No za wiele to już tutaj doradzić nie mogę Janku. Fachowe porady otrzymałeś, co najwyżej możesz je zmodyfikować jeżeli chodzi o miejsca tymczasowego pobyty zwierzaka po zimowaniu. Jeżeli żyjesz z współlokatorami, dla których wyłączona lodówka na dobę to katastrofa, przenieś zwierzaka do piwnicy. Już nie będę się cofać do początku tego tematu i patrzeć w jakich warunkach mieszkasz, mieszkanie, domek. W zależności od tego w jakiej parceli mieszkasz tak znajdź sobie najodpowiedniejsze miejsce. Maksymalna różnica temperatur na pierwszą godzinę wybudzania myślę, że nie powinna być większa niż <5° C w kolejno następnych godzinach tendencja ta może wzrastać. Myślę, że to na tyle, gadzina i tak już zdrowo pospała. I nie denerwuj się, to że się obrócił wokół własnej osi, to jeszcze nie twierdzi o tym, że się wierci. Powiedz czy temperatura utrzymuje się na stałym poziomie? I jak z wilgotnością.