Wymiary i waga żółwia, idealna waga [wydzielony]

[filipp_86]

To prawda Beata że rosną bardzo wolno, co przekłąda się na ich rewelacyjny wygląd. Nie ma 0,5 cm przyrostów, problemów z przerosniętymi listwami rogowymi itp. Skoro tak tez jest to dlaczego niestety jeszcze grono osób karmi swoje żółwie stepowe tak jakby miały darmowy karnet na fast foody w Mcdonald's?
Nie powinno sprawiać nam frajdy oglądanie jak ten żółw je (no chyba że był chory/zimował i czekamy na pierwszy jego posiłek) i szybko rośnie, tylko oglądanie go (bardziej ogladanie terrmometrów ) np. jak ma czas spoczynku podczas zimowania.

Pozdrawiam.

[Viktoria]

W niedziele rano jade do weterynarza i wypytam się o jej wage... Naprawde mnie to martwi. Ona dość sporo schudła od lata. nie wiem ile wtedy miała, bo nie ważyłam, ale wiem że była dużo cięższa. Po powrocie to terrarium i wraz z ochłodzeniem zaczęła coraz mniej jeść. no i suszek nie chciała więc zanim się za nie zabrała też minęło kilka dni głodówki.

Mam tylko nadzieje że ten weterynarz do którego ide będzie wiedział co robi i nie powie mi żebym zimowała kiedy to wcale nie jest wskazane przy takiej wadze... więc nie wiem czego oczekiwać

[Agnieszka]

To daj znać bo sama jestem ciekawa.

[filipp_86]

To nie od weta będzie zależało czy zimowac czy nie. To Twoja decyzja oparta na tym co wiesz o żółwiu i jak Ty go widzisz. Oczywiście doświadczony wet może Tobie udzielić wskazówek i przedstawić sedno sprawy.
Wiesz ja  rok temu zimowałem taką małą stepówkę 8cm i ważyła 120g. Zimowała 3 miesiące i po zimowaniu nie było po niej widać że wogóle była zimowana. Była bardzo żywa i ruchliwa, żadnych problemów po zimowaniu. Poźniej kolejny sezon na wybiegu. Nic by nie było w tym szczególnego gdyby nie to że, dostałem ją (w maju) 6 miesięcy przed zimowanie i była w takim stanie, że nie ruszała tylnymi kończynami. Ledwo co chodziła. Oczy jak orbity...trochę było szkoda patrzeć na takiego żółwia, dlatego zrobiłem wszystko żeby doszła do siebie i zimowała.
Żółw żółwiowi nie równy i nie można stwierdzić tylko na podstawie wyników wagi i wielkości z innymi żółwiami, czy jest gotowy do zimowania czy nie.

[Viktoria]

Powiem szczerze, że pocieszyłeś mnie, filipp. Jak dla mnie to ona jest w dobrej formie do zimowania. Teraz ma 20-18stopni w dzień i przesypia go w kryjówce, ładnie reaguje na ochłodzenie i brak oświetlenia, co mnie bardzo cieszy może głupi powód do radości, ale jak widze że mojemu żółwiowi takie coś pasuje to naprawde mnie to cieszy
Wiem że to nie od weta zależy, ale on zawsze jakoś doradzi albo może zauważy coś czego ja nie dotrzegam. Zawsze lepiej się człowiek poczuje jak doradzi się kogoś z większym doświadczeniem.
Tak nawiasem to wizyta przełożona została na wtorek dopiero! Nie moge, nie zniose tyle czekania...
A już za niecałe 2 tyg żólw miał być w lodóce... mam nadzieje że jakoś nam się to uda. Trzymajcie kciuki

[Beata]

Znalazłam ten wzorek na idealną wagę żółwi stepowych (na stronie russiantortoise.org):

długość (cm) x szerokość (cm) x wysokość (cm) x 0.57 = idealna waga żółwia w gramach

Ważne - żółwia mierzymy mierząc odległość między dwoma płaskimi powierzchniami gdzie leży żółw.

Jeszcze tego nie próbowałam. Dajcie znać co Wam wyszło i jak sie to ma do aktualnej wagi waszych żółwi.

[Viktoria]

Jejku, Beata jesteś wielka   
Wyszło mi że mój żółw powinien ważyć 136,458 a waży jakieś 104. Te 30g to nie jest aż tak dużo w zasadzie. Wyszło po prostu że jest szczupłą, drobną kobietką
Ciężko było pomierzyć, ale zmierzylam ją i okazuje się że jest ona prawie kwadratowa  chociaż ciężko troche dokładnie zmierzyć i na oko też tego nie widać, ale długość ma 7.6 a szerokość prawie 7... . Musze przetłumaczyć w końcu to o tych podgatunkach stepów!!! Całkiem o tym zapomniałam, a to pewnie też jest cecha podgatunku.

[Beata]

Hmm... to nic takiego. W sumie nie jest tam podane kto jest autorem tej metody, ale poszukam bo jestem ciekawa.

Stepki są faktycznie takie kwadratowe ale widywałam okazy dość podłużne np. żółw Evereen (jest w naszym bannerku odwrócony tyłem obok maleństwa).

No i myślę że ten wątek to jest kolejny kandydat do pokrojenia na mniejsze kawałki

[Agnieszka]

Mojemu Tusiowi wyszło ok 433gr, czyli ma jakieś 60gram nadwagi.

[Beata]

Nie wiem czy ta metoda daje jakikolwiek obraz sytuacji w stosunku to testudo hermanni, ale spróbować można dla pewnej orientacji, podobnie jak stepowe można pi razy oko badać Jacksonem.
Ja tylko nie jestem pewna jak mam zmierzyć tę wysokość, bo mój żółw jest zdeformowany, ale jakoś spróbuję go wymierzyć jak się obudzi.

[Viktoria]

Może zmierz tę zapadłość i 'garb', a potem policz średnią?

[Beata]

Właśnie nie wiem jak sie do tego zabrać, bo najwyższy punkt karapaksu powinien znajdowac się u żółwia stepowego mniej wiecej pośrodku a u mojego jest bardziej z przodu właśnie przez ten nieszczęsny garb, tyle że może on w tym miejscu być nadmiernie wysuniety w górę.

[Viktoria]

No właśnie widziałam na fotkach.. to problem, ale czy ja wiem czy by mu waga wyszła.. skoro ma tą skorupke biedak zdeformowaną to może też inaczej waży. Bo wiek nie jest proporcjonalny do wielkości, a wielkość do wagi. Nie wiem, ale ja to tak widze. W każdym razie możnaby spróbować z tą średnią.

[Agnieszka]

Mój Tusiek tak sie wiercił i wyrywał, że nie wiem czy moje pomiary też są dokładne dopiero jak mąż go chwycił wielką łapą to dał się zmierzyć.

[Viktoria]

Wczoraj wieczorem byłam u weta..

Pani doktor zważyła żółwika na wadze elektronicznej i wyszło jedynie 92gramy...
Chciałam od razu we wtorek wziąść kupke do badania, ale przez te kilka dni przed wizytą żółw wogóle się nie załatwiał, jak na złość.

Pani powiedziała, że osobiście by żółwia nie zimowała w tym roku bo nie wiadomo czy w efekcie by to mu nie zaszkodziło, chociażby ta anemia po zimowaniu.

Musze koniecznie donieść jej kupke, jak tylko się żółw załatwi to od razu lece z kupką na drugi koniec miasta

Jestem zdecydowana już, posłucham jej rady i nie będe w tym roku zimowała, ale w przyszłym koniecznie.

Jak dowiedziałam że się ona waży jedynie 92g to mi szczena opadła  Jakbym ją głodziła... ale ona najwyraźniej złapała jakiegoś wrednego pasożyta, że od lata tyle schudła, w końcu była w ogródku i miała kontakt z innymi żółwiami..

Ale co mnie bardzo ucieszyło... Pani doktor powiedziała że to jeden z najładniejszych i najlepiej zadbanych maluchów jakie widziała! 

Udzieliła kilku rad, większość z tego to już wiedziałam, ale niektór sprawy (te, że tak powiem, mniej istotne) mi uświadomiła.

Według niej żółwia powinno się kąpać nawet tak co 3 dni, bo często zdarzają się takie problemy że żółwie nawet jak mają basenik w terra to z tej wody nie korzystają i zdarza się że cierpią z tego powodu na niewydolność nerek. Więc wg niej powinniśmy je raczej częściej 'zmuszać' do kąpieli.

Troche się Wam tu rozpisałam, ale musiałam tak w małym skrócie napisać to co zamierzałam.