Forum o żółwiach lądowych - żółw stepowy i grecki, hodowla, terrarium, nasze żółwie
Żółwie lądowe => Zimowanie => Wątek zaczęty przez: franchu w 05.12.2011, 14:46:42 pm
-
Hej,
mój żółw nie chce spać w ochłodzeniu, co mam zrobić? jest w piwnicy, gdzie jest z 16, 17 stopni, to śpi ale jak uchylę okno to od razu otwiera oczy i kopie nerwowo w liściach jakby chciał się wydostać, czy istnieje jakiś gatunek zółwia co zimuje w cieple?
-
Zimowanie w cieple? Tak się niestety nie da, to że Twój żółwik śpi w takiej temperaturze, nie jest hibernacją, on po prostu śpi. Kiedy otwierasz okno może zbyt szybko i radykalnie zmniejsza się temperatura, co naturalnie wybudza żółwia, a to że kopie to pewnie po prostu chce się schronić w tych liściach.
-
a czy liście dobrze izolują od zimna? ma jeszcze troche drobnej kory. A czy w 10 stopniach będzie hibernował?
-
Powiedzmy, że będzie odpoczywał w chłodzie, ale to nie będzie ta właściwa hibernacja. Na pociechę powiem Ci, że w mojej piwnicy, gdzie zeszłej zimy stwierdzałam kilka razy temperaturę 5 stopni, teraz jest stale około 7 i nie chce spaść niżej. Gdy zacznie się prawdziwa zima, pewnie wreszcie będzie 5 stopni. A taka temperatura jest optymalna, żeby żółw spał tak naprawdę.
Liście nie mają właściwie izolować od zimna, bo zimno jest własnie pożądane, żeby hibernować. Chyba że miałoby być w tej piwnicy blisko zera stopni, ale to pewnie nigdy nie nastąpi.
-
W 10 stopniach nie będzie hibernował, niestety będzie się męczył.
Zewnętrznie niby śpi, wewnątrz nadal pracuje.
Na stronie głównej forum masz ciekawy artykuł.
-
a będzie się męczył też z tego względu że będzie mu za zimno poprzez że nie będzie tego właściwego snu?
A wystarczy żeby był w piwnicy przez jakiś czas do zasniecia, a stamtąd do lodówki? nie była by to nagła zmiana temperatury?
-
Będzie się męczył śpiąc długo w zbyt wysokiej temperaturze. Owszem aktywność spadnie, ale przy zbyt wysokiej temperaturze dalej będą pracowały organy wewnętrzne. Łącząc to z brakiem pożywienia i całą resztą zapotrzebowań więcej tym robi się krzywdy niż pożytku, dlatego tak niebezpieczne jest zimowanie np pod kaloryferem, itp. Gadzina potrzebuje hibernacji z racji na odpoczynek mocno obciążonych narządów. W naturalnych warunkach żółwie potrafią przespać większą część roku.
Temperaturę oczywiście należy zmniejszać powoli, inaczej może to być zbyt duży szok dla żółwia.
Dodatkowo musisz pamiętać, że do hibernacji gadzinki należy dużo wcześniej się przygotować. Jesteś pewien, że żółwik jest zdrowy, przygotowany i podoła hibernacji?
Zerknij też tutaj, znajdziesz podstawowe informacje - http://www.zolw.info/hodowla/zimowanie/zimowanie-zolwi-ladowych-z-uzyciem-lodowki
-
tak mój żółw jest, odrobaczony,wypróżniony, najpierw był w domu teraz jest w piwnicy ale mam wrażenie że jest mu zimno, bo się wierci być moze próbuje zasypiać dlatego kopie w liściach, moze w końcu zaśnie, potem chce żeby poszedł jednak do lodówki, jaki termometr będzie odpowiedni do mierzenia temperatury w lodówce?? może być ten zewnętrzny?
-
Chyba najlepszy będzie termometr elektroniczny z pamięcią temperatury min i max, będziesz mógł śledzić wahania.
Nie wiem jaka jest dokładność i szybkość reakcji termometru zewnętrznego zamkniętego w lodówce.
Generalnie termometr i tak powinno się wypróbować w "akcji" przed umieszczeniem gadzinki. Można zawsze porównać wskazania dwóch i upewnić się.
Gadzinka może się wiercić z kilku powodów, choć generalnie w trakcie hibernacji też może się przemieszczać.
Póki co jest w temperaturze, w której nadal wszystko pracuje więc i się rusza, może jest za ciepło, może jeszcze nie wszystko wydalił, może szuka sobie odpowiedniego miejsca, tych może jest jeszcze trochę.
Poczekaj na odpowiedzi osób doświadczonych.
-
Przy otwartym oknie to może też żółwince wieje i się próbuje zakopać. Na podłoże do zimowania zamiast liści polecam mieszankę ziemi z niewielką ilością piasku, spisze się lepiej w roli "pierzyny";)
-
juz troche za późno, bo ma liście z korą nie chcę go już ruszać, mam nadzieje ze to też moze być
Dodano 08.12.2011, 12:11:10 pm
tak myślę żeby jednak dać tą ziemię z piaskiem, bo on i tak nie śpi, ale jaka to ma być ziemia? ja mam w lodówce najmniej 9 stopni, wiem ze taka temperatura jest za wysoka ale nic mu się nie stanie jak w takiej będzie spał?
Dodano 08.12.2011, 17:35:28 pm
Dzisiaj Mój żółw spadł z 110 m wysokości, znalazłem go śpiącego po środku piwnicy, gdy go podniosłem żeby zobaczyć czy mu coś jest to zewnetrznie wszystko w porzadku, ale boje się ze wewnętrznie mu się coś stało, jest taka możliwość? rusza wszystkimi kńczynami, dodam że nigdy wczesniej mi się to nie przytrafiło, myslałem ze zawału dostane jak go zobaczyłem na podłodze, moja wina. On wciąż nie chce spać z 17 stopni obnizyłem na 12 to dostał 'szału' strasznie zaczoł kopać i próbować się wydostać i wtedy właśnie spadł! nie mam siły na to wszystko i strasznie mi go szkoda.
Jak miałby spać to lepiej żeby spał pod kaloryferem jak dotychczas, czy w tych 17 stopniach w piwnicy - oba nie nadają się na zimowanie ale z obydwóch tych złych warunków który jest mniej zły??
-
juz troche za późno, bo ma liście z korą nie chcę go już ruszać, mam nadzieje ze to też moze być
Dodano 08.12.2011, 12:11:10 pm
tak myślę żeby jednak dać tą ziemię z piaskiem, bo on i tak nie śpi, ale jaka to ma być ziemia? ja mam w lodówce najmniej 9 stopni, wiem ze taka temperatura jest za wysoka ale nic mu się nie stanie jak w takiej będzie spał?
Dodano 08.12.2011, 17:35:28 pm
Dzisiaj Mój żółw spadł z 110 m wysokości, znalazłem go śpiącego po środku piwnicy, gdy go podniosłem żeby zobaczyć czy mu coś jest to zewnetrznie wszystko w porzadku, ale boje się ze wewnętrznie mu się coś stało, jest taka możliwość? rusza wszystkimi kńczynami, dodam że nigdy wczesniej mi się to nie przytrafiło, myslałem ze zawału dostane jak go zobaczyłem na podłodze, moja wina. On wciąż nie chce spać z 17 stopni obnizyłem na 12 to dostał 'szału' strasznie zaczoł kopać i próbować się wydostać i wtedy właśnie spadł! nie mam siły na to wszystko i strasznie mi go szkoda.
Jak miałby spać to lepiej żeby spał pod kaloryferem jak dotychczas, czy w tych 17 stopniach w piwnicy - oba nie nadają się na zimowanie ale z obydwóch tych złych warunków który jest mniej zły??
Przez późniejsze dopiski wątek nie pokazywał mi się w najnowszych nieprzeczytanych, jeśli Twój żółw spadł to ja bym radziła w te pędy do dobrego weta na prześwietlenie i zrezygnowałabym do czasu przebadania z zimowania. Po takim upadku może mieć wewnętrzne urazy. Na przyszłość żółwia pozostawionego samopas w piwnicy należy do przesady przezornie zabezpieczyć przed wydostaniem się z pojemnika.
Aha i spanie pod kaloryferem nie wchodzi w grę w absolutnie żadnym momencie - miejsce gada jest w terrarium, na wybiegu albo w zimowniku.
-
To prawda, z żółwiem to trzeba bardziej zachowawczo jak z dzieckiem. Niestety kamyki są bardzo pomysłowe i zawsze zrobią wszystko żeby prysnąć.
Teraz to pozostaje udać się do weta, obejrzeć, prześwietlić i dopiero wtedy podjąć decyzję co dalej.
Kaloryfer to całkiem odpada, na własnym przypadku - tego typu niby sen potrafi całkowicie rozwalić poprawne działanie organów żółwia a dodatkowo nic mu nie da.
Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze i że Tobie sił wystarczy :)
-
Najlepiej do weterynarza :)
Mój spadł z pierwszego pietra :P na sąsiada(dobrze że nie zabił sąsiada) który zamortyzował upadek. Obaj maja się świetnie, sąsiad i mój Loni, wypadek miał miejsce jakieś 15 lat temu :) więc mam nadzieje że wszystko będzie dobrze :)