Aktualności: Witamy na forum o żółwiach lądowych! forum.zolw.info

  • 29.04.2024, 16:44:09 pm

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji

Autor Wątek: Aneta grecka, towarzyszka Anity  (Przeczytany 86588 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Tośka

  • Pomocnik adopcyjny
  • Żółw leśny (Geochelone carbonaria)
  • *
  • Wiadomości: 3114
  • Reputacja: 65
  • stepki i greki :)
    • Serwis molosy.pl
Odp: Aneta grecka, towarzyszka Anity
« Odpowiedź #45 dnia: 30.09.2012, 22:31:20 pm »
 ;D ostatni grosz?Troche znam ludzi.
Sposób jest na niejadka.Przegłodzić.W sumie to skorupy cwane bestie,suszu nie kochają  ;)
Czasami nie uzywam znakow polskich,ale to tylko dlatego,bo uzywam telefonu

Offline an_na

  • Pomocnik adopcyjny
  • Żółw leśny (Geochelone carbonaria)
  • *
  • Wiadomości: 2196
  • Reputacja: 50
Odp: Aneta grecka, towarzyszka Anity
« Odpowiedź #46 dnia: 30.09.2012, 22:32:44 pm »
E tam, moja chrupała aż się po domu niosło. Bez szemrania :)

TomaszW

  • Gość
Odp: Aneta grecka, towarzyszka Anity
« Odpowiedź #47 dnia: 30.09.2012, 23:06:58 pm »
Widzę, że pani Tośka i pani an_na nie zdążyły się nagadać podczas dzisiejszego mini - zlotu. ;) :D ;D :P

Offline Tośka

  • Pomocnik adopcyjny
  • Żółw leśny (Geochelone carbonaria)
  • *
  • Wiadomości: 3114
  • Reputacja: 65
  • stepki i greki :)
    • Serwis molosy.pl
Odp: Aneta grecka, towarzyszka Anity
« Odpowiedź #48 dnia: 01.10.2012, 08:41:52 am »
No nie zdążyły......
Czasami nie uzywam znakow polskich,ale to tylko dlatego,bo uzywam telefonu

Offline ankan

  • Pomocnik adopcyjny
  • Żółw pustynny (Geochelone sulcata)
  • ***
  • Wiadomości: 9194
  • Reputacja: 170
  • Posiad. gat: Żółw lamparci (Geochelone pardalis)x3
Odp: Aneta grecka, towarzyszka Anity
« Odpowiedź #49 dnia: 01.10.2012, 09:21:30 am »
I koniec z końcem Aneta też się za susz zabrała?
Fajnie razem wyglądają skorupy...:) Dużo Aneta jest cięższa od Anity?

A skracasz im już grzanie i oświetlenie w terro? Bo czas na zimowanie niebawem..:)
CHCESZ ODDAĆ LUB ADOPTOWAĆ ŻÓŁWIA KLIKNIJ TUTAJ

Offline testudo25t

  • Żółw obrzeżony (Testudo marginata)
  • ***
  • Wiadomości: 144
  • Reputacja: 1
  • testudo tortoise
Odp: Aneta grecka, towarzyszka Anity
« Odpowiedź #50 dnia: 01.10.2012, 14:02:55 pm »
Kwiatu mlecza ani żadnego innego nie suszę, koniczyny już też nie - bo tak samo jak suche ogonki, mają strukturę ciężką do jedzenia przez żółwie (wąskie, ostre, suche) i moje zniechęcają się. To muszą byc "chipsy" czyli duże płaszczyzny zielenizny ususzonej , łatwe żeby je skubac i zachęcic żółwia, który pokarm gniecie i połyka przez gardziel o cienkich ścianach :) Suszę sam, bo Zuzala jest b. droga 7-8zł.
 Od połowy września gady wychodzą z nory późno ok 10:30 i już o 15:30 z powrotem do kryjówki.

Offline an_na

  • Pomocnik adopcyjny
  • Żółw leśny (Geochelone carbonaria)
  • *
  • Wiadomości: 2196
  • Reputacja: 50
Odp: Aneta grecka, towarzyszka Anity
« Odpowiedź #51 dnia: 01.10.2012, 16:30:47 pm »
To już nawet o cenę nie chodzi ale póki moja jadła susz "własnej roboty" to wcinała aż miło. A jak zaczęłam dawać kupny to nawet spojrzeć nie chciała i poszła spać.

Offline oliwka660

  • Żółw leśny (Geochelone carbonaria)
  • *
  • Wiadomości: 2799
  • Reputacja: 44
  • Frania i Fela -żółwice stepowe :)
Odp: Aneta grecka, towarzyszka Anity
« Odpowiedź #52 dnia: 01.10.2012, 16:40:29 pm »
To już nawet o cenę nie chodzi ale póki moja jadła susz "własnej roboty" to wcinała aż miło. A jak zaczęłam dawać kupny to nawet spojrzeć nie chciała i poszła spać.

Naprawdę ? ja Frani dawałam  tamtym roku kupny więc może w tym roku przy domowym trochę go poje i będzie lepiej  ::)
Pozdrawiamy Oliwia, Frania i Fela :D

Offline an_na

  • Pomocnik adopcyjny
  • Żółw leśny (Geochelone carbonaria)
  • *
  • Wiadomości: 2196
  • Reputacja: 50
Odp: Aneta grecka, towarzyszka Anity
« Odpowiedź #53 dnia: 01.10.2012, 16:45:11 pm »
Może zapach inny, lepszej jakości...nie wiem ale kupnego jeść nie chciała a tamten wsuwała. I to bez żadnego przyzwyczajania, po prostu jednego dnia dostała susz i już :) nawet się zrymowało :)

Offline oliwka660

  • Żółw leśny (Geochelone carbonaria)
  • *
  • Wiadomości: 2799
  • Reputacja: 44
  • Frania i Fela -żółwice stepowe :)
Odp: Aneta grecka, towarzyszka Anity
« Odpowiedź #54 dnia: 01.10.2012, 16:50:56 pm »
Zapach może faktycznie inny...  ::)
ja w tym roku bardzo żałuję że nie ususzyłam malw. Malwy to nawet kupne jadła, innego nawet nie poWąchała  :-X
Pozdrawiamy Oliwia, Frania i Fela :D

Offline ankan

  • Pomocnik adopcyjny
  • Żółw pustynny (Geochelone sulcata)
  • ***
  • Wiadomości: 9194
  • Reputacja: 170
  • Posiad. gat: Żółw lamparci (Geochelone pardalis)x3
Odp: Aneta grecka, towarzyszka Anity
« Odpowiedź #55 dnia: 01.10.2012, 20:03:06 pm »
U mnie też susz kupny został przez gady uznany za niedający się do spożycia. On miał jakiś dziwny, intensywny zapach.
CHCESZ ODDAĆ LUB ADOPTOWAĆ ŻÓŁWIA KLIKNIJ TUTAJ

Offline QDŁ

  • Żółw egipski (Testudo kleinmanni)
  • *
  • Wiadomości: 356
  • Reputacja: 3
  • Step Leonardo
Odp: Aneta grecka, towarzyszka Anity
« Odpowiedź #56 dnia: 01.10.2012, 23:19:01 pm »
u mnie ani kupny ani z własnej suszarni nie chce zjeść;/ Liczę że głodem się uda! Jakaś rada ile dni trzymać na samym suszu?

Offline testudo25t

  • Żółw obrzeżony (Testudo marginata)
  • ***
  • Wiadomości: 144
  • Reputacja: 1
  • testudo tortoise
Odp: Aneta grecka, towarzyszka Anity
« Odpowiedź #57 dnia: 02.10.2012, 17:03:11 pm »
anita jako podpórka Anety w czasie wygrzewania się

Offline oliwka660

  • Żółw leśny (Geochelone carbonaria)
  • *
  • Wiadomości: 2799
  • Reputacja: 44
  • Frania i Fela -żółwice stepowe :)
Odp: Aneta grecka, towarzyszka Anity
« Odpowiedź #58 dnia: 02.10.2012, 17:42:10 pm »
Hah  ;D
Super  :)
Pozdrawiamy Oliwia, Frania i Fela :D

Offline testudo25t

  • Żółw obrzeżony (Testudo marginata)
  • ***
  • Wiadomości: 144
  • Reputacja: 1
  • testudo tortoise
Odp: Aneta grecka, towarzyszka Anity
« Odpowiedź #59 dnia: 03.10.2012, 20:36:43 pm »
i jeszcze dzisiejsze zdjęcia z terrarium i z późniejszego - jednego z ostatnich już w tym roku długich spacerów, pobrały trochę słońca i...poczuły, że zbliża się jesień :-)
A co do nowej Anety, to z dnia na dzień coraz bardziej ją doceniam i cieszę, że że w tym roku spotkało mnie takie przypadkowe szczęście :)