłem na uczelni), zauważyłem też trochę białej mazi (jak podczas wydalania moczu), nie było tego dużo. Żółwie mają na wybiegu dostęp do wody, więc może i z niej skorzystały. Na razie są dość osowiałe, ale i tak jak na początek to nawet ruchliwe. Nie przyjmowały jeszcze pokarmu. Nie zamierzam zabierać ich do domu i wybudzać mechanicznie, naświetlając je potem sztucznym oświetleniem. Myślę, że najlepiej będzie jeśli zostaną tak jak jest. Wymienię im jedynie podłoże na wybiegu. Zastanawiam się kiedy próbować podać pierwszy posiłek? Na pewno będę starał się utrzymywać temperaturę >10 stopni Celsjusza, a może uda mi się wyższą, tak aby jeszcze ten lub drugi miesiąc tak na wpół aktywne przebimbały go. Może troszkę pojedzą, podrzemią jeszcze trochę pochowane w domkach i kryjówkach, co myślicie? :)
Pozdrawiam
Tytuł: Odp: Winter is coming - czyli zimowanie u PP 2012/13
Wiadomość wysłana przez: an_na w 06.03.2013, 21:25:09 pm
Tak jest teraz u mnie. Wyszły gadziny , wymoczyły się nawet i poszły spać. Mają suszki i "normalne " jedzenie. Jedna krąży i na noc zasypia a druga zakopuje się po zęby. Tylko ja zimownik teraz podgrzewam. Grzałka się zapala przy spadku poniżej 10 stopni ale podejrzewam ,że jak się zakopują to mają jeszcze chłodniej.
Tytuł: Odp: Winter is coming - czyli zimowanie u PP 2012/13
Wiadomość wysłana przez: semiramida w 07.03.2013, 00:43:07 am
Dobrze czytać, że żółwiny zdrowe i na poły wyspane, teraz tylko czekać pełni wiosny. :)
Jeśli chodzi o poradę kiedy zaoferować pokarm, to o ile mogę radzić, wg mnie najlepiej już teraz wyłożyć susz na stałe, a świeżym częstować jak tylko zauważysz, że powyłaziły z nory. O ile te obecne optymistyczne temperatury się utrzymają, gadzinki powinny w ciągu tygodnia na coś się skusić.
Tytuł: Odp: Winter is coming - czyli zimowanie u PP 2012/13
Wiadomość wysłana przez: ankan w 07.03.2013, 15:54:08 pm
Skoro się wybudziły to jeść im daj od razu - susz non-stop + mokre wykładane, jak widzisz, że łażą. Powinny się w ciągu kilku dni na coś skusić.
Tytuł: Odp: Winter is coming - czyli zimowanie u PP 2012/13
Wiadomość wysłana przez: Przyjaciel_Pandy25 w 07.03.2013, 23:06:16 pm
Tak też zrobię, jednak na chwilę obecną znowu zakrywam szczeliny kocem, lub płytą styropianową bo ciepła temperatura powoli ucieka i przychodzą mrozy, ale myślę, że po tym najbliższym tygodniu znowu wróci do normy i to sprawi, że żółwie w końcu się wybudzą.
Tytuł: Odp: Winter is coming - czyli zimowanie u PP 2012/13
Wiadomość wysłana przez: Przyjaciel_Pandy25 w 05.04.2013, 11:14:58 am
Długa zima zawitała nad Polską w tym roku, od ostatniej mojej wypowiedzi dużo się pozmieniało, praktycznie cały marzec był zimny i temperatura spadała do nawet 7 stopni w zimowniku. Obecnie byłem zmuszony już rozpocząć właściwe wybudzanie żółwi, gdyż wierciły się już non stop, nawet przy temperaturze 8 stopni Celsjusza. Zacząłem włączać im żarówkę, wczoraj temperatura wynosiła około 15 stopni i lampka włączona była przez około 4 godzinki. Dzisiaj od 11 świeci lampka, na chwilę obecną niecałe 13 stopni Celsjusza (bo troszkę odsłoniłem kocyk), jak wrócę ze szkoły to podwyższę im tak do 15- 17 stopni Celsjusza i spróbuje je wykąpać, może zaczną coś wydalać. Jak uważacie? I jakieś propozycje z jedzeniem, chyba zacząć już podawać normalne mokre jedzenie, tylko myślę że lepiej na początek małymi porcjami codziennie, dopiero jak już się obudzą kompletnie i zacznie być ciepło gdzieś kolo połowy maja myślę żeby zmienić i na nowo zacząć podawać duże porcje raz na 2 dni (tak jak to robiłem w zeszłym roku). Żółwi nie wnosiłem do mieszkania, mimo tego że rodzice proponowali aby przyniósł je na te kilka tygodni jeszcze do domu i tutaj grzał. Ja jednak uważam, że są to już "żółwie dworne" nie domowe i że do takich temperatur lepiej im będzie się przyzwyczaić niż do warunków domowych w których jest naturalnie wyższa temperatura i ciągle zbyt niska wilgotność powietrza. Na dworze mają przynajmniej warunki jak najbardziej przybliżone do tych ze środowiska naturalnego.
Dodam jeszcze, że samczyk Stefan już na tyle poczuł powiew wiosny, że podgryza powoli samiczką, jest jednak na tyle zmęczony, że ruchy jego są dość mozolne i nie wyrządza jej tym podgryzaniem zbyt dużej krzywdy. Oczywiście gdzieś za tydzień, dwa jak podniesie się temperatura i zaczną być żywsze rozdzielę je. Czy myślicie, że po zimowaniu będzie możliwość dopuszczenia ich w tym roku i czy w ogóle mogą być szanse na to, że coś z tego wyjdzie? 
Tytuł: Odp: Winter is coming - czyli zimowanie u PP 2012/13
Wiadomość wysłana przez: ankan w 05.04.2013, 11:39:36 am
Jedzenie dawaj codziennie. One nie jadły pół roku - to teraz powinny do woli się najadać. Nie wiem tylko czy przy takiej temp. jak jest to one zaczną jeść.

Zawsze jest szansa na młode - przy stepowych nawet jak nie są zimowane można się ich doczekać. Przy czym - jak dla mnie nie ma sensu rozmnażania stepówek. Jest b. dużo niechcianych i nie ma na nie chętnych. To po co produkować nowe które będą znów domów szukać.
Tytuł: Odp: Winter is coming - czyli zimowanie u PP 2012/13
Wiadomość wysłana przez: darcia23 w 05.04.2013, 12:20:47 pm
Widzę,że u Ciebie gadzinki prowadzone są podobnym rytmem jak u mnie, czyli nie posiadasz terrarium a prosto z zimowania idą na wybieg. Jednak pogoda w tym roku nie pozwoliła nam na to. Moja żółwica siedzi już wybudzona w pudle, ma podłączoną żarówkę,chyba pierwszy raz w swoim życiu i nie wie o co chodzi, omija ją z daleka. Mało je, w kąpieli nic nie wydaliła jeszcze a za oknem...szkoda gadać. Chyba w maju dopiero będzie mogła iść na wybieg. Co do jedzenia to ja jej teraz podaje codziennie (małe ilości) bo tyle czasu nie jadła więc może powoli się rozkręci bo opornie jej to idzie na obecną chwile. A Ty gdzie zimujesz gadzinki?
Tytuł: Odp: Winter is coming - czyli zimowanie u PP 2012/13
Wiadomość wysłana przez: Przyjaciel_Pandy25 w 05.04.2013, 16:09:12 pm
Jak widać na pierwszej stronie tego tematu żółwie zimuję w ich letniej rezydencji, na wybiegu z płyt meblowych, który odpowiednio, poprzez wyłożenie styropianem zabezpieczyłem na zimę. I tak jak napisałem, jak żółwie zimowały przez 6 miesięcy (bo nie jedzą od 3 października) tak powstawały i dalej siedzą na wybiegu z tym, że jest on przykryty jak podczas zimowania, a jedynie lampa grzewcza jest zapalona i świeci kilka godzin w ciągu dnia. Żółwie są mało ruchliwe i nawet jak już się trochę pogrzeją to zasypiają pod samą lampą gdyż nie panuje tam zbyt gorąca temperatura a jedynie na poziomie 13- 18 stopni Celsjusza. Podałem im bazylię, troszkę liści rzodkiewki, tata mój widział jak samiczka nieco skubała. Nie zamierzam ich zabierać do domu, doczekamy w takich warunkach spokojnie do ciepłej wiosny, lata z tą różnicą, że jak się ociepli rozdzielę je jedynie tak jak to było w zeszłym roku, po samczyk nie da żyć samicy.
Tytuł: Odp: Winter is coming - czyli zimowanie u PP 2012/13
Wiadomość wysłana przez: an_na w 05.04.2013, 17:12:46 pm
Nie wiem czy trzymanie gadzinek w chłodzie i głodzie tak długo to taki dobry pomysł. Teraz trochę podgrzewasz , noce zimne. Tak na pół gwizdka wszystko. Jeśli żółwie zasypiają same na prawdziwym wybiegu , gdzie warunki jednak są całkiem inne niż na balkonie to jeszcze rozumie ,że dadzą radę doczekać wiosny. A tak to bym się bała tyle czasu bez jedzenia i słońca je trzymać. Albo wybudzić całkowicie albo nie ruszać ich w ogóle, niech same się obudzą. Żółw przyzwyczajony do zimowania pewnie obudzi się , pokręci i w razie zimna znów przyśnie ale słabsze sztuki mogą nie przeżyć chyba takiego długiego postu i skoków temperatury.

Nawet żółw Darci w końcu pod żarówkę poszedł! :) a to już świadczy,że zima wszystkich zaskoczyła.
Tytuł: Odp: Winter is coming - czyli zimowanie u PP 2012/13
Wiadomość wysłana przez: darcia23 w 05.04.2013, 17:45:18 pm
Wczytałam się w wątek i też bałabym się takiego długiego zimowania bo gadzinki już ostatniego stycznia obudziły się i miały otwarte oczka. Te dwa miesiące  (teraz idzie trzeci) to tak nie wiadomo czy śpią, czy się budzą, czy są głodne a w niskiej temp nie chcą jeść? Moja spała 5 miesięcy i po wybudzeniu jest niemrawa ale z dnia na dzień jest coraz lepiej choć żarówka jest nadal beee :)
Tytuł: Odp: Winter is coming - czyli zimowanie u PP 2012/13
Wiadomość wysłana przez: Przyjaciel_Pandy25 w 05.04.2013, 20:25:34 pm
Moim zdaniem właśnie bardziej na wybiegu na dworze żółwie miałyby trudniej i niestety przymusowo musiałyby poczekać jeszcze te 2- 3 tygodnie w norach wychylając jedynie głowę, aż do nastania ciepłych dni. Jeżeli będzie dzień, że przyjdzie słońce, południowy balkon bardzo szybko się nagrzewa i momentalnie dotykają wybieg promienie słońca. Żółwie nie będą mieć już postu (nie wiem gdzie napisałem, że nie będę ich karmić)? Będą miały po prostu temperaturę przejściową, moim zdaniem takie gwałtowne z dnia na dzień przeskakiwanie z lodówki pod lampę niesie więcej ryzyka niż dłuższy (nawet o 3 tygodnie) czas na 100% wybudzenie się. W identyczny sposób żółwie zasypiały stąd też zimowanie rozciągnęło się aż do około 6 miesięcy. Jak już wcześniej napisałem moim zdaniem są to już żółwie dworne i są najodpowiedniej jak tylko potrafiłem przygotowane do takich właśnie warunków. Dużo pomogły mi podpowiedzi użytkownika Basia pomocnika adopcyjnego, która po krótko opowiedziała mi swoje doświadczenia przy zimowaniu na balkonie (dość sporo zbliżonym w warunkach do moich), z opisu wynikało, że jej żółwie radzą sobie z tą metodą nad wyraz dobrze.
Moje naturalnie też zachowują się Dorciu z godziny na godzinę lepiej, jeszcze wczoraj żółwie nic nie chciały jeść, a dzisiaj skusiła się nawet samiczka (samczyk być może, nie widziałem) i tak jak napisałem również zapalam żarówkę, to że na razie panuje tam temperatura w przedziale 10- 15 to tylko przejściowe, nie chce doprowadzić do zbyt dużych szoków, po kilku dniach temperatura an dworze podniesie się znacząco, to i na wybiegu utrzymanie temperatury >18 stopni Celsjusza nie powinno stanowić problemu.
Tytuł: Odp: Winter is coming - czyli zimowanie u PP 2012/13
Wiadomość wysłana przez: Viktoria w 05.04.2013, 20:36:12 pm
Super PP Ci to wychodzi, ja bym spać po nocach nie mogła. Moje spokojnie śpią w lodówce, ale już 4 miesiąc i się stresuje że tak długo. Wiosna w tym roku  też nam na rękę niestety nie idzie.
Tytuł: Odp: Winter is coming - czyli zimowanie u PP 2012/13
Wiadomość wysłana przez: an_na w 05.04.2013, 20:51:25 pm
To nie chodzi o to ,że mam jakieś zastrzeżenia do Twojego zimowania. Sama nie mam doświadczenia i chętnie czytam wszelkie możliwości. Nie chodzi o to, że Ty gadzin nie karmisz ale one i tak nie zaczną jeść w niskiej temperaturze a już dawno się wybudziły. Ja się bałam o swoje. Obudziły się  w marcu, wzięłam je do szklarni i grzałam  żeby temperatura nie spadła poniżej 10 stopni ale w taką pogodę bez słońca szybko sie zakopały i spały. Zima okazała się długa. Nie martwisz się, że tak długo siedzą w chłodzie? To ich pierwsze zimowanie?
Tytuł: Odp: Winter is coming - czyli zimowanie u PP 2012/13
Wiadomość wysłana przez: Przyjaciel_Pandy25 w 06.04.2013, 23:52:28 pm
Wiem, że może można to nazwać brawurą, ale od początku zimowania z tygodnia na tydzień robiłem się bardziej spokojny i właśnie dzięki temu, że całe zimowanie rozciągnąłem w czasie, bo począwszy od października gdzie żółwie siedziały w temperaturze od 17 do 12 stopni, poprzez dość chłodny grudzień gdzie temperatura oscylowała w granicach 7- 9 aż do stycznia i lutego z temperaturą 5.5 do 6.5, skończywszy na miesiącach marzec i teraz początek kwietnia. Żółwie mają się z godziny na godzinę coraz lepiej, dzisiaj kolejny dzień po wybudzeniu, temperatura pod lampą około 18 stopni Celsjusza, były kąpane przez około 15 minut, samiczka jako pierwsza wydaliła po 5 minutach naprawdę spory magazyn kwasu, samczyk też wydalił tylko troszkę mniej. Obydwa żółwiki otrzymały również później sporą garść roszponki (wiem, że warzywniak to nie najlepsze), którą podałem jako pierwszą z powodu na wysoką zawartość witaminy A, chciałem wzmocnić troszkę oczka żółwi, które po zimowaniu wyglądają i tak bardzo ładnie. Żółwie skonsumowały prawie całość pozostawiając jedynie drobne ochłapy, na których posnęły :).. Jutro nie będzie mnie w domu, ale rodzice wiedzą dobrze jak i o której włączyć lampkę i podadzą też kolejną porcję zielska. Teraz czekam tylko na kupę pierwszą w 2013 roku xD.
Moim zdaniem (już to podkreślałem wcześniej) najważniejsze w tego rodzaju zimowania jest brak pośpiechu, wszystko musi następować powoli, naturalnie, wszelkie zmiany temperatury wilgotności są wymuszone warunkami jakie panują w danej aurze pogodowej. Samemu jedynie można lekko ingerować w sytuacjach zagrażających zdrowiu, takich jak niskie temperatury itp.
Tytuł: Odp: Winter is coming - czyli zimowanie u PP 2012/13
Wiadomość wysłana przez: Przyjaciel_Pandy25 w 10.04.2013, 17:59:23 pm
Pierwsze kupy już za nami, żółwie narobiły ich bardzo dużo z 3 na głowę nawet w kąpieli, ale również normalnie na wybiegu. Są nakarmione, napojone i żywe jak nigdy dotąd. Uważam zimowanie 2012/2013 za zakończone pomyślnie. Teraz czekamy tylko na prawdziwe, mocne i piękne letnie słoneczko, pozdrawiam.   ;) :)
Tytuł: Odp: Winter is coming - czyli zimowanie u PP 2012/13
Wiadomość wysłana przez: QDŁ w 10.04.2013, 18:12:15 pm
No to świetnie;) Gratki dla całej ekipy;p
Tytuł: Odp: Winter is coming - czyli zimowanie u PP 2012/13
Wiadomość wysłana przez: ankan w 11.04.2013, 15:35:25 pm
To super, że u gadzinek wszystko w porządku..:)
Tytuł: Odp: Winter is coming - czyli zimowanie u PP 2012/13
Wiadomość wysłana przez: semiramida w 17.04.2013, 18:13:38 pm
Cieszę się, że zimowanie u Ciebie wreszcie się zakończyło, i to pomyślnie.
Rzeczywiście dla "dwornych" stepków niekonieczna jest temperatura 20 stopni, aby wznowiły aktywność. Jednak taka surowa metoda wybudzania możliwa jest jedynie przy ścisłej obserwacji, i przede wszystkim zależy od dobrej formy żółwia zaraz po pobudce. Wydaje mi się, że taka procedura jest lepsza niż zimowanie w lodówce.
Tytuł: Odp: Winter is coming - czyli zimowanie u PP 2012/13
Wiadomość wysłana przez: oliwka660 w 20.04.2013, 09:12:42 am
Gratuluje kolejnego dobrze zakończonego zimowania!  :D
Tytuł: Odp: Winter is coming - czyli zimowanie u PP 2012/13
Wiadomość wysłana przez: Przyjaciel_Pandy25 w 23.04.2013, 20:41:03 pm
Dzięki wszystkim serdecznie za gratulacje. Żółwie już kompletnie rozpoczęły okres pełnej aktywności. Jedzą, piją, wygrzewają się. Takie z nich poranne ptaszki, że niekiedy potrafią wstać już o 5. rano  :o, dobrze, że nie są u mnie w pokoju bo by mi spać nie dały  :laugh:. Jestem tylko ciekaw czy może w tym roku samica w końcu zainteresuje się amorami samczyka i coś z tego będzie.
Tytuł: Odp: Winter is coming - czyli zimowanie u PP 2012/13
Wiadomość wysłana przez: ankan w 25.04.2013, 09:15:35 am
Pewno masz balkon od wschodniej strony? I słoneczko zaraz od rana im przyświeca.
Tytuł: Odp: Winter is coming - czyli zimowanie u PP 2012/13
Wiadomość wysłana przez: Przyjaciel_Pandy25 w 25.04.2013, 20:28:55 pm
Mam balkon od najbardziej nasłonecznionej strony czyli od południa. Słońca tam nie mało, na balkon słońce świeci około 8- 10 godzin, na wybieg żółwi pełne słońce świeci przez około 7- 8 godzin dziennie (pod warunkiem oczywiście sprzyjających warunków atmosferycznych). Jednakże w południe w miesiącach najgorętszych takich jak czerwiec, lipiec, sierpień żółwie na słońcu spędzają mniej niż 4 godziny w ciągu dnia, resztę godzin spędzają w miejscach bardziej lub mniej zacienionych lub w ogóle zakopane śpiąc w jakiejś kryjówce.