Żółwie lądowe > Zimowanie

Wybudzanie

(1/7) > >>

bela:
zaczelam powoli wybudzac mego nindze.
teraz jest w 8 stopniach..
jak bedzie mniej wiecej w ilu stopniach mam zaczac go kapac?-poic? i na poczatku w zimniejszej wodzie prawda? o ile ma byc cieplejsza od miejsca w kotrym siedzi?

michalina:
ja właśnie się ekscytuję ponieważ w zeszłym tygodniu obudził się mój samiec grecki a w tym tygodniu wstały dwie samice - wszystkie żółwie wyglądają ładnie, no jedna samica jest bardziej markotna. Pojawiło się lekkie przesuszenie śluzówki ale nad tym pracujemy (jest to wskazówka na przyszłość).

Może opowiem jak ja wybudzałam swoje żółwie - z tym, że nie z głębokiego, lodówkowego snu - u mnie żółwie same wybudziły się w zimownikach! Same zareagowały na wzrost temperatury otoczenia.

Zostały przeniesione do terrarium - ciemnego, bez ogrzewania. Po kilku godzinach pierwsza kąpiel w letniej wodzie i zapalenie na 2 godz. jednego punktowego światła (o mocy 25W). Następnego dnia letnia kąpiel, światło punktowe zapalone na dłużej i wrzucona porcja jedzenia.
Kolejne dni: kolejne kąpiele i dłuższy cykl uświetnia, jedzenie oczywiście również.

Normalna temperatura kąpieli to u mnie 32 stopnie ( w takiej temperaturze kąpie również chore żółwie, w wodzie np. z dodatkiem leku czy ziół),

zaczęłam kąpiele zimowanych żółwi od temperatury wody równej temperaturze panującej w pokoju, w którym stoi ich terrarium (otwarte)

wydaje mi się, że proces wybudzania zależy od tego w jakim miejscu spał żółw - lodówka wymaga większego doświadczenia z regulowaniem temperatury bo żółw nie powinien z lodówki trafić do 20 stopni.
W lodówce można zacząć od podniesienia temperatury w niej samej, ja bym się zastanowiła czy potem nie warto po prostu wyłączyć lodówkę i otworzyć drzwi, tak aby ciepłe powietrze zasygnalizowało żółwiowi że jest wiosna....

ale nigdy nie zimowałam żółwia w lodówce więc nie wiem czy idę w dobrą stronę - zostawiam porady fachowcom!

nulus:
Witam wszystkich po przerwie.

Po lodówce ja bym zrobił tak:

Żółwia wstaw do jakiegoś ciemnego, nieogrzewanego pomieszczenia, możesz zakryć jego hibernakulum kartonem, kocem, zrób mu ciemnie. Temperatura pokojowa da radę. Zostaw tam gada na dobre kilka(naście) godzin. Jak zobaczysz, że ma otwarte oczy, czy się porusza, wstaw go do terrarium.

W terrarium przez pierwsze 2 dni nie ogrzewaj, ale włącz oświetlenie, i stopniowo ale zdecydowanie wydłużaj czas oświetlenia. Choć w sumie to możesz te kilka godzin lekko mu dogrzać, tylko weź słabszą żarówkę. Pierwsze 10 dni jest ważne, żółw stawia cały układ odpornościowy na nogi.

Kąp go w letniej wodzie, niech to trwa 15 minut. I patrz czy pije! To ważne, żeby się nawodnił !
Także w terrarium wstaw porządną michę z wodą. No i niech mu nie brakuje jedzonka, może od razu nie zaskoczy, ale spokojnie.

W razie czego pytaj.

bela:
to jest moj pierwszy raz zimowania zolwia w lodowce, dlatego sie pytam o wasze zdanie.
mialam troche nadzieje ze nullus mi odpowiesz. wierze w twoja wprawe (:
michalina tobie tez b. dziekuje.jak bede miala jeszcze jakies watpliwosci dam znac.

Agnieszka:
Michalina, a nie za wczesnie rzuciłaś żółwikom jedzonko. Zjadły je?

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

Idź do wersji pełnej