Możliwe że dużo zależy od sprawności sprzętu (czyt. poziomu hałasu w lodówce). Wiadomo że lodówki szczególnie te które mają zamrażalnik w komorze głównej pracują głośniej bo agregat musi znacznie więcej ciepła odprowadzić aby schłodzić ciecz. Chłodziarki są znacznie bardziej cichym sprzętem, co zaobserwowałem na podstawie mojej do zimowania i lodówki ogólnego użytku. Tylko,że ile osób ma taką lodówkę do zimowania? Jak ktoś z tutaj obecnych, to możliwe własnie że zółwia niepokoją drgania i hałas. Dla nas może wydawać się że jest cicho ale dla żółwia tak nie jest. Czyli jakby jedna z możliwości problemów z prawidłowym zasnięciem omówiona. Wszystko byłoby super, a czy ktoś zimuje nie w chłodziarce/lodówce? W takim przypadku wydaje mi się że ewentualne problemy z hibernacją związane są przede wszystkim ze zbyt wysoką temp, która nie pozwala na zapadnięcie w głęboki sen żółwia.
Uważam, że zbyt długie trzymanie żólwi w temp. przejściowych czyli 10-15st C nie jest aż tak dobre jakby mogło się wydawać. Żółw niby nie jest aktywny jak w temp 30st C, a jednak nie jest jeszcze gotowy do hibernacji. Etapu radykalnego obniżenia temp nie można odkładać w nieskończoność.
Mam jeszcze jedną taką małą myśl. Jak właśnie zimowanie i etap do niego przechodza żólwie trzymane w terrariach a jak te z wybiegu. Wygląda na to że pomimo stabilniejszych warunków w terra żółw znacznie słabiej odczuwa naturalną potrzebą odpoczynku. Na zewnątrz niewątpliwie skracajacy sie dzien, stopniowo obnizajaca sie temp, zmieniajace cisnienie wplywaja na zachowania ktorych zolwie w terrarium nigdy nie doswiadcza.
Pozniej mozliwe ze zbyt szybki etap przygotowawczy do zimowania zolwi z terrarium wplywa na ich problemy ze snem. Piszac szybki mam na mysli miesiac glodowki 2 tygodniowe wylaczenie ogrzewania i symulowanie zmian temp. Teoretycznie to zeby probowac odwzorowac warunki chociaz te temp i oswietleniowe jak za oknem to od 22 czerwca powinno sie stopniowo skracac oswietlenie, a nie na miesiac przed zimowaniem.