Aktualności: Witamy na forum o żółwiach lądowych! forum.zolw.info

  • 19.04.2024, 02:39:27 am

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji

Autor Wątek: Zimowanie a stan zwierzęcia  (Przeczytany 8244 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Viktoria

  • Pomocnik adopcyjny
  • Żółw żabuti (Geochelone denticulata)
  • **
  • Wiadomości: 5021
  • Reputacja: 70
Zimowanie a stan zwierzęcia
« dnia: 13.11.2008, 18:25:57 pm »
Witam Was serdecznie z dużym pytankiem :)
Ostatnio pisałam, że nie moge zimować.... ale.. okazuje się że jednak jest to możliwe! Ale się ciesze :P Zazimuje tak w grudniu, bardziej pod koniec miesiąca.
Ale doszedł mi jeden mały problemik :) otóż, ok 10-letni żółwik. Prawdopodobnie samczyk. Jest u mnie przejściowo, na kilka miesięcy, na wiosne trafi do nowego domu (który ma już zarezerwowany :) ). Problem jest tego typu: dopiero od 3 miesięcy żółw jest na prawidłowej diecie. Wcześniej jakieś 4 lata (co było wcześniej to nie wiemy) karmiony był sałatą, marchwą, białym serem, jabłkami i w zasadzie innymi warzywami i owocami tylko okazjonalnie. Mieszkał sobie w terrarium, wiosną i latem wystawiany był czasem na słońce, nigdy nie zimował, bez UVB w czasie zimy, jesieni. Ogólnie jego stan jest dobry, tak na oko.
Jak do mnie trafił? Kilka tygodni temu zadzwoniła do mnie znajoma z wrocławia że jej znajomy znajomych (itd... :P ) miał żółwia, ale 'już mu się znudził' ;/. Więc ona postanowiła zwierzaka tymczasowo przygarnąć (i zadzwonić do mnie :) ). To było na początku września czy pod koniec sierpnia, wtedy przeszedł na prawidłową diete. A że moja znajoma wyjechała (za granice, nie mogła go zabrać ze sobą) to dała mi go i teraz kiedy mam zamiar zimować moją samiczkę, dla której będe miała osobną lodówkę (od spozywczej) zastanawiem się czy mogłabym go zimować? Jak sądzicie? oczywiście pojade do weta na badanie kontrolne, ale póki co chciałabym wiedzieć co Wy sądzicie o zimowaniu tego żółwika?

Offline filipp_86

  • Żółw obrzeżony (Testudo marginata)
  • ***
  • Wiadomości: 227
  • Reputacja: 0
Odp: Zimowanie a stan zwierzęcia
« Odpowiedź #1 dnia: 13.11.2008, 19:29:32 pm »
jak stan ogólny jest ok, nie ma wycieków z nosa, pyska, oczu, nie jest wychudzony i w miarę silny to śmaiło zimuj. Odrobaczać teraz nie ma sensu bo za późno już jest na to. ok 2 tygodni i powinien byc juz gotowy do zimowania. Pamietaj ze to co my nazywamy przygotowaniem do zimowania tak naprawde jest juz bardzo zaawansowanym etapem przygotowanie samego zolwia. On nie rozumie ze my chcemy zimowac od grudnia i automatycznie szykuje sie stopniowo juz od konca lata. Takze teraz to jak pisalem 2 tyg powinny wystarczyc aby go wlozyc do lodowki.
"nerki nie rosną na drzewach"
Wypełnij Oświadczenie Woli
http://www.poltransplant.org.pl/ow.html

Offline Viktoria

  • Pomocnik adopcyjny
  • Żółw żabuti (Geochelone denticulata)
  • **
  • Wiadomości: 5021
  • Reputacja: 70
Odp: Zimowanie a stan zwierzęcia
« Odpowiedź #2 dnia: 13.11.2008, 19:49:10 pm »
ok, postaram się wyrobić ze wszystkim jak najprędzej. Dzisiaj żółwie dostały jeść, więc niech to będzie ich ostatni posiłek.

Offline Beata

  • Administrator
  • Żółw leśny (Geochelone carbonaria)
  • ***
  • Wiadomości: 2735
  • Reputacja: 82
  • Administrator ogólny
    • Serwis o żółwiach lądowych
Odp: Zimowanie a stan zwierzęcia
« Odpowiedź #3 dnia: 13.11.2008, 20:24:03 pm »
Fajnie, że będziemy mieć kolejnego zimującego żółwika. Ja zawsze jestem za zimowaniem o ile nie ma przeciwwskazań. Staraj się go poobserwować, zwróć uwagę jak wygląda kupka i mocz, zważ go, zmierz, jak masz możliwość i jakiekolwiek watpliwości ew. skonsultuj się z dobrym wetem jeszcze aby się upewnić, że wszytsko jest w porządku.
Ja pociagnęłabym głodówkę trochę dłużej niż 2 tyg. Mój żółw się kiedyś niespodziewanie załatwił po blisko 4 tyg. głodówki. No i pamiętaj o częstych kąpielach - nawodnią go i pomogą mu się wypróżnić. 
Jak zamieścić ogłoszenie adopcyjne (czyli oddam/przygarnę żółwia)
-> KLIKNIJ TU

Offline Viktoria

  • Pomocnik adopcyjny
  • Żółw żabuti (Geochelone denticulata)
  • **
  • Wiadomości: 5021
  • Reputacja: 70
Odp: Zimowanie a stan zwierzęcia
« Odpowiedź #4 dnia: 13.11.2008, 20:35:52 pm »
No nawet 2 żółwie :). Mam go od wczoraj więc z moich obserwacji dotychczasowych wniąskuje że jest w dobrym stanie. Waga się spsuła, ale nowa będzie w tym tygodniu. A wizyta u weta będzie obowiązkowo, bo to moje pierwsze zimowanie będzie, więc chce wszysko dokładnie przeprowadzić. A głodówke faktycznie zrobie dłuższą, bo dzisiaj jadły to tak za ponad 4 tygodnie wskoczą do lodówy. Wiem że grudzień to troche późno na zimowanie, ale najważniejsze że będzie :)

Offline Viktoria

  • Pomocnik adopcyjny
  • Żółw żabuti (Geochelone denticulata)
  • **
  • Wiadomości: 5021
  • Reputacja: 70
Odp: Zimowanie a stan zwierzęcia
« Odpowiedź #5 dnia: 13.11.2008, 20:49:54 pm »
a mam jeszcze takie pytanko... bo teraz za każdym razem jak znajduje żółwiową kupke to jest taki mały zazchnięty bobek. Wystarczy taki żeby oddać na badanie? Bo poprzednio jak dawałam to takie większe i świeże, ale teraz mało je i mało wydala i to od razu zasycha.

Offline Beata

  • Administrator
  • Żółw leśny (Geochelone carbonaria)
  • ***
  • Wiadomości: 2735
  • Reputacja: 82
  • Administrator ogólny
    • Serwis o żółwiach lądowych
Odp: Zimowanie a stan zwierzęcia
« Odpowiedź #6 dnia: 13.11.2008, 21:07:39 pm »
Niestety nie, kał musi być świeży. Wiem jaki to może być problem aby zdobyć taką... zdobycz. Mnie się nawet zdarzyło kilka razy donosić kupkę bo się okazywało że to weta nie ma bo chory, to coś tam...
Jak zamieścić ogłoszenie adopcyjne (czyli oddam/przygarnę żółwia)
-> KLIKNIJ TU

Offline Viktoria

  • Pomocnik adopcyjny
  • Żółw żabuti (Geochelone denticulata)
  • **
  • Wiadomości: 5021
  • Reputacja: 70
Odp: Zimowanie a stan zwierzęcia
« Odpowiedź #7 dnia: 13.11.2008, 21:21:09 pm »
Ech no to będzie problem ;/ cały weekend spędze chyba nad żółwiem czekając na kupke :)

A do zimowania nada się taki gruby tekturowy karton(czy raczej nie, czytalam żeby bylo odpornego na wilgoć)? Czy lepiej coś plastikowego lub drewnianego? Bo karton wydaje się być mniej problemowy, a plastik taki duszny, mimo otworów wentylacynjnych...

Potem zostaje kwestia obniżania temperatury... narazie zmniejszam czas oświetlenia od 7.30 do 17.45 dzisiaj miałam. Narazie codziennie obniżam o 5minut. Wraz ze spadkiem długaości dnia mam zmniejszać temperature w jakiś sposób? No i czy UV mam naświetlać cały czas (znaczy dopóki mam dzień w terra)?
Potem spróbuje obniżyć jak najbardziej temperature w moim pokoju, a potem na balkon (o ile będzie odpowiednia temp.), a potem do lodówy. Oczywiście to w ciągu kilku(nastu) dni.
Będzie dobrze? :)
« Ostatnia zmiana: 13.11.2008, 21:24:07 pm wysłana przez Victoria »

Offline Beata

  • Administrator
  • Żółw leśny (Geochelone carbonaria)
  • ***
  • Wiadomości: 2735
  • Reputacja: 82
  • Administrator ogólny
    • Serwis o żółwiach lądowych
Odp: Zimowanie a stan zwierzęcia
« Odpowiedź #8 dnia: 13.11.2008, 21:51:04 pm »
Ja zimowałam w kartonie właśnie, a to z braku możliwości skombinowania odpowieniej wielkości pojemnika do małej lodówki. Karton był za to moim własnym rękodziełem i pasował idealnie. Żadnych problemów nie było.

Mnie wydaje się naturlanym aby wraz z obniżaniem temperatury zmniejszać też czas naświetlania, ale ciężko powiedzieć jak powinno być. Staramy sie naśladować naturę ale przecież żółwie o tej porze roku w swoim klimacie  już dawno śpią i nawet jeśli jeszcze nie hibernują to UV i pożywienia w zasadzie już nie pobierają.
Dobrze jest dążyć do tego aby żółwia stopniowo spowalniać i wprowadzać w hibernację ale ze świadomością że robimy to na wyczucie, bo hodujemy w mieszkaniu dzikiego zwierzaka z innej strefy klimatycznej i siłą rzeczy nie da się uniknąć odchyleń od tego jak powinno być, ale właśnie dlatego nie jestem w stanie powiedzieć czy obniżanie dziennie/tygodniowo temperatury o określoną ilość stopni czy skracanie dziennie/tygodniowo naświetlania jest tym optymalnym rozwiązaniem.
Nie potrafię powiedzieć np. że skracanie o 5 min. jest dobre a o 10 już nie, bo oznaczałoby to że arbitralnie tworzę jakieś swoje teorie. Generalnie zasada jest taka żeby zmiany związane z cyklem rocznym symulować i robić to stopniowo. Jeśli żółw długo przebywa na wybiegu przyroda robi to za nas sama ale od pewnego momentu jak przejmujemy sprawy w swoje ręce trzeba to kontynuować.

Z kolei żółw terraryjny to zupełnie inna sprawa. Taki żółw jest już całkowicie zdany na to co mu zasymulujemy. W Twoim wypadku żółw pewnie był takim własnie domowym, terraryjnym, podłogowo-terraryjnym czy nawet całkiem podłogowym żółwiem, więc raczej nie ma czego "kontynuować" i trzeba go delikatnie (stopniowo) ale stanowczo przestawić na właściwy tor i dać odczuć że idzie zima.

A jak żółw się zachowuje? Jak długo w ciągu dnia jest aktywny?

Jak zamieścić ogłoszenie adopcyjne (czyli oddam/przygarnę żółwia)
-> KLIKNIJ TU

Offline Viktoria

  • Pomocnik adopcyjny
  • Żółw żabuti (Geochelone denticulata)
  • **
  • Wiadomości: 5021
  • Reputacja: 70
Odp: Zimowanie a stan zwierzęcia
« Odpowiedź #9 dnia: 14.11.2008, 16:38:53 pm »
ten nowy samczyk to dzisiaj i wczoraj dość żywy był. Zdecydowania bardziej niż moja 'stara' samiczka. Ona jest troszke aktywna jak wracam ze szkoły, ale wtedy to max pół godzinki porozrabia, a tak to sie grzeje i śpi. A ten maluch co chwile rozrabia, ale może dlatego że moja samiczka już od kilku tygodni ma krócej ogrzewanie i mało jedzenia (same suszki, które jadła może ze 2 razy), a on jeszcze 3 dni temu dostawał regularnie świeże jedzenie i oświetlenie miał jakieś 12h. Teraz ma na równo z moją samiczką, więc może ją dogoni. To w takim razie dobrze że nie potrzebują już UV, bo musiałabym samczykowi dokupić, zresztą co się teraz okazuje nie wiadomo czy będzie zimował u mnie, czy na zimowanie trafi do swojego nowego domu :) ale przygotowywuje teraz 2 żółwie, mam nadzieje że do lodówki wrzuce tylko jednego, bo to moje pierwsze zimowanie i wolałabym mieć mniej na głowie czyli jeden żółw by mi wystarczył, no ale jeżeli nowi własciciele nie będą w stanie go zabrać to zazimuje go..

Dzidsiaj kupiłam wage, zaraz będe ważyła żółwiki i liczyła tą metodą jacksona czy wszysko z nimi ok :)

Offline Viktoria

  • Pomocnik adopcyjny
  • Żółw żabuti (Geochelone denticulata)
  • **
  • Wiadomości: 5021
  • Reputacja: 70
Odp: Zimowanie a stan zwierzęcia
« Odpowiedź #10 dnia: 14.11.2008, 19:17:17 pm »
Właśnie zważyłam je i sprawdziłam na wykresie jacksona. Z samiczką miałam troche problem się dopatrzeć bo ma dopiero 8cm i 105g, ale przybliżyłam wykres i jest troche poniżej... ale tak niewiele, więc chyba wszystko ok?
Za to samczyk idealnie, na 13cm ma 310g, więc nawet odrobine ponad wykres. Szkoda że tymi kilkomagramami nie mogą się wymienić, oboje mieliby idealnie ^^

Offline filipp_86

  • Żółw obrzeżony (Testudo marginata)
  • ***
  • Wiadomości: 227
  • Reputacja: 0
Odp: Zimowanie a stan zwierzęcia
« Odpowiedź #11 dnia: 14.11.2008, 20:48:37 pm »
wiesz ja mam samca stepowego co ma 14cm i wazy ponad 1000g
a małą samiczkę miałem stepową 8cm i wazyła nawet 240 g.
roznie z tym jest wazne zeby nie bylo widac ze zolw jest wychudzony.
"nerki nie rosną na drzewach"
Wypełnij Oświadczenie Woli
http://www.poltransplant.org.pl/ow.html

Offline Basia

  • Żółw lamparci (Geochelone pardalis)
  • ***
  • Wiadomości: 1991
  • Reputacja: 37
Odp: Zimowanie a stan zwierzęcia
« Odpowiedź #12 dnia: 14.11.2008, 22:23:07 pm »
Filip, Czy masz jakieś zdjecie takiego wychudzonego żólwia, zeby zobaczyć?

Offline filipp_86

  • Żółw obrzeżony (Testudo marginata)
  • ***
  • Wiadomości: 227
  • Reputacja: 0
Odp: Zimowanie a stan zwierzęcia
« Odpowiedź #13 dnia: 15.11.2008, 01:07:38 am »
zdjec nie mam i lepeij zebym ich nigdy nie mial...mozna poszukac na necie, może coś bedzie
"nerki nie rosną na drzewach"
Wypełnij Oświadczenie Woli
http://www.poltransplant.org.pl/ow.html

Offline nulus

  • Żółw lamparci (Geochelone pardalis)
  • ***
  • Wiadomości: 1218
  • Reputacja: 24
Odp: Zimowanie a stan zwierzęcia
« Odpowiedź #14 dnia: 15.11.2008, 10:22:27 am »
To też na oko nie można oceniać stanu wagi żółwia. Bo jeden mój samiec sprawia często wrażenie dosyć chudego, a sprawa ma się z goła inaczej, i zimowanie przebiega bez żadnych spięć.
Pozdrawiam, Nulus!