Forum o żółwiach lądowych - żółw stepowy i grecki, hodowla, terrarium, nasze żółwie

Żółwie lądowe => Zimowanie => Wątek zaczęty przez: bela w 06.01.2007, 20:13:51 pm

Tytuł: Zima żółwi
Wiadomość wysłana przez: bela w 06.01.2007, 20:13:51 pm
CZESC!
mam do Was pytanie,
dostalam dwa miesiace temu zolwia stepowego-jest wielki podobno ma 20 pare lat..-w stanie spiacym zimowo..i podobno ma jeszcze spac jakis czas..
ale zastanawiam sie do kiedy ma pozostac w takim stanie? czy mam go w koncu obudzic? a jesli nie to do kiedy mam czekac?
hehe sprawdzam co jakis czas czy zyje jeszcze, dotykajac go..i caler szczescie zyje, a rozpoznaje to po tym ze sie rusza przy kazdym moim dotknieciu..
ach i jeszcze jedno: w jakiej powinien byc teraz temperaturze? czy 15 stopni jest ok?
Tytuł: Odp: Zima żółwi
Wiadomość wysłana przez: Agnieszka w 06.01.2007, 20:42:38 pm
Nie wierzę w to co czytam. Dostałaś zahibermowanego żółwia i nic o nim nie wiesz!!?? Natychmiast go rozbudź bo jeżeli jest chory a nie wiesz o tym to może hibernacji nie przeżyć. Skąd masz tego żółwia? Co o nim wiesz? Wiesz jak go rozbudzić?
Tytuł: Odp: Zima żółwi
Wiadomość wysłana przez: nulus w 06.01.2007, 22:16:14 pm
Opisz dokładniej zaistniałą sytuacje.
Tytuł: Odp: Zima żółwi
Wiadomość wysłana przez: Beata w 06.01.2007, 22:18:42 pm
Witamy na forum!  :)

Gratuluję żółwika, pamiętaj jednak że to wymagający i trudny w hodowli podopieczny. Trzeba sporej wiedzy by go właściwie hodować, a realia w naszym kraju są takie że większość dostępnych informacji jest przestarzała i całkowicie błędna.
Ale do rzeczy. Piszesz, że żółw śpi (w sensie snu zimowego a nie takiego zwykłego), ale czy jesteś pewna? Hibernacja to stan głębokiej śpiączki, która utrzymuje się w temperaturze 0-10 stopni. Jeśli temperatura jest wyższa żółw zaczyna się wybudzać, a zatem jeśli dostałaś faktycznie zahibernowanego żółwia i trzymasz go w temperaturze pokojowej to powinien się zacząć wybudzać. Jeśli chcesz kontynuować hibernację to musisz mieć odpowiednie warunki do tego i jak najszybciej zapewnić żółwiowi odpowiedni pojemnik do hibernacji i stałą temperaturę w granicach 5 stopni. Jesteś na razie początkującym hodowcą więc ja bym radziła spokojne, stopniowe wybudzanie żółwia, co pozwoli jednocześnie ocenić jego faktyczny stan zdrowia i zapobiegnie ewentualnym błędom w czasie dalszej hibernacji. Zwłaszcza, że nie masz pewności czy był zahibernowany we własciwy sposób i czy jego apatia (bo wnioskuję że jest apatyczny) to faktyczne wychodzenie z hibernacji.
Wybudzaj łagodnie podnosząc żółwiowi temperaturę i po obudzeniu zapewnij mu dostęp do wody. Jest to w początkowej fazie nawet ważniejsze niż jedzenie (z tym można nieco zaczekać). Przygotuj mu terrarium i następnie - gdy już będzie aktywny - utrzymuj go w takiej temperaturze jak zwykle trzyma się żółwia, czyli dogrzewaj go lustrzanką oraz doświetlaj świetlówką/żarówką UVB. Stopniowo wprowadzaj pokarm. O tej porze ciężko o świeże zielsko, ale można sobie z tym poradzić (na stronie głównej jest artykuł o karmieniu żółwi zimą.)

To na razie chyba wszystko. Jeśli masz jeszcze jakieś wątpliwości to pytaj :)
Tytuł: Odp: Zima żółwi
Wiadomość wysłana przez: Agnieszka w 07.01.2007, 14:11:00 pm
Może trochę naskoczyłam ale wystraszyłam się o zdrowie żółwia. Trzeba go rozbudzić, bo przecież nie wiadomo czy był prawidłowo zahibernowany i czy wogóle jest zdrowy. :)
Tytuł: Odp: Zima żółwi
Wiadomość wysłana przez: Beata w 07.01.2007, 18:21:52 pm
Zaraz, zaraz, teraz dopiero widze że piszesz że masz żółwia już 2 miesiące - i z tego wniosek że taki "zahibernowany" jest od samego początku, co byłoby co najmniej dziwne. Faktycznie napisz coś więcej - po kolei co i jak z żółwiem, (przede wszytskim w jakiej temperaturze jest i był trzymany cały ten czas) bo trochę się pogubiłam  ???
Tytuł: Odp: Zima żółwi
Wiadomość wysłana przez: Agnieszka w 07.01.2007, 18:58:51 pm
Ja też. Napisz coś więcej.
Tytuł: Odp: Zima żółwi
Wiadomość wysłana przez: bela w 09.01.2007, 19:36:12 pm
sory ze dopiero teraz odpisuje ale mialam problemy z logowaniem sie..

tak wiec zolw moj jest napewno zahibernowany..i jestem tego pewna bo poprzedni wlascicilele ktorzy mi go ofiarowali kochali go calym sercem-na pewno jest zdrowy..zyl u nich 10 lat..i co zima byl hibernowany..w tym roku po zahibernowaniu trzymali go w temperaturze 12 stopni..ja po odebraniu go wsadzilam go do mojego pokoju - okolo 15 stopni, nie obudzil sie nic a nic wiec pomyslalam ze chyba jest mu tam w miare dobrze..

to teraz czekam na "wujka dobra rada"
jesli uwazacie ze mam go obudzic to blagam napiszcie mi pokolei jak mam to zrobic..
i czym mam go karmic i kiedy zaczac..i podobno po przebudzeniu mam go wykapac tak?

tak naprawde mialam kiedys zolwie stepowe dwa nawet wiec tak naprawde wiem jak am sie pozniej nim zajmowac ale w zyciu ich nie hibernowalam...

czytajac wasze reakcje na temat mojego zolwia troche sie przerazilam..

dobra czekam w takim razie na dalze wskazowki..

ciao!
Tytuł: Odp: Zima żółwi
Wiadomość wysłana przez: Beata w 09.01.2007, 20:45:18 pm
Żółw jest stworzeniem zmiennocieplnym, a to oznacza że do aktywności i normalnego funkcjonowania organizmu potrzebuje odpowiedniej temperatury, gdyż sam nie potrafi jej wytworzyć (jak to ma miejsce np. u ssaków). Ciepło pobiera on zawsze z otoczenia. Żółwie w niskich temperaturach nie są aktywne, raczej śpią, są apatyczne, nie jedzą, zaś w bardzo niskich (powyżej 0 do ok 10 stopni) hibernują czyli zapadają w silne odrętwienie, śpiączkę i ich czynności organizmu oraz metabolizm funkcjonuje na najniższych obrotach.

W temperaturze 15 stopni żółw jest więc ospały, to naturalna reakcja, jego metabolizm funkcjonuje wolniej, ale już nie hibernuje w ścisłym tego słowa znaczeniu. Żółwie budzą się z hibernacji już przy temperaturze około 10 stopni. Po czym stają się aktywne (lecz muszą mieć odpowiednią temperaturę)

Tak więc skoro minęły dwa miesiące Twój żółw najprawdopodobniej śpi i bardzo powoli wychodzi z hibernacji. Jest to niebezpieczne, gdyż żółw po okresie hibernacji jest osłabiony, wychudzony, nie ma zapasów wody i energii. Zaczyna on ich potrzebować bowiem zaraz po wybudzeniu.

Z reguły jest tak, że po hibernacji żółwie są stopniowo, acz znacznie szybciej wybudzane i stają się po prostu aktywne, słowem - w ich cyklu rocznym nastaje wiosna - pora największej aktywności i intensywnego żerowania.
Żółw powinien się całkiem obudzić po podniesieniu temperatury, bo w 15 stopniach wciąż będzie apatyczny (lecz to jest ten zwykły sen - nie hibernacja). Ale nie może pozostawać w takim stanie, bo jego organizm po hibernacji jest osłabiony i wyczerpany!!!

Zatem skoro jego hibernacja się zakończyła musi on otrzymać jak najszybciej ciepło i światło aby odbudować utracone zapasy energii i nabrać sił. W przeciwnym razie grozi mu niebezpieczna pohibernacyjna anoreksja lub inne problemy.
Powinien jak najszybciej otrzymać wodę, ciepło, światło i bogate w witaminy, odpowiednie jedzenie.

Spróbuj najpierw włożyć żółwia do lekko ciepłej wody o głębokości około 2,5 cm a jeśli jest duży nawet nieco więcej - tak aby linia wody zalewała mu plastron, aby wystarczyło mu do napicia się lekkie zanurzenie głowy. Żółw po wybudzeniu może być słaby, dlatego lepiej na początku włożyć go do wody.
Także pierwszą rzeczą jest picie, jest ono na tym etapie najważniejsze, gdyż żółw musi odbudować utracone zapasy wody.

Musisz ponadto jednocześnie podnieść żółwiowi temperaturę w terrarium - załącz mu żarówkę grzejną i źródło uvb. Temperatura jest mu potrzebna aby pobudzić system trawienny i cały organizm.
Zadbaj o to, żeby szczególnie w tym okresie żółw miał ciągły dostęp do wody - jakieś płytkie naczynie w terra ze świeżą, czystą wodą. Powinnaś dopilnować żeby się napił.

Następnie (najlepiej od razu po tym jak żółw się już napije) zacznij karmić zróżnicowaną zieleniną. Żółw potrzebuje teraz także witamin i składników mineralnych, lecz nie podawaj witamin w kroplach na własną rękę. Jeśli żółw zacznie zdrowo i zróżnicowanie jeść wszystko będzie dobrze. Na wiosnę preferowana jest świeża zielenina, ale jeśli żółw jada susz też może mu on być podawany. W każdym razie powinnaś zachęć go do jedzenia, bo obawiam się że może nie być nim zainteresowany. Najbardziej zaś zachęcająca jest na ogół dla żółwi świeża posunięta mu prosto pod nos zieleninka (np. rucola ze sklepu).
Z dnia na dzień apetyt powinien się zwiększać i po kilku dniach żółw powinien normalnie jeść. Jeśli żółw nie zacznie jeść trzeba będzie interweniować.

Stan w którym utrzymujesz żółwia może być niebezpieczny dlatego powinnaś zadziałać szybko!!!

Daj potem jak najszybciej znać co z żółwikiem...
Tytuł: Odp: Zima żółwi
Wiadomość wysłana przez: bela w 10.01.2007, 12:28:17 pm
bardzo bardzo dziekuje za super odpowiedz!

tylko teraz tak, on spi jest kompletnie nie przytomny..jak go dotykam to sie rusza ale i tak nadal spi zupelnie..czy mam go wziac tak poprostu i wsadzic do wody?czy mam go jakos najpierw przebudzic?

i tak samo to pytanie dotyczy ogrzewania..bo wszelkie lampy mam juz gotowe..mam je wlaczyc i wsadzic zolwia pod nie? czy mam go ogrzewac stopniowo..np. jednego dnia 30 min, a nastepnego godzine i tak dalej az dojde do calego dnia?

ale sie ciesze ze znalazlam i to calkiem niechcacy WASZA strone !!!!

napewno bede dawala znac co z zolwiem..i po przebudzeniu pojade z nim do weterynarza na kontrole..dobry pomysl?
chociaz wyglada on na super zdrowego..

jeszcze raz dziekuje za pomoc!bio sie niezle przestraszylam..


Tytuł: Odp: Zima żółwi
Wiadomość wysłana przez: Agnieszka w 10.01.2007, 13:13:27 pm
Jeżeli chodzi o ogrzewanie to powinnas żółwika zacząć ogrzewać stopniowo, chodzi o to żebyś nie wsadziła go odrazu do 36 stopni, tylko żebyś dała mu odczuć najpierw lekkie ciepelko a później stopniowo coraz więcej. Najpierw go wykąp w ciepłej wodzie, woda po przebudzeniu to podstawa. Nie bój się, że jest ospały - wkońcu podczas kąpieli musisz go pilnować. Jak go wykapiesz to wsadź do ciepłego terara - ok 21-24 stopnie i z każdym dniem podnoś temperaturę o 1 stopień aż dojdziesz do odpowiednio wysokiej temperatury.
Pójście do weterynarza to zawsze jest dobry pomysł, tymbardziej, że jeszcze nie byłaś.
A tak wogóle to jakie warunki ma ten żółwik, opisz jak ma w terra.
Tytuł: Odp: Zima żółwi
Wiadomość wysłana przez: Beata w 10.01.2007, 13:41:24 pm
Zgodzę się z Agnieszką, wprawdzie żółw potrzebuje wysokiej temperatury to nie może być to gwałtowny skok o kilkanaście stopni więcej. Powinien być ogrzewany stopniowo przez kilka dni, a woda do pierwszej kąpieli powinna być lekko ciepła. Trzeba sporo wyczucia żeby pozwolić żółwiowi przyzwyczaić się do wyższych temperatur ale też jak pisałam trzeba działać szybko bo jeśli faktycznie żółw był hibernowany potrzebny jest jak najszybciej powrót do normalnej aktywności i odbudowanie zapasów energii, wody i witamin.

Martwi, że żółw nie reaguje. Temperatura 15 stopni powoduje ospałość ale żółw generalnie jest "przytomny". Podejrzewam że jest bardzo osłabiony i wyczerpany. Dlatego jak najszybciej potrzebuje wody, ciepła i pożywienia.

tylko teraz tak, on spi jest kompletnie nie przytomny..jak go dotykam to sie rusza ale i tak nadal spi zupelnie..czy mam go wziac tak poprostu i wsadzic do wody?czy mam go jakos najpierw przebudzic?

Tylko temperatura i ogrzanie żółwia sprawi że się wybudzi, a przynajmniej powinien...
Tak, włóż go do lekko ciepłej wody i pozwól mu się pomoczyć, napić i lekko ogrzać.

i tak samo to pytanie dotyczy ogrzewania..bo wszelkie lampy mam juz gotowe..mam je wlaczyc i wsadzic zolwia pod nie? czy mam go ogrzewać stopniowo..np. jednego dnia 30 min, a następnego godzine i tak dalej az dojde do calego dnia?

Ja radziłabym ogrzewać od razu cały dzień, lecz kontrolując temperaturę. Zacznij od 20 stopni i zwiększaj ją stopniowo co dzień (regulacje temperatury osiągniesz manipulując odległością lampy od podłoża oraz ew. mocą żarówki). Z jednej strony ogrzanie nie powinno być zbyt gwałtowne, lecz z drugiej żółw musi jak najszybciej stanąć na nogi.

Co do wizyty u weterynarza to jest po wybudzeniu jak najbardziej wskazana, ale pod warunkiem że to dobry - znający się na żółwiach weterynarz a takich jest mało. Spróbujemy Ci kogoś polecić w zależności od tego skąd jesteś. Weterynarz będzie również potrzebny jeśli wystąpią problemy z wybudzaniem.

Mam jednak nadzieję że wszytko pójdzie dobrze.

jeszcze raz dziekuje za pomoc!bio sie niezle przestraszylam..

Nie ma problemu, po to jesteśmy. :)
Tytuł: Odp: Zima żółwi
Wiadomość wysłana przez: bela w 10.01.2007, 19:16:41 pm
co do weterynarza to jestem z warszawy..moze macie jakiegos..?

wiem ze bardzo dobra przychodnia jest na ulicy gagarina i jesli nic mi nie doradzicie co do wyboru lekarza to pewnie tam pojade.

mam jeszcze jedno pytanie co do ogranizacji zolwiowej

czy moge zolwia puszczac po pokoju na dzien? mieszkam na strychu wiec podloga moje nie jest ani wypolerowana ani jakas piekna..sa to poprostu stare grube krzywe dechy..

nie ma u mnie nikogo kto moglby zdeptac zolwia ani zadnych innych (tak mi sie wydaje)przeszkod..
tylko boje sie o jedno-o temperature..czy jezeli bede grzala lampami w jednym miejscu to czy on ma na tyle orientacji w terenie ze zawsze to miejsce znajdzie? tak samo z pokarmem..?

a wybudzac zolwia bede dopiero niestety w weekend..bo wydaje mi sie ze potrzbeuje na to wiecej czasu..i spokoju..wiec dam wam znac dopiero za kilka dni czy cala operacja zostala zakonczona sukcesem..

caly czas mi sie przypomina cos nowego.. co do pokarmu teraz w zime to czy oprocz rukoli moge mu dawac inne zielska ktore sprzedaja teraz wsklepach? - cykoria, jablko marchewka bazylia itd?
Tytuł: Odp: Zima żółwi
Wiadomość wysłana przez: Beata w 10.01.2007, 19:52:29 pm
co do weterynarza to jestem z warszawy..moze macie jakiegos..?

Ja słyszałam od hodowców żółwi że bardzo dobrym weterynarzem jest w Warszawie Pani Aleksandra Maluta. Tu znajdziesz wszelkie informacje kontaktowe: http://www.salvet.com.pl/

czy moge zolwia puszczac po pokoju na dzien? mieszkam na strychu wiec podloga moje nie jest ani wypolerowana ani jakas piekna..sa to poprostu stare grube krzywe dechy..
nie ma u mnie nikogo kto moglby zdeptac zolwia ani zadnych innych (tak mi sie wydaje)przeszkod..
tylko boje sie o jedno-o temperature..czy jezeli bede grzala lampami w jednym miejscu to czy on ma na tyle orientacji w terenie ze zawsze to miejsce znajdzie? tak samo z pokarmem..?

Zasadniczo spacery po podłodze są w przypadku żółwi odradzane, ze względu na przeciągi, niską temperaturę, kurz, opary, możliwość zjedzenia czegoś szkodliwego, a także dlatego że żółw nabywa zwyrodnienia stawów chodząc po podłodze. To zwyrodnienie jest prawdziwym problemem wielu żółwi lądowych, a rehabilitacja jest bardzo długa.
Ja osobiście uważam że ewentualne korzyści z takich spacerów (nieco ruchu i swobody) są niższe od problemów, więc odradzam to, a radzę zainwestować w obszerne terrarium a zwłaszcza wybieg  letni w ogrodzie. Podejrzewam że żółw odnalazłby miskę z pokarmem (ma dobry węch) a także źródło ciepła, ale nie o to chodzi, bo warunki podłogowe są niewłaściwe.
W przypadku Twojego żółwia priorytetem jest obecnie doprowadzenie go do stanu żywotności i zapewnienie mu wody, ciepła, światła, pożywienia i spokoju.

a wybudzac zolwia bede dopiero niestety w weekend..bo wydaje mi sie ze potrzbeuje na to wiecej czasu..i spokoju..wiec dam wam znac dopiero za kilka dni czy cala operacja zostala zakonczona sukcesem..

Oj nie! Żółw potrzebuje jak najszybszego wybudzenia! Okres w którym powinien był odzyskać aktywność jest już i tak niebezpiecznie długi!!! Każdy dzień zwłoki pogarsza sytuację!!! Już nawet teraz może być konieczna pomoc weterynarza...

caly czas mi sie przypomina cos nowego.. co do pokarmu teraz w zime to czy oprocz rukoli moge mu dawac inne zielska ktore sprzedaja teraz wsklepach? - cykoria, jablko marchewka bazylia itd?

Nie tylko możesz ale wręcz powinnaś podawać różnorodne zielsko, zróżnicowana dieta jest bardzo ważna. Nie podawaj jednak warzyw ani owoców. Cykorię można podawać ale nie zbyt często, plasterek marchwi też ale bardzo rzadko. Bazylia jest ok, ale mój żółw początkowo jej nie jadł. Przede wszystkim zielenina i raz jeszcze zielenina - mniszek, babka, powój, pokrzywa i wiele innych chwastów, które są opisane na stronie w dziale "żywienie", ze świeżymi teraz ciężko, więc dobrym wyborem będą suszone karmy Zuzali: http://www.zuzala.com/?p=dla_zolwia

Tytuł: Odp: Zima żółwi
Wiadomość wysłana przez: Agnieszka w 10.01.2007, 20:36:03 pm
Chcesz czekać do weekendu! To wykluczone, żółwika trzeba zacząć rozbudzać natychmiast! Z nim naprawdę może być źle.
Tytuł: Odp: Zima żółwi
Wiadomość wysłana przez: bela w 11.01.2007, 13:51:49 pm
zolwia wlasnieobudzilam..
byl zaspany ale dosyc szybko sie przebudzil..
zaczelam od kapieli..siedzila w niej z 20 minut.
nastepnie przerzucilam go do terrarium..ma w nim jedzenia mnostwo i wode..lazil sobie chwile poznawal wszystko..ale jedzeniem nie jest za bardzo zainteresowany..moze bedzie za jakis czas dopiero..?!

mam natomiast pytanie:
ja z oswietl;eniem? ustawilam mu "slonce" i temperature okolo 20 stopni jutro ja podwyzsze..ale nie wiem ile mam go tak oswietlac czy w nocy mam gasic swiatlo?

ustawilam czas oswietlania na 12 godzin- od 9 rano do 21 moze tak byc?

Tytuł: Odp: Zima żółwi
Wiadomość wysłana przez: Agnieszka w 11.01.2007, 15:02:18 pm
To za długi czas oświetlania, szczególnie o tej porze roku. Ustaw od 9-17, potem żółw powiniem iść spać.
Dobrze, że nastawiłaś 20 stopni, z każdym dniem podwyższaj o 1-2 stopnie.
Tym, że nie chce jeść sie nie przejmuj, to normalne po przebudzeniu, najważniejsze jest żeby się napił. Pił wodę? I czy wydalił coś?
Jak ja sie cieszę, że z żółwikiem wszystko ok. Za jakiś tydzień, lub dwa gdy żółw dojdzie do siebie całkowicie, idź z nim do weterynarza na kontrolę.
Acha, możesz nam przesłać jakieś jego fotki? Ocenilibyśmy stan skorupy.
Tytuł: Odp: Zima żółwi
Wiadomość wysłana przez: nulus w 11.01.2007, 15:17:27 pm
Witam!

Jeżeli żółwia wybudziłaś z tej hibernacji, to już nie baw się w skracanie oświetlenie. Teraz to on musi zacząć śmigać na pełnych obrotach.

Bardzo złe będzie to, jeżeli nie będzie jeść przez dłuższy okres czasu, do tygodnia. Ja bym jak najszybciej zrobił już pełne oświetlenie, i pełen czas jego działania. Także temperatura powinna wzrosnąć. Żółw musi zacząć jeść!
Tytuł: Odp: Zima żółwi
Wiadomość wysłana przez: Agnieszka w 11.01.2007, 15:20:13 pm
Moim zdaniem niech ustawi od 9-17 a co 2-3 tygodnie wydłuża ten okres o godzinę
Tytuł: Odp: Zima żółwi
Wiadomość wysłana przez: Beata w 11.01.2007, 17:23:41 pm
zolwia wlasnieobudzilam..
byl zaspany ale dosyc szybko sie przebudzil..
zaczelam od kapieli..siedzila w niej z 20 minut.
nastepnie przerzucilam go do terrarium..ma w nim jedzenia mnostwo i wode..lazil sobie chwile poznawal wszystko..ale jedzeniem nie jest za bardzo zainteresowany..moze bedzie za jakis czas dopiero..?!

To bardzo dobrze, to naprawdę dobra wiadomość!!! A czy napił się wody podczas kąpieli?
Można go sprowokować do picia nalewając mu na tyle wody że nie musi zanurzać głowy zbytnio.
Może być niezainteresowany jedzeniem, bo długo nie jadł, ale powinien zacząć jeść w ciągu najbliższych dni!!! Musisz go bacznie obserwować i zachęcać do jedzenia.

mam natomiast pytanie:
ja z oswietl;eniem? ustawilam mu "slonce" i temperature okolo 20 stopni jutro ja podwyzsze..ale nie wiem ile mam go tak oswietlac czy w nocy mam gasic swiatlo?

ustawilam czas oswietlania na 12 godzin- od 9 rano do 21 moze tak byc?

Na początek 20 stopni jest ok. Co dzień spróbuj lekko podnosić. Czas świecenia powinien imitować dzień, jest więc w porządku, choć z reguły żółwie nie są zbyt aktywne od około 17. Powinien mieć w terrarium kryjówkę, która powinna stać w najchłodniejszym miejscu, czyli najdalej od źródła ciepła.
Na noc wyłącz wszytko i nie przejmuj się spadkiem temperatury. Pokojowa temperatura jest w nocy jak najbardziej ok. Rano jak się przebudzi podrepcze pod lampkę i nagrzeje się, po czym powinien zacząć jeść i buszować.  ;D 
Jeśli lampa jest ustawiona w rogu żółw sam sobie znajdzie odpowiednią temperaturę.

Ale jeszcze jutro zafunduj mu kąpiel jak się obudzi i zobacz czy pije.

Tak jak pisze Agnieszka kontrola u weterynarza nie zaszkodzi.
Jestem bardzo ciekawa żółwika. Jeśli masz możliwość wstaw jego fotki w "Galerii"  :)

Tytuł: Odp: Zima żółwi
Wiadomość wysłana przez: bela w 13.01.2007, 19:44:37 pm
zolw wyglada na zadowolonego..
ale mam wrazenie ze "zielsko"(rucola bazylia i jakies inne ktore jeszcze znalazlam w sklepie..) ktore mu daje nie za bardzo mu podpasowalo..
kilka razy dalam ogorka i jablko (poprzedni wlasciciel dawno temu powiedzial mi ze on to uwielbia) i rzeczywiscie..jak tylko wyczul to rzucil sie i porzarl..

tak wiec od wczoraj mieszam mu "zielsko" z ogorkiem  i jablkiem(w malej ilosci bo to chyba nie najlepszy pokarm dla zolwi prawda?)

ale czy macie moze jeszcze jakis pomysl co moglabym mu podrzucic zanim nadejdzie wiosna..?i pojawia sie pysznosci..

a zdjecia bardzo chwtnie wam pokaze..bo jest przepiekny(tylko nie moge znalezc gralerii?jest wogole tu cos takiego? gdzie mam zamiescic zdjecia?- a jak juz bede wiedziala gdzie to zrobie to najpozniej w poniedzialek..)..a tak wogole bo chyba zapomnialam wczesniej wam napisac moj zolw nazywa sie: NINDŻA

czy mam go nadal kapac? czy juz nie musze? i czy moge to zrzadzic?



Tytuł: Odp: Zima żółwi
Wiadomość wysłana przez: Agnieszka w 13.01.2007, 20:48:51 pm
Ach, cieszę się, ze Nindża dobrze się miewa!
Nie dawaj mu jabłek i ogórków, on musi zacząć jeść zielsko, np. do rucoli napewno sie przekona! A może będzie wcinał suszki?!
Jeżeli chodzi o kąpanie to mówi sie o kapaniu żółwi lądowych raz w tygodniu czy rzadziej nie wiem. Ja mam inne zdanie na ten temat. Uważam, że to zależy od upodobań żółwia. Np. mój Tusiek uwielbia sie kapać, kąpię go średnio co dwa dni, czasami codziennie. Tusiek uwielbia zaczynać dzień od kąpieli, uwielbiam patrzeć na niego gdy tak słodko się przeciąga, wyciaga nóżki i rozkoszuje się cieplutką woda. ale jak mówię, to zależy od żółwia. Z czasem przekonasz się czy Twój lubi wodę czy nie.
Jeżeli chodzi o galerię to wejdź na głowną stronę forum, jest tam dział galeria, napewno znajdziesz. byle szybciuuuutko, bo nie moge się doczekać zdjęć Nindży!!!
Tytuł: Odp: Zima żółwi
Wiadomość wysłana przez: Beata w 14.01.2007, 00:41:20 am
Dobrze że żółwik je i ma apetyt. :) Żółwie sa ostrożne jeśli chodzi o próbowanie nowych rzeczy, ale też są ciekawe i na ogół po jakims czasie próbują czegoś znienacka, na co wcześnie w ogóle nie zwracały uwagi :) Trochę czasem trwa zanim zaczna jeść coś innego niż to co jadły do tej pory. Pozatym mają swoje indywidualne upodobania...

Bazylia ma silny zapach, mój żółw zaczął ją jeść dopiero po kilku dniach, rukola jest na ogół lubiana choć ja jeszcze nie stosowałam. Bardzo ważne jest urozmaicenie. Owoców nie podawaj, warzywa w zasadzie sa też niewskazane. Pokarm białkowy jest zaś wykluczony. Najlepsza karma jaką w tej chwili moge Ci polecić to suszki niektórych ziół np. firmy Zuzala - pomaga ich zroszenie wodą lub namoczenie jeśli nie zaakceptuje, choć ja aktualnie wciąż "świętuję" to że mój żółw zaczął jeść suszki, a sprawa wyglądała beznadziejnie, nie chciał nawet na nie spojrzeć...

Jeśli masz czas i "ręke do roslin" mozna wyhodować coś na parapecie np. pedy fasoli, liście chrzanu lub wysiac w doniczkach popularne zioła jak mniszek, babka, rumianek, nagietek i inne z listy zalecanych ziół. Z gotowych roślin ze sklepu nadaje się jeszcze melisa (mój żółw jej nie lubi), oregano, majeranek, tymianek. Zachęcam do poczytania artykułów na stronie głównej w dziale "Żywienie" moez akurat nasuną Ci się jeszcze jakieś pomysły...

"Galeria" - jak pisze Agnieszka chodzi o dział na forum gdzie można wstawiać zdjęcie (w postaci linków z zewnetrznych hostingów)
:)

Wode powinien zawsze mieć dostepną w terrarium, skoro jest żywotny poradzi sobie i w razie potrzeby wykapie. Mój żółw nie jest specjalnym miłośnikiem wody, ale zdarza mu sie ochota i nagle sobie da nura i popije...  ;D
Tytuł: Odp: Zima żółwi
Wiadomość wysłana przez: asiulka342 w 27.12.2008, 18:45:01 pm
mam pytanie od kiedy żółw powinien spać ?? ja nie mam pojęcia ! ! !


Agnieszka mój żółw się nazywa tuptuś !!!
Tytuł: Odp: Zima żółwi
Wiadomość wysłana przez: Beata w 27.12.2008, 20:05:18 pm
Tuptusiów na forum jest więcej :)

Jakie spanie masz na myśli?
Tytuł: Odp: Zima żółwi
Wiadomość wysłana przez: Agnieszka w 27.12.2008, 22:17:08 pm
Mój żółw to Tusiek! Owszem jego pełne imię brzmi Tuptuś lecz on używa tylko zdrobnienia Tusiek.