-
Zgodnie z wynikami ankiety (http://forum.zolw.info/rozmowy-na-kazdy-temat-i-powitania/ludzie-trzeba-sie-spotkac!/) i wstepnymi ustaleniami ogłaszam, że forumowe spotkanie planowane jest na 29.08.2009 w Krakowie.
Chciałabym rozeznać się wstępnie ile osób by się zjawiło i ile osób planowałoby powrót w ten sam dzień aby dobrać do tego odpowiednio godzinę spotkania i uzgodnić kwestie ew. rezerwacji noclegów w akademiku.
Napiszcie też jakie macie pomysły odnośnie programu czy wycieczki :)
-
Ja zrobię wszystko by dojechać. Nie stanowi dla mnie problemu, by przenocować tą jedną noc, ale prawdopodobnie pojadę z kimś, bo sama to nie lubię. ;)
-
Heja , no ja juz bede w Krakowie od piatku wieczorem , tak ze bede potrzbowala noclegu na dwie noce, ale jak narazie sie wstrzymam z bukowaniem pokoju bo wolala bym zebysmy byli wszyscy razem w jednym miejscu , chodzby ze strony organizacyjnej bedzie to duze uprostrzenie , nie bedziemy mosieli sie wszyscy szukac na wzajem po calym miescie, po za tym jest to tylko jeden dzien i jedna noc wiec nie ma co wydziwiac, noclegi bukowane w grupach sa zawsze tansze, nie mowiac o swietnej zabawie jaka nas czeka ;).
-
Ja mieszkam niedaleko akademików AGHu i ew. też służę noclegiem w miarę skromnych możliwości. :)
No to jest nas 3 :) Kto następny ??
-
Ja też dołożę wszelkich starań żeby dojechać.
Nie wiem do końca jak to jest w rezerwacją miejsc hotelowych przez nieletnich.
W dodatku nie wiem na 100% czy nie będę wtedy na żadnym wyjeździe albo co.
Ale postaram się dojechać :).
-
Na dzień dzisiejszy zgłaszam swoją obecność :)
-
Ja też chętnie przyjadę. Jeżeli znalazłoby się więcej osób, to moglibyśmy wspólnie coś wynająć, tak jak proponowała malwa.
Już czuję, że będzie super.. ;)
-
Jeżeli nie będzie nic stało na przeszkodzie, to czemu chętnie odwiedzę gród Kraka. ;) :)
-
Ja się też pisze na spotkanie...:) I myślę, że rezerwacja kilku pokoi w akademikach jak się doliczymy z grubsza liczny osób to najlepszy pomysł...Blisko do centrum i ceny też przystępne...:)
-
No to jest nas 8 :)
Dam znać jak cos ciekawego wymyślę albo dowiem się czegoś odnośnie akademików.
-
Heja, tak sobie dzisiaj rozmyslalam ze najlepiej jak podzielimy sobie ten zlot na pewne czesci , mam na mysli godzinowo.
Np. zaczeli bysmy rano od spotkania na starowce (ok11:30), moze jakies zoo,zwiedzanie Krakowa oczywiscie kto chce , bo ja w Krakowie bylam jako dzieciak i nic juz nie pamietam , potem zebranie w jakiejs knajpce , restauracji , (to jeszcze mozemy ustalic) , i na pszyklad tam bysmy pogadali , wymieniki sie ksiazkami , nasionami kto co chce i co tam ma do podzielenia sie, porobili pare wspulnych fotek, poprostu fajnie spedzili czas, potem chwilka na odetchniecie , (skoczyc do hotelu, zmienic ubrania itp..) i kto zostaje na noc impreza na calego ;) ;) ;).
-
A... i tak mi jeszcze przyszlo do glowy ze jako glowy element naszego spotkania moze byc wlasnie ta restauracja, poniewaz nie wiem ile ludzi jest z Krakowa i czy byli by wszyscy zainteresowani lazeniem , i zwiedzaniem , a wieczorem oczywiscie nie wszystkie osoby beda mogly zostac wiec mysle ze jesli wszyscy spotkamy sie w umowionym miejscu o tej samej porze to bedzie super. ;)
-
Hej malwa,
to świetny pomysł. Też jestem za tym, żeby przemyśleć co chcemy dokładnie robić, co zobaczyć, gdzie się spotkać itp., aby móc stworzyć jakiś plan. Dobrze byłoby może dlatego, żeby zainteresowani się na ten temat wypowiedzieli, tzn. jak sobie takie spotkanie wyobrażają ? Jeśli chodzi o mnie, to ja nie mam jakiś konkretnych wymagań. Na Wawelu i Starówce już byłem, ale mogę odwiedzić te miejsca jeszcze raz ;) Nigdy nie byłem np. w Zoo i Ogrodzie Botanicznym. W knajpce byłem już nie jednej, ale wydaje mi się ona podczas naszego spotkania prawie że obowiązkowa... ;)
-
A ja to 9.
-
Hmmm.... Wiatia to moze wlasnie w ten sposob ze z rana lub poludnia spotkaja sie ludzie ktozy beda zainteresowani zobaczeniem Krakowa (oczywiscie centum i okolic) , poem popoludniu ok 14-15 mozemy sie umowic z cala reszta pod brama zoo, i po zwiedzaniu zoo wszyscy razem pujdziemy do restauracji , a potem kto zostaje i bedzie mial ochote impreza na miescie do rana ;).
-
Ze mną byłoby 10, jednak nie wiem jak będzie w tym dniu z pracą. Ja mam fajnie blisko bo z Rabki.
-
http://www.aquariumkrakow.com
Polecam to miejsce. Zoo też jest fajne, natomiast tutaj jest więcej żółwi. Właśnie wróciłem. To co mnie zdziwiło to malutki, wielkości dużej pomarańczy żabuti razem z pytonem w jednym terra. Są wodne żółwie, sporo lądowych, także żółw olbrzymi. Jak znajdę kabelek to zapodam zdjęcia. Bardzo dużo węży i jaszczurek. W porównaniu z zoo, to zdecydowanie na korzyść jeśli chodzi o część terrarystyczną.
-
Superrrrr.... ;) mi sie juz podoba, napewno warto to zobaczyc.
-
Tu kilka zdjęć, akurat w aparacie padła mi bateria po wczorajszym pobycie w górach i dziś mogłem skorzystać jedynie z aparatu w telefonie. Tu tylko kilka zdjęć z części akwa i terrarystycznej. Żółwie były w większości słabe do sfocenia, bo były daleko (stepy miały bardzo duży wybieg razem z jakimś waranem, a żabuti był malutki na czarnym tle i niestety matryca w komórce nie złapała go.
(http://img204.imageshack.us/img204/2329/dsc00646.jpg)
(http://img237.imageshack.us/img237/1017/dsc00655o.jpg)
(http://img204.imageshack.us/img204/341/dsc00658.jpg)
(http://img204.imageshack.us/img204/4404/dsc00660j.jpg)
(http://img374.imageshack.us/img374/234/dsc00661.jpg)
(http://img204.imageshack.us/img204/7323/dsc00662g.jpg)
-
Witam Was po małej przerwie :)
Fajnie że tyle osób deklaruje że się zjawi i że padają różne propozycje co do przebiegu spotkania. Rzeczywiście mogłoby byc kilkuetapowe i każdy w miarę możliwości przybędzie wcześniej lub później, na krócej lub na dłużej...
Nie widziałam tego miejsca. Kto wie może to być ciekawa alternatywa dla ZOO.
A znasz jakieś fajne, nie za głośnie kanajpki, w miarę niezadymione...? ???
-
Witam Was po małej przerwie :)
Fajnie że tyle osób deklaruje że się zjawi i że padają różne propozycje co do przebiegu spotkania. Rzeczywiście mogłoby byc kilkuetapowe i każdy w miarę możliwości przybędzie wcześniej lub później, na krócej lub na dłużej...
Nie widziałam tego miejsca. Kto wie może to być ciekawa alternatywa dla ZOO.
A znasz jakieś fajne, nie za głośnie kanajpki, w miarę niezadymione...? ???
http://www.lokalbezpapierosa.pl/index.php/mapa/action/city/miasto/1
tu mapka krakowskich lokali bez papierosa,
w lecie będzie jednak ciężko o coś cichego, myślę, że najlepszym rozwiązaniem byłby Kazimierz, albo nawet Podgórze, bo na Rynku i w okolicach będzie z pewnością koszmar.
-
Super zdjęcia ;) Mi się też podoba ta propozycja kondiego co do "aquariumkrakow"
-
Fajne zdjęcia, super się wciskaja do doniczki, heheh
-
Nigdy tam nie byłam ...a wyglada faktycznie fajnie...:)
Można by połączyć ...np. pół dnia zwiedzanie "akwarium" plus potem miasto dla chętnych plus wieczorny wypad.
-
Jeszcze by się przydało zwolna policzyć osoby i noclegi zarezerwować. Bo w wakacje to potem może nie być takie łatwe. Najlepsze są chyba akademiki - niedaleko do centrum, do akwa zoo zresztą też i niedrogo.
-
Czy ktos moze jeszcze bedzie tam od piatku wieczorem, czy tylko ja :-\ ?
-
Ja szczerze jeszcze nie wiem, zależy skąd będę jechać i jakie będą w takim układzie szanse na dobicie np. koło południa w sobotę bez zrywania się o 4 nad ranem.
-
Jak chcez to mozemy zrobic wyscig, kto pierwszy sie ze mna zobaczy w piatek wieczorem, temu wisze pollitra, ;D bezalkoholowej oczywiscie ;).
-
Ale propozycja...:) Prawie nie do odrzucenia...:)
-
Ja w sumie mogę być w piątek. ;D
-
Jak chcez to mozemy zrobic wyscig, kto pierwszy sie ze mna zobaczy w piatek wieczorem, temu wisze pollitra, ;D bezalkoholowej oczywiscie ;).
jak bezalkoholowej to ustąpię komuś niepełnoletniemu ;P
-
y...lepiej nie ::) w tych czasach nie wolno ufac tym nalepka na butelkach :P
-
Heja, tak sobie mysle ze moze zapodamy z dwie, trzy propozycje jakis tanszych noclegow , kazdy sam popatrzy i zaglosujemy gdzie wkoncu spimy w ta sobote 29, bo czym wczesniej tym taniej, a osoby niezdecydowane najwyzej puzniej beda sie staraly cos same zalatwic , bo bedzie niefajnie jesli z powodu jednej czy dwoch osob bedziemy musieli spac pod mostem, bo szczerze wlec taki kawal z Irlandi swoj wlasny karton to je nie bede ;). Bo wydaje mi sie ze od czerwca ceny noclegow rusza dosc ostro.
-
Myslę, że te akademiki wygladają nienajgorzej - niedrogo i do centrum blisko:
http://www.taniehostele.pl/index.php?lang=pl&menu=cennik
To może niech osoby chętne na nocleg się wpisują. Jak się doliczymy to mogę zarezerwować odpowiednią liczbę pokoi. Najlepiej do końca maja, bo znając życie potem moze być problem.
-
Ja sie pisze na dwa noclegi piatek i sobote ;).
-
Po zastanowieniu pisze się na jeden nocleg...
A tak na marginesie najprawdopodobniej pojade samochodem więc jeśli ktoś z okolic Gliwic się wybiera to u mnie miejsce sie znajdzie i raźniej by mi sie jechało
-
Forumowiczów zainteresowanych noclegiem zachęcam do rezerwacji w akademikach AGH. Są to duże budynki, bardzo dobrze zlokalizowane (blisko do centrum). Ceny też są do przyjęcia.
Istnieje możliwość rezerwacji w dwóch wariantach - od ilości osób lub od pokoju. Jak się bardziej opłaci i będzie Wam wygodniej to juz zalezy od Was. Jeśli są chetni do wynajęcia pokoju aby było taniej to zanim złożycie rezerwacje należałoby sie zebrać w grupy.
Płatność w całości realizuje się na miejscu w dniu przyjazdu, nie jest wymagana przedpłata. Po wybraniu terminu jaki Was interesuje trzeba się zdecydować na pokój/łóżko i są do wyboru różne warianty:
http://www.taniehostele.pl/index.php?lang=pl&menu=rezerwacja
-
Hej :)
Spotkanie to fantastyczny pomysł! :D Bardzo się cieszę na spotkanie z Wami :) Jeśli chodzi o nocleg, to na szczęście nie potrzebuję żadnej rezerwacji, przekimam u znajomej. Możliwe, że ja również przyjadę wcześniej, coby cały weekend spędzić w Krakowie.
Ja to jednak wolałabym zoo... w tym krakowskim "aquarium" byłam i tak średnio mi się podobało. Ale ja szaleję za żółwiami stepowymi, reszta gadzin mnie tak średnio rusza...
A słyszeliście o tym??
http://www.terrarium.com.pl/forum/viewtopic.php?t=352867
Pozdrawiam!
-
Zawsze możemy się podzielić ;) Kto chce zoo ma zoo, kto akwarium to akwarium. Ja byłem i tu i tu niedawno, więc pewnie nie wybiorę się znowu, chociaż może? Kto wie.
Co do tej imprezy żółwiowej to mam nadzieję, że się wybiorę, ale niestety nie wiem na pewno. W niedzielę lecę służbowo do Walencji (zamierzam zobaczyć największe oceanarium w Europie, już szefowa o tym wie i pozwoliła mi się zerwać z jednego dnia zajęć hehe) na tydzień i nie wiem, czy będę miał czas jeszcze jechać na tę wystawę, tym bardziej, że odkąd się przeprowadziłem, to mam tam już sporo dalej niż rzut beretem z poprzedniego mieszkania.
-
widzę w planie dnia, że o 14 jest jakaś prelekcja ożywieniu żółwi stepowych, chętnie bym się na nią wybrał.
-
Kondi, a nie boisz się latać samolotem?
-
Kondi, a nie boisz się latać samolotem?
jakoś nie, olatałem się w życiu trochę, a najdłuższy lot trwał 15 godzin, to jest raczej dla mnie kwestia środka transportu, niż atrakcji, albo ich braku. kiedyś myślałem, że to jakieś szczególnie fajne, ale jak się leci jumbo jetem kilka godzin nad oceanem, to człowiekowi się raczej nudzi, niż czuje się podekscytowany. muszę się dostać z punktu a do punktu b, wsiadam w samolot i pomykam. choć nie powiem, jak leciałem do san francisco to chyba był to najfantastyczniejszy lot w moim życiu, dla tej krótkiej chwili nad islandią i odrobinę dłuższej nad grenlandią. cała reszta jest jednakowa z góry.
-
No to żeś olatany :)
-
Hej :)
Spotkanie to fantastyczny pomysł! :D Bardzo się cieszę na spotkanie z Wami :) Jeśli chodzi o nocleg, to na szczęście nie potrzebuję żadnej rezerwacji, przekimam u znajomej. Możliwe, że ja również przyjadę wcześniej, coby cały weekend spędzić w Krakowie.
Ja to jednak wolałabym zoo... w tym krakowskim "aquarium" byłam i tak średnio mi się podobało. Ale ja szaleję za żółwiami stepowymi, reszta gadzin mnie tak średnio rusza...
A słyszeliście o tym??
http://www.terrarium.com.pl/forum/viewtopic.php?t=352867
Pozdrawiam!
Byłem i niewiele się działo. Mieli spory poślizg czasowy i wykład o roślinach w żywieniu żółwi niestety mnie ominął, bo musiałem o 15 być w zupełnie innym miejscu Krakowa. Był facet, który sprzedawał stepy i tu chyba dobra wiadomość. Malutkie za 220, większe za 300. Jest z Krakowa, importuje żółwie i pokazywał mi na nie żółte papiery (nie przeglądałem ich, ale wyglądały prawdziwie). Gdyby ktoś poszukiwał kontaktu do tego faceta, to na t.c.p ma nika Wlodek_K i w profilu ma wszelkie dane kontaktowe.
Poza tym było kilka gekonów i żółwie wodne, do tego całe ławki sadzonek kaktusów i jakieś drobiazgi ogólnoprzyrodnicze.
-
To bardzo korzystne ceny stepówek.
W Łodzi w zoologikach są od 400 do 500 zł - bez różnicy, czy małe, czy duże.
-
Heja, co do latania to sie z toba zgodze Kondi po jakims czasie to juz czlowiek wchodzi tam jak do autobusu , aczkolwiek strach zawsze jest w koncu jest to jednak duzy kawalek od ziemi , a my jako pasazerowie nie mamy nic do gadania jesli by sie co kolwiek stalo tylko siedziec i czekac co sie stanie , chyba to mnie przeraza w lataniu ta bezsilnosc, zreszta turbulencje tez czasami sa okropne np. w Irlandi duzo wieje i zima potrafi tu u nas wiac z 120k/h a co dopiero tam u gury, kiedys samolot kolowal 4 razy nad lotnisiem bo tak wialo ze nie mogl wyladowac a jak wylatuje sie z Afryki to dopiero sa turbulecje wiez mieszanki powietrza z sahary nad ocean trzeslo dobrze ponad godzine . No i ten ostatni samolot z brazyli , 228 ludzi straszne wiec ja tam zawsze mam troszke stracha , ale pamietam ze kiedys nie mialam.
Powracajac do zlociku to mam nadzieje ze wiekszosc sie zjawi, i czy pujdziemy do zoo czy to akuarium to wszystko jedno byle bylo fajnie.
-
Pozdrawiam z Walencji, doleciałem szczęśliwie, niestety mój bagaż nie :|
-
Paskudnie z tym bagażem...:( Poleciał gdzie indziej, czy dotarł uszkodzony?
-
Mam nadzieje ze miales wykupione ubezpieczenie? Bo jesli nie to lipa :( bez ubezpieczenia nie sa tacy chetni do poszukiwan :-\.
Ale co tam nie przejmuj sie i nie pozwol zeby to popsulo tobie wakacje , mam nadzieje ze pogoda dopisuje ;).
-
Bagaż pojawił się 2 dni później, a Iberia nie zamierzała mi dać nawet szczoteczki do zębów, na szczęście w hotelu byli fajniejsi. Wróciłem już do domu, a coś dla malwy - http://www.valenciatattooconvention.com/ to było w tym czasie kiedy ja tam byłem. W tym jednym z głównych gości była ona - http://www.isobelvarley.com/index.htm - wyglądała duuuuuuuuużo gorzej niż na zdjęciach.
-
Dzieki za info, co prawdy nie jezdze jakos nalogowo na tego typu spotkania ale nie powiem ze jak nadaza sie okazja to czasami zagladam co tam maja. Co do bagazu to mi zaginol jeden w tamtym roku i gdyby nie ubezpieczenie to by nawet nie fatygowali sie go poszukac, moja kumpela nie miala tyle szczescia z tym ze chciala zaoszczedzic 15euro , a ogulnie stracia przez to dosc duzo bo leciala ze swiatecznych zakupow , wiec nowe ubrania, slodycze , alkohol, i jedzonko od mamy diabli wzieli.
-
oo widze, że wybieracie się do Krakowa w poniedziałek... akurat tam będę, jednak już umówiona...
MIŁEJ ZABAWY WSZYSTKIM :-* :-* :-*
to aquarium wygląda kusząco ;)
-
oo widze, że wybieracie się do Krakowa w poniedziałek... akurat tam będę, jednak już umówiona...
MIŁEJ ZABAWY WSZYSTKIM :-* :-* :-*
to aquarium wygląda kusząco ;)
29 SIERPNIA nie czerwca :D
-
jeny, rzeczywiście..... haha :P ale ze mnie sierota :-X
-
A co sie dzieje z tymi zaginionymi bagażami?
-
byłam wczoraj w tym krakowskim aquarium, moim zdaniem super, polecam. zwierzaki jeszcze młodziutkie prawie wszystkie, bo to nowe, ale terraria i wszystko super... aż żal wychodzić było ;)
-
A co sie dzieje z tymi zaginionymi bagażami?
czasem się znajdują, mój na przykład dotarł po 2 dniach
-
Kondi, ale gdzie one latają czy przebywają w tym czasie?
-
Kondi, ale gdzie one latają czy przebywają w tym czasie?
Tego nie wie nikt, one mają tak jak ze skarpetkami w pralce, wkładasz 2, a wyciągasz 1 ;) Choć akurat kobiecie przede mną zidentyfikowali bagaż, zamiast do Walencji poleciał do Afryki do Maroka. O moim nie było nic wiadomo.
-
a to dziwne z tymi skarpetkami i bagażami.
-
Przypominam tylko o naszym zlociku, mozna by juz liste wymian robic ja na 99% przywioze jakies roslinki wlasnej hodowli , zerkne jeszcze za nutrobolem jesli beda w malych opakowaniach to kupie pare , bo reptavite kupuje na necie wiec wszystko idzie w duzych boxach, wiec raczej na lotnisku mogli by to mi zabrac to samo jesli rozpakuje, bialy proszek napewno bedzie sie zucal w oczy ;D, ale co mi sie uda zakupic w zoologu to przywioze najwyzej mozna pootwierac i podzielic ;), mowie na 99% bo nie wiem czy w Dublinie mi niczego nie skonfiskuja bo co chwilke zmieniaja im sie tam zasady >:(... ale bede sie starac. To samo co do pokoi z tego co wiem Ankan zabukowala mi dwuosobowke wrazie jak by jakas gapa nam sie znalazla.... :-\, bedziemy upychac po szafach ;).
Ja osobiscie juz nie moge sie doczekac , fajnie jesli pare osob zdecyduje sie przyjchac juz w piatek wieczorkiem ....
-
malwa uważaj bo wiesz jak to na lotniskach jest, zafundują Ci rewizję osobistą a to jest niezbyt ciekawe.
-
Ja się postaram być już na piątek rano bo planuję wyjechać w czwartek wieczorem. Żywych roślin niestety nie przywiozę żadnych, bo nie hoduję. Suszki też w Polsce są dostępne, więc nie wiem co mógłbym przywieźć? Może ewentualnie suszone płatki kwiatów (malwa, hibiskus i takie tam) ::) Chyba, że ktoś ma jakieś życzenia co do sprzętu niedostępnego w Polsce lub do jakichś elementów dekoracji (piękne płaskie kamienie, kora)? w końcu mam 15% zniżki.... ;)
-
Spokojnie Bartku , latam dosyc sporo np. w zeszlym roku bylam w samolocie 18razy, w tym roku troszke mniej ale przyznam ze troszke mnie strach oblecial po tych ostatnich francuzkich tragediach :'(, troszke juz wiem co jak popakowac i co wolno a co nie , z tym ze tak jak mowie u nich to ciagle jakies zmiany , najlepsze to ze w polsce zawsze maja jakis problem, a to do zdiecia , a to ze paszport stary nigdzie indziej nie robia takich problemow jak u nas >:(.
Witia dobry pomysl ale moze najpierw zazuc fotki, z cenami jakis ciekawszych rzeczy ktore zeczywiscie uwazasz ze mogl bys przywiesc i wtedy zrobimy liste osob zainteresowanych , mozesz tez zapytac szefa jak by co czy mozesz cos wzrucic do sklepu , bo sam wiez ze z ludzmi to ruznie.
Witia a gdzie nocujez w Krakowie bo Ankan znalazla dos tanie pokoje , mozna je zabukowac bez wplacania depozytu ;).
Ja przylatuje w piatek wieczorem wiec na pewno zrobimy jakis wyskok na miasto...
No to mamy
Ankan,
Witia,
Malwa,
Chyba Beata,
Ktos jeszcze pisze sie na piatek? jesli nie to chociaz wstepnie prosze pisac tak mniej wiecej o ktorej zlondujecie w sobote zebysmy mogli jakos dzien zorganizowac.
-
Witia dobry pomysl ale moze najpierw zazuc fotki, z cenami jakis ciekawszych rzeczy ktore zeczywiscie uwazasz ze mogl bys przywiesc i wtedy zrobimy liste osob zainteresowanych
To jest też dobry pomysł, tak zrobię ;)
Witia a gdzie nocujez w Krakowie bo Ankan znalazla dos tanie pokoje , mozna je zabukowac bez wplacania depozytu
Nic jeszcze nie zabukowałem bo szczerze Wam powiem, że nie pytałem się jeszcze w pracy odnośnie wolnego na Nasz zjazd. Nie to, że jestem nieśmiały ;), tylko chodzi o to, że ja dopiero zacząłem tam pracę (tj. 1 lipca) i nie chciałem już tak od razu pytać się o wolne - sami wiecie jak to na początku jest. Ale mam bardzo fajnego szefa na moim dziale, także myślę, że problemu z wolnym nie będzie. W przyszłym tyg. wypytam się go co i jak, wkońcu to tylko 3 dni... ;)
-
A sklep jest otwarty 7 dni w tygodniu? Hmmm.... zawsze mozesz powiedziec ze to sprawa rodzinna, albo nie klamiac czysto naukowa ;D...
Jeszcze nawiazujac do zlotu i tu pytanie do osob z Krakowa czy mogli by zalatwic plakietki takie na koszulki , bo koszulki chyba by byly za drogie a takie plakietki po pare zl. z naszym logiem, data zlotu no i miejscem bo moze za rok badzie gdzies indziej ;), mysle ze mogly by byc bardzo fajnym pomyslem i pamiatka:D. Wkoncu zlot to zlot...
A Witia to jak juz sie dowiez co i jak to moze tez piszez sie na ten hostelik co my?
-
Ja przyjade w sobote rano, o której nie wiem właściwie moge być na każdą godzine.....wracaćbede raczej tego samego dnia także kwestia noclegu mi odpada
-
Sklep jest otwarty 6 dni w tygodniu z tym, że ja jestem tam tylko na pół etatu tj. 2,5 dnia. Ze względu na studia sam zaproponowałem moje dni pracy: czwartek, piątek i co druga sobota, ale tak jak mówię mam bardzo fajnego szefa i pogadam z nim, czy bym w tym jednym tygodniu nie mógł pracować poniedziałek, wtorek i środa. Myślę, że jak powiem mu, że jadę na zjazd "naukowy" ;D to się nawet i ucieszy, w końcu chodzi o żółwie, z którymi i w sklepie mamy do czynienia... Do końca tego tygodnia mam już wolne. W przyszłym tygodniu nagram mu sprawę no i zobaczymy... Jak tylko nadejdzie odpowiedź pozytywna to bukuje pokój - Malwa, bardzo chętnie w tym hostelu co i Wy, zawsze to raźniej ;) Ty będziesz sama czy z Garym?
-
Nie Garnek niestety nie moze przyleciec , a szkoda bo Krakowa jeszcze nie widzial , ale miejmy nadzieje ze to nie pierwszy i nie ostatni nasz zlot wiec jeszcze chlopaka przytacham ze soba spokojnie, zreszta kto mi zolwie nakarmi ;D, znajac zycie jeszcze z tydzien po zlocie bede umierac ;D, zreszta wydaje mi sie ze nie ja jedna...
-
No dokładnie. Zjazd będzie można ewentualnie powtarzać, to jest dobry pomysł ;)
znajac zycie jeszcze z tydzien po zlocie bede umierac ;D, zreszta wydaje mi sie ze nie ja jedna...
... też mi się wydaje, że takich będzie więcej ;D
-
Myślę, ze to dobry pomysł, żeby każdy napisła co moze przywieść, a reszta sobie "pozamawiała". Przynajmniej będzie wiadomo co zapakować..:)
Przygotuję jakoś zestaw roślinek.
Witia - fajnie jakbyś mógl wstawić fotki "akcesoriów terraryjnych" plus ceny. Łatwiej byłoby wybierać..:) Chyba, że sklep ma stronę inetrnetową i można podejrzeć asortyment?
-
Sklep stronę ma, ale asortymentu jako takiego na niej nie ma - wszystko bardzo ogólnie. Porobię po prostu jakieś fotki i wstawię razem z cenami na forum, żeby każdy mógł sobie coś tam ewentualnie wybrać. No wiadomo, jak się zgłosi nagle dziesięciu chętnych na kamienie i korzenie to raczej nie będę mógł tego wszystkiego dla wszystkich przywieźć chociażby ze względu na miejsce w walizce no i wagę. Ale to nie ma co na razie martwić się na zapas.... Jak tylko będę miał fotki to je wstawię ;)
-
Witia dobry pomysl ale moze najpierw zazuc fotki, z cenami jakis ciekawszych rzeczy ktore zeczywiscie uwazasz ze mogl bys przywiesc i wtedy zrobimy liste osob zainteresowanych
To jest też dobry pomysł, tak zrobię ;)
Witia a gdzie nocujez w Krakowie bo Ankan znalazla dos tanie pokoje , mozna je zabukowac bez wplacania depozytu
Nic jeszcze nie zabukowałem bo szczerze Wam powiem, że nie pytałem się jeszcze w pracy odnośnie wolnego na Nasz zjazd. Nie to, że jestem nieśmiały ;), tylko chodzi o to, że ja dopiero zacząłem tam pracę (tj. 1 lipca) i nie chciałem już tak od razu pytać się o wolne - sami wiecie jak to na początku jest. Ale mam bardzo fajnego szefa na moim dziale, także myślę, że problemu z wolnym nie będzie. W przyszłym tyg. wypytam się go co i jak, wkońcu to tylko 3 dni... ;)
jak coś zawsze możesz powiedzieć mu przecież, że jedziesz do Krakowa na konferencję żółwiową na bardzo wysokim szczeblu, jak coś wystawimy ci zaświadczenie :)
ps. malwa, witia, ankan, na priwa pójdzie zaraz do was mój numer telefonu, to tak na wszelki wypadek, w końcu jestem miejscowy (w zasadzie imigrant, ale mieszkam w Krakowie), nie gwarantuję, że będę osiągalny cały czas, bo stos książek z filozofii kultury do egzaminu sobie leży koło mnie razem z 1 rozdziałem pracy i wywołuje wyrzuty sumienia, ale zawsze jak będę pod telefonem to może uda mi się przynajmniej wam pomóc w jakiś sposób jak będzie potrzeba
-
Super Kondi, dzięki :D Mam nadzieję, że jakąś przerwę tam sobie zrobisz... w końcu następny zjazd jak wszystko dobrze pójdzie byłby dopiero za rok, no chyba, że da radę wcześniej ::)
A z tym zaświadczeniem to niezły pomysł, choć myślę, że nie będą żądali ode mnie jakichś potwierdzeń. Powiem, że beze mie to zjazd się nie odbędzie, bo to ja mam klucz od sali konferencyjnej... ;D
-
To jest myśl...:) Zawsze jakiś klucz do okazania się znajdzie...:) A któż sprawdzi do jakich drzwi pasuje...:)
Z kamieniami dla kilkunastu osób byłby faktycznie problem. Chyba by przyczepkę trzeba było wynająć. Ale może nikt nie będzie aż tak okrutny...:)
Mnie tam najbardziej nęci ta kora - u nas nigdzie takiej nie widziałam.
A tak na marginesie - jak Ci się pracuje?
-
Mnie tam najbardziej nęci ta kora - u nas nigdzie takiej nie widziałam.
A tu jej pod dostatkiem. Znam taki jeden sklep zoologiczny tylko z asortymentem dla gadów to nawet mają tam takie specjalne pomieszczenie na te kory, tyle ich tam jest... Ja to raz tam przesiedziałem chyba z godzinę bo się nie mogłem na żadną zdecydować ;) Drogie one nie są, a wszystko zależy od wielkości.
Co do mojej pracy to jak na razie pracuje mi się dobrze. Póki co układamy rzeczy na półkach, urządzamy terraria itp. Wszystko rusza pełną parą 6 sierpnia, także na pewno wstawię jakieś fotki. Wczoraj się dowiedziałem, że w sklepie na dole będzie miał swój gabinet weterynarz i każde zakupione zwierzę będzie przez niego przebadane zanim trafi ostatecznie do rąk właściciela. Spróbuje się jakoś z nim zaprzyjaźnić, może uda mi się "wydobyć" z niego jakieś środki na odrobaczanie itp. :)
-
Zlot tuż tuż. Ustalamy jakiś program, czy coś ? ;p Trzeba to poukładać.
-
Heja ja proponuje tak:
W piatek wieczorem spotkanie w hotelu tych ktorzy juz tam tego dnia zajada, moze maly wyskok na piwko.
W sobote 9:00 spotkanie na sniadanko i moze jakies male zwiedznie Krakowa , 12:00 albo 13:00 spotkanie calego naszego forum na starym rynku (zbiorka) i wycieczka do zoo (wzaleznosci co ustalimy) okolo 16:00 wypad do kawiarni lub reastauracyjki ogulne spotkanie , wymiany itp. No i wieczorkiem chwilka na odswierzenie i balety do rana kto tam bedzie juz chcial zostac i sie troche z nami rozerwac.
No i niedziela rano na malym kacu powrot do domciu...
-
Beato, co Ty na to? ;)
-
Jak dla mnie program OK. Kto zna Kraków może przyjść później na tą 12-13, w ostateczności maruderzy mogą dotrzeć na obiad, albo wieczorne piwko...:)
-
propozycja Malwy jest w porządku, nic dodać nic ująć :)
-
Beato, co Ty na to? ;)
Witajcie. :) Wróciłam. Właśnie dzisiaj dowiedziałam się że niestety 29.08 w godzinach na razie bliżej nieokreślonych nie będę mogła uczestniczyć w zlocie, bo... mam drugi z moich egzaminów... Niestety nie dało się tego przewidzieć, wymyślili te terminy w lipcu a ja do tej pory nie wiedziałam jak wypadnę w sobotę, no i na razie jakoś wypadłam...
Podejrzewam że po prostu dołącze do Was koło południa, może nieco później, będę dzwonić jak już będę wolna.
Jak się już nagadamy to później można by skoczyc gdzieś poszaleć, jestem jak najbardziej za, nie tańczyłam od lat... :) tzn. od studiów ;)
-
To pechowo...:( Ale cóż...czasem tak się układa niezupełnie po naszej mysli. Dobrze, że jesteś z Krakowa i po prostu możesz dobić do grupy nawet później.
Najważniejsze że będziesz...:)
-
Dokladnie , no coz jak narazie mamy tylko pare osob ale co tam , napewno bedzie super ;). Czyli w piatek widze sie z Ankanem i Witia, a w sobote z cala reszta?
Hmmm... cos cierzko z ta mobilizaja u was kochani... :-\
-
Moze wakacje wpływają tak rozleniwiająco na myślenie...:)
-
Dokladnie , no coz jak narazie mamy tylko pare osob ale co tam , napewno bedzie super ;). Czyli w piatek widze sie z Ankanem i Witia, a w sobote z cala reszta? Hmmm... cos cierzko z ta mobilizaja u was kochani... :-\
no, a po co dałem wam numer mojej komórki? :>
może mi się uda z kumplem wpaść na wieczorne piwko w piątek po 18, daj koniecznie znać co zaplanujecie
-
Oczywiscie Kondi pamieam o tobie z tym ze w piatek jesli cos zaplanujemy to troszke puznym wieczorkiem moze ok. 22:00 bo moj samolot chyba londuje o 20:00 wiec za nim sie wydostane z lotniska to pewnie juz bedzie 21:00 ale nie powiem znajac zycie jak zwykle po locie bedzie mi sie chcialo pic ;D...........
Ale jak by co to jest nas juz 4 :D :D :D
-
znajac zycie jak zwykle po locie bedzie mi sie chcialo pic...
... malwa to jest wręcz wskazane uzupełnić płyny po tak męczącej podróży ;D ;)
-
Pewno...:) Człowiek przecież nie wielbłąd...i pić musi...:) A podas długiej podroży łatwo o odwodnienie...więc uzupełnienie plynów jest koniecznością absolutną...:)
-
Mozecie tez przeciez spotkac sie bezemnie duzo wczesniej a ja sobie do was dojada, sprawdzilam moj lot i przylatuje w piatek o 20:20 ale tak jak mowie za nim sie czlowiek wydostanie z lotniska plus to ze moga / a nie mosza byc jakies opuznienia , ale miejmy nadzieje ze nie, wiec godzinka napewno minie za nim dojade do hotelu walne bagaz na luzko i pobawie sie winda jesli ja maja ;D...
Odlatuje natomiast w niedziele o 20:45 wiec na lotnisku musze byc ok 18 z groszem , jesli ktos jeszcze sie pisze na poprawiny ;D ;D ;D...
-
Teoretycznie też pojawię się w piątek ,spragniony naturalnie. ;)
-
Do zlotu mniej niż2 tygodnie ,a ciągle nic nie ustaliliśmy ,gdzie śpią zlotowicze, finalny program imprezy itp.
dojdzie do tego, ze zlotu nie będzie...
-
Noclegi to chyba każdy wreszcie na własną rękę załatwiał, bo wielkiego odzewu nie było.
Ja i Malwa śpimy w Alfie. Będziemy tam w piątek po 21.
Może choć faktycznie ustalmy kto będzie w ogóle - ile osób dojedzie w piatek, a ile w sobotę.
-
Drogo tam, znam kilka tańszych ofert, i chętnie bym się dołączył, co by jeszcze taniej wyszło, bo nie mam gdzie spać.
-
Ja też jutro dzwonie do Alfy za noclegiem, bo fajnie byłoby gdybyśmy byli jakoś wszyscy razem... Ja się zapowiadam już na sobotę 29-tego - wcześniej niestety nie dam rady, ale będę za to już na 5.00 rano ;D
Proponuję aby ustalić już konkretnie czas i miejsce naszego spotkania, no a dokładny program (ZOO, czy Ogród Botaniczny, czy jeszcze coś innego, a także knajpki na jedzenie, pogawędki i imprezki) ustalimy już na miejscu, w Krakowie - co Wy na to?
Aha, żeby łatwiej było wszystkich zliczyć to może warto byłoby stworzyć ankietę z zapytaniem czy przyjeżdżasz, jeśli tak, to kiedy...
-
Super tanio nie jest, ale bardzo drogo też nie - po 110 za 2-osobowy pokój. I blisko rynku przynajmniej...:)
Z ankietą niezły pomysł...:) Choćbyśmy się doliczyli potencjalnej liczby osób.
-
Ej, kurczaczki...;p
To ja chętnie bym się dołączył do noclegu, może jakaś trójeczka? Ja nie gryzę :D
-
Hej Wam! Zacząłem się zastanawiać nad tym zlotem i... chętnie wpadnę ;) Raczej nie będę nocował: chętnie spędzę z Wami czas od rana do wieczora (późnego popołudnia).
Teraz będę tylko czekał na informację o której dokładnie się spotykamy i w którym miejscu ;)
-
W sobotę byłem z dzieciakami w ZOO. Nie wiem, ale odniosłem wrażenie, że nie jest tam najfajniej. Co prawda za często chyba bywałem, więc może dlatego taka reakcja. Za to ZOO ma takiego plusa, że można sobie przejść szlakami na Kopiec Piłsudskiego - zdecydowanie ciekawsze miejsce niż Kopiec Kościuszki, no i ogólnie pochodzić po Lasku Wolskim.
Ja namiary na siebie dałem więc proszę o jakiś sygnał jak będziecie. Planuję dołączyć popołudniem. Co do imprezowania polecam Kazimierz. Jest klimatyczniej niż na Rynku, no i ceny są normalniejsze, bo nie wiem, czy macie ochotę płacić po 12 zł za piwo ;) Po imprezie można zawsze zadzwonić po taksówkę (a jest tu fajna korporacja przewozowa, która podaje cenę na samym początku i do tego z wyjątkiem niedziel, nie ma wyższej, świątecznej/nocnej stawki i transport z Kazimierza na miasteczko AGH nie powinien być droższy niż 20zł, a w podziale na kilka osób to żaden pieniądz).
-
Jak się nazywa ta korporacja taxi?
-
Jak się nazywa ta korporacja taxi?
icar, nie są to taksówki, oficjalnie jest to firma przewozowa, są sporo tańsi, bo nie płacą licencji taksówkarskiej, ani nie płaci się u nich za kilometry przestane w korku (taksówkarze niestety wliczają 35zł za godzinę stania, potrafiło mi to nieraz zwiększyć rachunek o połowę)
-
To ja chętnie bym się dołączył do noclegu, może jakaś trójeczka? Ja nie gryzę :D
No ja już dzisiaj z samego rana zarezerwowałem pokój w tym samym hotelu co malwa i ankan (http://www.taniehostele.pl/index.php?lang=pl&menu=cennik Hotel Alfa przy Reymonta 17) - zawsze to będzie weselej... :) Nulus, szkoda, że nie wiedziałem wcześniej to mogliśmy sobie wziąć pokój dwuosobowy... W każdym razie przy Reyomnta są jeszcze wolne miejsca. Najlepiej dzwonić pod ten numer 012 617 35 00.
-
Oj, to tam będzie wesoło na Reymonta :D.
A we wrocławiu to w tym samym czasie są targi zoo=gadziarskie w hali naprzeciw Zoo, no ale u nas już po ptakach...
-
Oficjalnie melduję, że mam nocleg również na Reymonta.
Damy tam żółwiarskiego czadu ! ;) :D
-
No to świetnie... już się nie mogę doczekać ;)
-
PIATEK JUZ ZA PARE DNI !!!!! :D :D :D
Jaka pogoda u was?
-
Pogoda nawet słoneczna ale w tygodniu ma sie ocieplić jeszcze bardziej :)
-
Słońce i delikatny wiaterek :P Zaraz trawę idę kosić, przy okazji zobaczę co u Rumcajsa bo od rana śmiga po wybiegu :D
-
Super to kalosze moge odlozyc na pulke ;)....
-
Siema czy ktos sie orietuje czy na krakowskim lotnisku maja calodobowy kantor? Jesli nie to do ktorej jest jakis otwarty?
-
...ja będę też musiał zahaczyć o jakiś ;) Na lotnisku jest kantor czynny całą dobę - tak przynajmniej wynika z oficjalnej strony lotniska :)
-
hej
malwa, kaloszy nie odkładaj, na sobotę zapowiadają deszcz :(, co do kantoru, to tego na lotnisku unikaj jak ognia. co prawda nie wiem czy dalej tak jest, ale jeszcze kilka miesięcy temu i wcześniej było tak, że poza standardowymi widełkami - spreadem, czyli kantor kupuje od ciebie np. za 4zł, a sprzedaje za 4,20zł to oni dodają jeszcze prowizję. wkurzające jest to, bo prowizja za granicą w kantorach, w bardziej cywilizowanych miejscach jest w przypadku jeśli nie ma spreadu i punkt handlujący walutę nie ma na czym zarobić. ci na lotnisku zarabiają i na spreadzie i na prowizji. dla mnie złodziejstwo, więc jeśli musisz już wymieniać, to weź tak mało jak to tylko możliwe.
proponuję ci takie rozwiązanie - z lotniska podjeżdżasz autobusem, albo idziesz z buta, na stację pkp (spacerkiem 10 minut maksimum, ale ostatnio robili drogę i chodnik, więc źle się szło), bus jest darmowy. potem kolejką miejską za 6 zł, o ile pamiętam (albo za 4?) jedziesz do centrum na dworzec pkp. z pierwszego peronu, na który przyjeżdża kolejka z balic, idziesz dołem tunelem jakieś 30 metrów i masz galerię krakowską. tam na pewno jest kantor z normalnymi cenami. z górnej płyty dworca masz zawsze jakieś taksówki (te zrzeszone i licencjonowane, więc droższe niż icar, ale dojazd do akademików więcej niż 30zł kosztować nie powinien). Możesz też za 2,5zł wziąć autobus (tramwaj raczej odpada, bo za daleko musiałabyś iść z przystanku). Autobusem 179 spod samej galerii (przystanek początkowy "Dworzec Główny Zachód (Galeria)" jedziesz 5 przystanków i wysiadasz na "AGH" (niech cię tylko nie zdziwi, ze obok będzie Uniwersytet Przyrodniczy, nie mam pojęcia czemu oni tutaj nazywają tak przystanki, bo AGH jest przed światłami). O tej porze autobus jeździ co jakieś 20 minut - http://rozklady.mpk.krakow.pl/aktualne/0179/0179t023.htm możesz sobie druknąć i zobaczysz na miejscu czy masz jeszcze dużo, czy mało czasu. Z przystanku myślę, że masz jakieś 5 minut do przejścia i masz Alfę (o ile pamiętam, to tam nocujesz, tak?)
Jak będziesz miała jakieś pytania to wal, albo tu, albo na komórkę. Ja koło 20-21 mogę być w okolicach dworca, więc bym cię zabrał, ale nie dam głowy. Drugi współwłaściciel żółwia doszedł do wniosku, że skoro się tu nie udziela i nikogo nie zna, to będzie się krępował z nami spotkać, więc jedzie do rodziców na weekend i go odwożę na busa.
-
Aha i jeszcze jedno. Tu jest Kraków, a krakowiacy są znani, ze swojego centusiostwa w całej Polsce. Szczególnie w okolicach Rynku, w zasadzie wszystkie kantory, lubią oszwabiać turystów, przy czym zwykle młodych i zagranicznych. Było o tym bardzo głośno jakiś czas temu i mimo, że link, który wam podaję jest stary, to niestety jest to dalej praktykowane. Co gorsze nikt nie zamierza tu tego zmieniać. Taki kantor w galerii handlowej jest pilnowany i takich rzeczy nie robią, tak kręcą prywaciarze.
http://miasta.gazeta.pl/krakow/1,44425,4857282.html
-
Wielkie dzieki Kondi za info ;). Z lotniska odbiera mnie Ankan wiec spoko jakos sobie poradzimy ale dobrze wiedziec z ta galeria krakowska z tym ze tam pujde moze z samego rana w sobote ,a na lotnisku rozmienie tylko to co potrzebne mi do zaplaty za nocleg , kebaba i piwko ;) .
Po za tym jak zajedziemy do hotelu to napiszemy lub zadzwonimy do ciebie co dalej, bo w zaleznosci od tego czy ktos jeszcze tam bedzie (choc nie sadze) to mozemy wszyscy wyskoczyc na miasto, z tym ze dopiero ok.22:00 bo ja bede w drodze juz od rana bo musze do Dublina autobusem dojechac , potem samolot to troche dluga ta podroz , a wiadomo nie ma pewnosci czy opuznien nie bedzie , potem do hotelu szypko sie rozpakowac i na miasto.
-
Zerknelam na ten artykul, co za oszusci! Ale euro dzisiaj z tego co sprawdzilam stoi 4.07zl w piatek za nim wyjade z domu znowu zerkne zeby w miare wiedziec ;).
-
Powiedzcie mi Kochani, jak z dworca pkp dojechać do Alfy? :P
-
Dobre pytanie, ale wydaje mi się, że kondi nam już to wyjaśnił - mam nadzieję, że to jest to?!
Autobusem 179 spod samej galerii (przystanek początkowy "Dworzec Główny Zachód (Galeria)" jedziesz 5 przystanków i wysiadasz na "AGH" ... Z przystanku myślę, że masz jakieś 5 minut do przejścia i masz Alfę....
Jak się mylę to niech mnie ktoś proszę poprawi...
-
witia dokładnie to jest to.
nulus, a kiedy jesteś na dworcu?
-
Kondi, a Ty masz czas tylko w piątek wieczorem, czy w sobotę też spotkasz się z nami?
-
Kondi, a Ty masz czas tylko w piątek wieczorem, czy w sobotę też spotkasz się z nami?
w sobotę mam czas, w piątek najprawdopodobniej nie
-
To fajnie, że w sobotę możemy się wszyscy jakoś spotkać :)
-
Wkręcam się powoli w zlot.
Więc tak.
Musimy ustalić pełną liste obecności,z telefonami do siebie, i kto gdzie mieszka. Będzie nam zdecydowanie wygodniej.
Zaczynam od siebie, mieszkam w Alfie, przyjazd do Kraka mam o 20, więc ok. 21 będę w Alfie. kom 694319681
-
Ja też mieszkam w Alfie, przyjeżdżam w sobotę nad ranem. Polski numer zakupię sobie dopiero w Krakowie, a to austriacki 0043 699 118 49 025 ;)
-
My z Ankanem tez bedziemy w Alfie ok. 21 (moze troszke puzniej w piatek). A ty Nulus rozumiem ze tez w piatek? Czy w sobote?
Planowalysmy tak ok 22 wypasc na miasto na browarka kto chce, a w sobote z rana sniadanko z Witia jak sie uda to juz o 7 rano no i zwiedzanie wspulnie Krakowa i ogulne wluczenie sie az do ok. 13-14 pelne spotkanie na starym rynku i wypad do tego aquaparku czy jak to zwa, potem moze jakas pizzeria lub inna restauracyjka i wieczorem na balety. A ze nikt jak narazie nic nie potwierdza ja uwazam to za dobry plan , i jak komus cos przeszkadza prosze pisac a nie wypytywac sie wkolko i to samo a nic nie sugerowac >:D....
-
No ja na to śniadanko piszę się jak najbardziej. W Krakowie będę już na 5.00 rano, także spokojnie zdążę się jeszcze wyszykować... :) W każdym razie przed 7.00 się do was odezwę :)
-
Błagam, nie o tak sadomasochistycznej porze...7 rano? :P 9:00 - 10:00 ;p
-
Rozumiem ze masz numer do Ankana ? Bo ja mam tylko moj numer z tad a to ci kupe kasy zezre, jesli wolisz sie spotkac troszke puzniej to jak najbardziej bo z tego co wiem Ankan nie jest rannym ptaszkiem ;D....
-
Oooo... i prosze nastepny len ;)
-
Mi to jest w sumie obojętne, a to z tego względu, że ja i tak nie będę się kładł spać. Ale skoro ankan lubi dłużej pospać i nulus widać też ;) to możemy się spotkać później - no ale wtedy na śniadanie nie będzie za bardzo czasu bo już o 9.30 spotkanie na Rynku.
-
A to na rynku nie mozna zjesc sniadania? Po za tym mozemy sie umowic o 9 na rynku i poszukac czegos na zab, albo jak chcerz to podskocz odrazu do Alfy i z tamdad wszyscy wyruszymy ;), szczerze naprawde nie mam pojecia jak ludzi chca sie zjawic skoro nikt nic nie pisze ???, ja ogulnie bazuje na paru osobach mianowicie Ankanem, Witia, Nulusem ,Kondim , W sobote dolaczy do nas Beata ale to ok. 13-14 jeszcze da znac i moze Sola z Basia, reszta niech sie juz martwi jak chce nas znalesc to prosze bardzo post jest na forum wystarczajaco dlugo zeby ludzie sie zmobilizowali a na sile nie ma co kogo tam pchac ja ogulnie nastawiam sie na kupe zabawy ;), zreszta sam wiez Witia nie poto wluczymy sie przez pol eropy zeby smuta walic , szczerze ja nie mam zamiaru na kogos czekac i wypatrywac bo musi dojechac gdzies tam z okolic , troche ostro ale taka prawda.... ;)
-
O... widze ze sola zjawi sie troszke szybciej bo ok 10 , wiec to daje nam kupe czasu na sniadanie ;), wlasnie moze gdzies w okolicach ryku...
-
ja 606 49 14 17
-
Malwa dobry pomysł - więc podsumowując: my, tj. malwa, ankan nulus i ja z racji, że mieszkamy w jednym hotelu możemy umówić się trochę wcześniej, aby być tak na 9.00 na rynku i tam właśnie gdzieś skoczyć na śniadanko (do którego oczywiście każdy się może dołączyć). Dlatego myślę, że jak wyjdziemy sobie z hotelu tak o 8.30 to na prawdę będzie ok. - żeby co niektórzy mogli się wyspać zacznę dzwonić dopiero ok. 8.00 rano.
Każdy z forum wie, że jest zjazd i chyba każdy już ma numer każdego... Plan jako taki, a przynajmniej godzinę i miejsce spotkania też już mamy, więc każdy zainteresowany powinien nas znaleźć...
Ok, Sola i Beatka pojawią się też, a Basiu co z Tobą ?- Ciebie byśmy też bardzo chętnie poznali :)
-
No i o to mi chodzi to ty dobij do nas o 8 rano w sobote , mysle ze to fer wobec wszystkich zarowno spiochow jak i rannych ptaszkow , potem stary rynek choc nie sadze ze ktos jeszcze oprucz Soli i Kondiego do nas dobije (zreszta Kondi tez chyba puzniej przybedzie ale to juz mozna sie zdzwonic)
Nie ma co panikowac bo ten zlocik to dopiero pierwszy rok, i wszyscy dopiero sie zapoznamy wiec napewno nie obedzie sie bez balaganu, ale to na przyszly rok juz bedziemy wiedzieli co i jak ;).
-
Witia i ja was chce zobaczyć na żywo, i dobiję z rana. Albo nawet w piątek wieczór.
-
Nie ma co panikowac bo ten zlocik to dopiero pierwszy rok, i wszyscy dopiero sie zapoznamy wiec napewno nie obedzie sie bez balaganu, ale to na przyszly rok juz bedziemy wiedzieli co i jak ;).[/left]
... dobrze malwa mówisz ;)
Fajnie, że i Basia się pojawi, także mamy na pewno: (w sobotę z rana) Basię, malwę, ankan, nulusa, witię, solę z koleżanką no i potem w ciągu dnia Beatkę i kondiego... - mam nadzieję, że nikogo nie pominąłem?! Oczywiście liczymy na przybycie również i innych forumowiczów - tylko się zgłaszajcie!
-
Kochani, to mój numer telefonu: 725 043 000. Sprawę mojego przyjazdu przedstawiłem Witii. Raczej mnie nie będzie, jednak jeśli coś się zmieni to dam komuś znać (poprosił bym o komórkę kogokolwiek, może być ankan, malwy czy witii) wieczorem w piątek, żebyście na mnie nie czekali czasem. Będę się starał ze wszystkich sił, aby z Wami spędzić kilka godzin :)
-
No to super , dzis juz nic nie zmieniajmy i zostawmy tak jak jest czyli:
Piatek 22:00 spotkanie przed drzwiami hotelu i wyskok na piwko
Sobota Witia dobija do hotelu ok 8 i ok 8:30-9:00 wyskok na sniadanko w okolicach starego rynku ok 10:00 spotkanie sie z resztra na rynku i zwiedzanie Krakowa , 13-14 wzaleznosci kiedy Beata sie odezwie wycieczka do "zoo", i spotkanie w jakies restauracyjce no i wieczorkiem balety ;)
-
No dokładnie tak, możemy to zostawić tak jak jest. Tylko dla sprostowania jeszcze dodam, że ja w hotelu będę już na 6.00 rano, także gdzieś przed 8.00 zacznę po was dzwonić ;)
-
;)
-
Malwa, Witia może być w tym hotelu już o 5.45, a nie o 8-ej. On tam zacznie drzemać o 6-tej i o 8-ej już wstanie. Zresztą on jedzie pociągiem, to się tam też się wyśpi. Śiadanie będziecie (będziemy?) jeść też pod samym Wawelem na ul. Grodzkiej w barze mlecznym.
Witia, a ty to od kiedy masz ten hotel? Czy będziesz mógł w ogóle z rana tam wejść do pokoju? Bo właśnie przed chwilką mąż mnie poinstruował, że można za pół ceny już od samego rana. Czy wiesz o co z tym chodzi?
-
Myślę że powinnam być wolna około 14, może nieco wcześniej. Wszystko zależy jak się potoczy cała ta machina. Pewnie jeszcze skoczę się przebrać w jakieś normalne ciuchy, zabrać książki itp. i będę dzwonić i Was szukać. :) Na razie zbieram telefony, każdy kolejny na wypadek gdyby poprzedni padł... ;)
Ogólnie bardzo Wam dziękuję za inicjatywę, za to że wyszło takie "samoorganizujace się" spotkanko. :)
-
Hej Beatka,
ależ nie ma za co, każdy kto bierze udział w zlocie czuje się za pewne rzeczy zoobowiązany ;) Ale ten czas szybko leci - to już tylko dwa dni... :D
-
Od czerwca całóy czas czytam ten wątek i bardzo ,żałuję że nie bedzie mnie z wami:( Niestety mam inną imprezę w tym czasie ale mam nadzieję że za rok będzie okazja poznać wszystkich.
Życzę wam udanej zabawy, wypijcie jakieś piwko za nioebecnych, róbcie fotki a potem wiecie gdzie umieścic:)
Pozdrawiam cieplutko
-
Tak patrze na rozkład pkp i wprowadzili mi lepsze połączenie tylko, że wcześniej tak więc w Krakowie będe już przed 9 rano
-
Spoko Sola to sie zdzwonimy gdzie jestesmy ;) ale tak jak pisala Basia to napewno w okolicach starego rynku wiec tam napewno sie znajdziemy ;).
-
Jeszcze mam pytanie, o której planujemy zakończenie z lotu, domyślam się, że w niedzielę. Mam już pewne plany i chcę to wszystko pogodzić.
-
No ja to będę miał w niedzielę czas aż do 20.00 :)
wypijcie jakieś piwko za nioebecnych, róbcie fotki a potem wiecie gdzie umieścic:)
... dokładnie tak zrobimy ;)
-
Tylko żeby ktoś zabrał aparat fotograficzny :)
-
Sola, ja bym raczej napisał "żeby ktoś był w stanie aparat przywieźć", hyhy :D
-
Ja powrócę do swojego pytania :D
-
Ja mam wylot o 20 wiec tak do 16-17 ...
Aparat oczywiscie przywioze , zazwyczaj Garnek sie ze mnie smieje ze jak jade na wakacje to jak maly japonczyk wariuje z tym aparatem ;D....
-
To w takim razie będziesz odpowiedzialna za fotorelacje z naszego zlotu :D
-
Nie ma sprawy ;)
Tylko uprzedzam moge byc natretna ::) ::) ::)
-
Natrętna Malwa z aparatem w ręku. Co to ma znaczyć?
-
To ja lojalnie uprzedzam, że zdjęć mi robionych nie toleruję i o ile na początku obracam wszystko w żart, to przychodzi etap, że budzi się we mnie agresor :D
-
Ja bym jeszcze wziął numer do użytkownika ankan, bo nie mam ;p I nie mogę znaleźć ;))
-
A ja się zastanawiam czy zabrać moje szkło bo trochę waży... ??? Też nie lubię zdjęć bo zawsze robię jakieś głupie miny, oczy mam przymkniete, gębe rozdziawioną czy coś... ale jakoś może to przeżyje, dokumentacja wszak musi być :)
Nulek nie ma chyba czegoś takiego jak planowany koniec, ale siłą rzeczy ludzie będą się stopniowo wykruszać w miarę upływu czasu, w zależności od tego ile kto ma wolnego czasu. Z racji tego że niedziela jest ostatnim dniem wolnym dla większości w tym dniu pewnie najwięcej o ile nie wszyscy będą wracać. Ja mam w zasadzie wolne do środy, bo potem muszę wyjechać. Myślę że plany na nastepne dni ustalimy już ad hoc.
Do zobaczenia :)
-
Ok kochani 6:10 pobudka, 8:20 wyjazd z domu , 9:00 bus, 14:00 lotnisko, 16:20 wylot, 20:20 przylot, no i 22:00 PIWKO!!!! do zobaczenia ! :-*
-
Malwa, gdziekolwiek teraz jesteś to ja na to piwko z Tobą o 22-giej się stawiam. Bo ten twój entuzjazm jest strasznie zaraźliwy :D.
-
A ja się wyłamię i powiem Wam, że bardzo lubię dawać się fotografować ;)
-
To pięknie Witia, to dziewczyny na darmo nie będą nosić aparatów.
-
Dziękuję za sobotnie spotkanie, mam nadzieję, że w niedzielę będę mógł się pojawić, bo strasznie cieszę się, że was poznałem na żywo :)
-
Ja też się cieszę. :)
-
Powiem w skrócie...Było przesympatycznie :)
-
Sola, bardzo Ci dziękuję za roślinkę. Uradowałaś mnie nią bardzo. Tylko mam pytanie -czy ona rośnie w kwaśnym torfie?
-
Hej,
ja też się bardzo cieszę, że miałem okazję poznać co niektórych z Was osobiście... ;) Te dwa dni spędzone w Polsce zaliczam do bardzo udanych i jeśli o mnie chodzi to możemy częściej organizować takie spotkanka. Było na prawdę super :D
Basiu i Sola, dzięki Wam jeszcze raz za roślinki - dowiozłem je całe i zdrowe :)
-
Sola, bardzo Ci dziękuję za roślinkę. Uradowałaś mnie nią bardzo. Tylko mam pytanie -czy ona rośnie w kwaśnym torfie?
Proszę bardzo :) Szkoda, że osobiście nie mogłam jej tobie przekazać.
Rośnie w kwaśnym torfie i podlewa się ją do podstawki przez podsiąkanie....Najlepiej rośnie w miejscu słonecznym...ale znowu gdy słońce jest zbyt intensywne może ci ją spalić, dlatego jeśli umieścisz ją na południowym parapecie to dobrze żeby była odgrodzona np firanką żeby światło było troche rozproszone....a rewelacyjnie rośnie na oknie południowo-wschodnim i zachodnim
-
Hej,
ja też się bardzo cieszę, że miałem okazję poznać co niektórych z Was osobiście... ;) Te dwa dni spędzone w Polsce zaliczam do bardzo udanych i jeśli o mnie chodzi to możemy częściej organizować takie spotkanka. Było na prawdę super :D
Basiu i Sola, dzięki Wam jeszcze raz za roślinki - dowiozłem je całe i zdrowe :)
Witia to kiedy proponujesz kolejne spotkanie, bo ja jestem jak najbardziej za :D
A skoro roślinki dowiozłeś w całości to teraz dbaj żeby pięknie rosły :)
-
Siema kochani udalo mi sie wygrzebac z wyra troszke wczesniej bo o 14 ;D szczegulnie zeby zerknac na wasze opinie co do zlotu , i powiem szczerze ze zlot byl SUPER od poczatku do konca , wszyscy jestesmy z innej beczki i to chyba bylo najciekawsze jak fajnie znajdywalismy wspulne tematy .
Dziekuje wszystkim ; Nulusowi za zatanczenie krakowiaczka, Witij za szybkie gadanie- ogulnie bardzo ladnie mowisz po polsku, Ankanowi za nawigatora, kwiatki i bladzenie baz paliwa w ciemnosciach z lotniska, Basi za wieczorne opowiesci ktorych bylo duuuuuzo i rolsinki, Beatce za nocne podruze od ktorych odpadaly stopy, fajna ksiazke i to ze mimo ze nas poznala ciagle chce prowadzic to wspaniale forum, Administratorowi ze sie nie pokazal ale gdzies tam nad nami w sieciach dzielnie czuwa, Soli ze przywiozla wszystkie ciotki ze soba i za piekne rosiczki, Kondiemu ze sie nie pobilismy i milo nas wszystkich rozczarowal , i ze wcinal ciastaka pokryjomu a mial dbac o linie , no i za wpaniale pozegnanie mnie na lotnisku , NO I OCZYWISCIE SOBIE ZE JESTEM TAKA WSPANIALA ..... jak by co moje autografy ciagle mozecie zakupic za jedyne 5 euro + przesylka ;)....
Ogulnie kochani przyszly rok az strach sie bac co to bedzie ...Mysle ze roczne spotkania sa najlepsze , fajnie miec grupke ludzi ktorych sie widuje raz do roku bo mozna wtedy tyle opowiadac co sie zdazylo, jak sie zmienilismy itp...
-
Jeśli chodzi o mnie to możemy spotykać się częściej, oficjalnie i nie ;) Problem jest jednak taki, że wszyscy jesteśmy z różnych zakątków Polski (Europy) i nie każdy ma możliwość wszędzie dojechać. Wydaje mi się, że Kraków był miejscem dobrym. Następnym razem możemy spotkać się np. we Wrocławiu, w Wiedniu - w sumie nie ma aż tak daleko ;D Jeśli chodzi o częstotliwośc to im częściej tym lepiej... :) Ale fajnie byłoby się widywać częściej, jak tylko raz w roku.
Co do roślinek to mam nadzieję, że im moje mieszkanie posłuży i że będą się pięknie rozwijać - oczywiście będę o nie dbał :)
-
... no widzę, że malwa opisała już bardzo szczegółowo cały zjazd ;D - do tego dojdą niebawem (mam nadzieję) jeszcze nasze fotki, a flesze błyskały na okrągło... ;)
-
Wiadomo Witia same GWIAZDY ^-^ ^-^ ^-^
-
:-\ Hmmm... czy komus podpadlam na zlocie ? Bo jak mnie nie bylo ktos mi walnol minusa, nie wiedzialam ze za nieobecnosc sie tez je dostaje ;D ;D ;D, ogulnie wiem ze siorpie przy zupie i na sniadania jadam obiady no ale tak od razu minusa :P
Ha! a moze ktos mnie sie boi i czekal az wyjade ;D ;D ;D
-
:-\ Hmmm... czy komus podpadlam na zlocie ? Bo jak mnie nie bylo ktos mi walnol minusa, nie wiedzialam ze za nieobecnosc sie tez je dostaje ;D ;D ;D, ogulnie wiem ze siorpie przy zupie i na sniadania jadam obiady no ale tak od razu minusa :P Ha! a moze ktos mnie sie boi i czekal az wyjade ;D ;D ;D
:D mnie w to nie mieszaj, ja generalnie jestem poza reputacją, z drugiej strony, nie wiem kiedy, bo nie zwracam na to uwagi, ale teraz popatrzyłem na swój profil, ktoś mi dał plusa, ale czy po zlocie, czy przed to nie mam pojęcia, wiem, że jak patrzyłem z miesiąc temu to miałem 5, nie 6, za słabo pracuję na swoją paskudną opinię chyba, bo tylko 1 minus
-
Na zlocie to raczej nie podpadłaś nikomu....To raczej sprawka kogoś nieobecnego...
-
Spkojnie Kondi moge to zaraz zmienic ;D , a ta 6 to liczba szatana , nie wiedziales o tym? "666" >:D >:D >:D
-
Kochani rozumiem ze jesli ktos dal sie zfotografowac tym samym zezwolil na opublikowanie jego wizerunku na forum, nie mam zadnych fotek zrobionych znienadzka wiec mysle ze moge otworzyc nowy watek i juz zapodac pare pokemonow....
-
Kochani rozumiem ze jesli ktos dal sie zfotografowac tym samym zezwolil na opublikowanie jego wizerunku na forum, nie mam zadnych fotek zrobionych znienadzka wiec mysle ze moge otworzyc nowy watek i juz zapodac pare pokemonow....
nie, nie, nie :>
zdjęć ze mną proszę nie publikować w żadnym razie, bo następnym razem się jednak pobijemy :D
ps. jak ktoś ma zdjęcia ze mną to poproszę o sygnał na priwa i dam swój adres mailowy, byłbym wdzięczny za podesłanie mi takich fotek :)
-
Zlocik był megaaa, czad, i w ogóle ;)
Doskonała sprawa, myślę, że wszyscy jesteśmy zadowoleni. Integracja bardzo fajnie poszła, było bardzo wesoło trzeba przyznać.
Co mogę powiedzieć więcej - chciało by się dłużej, i pewnie częściej, ale musimy się wszyscy zobaczyć za rok ;p
A teraz czas na podziękowania...:) Kolejność przypadkowa ;p
Beata & Admin - za to, że stworzyliście tak fajny portal, ciągle nad nim czuwacie, i tworzy Nam się ciągle coraz większa społeczność.
Malwa - jesteś krejzi, a ja lubię taki klimat ;) :D Krakowiak rządzi.
Witia - zupełnie inaczej sobie Ciebie wyobrażałem, bardziej jako poważnego pana z Austrii. Jesteś w porząsiu :D
Ankan & Tomek - nie wiedziałem, zajmujesz się Ani archeologią, jesteś pierwszą archeolożką którą znam. Archeolożką czy archeologiem, jak to się odmienia?
Basia - nie sądziłem, że zajmujesz się płazami, to ci dopeiro niespodzianka. :)
Sola & Dziewczyny - miło było Was poznać, powodzenia w hodowli skorupki. I powodzenia na magisterce Solo. ;)
Kondi - dzięki za transport, uratowałeś mnie...
Nagany udzielam swojemu żołądkowi, zrobił mnie w konia.
Impreza świetna, i myślę, że może być coraz lepiej. :)
-
Witam,
Mnie to tu nie ma za co dziękować - ja tu tylko sprzątam :)
Ja chciałbym tu tylko podziękować za prezent, który dostałem od Malwy - tak naprawdę to nie powinienem go przyjmować, ale chyba nie miałem nic do powiedzenia w tym względzie :P
Żałuję tylko, że nie udało mi się skombinować odpowiedniej liczby żółwików :(
Pozdrawiam,
A.T.
-
;D
Cały dzień zbierałam się do kupy bo to był naprawdę emocjonujący weekend. :) Najpierw miałam egzamniancyjne stresy i mnie też dopadła choroba, a potem...
Ach co to był za zlocik ;D Jak dla mnie re-wela-cja! Wciąż nie mogłam uwierzyć że Was widzę, że to naprawdę Wy, że się spotkaliśmy, no i w to że Malwa i Wojtek pokonali tyle km aby się zjawić. Strasznie wszystkim dziękuję za stawiennictwo, za klimat, nocne spacerki i to że do tej pory jak sobie to wszytko przypomnę to banan mi nie schodzi z twarzy :) aha i jeszcze raz przepraszam za pomyłkę odnośnie lokalizacji akademików... :P
Też mam trochę fotek ale mało bo najpierw mnie było potem się krępowałam a potem w ogóle nie pamietałam o tym by je robić :)
Ale pozgrywam i wrzucę jakieś mniejsze do wglądu a takie w normalnej rodzielczości spakuję i podam każdemu linka jak pisał nulus. :)
-
Mi też do tej pory nie schodzi uśmiech z twarzy jak sobie pomyślę o naszym spotkaniu. Szczerze mówiąc to w drodze powrotnej "załapałem małego doła" - tak się przez ten krótki czas do Was przywiązałem :) Jeszcze bardzo długo będę mile wspominał Kraków (którego uroki zacząłem dopiero teraz doceniać) no i przede wszystkim Was ;)
aha i jeszcze raz przepraszam za pomyłkę odnośnie lokalizacji akademików... :P
Beatka nie ma sprawy. Taki spacerek to w sumie dobrze nam zrobił. Najbardziej to mi jednak szkoda było malwy bo już myślałem, że będę ją na rękach niósł do hotelu, no a po tych wszystkich wypitych piwkach daleko byśmy chyba tak nie zaszli ;D ;)
Ale pozgrywam i wrzucę jakieś mniejsze do wglądu a takie w normalnej rodzielczości spakuję i podam każdemu linka jak pisał nulus. :)
Ja bym był za te fotki również bardzo wdzięczny :)
-
Jejku, ale fajnie się was czytało o zlocie. Każdy tak każdemu dziekuje i miło wspomina, że ja mogę tylko się pod wszystkimi podpisać. Nulusowego krakowiaka nie widziałam, robienia zdjęć też nie, błądzenia po ulicach też nie, Soli nie widziałam, mojego gadania po nocy nie pamiętam (o tym Malwa wyżej wspomniała), ale reszta była niezykłym przeżyciem. Do tej pory nie mogę uwierzyć, że to spotkanie się odbyło, i że jestem ciągle nim oczarowana.
-
Prezenty i upomonki sa po to zeby je rozdawac, a mysle ze nasz admin sobie na to zasluzyl szczegulnie ze odwala kupe dobrej roboty, przez co wszystko ma rece i nogi na tym forum, no i na pewno za darmo nie jest, wiec chociaz przy tej ciezkiej pracy kielicha sobie wypij ;) polecam z lodem z odrobina wody ;)....
Z tym usmiechem to chyba wszystkim nam sie dzis udziela ja tez laze od poludnia z kata w kat i nie moge sie pozbierac bo caly czas myslami jestem na zlocie. Co do tej lokalizacji akademikow to spokojna glowa Beata jak zwykle ja wszystko przyjmuje na wesolo no i najwazniejsze to to ze bedzie co wnuka na starosc opowiadac , to my cie przepraszamy ze ciebie nie odprowadzilismy pod same drzwi ale 2 metry dalej i miala bys nas spiacych z Witia na ganku bo juz rady nie dawalismy na dodatek moje buty sie sciaga na siedzaco wiec wiadomo jak juz czlowiek usiadzie po dwugodzinnym marszu to ciezko go sie pozbyc ;D...
Ztymi fotkami to przesle je jutro bo dzisiaj komp sie troszke juz wiesza .
A...i najgorsze to ze nie mamy Basi na zdieciu bo biedulka do nas zawsze dolanczala puznym wieczorkiem kiedy akurt fotek juz nie robilismy :( zobaczymy jeszcze jak Ankan wruci z wykopalisk za tydzien moze ona cos bedzie miala.
-
A co ona będzie odkopywać/odkrywać i gdzie?
-
Ankan jest z wykształcenia archeologiem i prowadzi obecnie jakieś prace nad jakimś zamkiem - jak się nie mylę - gdzieś w powiecie częstochowskim ;)
-
To chyba tam gdzie "Pana Tadeusza" Wajda kręcił, ale zapomniałam nazwę...
-
Szkoda, że nie mogłam Was poznać.Początkowo chciałam jechać na zlot a później okazało się, że wogóle mnie w tym czasie nie było.
-
Agnieszka, to chwytaj temat za rok i wtedy przyjedziesz.
-
mam nadzieję ;)
-
mam nadzieję ;)
Agnieszko, jak tylko będziesz planowała jakiś wyjazd w nasze okolice po prostu daj znać, nie musisz czekać roku :)
-
Kondi, i co? Będziesz sam z Agnieszką się spotykał? czy ty wiesz jaka ona ładna?
-
Kondi, i co? Będziesz sam z Agnieszką się spotykał? czy ty wiesz jaka ona ładna?
wiem hehe, ale mam nadzieję, że wtedy lokalni chętnie wyskoczyliby na jakąś kawę wspólnie
-
No to namawiaj ją i skoczymy na kawę :)
-
ale musiało być świetnie na tym zlocie :)
-
Też nie ma zdjęcia Basi...:( Tylko z akwarium i parę fotek z miasta. W sumie takich bladych z uwagi na niesprzyjającą aurę pogodową...:(
-
A ty powiedz lepiej, co tam wykopałaś, jak cię tu nie było?
-
Siema , witam kobiete pracujaca.... Jak tam roslinki nie padly? Ja niestety musialam dac 2 Beacie bo nie mialam jak sie spakowac i tylko bym je cale polamala, ale dowiozlam dwie od Ciebie , jedna od Basi i jedna od Soli, i teraz chucham i dmucham na nie zeby mi nie padly, postawilam je w pokoju z wszystkimi terami bo tam czasami dochodzi do 25 stopnij i kwiaty rosna jak szalone .
Zapodaj zdiecia jak znajdziez troszke czasu ;)...
-
Trzykrotka na pewno nie padnie. Nie trzymaj jej tylko na słońcu, bo będzie żółkła i podlewaj dość obficie. Aloes to też wytrzymała roślinka.
Fotki postaram sie wrzucic, jak sietrochę obrobię i zgram je z drugiego kompa. Tym niemniej rewelacyjnych żadnych nie mam.
A wykopałam - sporo...:) Barokową rezydencję oraz wcześniejsze późnośredniowieczne założenie Koniecpolskich w Chrząstowie (obecnie Koniecpolu)...:)
-
To rezydencja była aż tak zasypana? czy to żart zawodowy?
Malwa, daj do większych doniczek te kwiatki, to podskoczą.
-
Nie - dlaczego żart? Kopie się w ziemi, żeby odkopać co jest pod nią. W tym przypadku mury były płytko - ok. 60 cm pod ziemią, stopa fundamentu na zaledwie 2,5 m. Z barokowej rezydencji na powierzchni ziemi stoi pałac, odrestaurowany w latach 70-tych po pożarze na siedzibę miejscowego ośrodka sportu i domu kultury. Odkopaliśmy mury obwodowe z wieżami. Natomiast założenie późnośredniowieczne zachowało się jedynie w postaci fragmentów murów i nawartwień kulturowych zalegających pod ziemią.
-
Juz rozumiem to odkopanie.
-
Kilka fotek ze zlotu. Nie dawałam już z akwarium, bo i tak się z nimi dublujemy.
(http://tomasz83.hostit.pl/ania/pliki/abe819ba.jpg)
(http://tomasz83.hostit.pl/ania/pliki/c110de73.jpg)
(http://tomasz83.hostit.pl/ania/pliki/1ec2ee7c.jpg)
(http://tomasz83.hostit.pl/ania/pliki/3f3e91f5.jpg)
(http://tomasz83.hostit.pl/ania/pliki/c502e17d.jpg)
(http://tomasz83.hostit.pl/ania/pliki/fe601860.jpg)
-
Ale mili jesteście :D. Żółwie na pewno was lubią :D.
-
Nie.... no to od razu widac ze to same modele tam stoja...! nie mowiac o pierwszej fotce i uzekajacej urodzie NULUSA :P :P :P.....
-
No ale napiszcie kto jest kto, Nulusa i Malwę już kojarzę a reszta? A przystojniak z parasolem?!
-
No ale napiszcie kto jest kto, Nulusa i Malwę już kojarzę a reszta? A przystojniak z parasolem?!
Przystojniak z parasolem to Witia... A ja stoję z koszyczkiem obok Malwy :)
-
Nie.... no to od razu widac ze to same modele tam stoja...! nie mowiac o pierwszej fotce i uzekajacej urodzie NULUSA :P :P :P.....
Się gra się ma. wiem, że jestem fajny. >:D ;)
-
Się gra się ma. wiem, że jestem fajny. >:D ;)
hehe...cóż za skromność ;)
-
Nie.... no to od razu widac ze to same modele tam stoja...! nie mowiac o pierwszej fotce i uzekajacej urodzie NULUSA :P :P :P.....
Się gra się ma. wiem, że jestem fajny. >:D ;)
Hmmm... skoro tak twierdziz nie bedziemy sie sprzeciwiac ;)...