Żółw grecki -> zima 2010 czyli pierwsze zimowanie!

[Arczie30]

Postanowiłem założyć wątek w którym będę opisywał ze wszystkimi danymi i datami drogę przez okres przygotowawczy i samo zimowanie .. co pomoże mi .. jak ktoś będzie coś chciał doradzić, i innym .. kiedy będą się bać zazimować żółwia .. no więc zaczynamy -->

WAŻNE! Dla początkujących .. żółw musi być zdrowy i cały okres aktywności wiosenno-letnio-jesiennej przygotowywany do zimowania, ja przedstawiam na podstawie swojego osobnika tylko ostatni punkt w drodze do przezimowania.

Dane mojego typka, a raczej typki:
- samica żółwia greckiego ( rok temu jeszcze w dość kiepskim stanie, odratowana)
- wiek 9-10lat
- prawdopodobnie nigdy nie zimowana
- warunki przetrzymywanie terrarium + wybieg balkonowy całoroczny, ogromna aktywność i łakomstwo cały czas
- miejsce zimowania, lodówka temp. 4-6stC wilgotność 70% ( lodówka ogólnodostępna, myśle że jest to lepsze wyjście niż zimowanie żółwia w sprzęcie kaskaderskim który nie wiadomo jak chodzi, żółw będzie miał wydzieloną swoją półkę, a przy dzisiejszych rozmiarach lodówek jest to spokojnie do zrobienia), po za tym dobra lodówka nawet przy częstym otwieraniu nie gubi szybko temp. np. w mojej temp wzrasta do 7-8 st C po otwarciu na czas 5min .. po za tym żółwia sam hodujesz i go znasz, wiesz czy jest zdrowy, co jadał i myślę że nie ma się czego brzydzić, a nawet osobną lodówkę musisz wietrzyć i otwierać .. myślę że częstsza wymiana powietrza będzie tu tylko in plus

Rozpoczęcie właściwego okresu przed zimowaniem
- 1listopad ( odstawione jedzenie ), wyłączone ogrzewanie, pali się tylko lampa UVB .. w ostatnim tygodniu głodówki także ona zostanie wyłączona, temperatura w samym terrarium spadła z 27-28 do 21-22stC ( nie licząc oczywiście miejsca pod grzejną bo tam było dużo cieplej) .. wilgotnosc bez zmian ok.70%
- codzienne kąpiele 20-30min
- planowany czas głodówki 3tygodnie do 21-22 listopada

Zauważone przez pierwsze 2-3dni pod odstawieniu pokarmu i wyłączeniu dogrzewania:
- żółw zakopuje się wczesniej bo ok. 15-16 i już nie jest aktywny, wyłączona zostaje więc lampa UVB
- budzi się jednak jak zwykle ok.godz 7-8mej i szuka pokarmu, chce wydostać się z terrarium, czego wczesniej nie robił prawdopodobnie w poszukiwaniu jedzenia, próby podjadania dekoracji i resztek korzonków po roślinach .. musiałem wszystko usunąć
- waga żółwia w 1 dniu głodówki 1350g wymiar karapaksu 20,5cm
- żółw staje się markotny, co już zauważyłem nawet przy karmieniu juz pod koniec pazdziernika

cdn. za kilka dni, będą nowe uwagi  

[Beata]

Fajny pomysł Wszytko zapięte na ostatni guzik jak widzę.
Moja drobna uwaga - żółw musi strawić pokarm, który pobrał a że trawi wolno więc przez pewien okres początkowy głodówki dogrzewanie jest konieczne. Potem temp. pokojowa a ostatnie kilka dni dobrze zjechać do 15-12 st. Wiem że to trudne w wielu wypadkach w warunkach mieszkaniowych. W tym ostatnim okresie żółw już śpi w docelowym zimowniku. Potem wkładamy go razem z nim do lodówki ustawionej na maksymalną temperaturę (10-9 st.) i obniżamy po ok tygodniu i potem znów stopniowo schodzimy do 5-ciu. Na początku żółw zmienia pozycję, rusza się w zimowniku i jego reakcje jeszcze są dość wyraźne. Po ok 2-3 tygodniach powinien już spać jak kamień.

[Arczie30]

no więc minął tydzień od ostatniego posiłku:

- waga żółwia 1320g ( początkowo 1340g więc bardzo mały spadek .. zaledwie 1,5%)

Zachowanie:
- apatyczny, ale chodzi sobie po terrarium, już nie szuka jedzenia jak to miało miejsce w czasie paru dni po odstawieniu jedzenia
- kąpiele co dzień ok. 15-20min
- lampa UVB jeszcze włączona czas naświetlania 8-16

Następna relacja za jakiś czas .. pewnie za tydzień, zobaczymy jak sie zmieni waga ...

[Arczie30]

no więc nowe informacje ..

- głodówka trwała 3 tygodnie od 1 listopada do dziś czyli 22 listopada, żółw był codziennie moczony w wodzie .. muszę powiedzieć że nawet w tym ostatnim 3 tygodniu głodówki był bardzo aktywny .. był czas że chciał się wydostać z terrarium, czego wcześniej nie robił .. temp wszak w terrarium nie spadła zbytnio, gdyż po wyłączeniu lampy grzewczej oscylowała w granicach 20stC

dziś tj. 22 listopada żółw został wywieziony do garażu, gdzie spędzi tydzień lub troszkę więcej czasu .. temp dziś w garażu przy temp. na dworze 7stC wynosiła ok. 10 st, więc już dziś w nocy kiedy spadnie temp. może być tam ok. 5-7stC.. więc myśle że się powinien rozespać .. wsadziłem go w miskę dość dużą z ziemią .. by mógł się zakopać ..

za tydzień .. tj. 29-30 listopada wezmę go z garażu i wsadzę do lodówki, wcześniej ważąc, wyniki podam tutaj .. pozdro

[Basia]

jak zaśnie mocno w garażu to nie przekładaj go do lodówki, tylko pozostaw tam

[Arczie30]

garaż ma na dachu blachę .. i problem w tym że nawet w zimie może być tam dość ciepło jak będzie słońce .. ponad 10st, zaś w zimne dni jak bedzie np. -20stC w nocy może być tak też grubo poniżej 0 .. więc raczej nie ma opcji .. garaż nie jest przydomowy tylko osiedlowy więc mam kawałek by do niego dojść i nie będę latał i przekładał żółwia jak będzie bardzo zimno .. nie mam też żadnej kontroli nad temp w tym garażu ..

[Arczie30]

o to mój hibernatus



niestety szybko go musiałem zabrać z garażu, bo temp jak wiadomo szybko spadła 24 listopada .. żółw trafił do lodówki po 3dniach w garażu, gdzie tep. oscylowała w granicach 4-10stC był praktycznie sztywny, prawie się nie ruszał choć oczy miał otwarte jak go zabierałem ..

24 listopada waga żółwia to 1270g ...

w lodówce temp. utrzymuje się na poziomie 3-5st C wilgotnosc w granicach 70%.. żółw po ponad tygodniu już nie reaguje .. po dotknięciu w łapkę ruch jest bardzo spowolniony, ale zauważalny ..  jak widać główka schowana, w tym "zimowniku" nawet się nie ruszał bo jak mówie w garażu był wsadzony w dużą miskę .. nie zaobserwowałem przez prawie 2 tygodnie w lodówce jakichś ruchów .. oprócz tego że czasami głowa jest wytknięta ..

przypomnę że wyjściowa waga żółwia wynosiła 1340g ... teraz po ponad miesiącu wynosi 1280g, czyli spadek o niecałe 5% ..

następne ważenie wykonam przed wigilią w granicach 24 grudnia .. zobaczymy ile bedzie ważył .. wiem że spadek wagi poniżej 10% wagi wyjściowej skutkuje wybudzeniem .. w przypadku mojego żółwia to ok. 1200g

pozdr. i do usłyszenia

[Basia]

Arczie, nakryj go po plecach czymś i niech śpi.

waga jest dobra, i on wytrzyma nawet większy spadek, bo to jest duży gigant, i wytrzymaj tak choć 2 miesiące.

[Arczie30]

Basiu ja planuje go zimować przyznajmniej do połowy marca .. a najlepiej do konca marca .. nakryłem go ściereczką

[Basia]

plan jest dobry , choć to jeszcze aż 4 miechy 
ja swoje w lodówce trzymam od tygodnia, czyli jak się ta zima zaczęła, ale one zaczęły hibernację od paźdzernika /listopada gdy przebywały na dworze i też bym chciała w lodówce do końca marca, ale są takie przepowiednie, że w lutym będzie ciepło, to pewnie skorzystam i wcześniej obudzę, aletak naprawdę to się dopiero zobaczy 

[Arczie30]

.. witam!

tak jak pisałem, co jakiś czas dam relacje z zimowania ..

w sumie nic sie nie zmieniło, w przyszłym tygodniu zważę żółwia i zobaczymy jak zmieni się waga, przypominam że nie dostawał jedzenia od 1 listopada ..

Ale mam teraz małą ciekawostkę .. i to ja proszę o rade  

Mianowicie żółw śpi sobie w lodówce, ale wystarczy że się na niego zacznie chwile patrzeć to tak jakby to czuje, wysuwa bardzo powoli łepek i rusza łapkami .. oczy ma przy tym zamknięte a ruchy są bardzo powolne .. ciekawostka, ale dziwi mnie taka reakcja .. myslałem raczej że będzie spał jak kamień .., muszę powiedzieć że po tym jak wsadziłem go do lodówki ok. 20-tego listopada to na poczatku grudnia jeszcze otwierał oczy ..

[Basia]

wygląda, że jest z nim ok, choć powinien troszkę mocniej pospać, ale możlwe, ze nie lubi lodówki i tych wibracji w środku, ale za rok sie na pewno przyzwyczai, i wtedy zaśnie jak kamień.

[Arczie30]

pewnie masz racje .. żółw ma ok. 9-10 lat i nigdy nie zimował, wiec z poczatku pewnie nie wiedzial co sie dzieje jak poczuł tak niską temp. zobaczymy jak się zachowa podczas ważenia w przyszłym tygodniu .. bede go musiał przecie wyjąć na chwile i położyć na wadze

[witia]

Arczi, pojemnik w którym zimuje żółw możesz przykryć wilgotnym ręcznikiem, tak żeby w lodówce nie było zbyt sucho.

[Arczie30]

pomyslałem o tym ale troszke w inny sposob .. wilgotny recznik by zaczął śmierdzieć jak wszystko wilgotne w lodówce, wiec koło żółwia postawiłem słoik z wodą .. od poczatku zimowania tak było ..

dziś tj. 20 grudnia 2010 waga żółwia to 1250g .. czyli spadek 20gr w stosunku do ostatniego ważenia z dnia 24 listopada 2010r

graniczna waga jaką moze uzyskać mój żółw czyli max spadek 10% wyjściowej wagi to 1180g .. także jeszcze sporo brakuje, myślę że do tego marca spokojnie go przezimuję ..

zachowanie podczas ważenia .. lekki ruch łapkami, oczy cały czas zamknięte .. lekko schował łepek ..