Forum o żółwiach lądowych - żółw stepowy i grecki, hodowla, terrarium, nasze żółwie
Żółwie lądowe => Nasze żółwie => Żółwie greckie => Wątek zaczęty przez: TestudoTortoise w 26.07.2012, 18:02:24 pm
-
Wreszcie udało się i od wczoraj Anita grecka, dzięki tut. Forumowiczom (żartuję...) ma już towarzyszkę grecką :-)
Ni stąd ni z owąd odezwał się do mnie pewien Pan szukający nowego domu dla żółwicy greckiej, którą mógłby przekazac komus kto...(wiadomo), przypadkowo odnalazł ją w buszu pies sąsiadów. Warto było jechac 1000 km w obie strony i przeżyc 17 godzin w PKS/PKP, bo osobnik jest piękny a do tego gładki jak stół, po otwarciu bagażnika byłem na prawdę miło zaskoczony. Zaraz po przyjeździe mała kąpiel i spac,
na następny dzień z samego rana wymiana całego podłoża w terrarium, powiększenie nory, usypanie ziemnego wału w poprzek długości terrarium, ułożenie piaskowca, potem 2 godzinny spacer, gdzie Aneta zapoznała się z Anitą. Tylko chwilkę sie powąchały, rzuciły okiem, co trwało tylko 3 sekundy (jak to spotkania u żółwi lądowych, czyli: rozpoznanie płci i przynależności gatunkowej) i rozeszły się w swoją stronę, widac, że nowa greczynka nie miała kontaktu z innym grekiem, nie wiedziała za bardzo jak się zachowac. Po ponownym połączeniu, utworzył się ciekawy sznur, czyli: Aneta i Anita podążająca za nią, krok w krok :) i tak 50 metrów :) Początek ustalania hierarchii miały za sobą.
Po powrocie ze spaceru pierwszą do przygotowanego terarium wpuściłem Anetę - intensywnie łaziła, zwiedzała każdy cm, dookoła, nora, strefa wygrzewania się, narożniki, tylna ściana z obita korą wierzbową, jej ciekawośc przykuły dwa miejsca na korze wierzbowej itd, nie wiedziała do czego służy żarówka grzewcza :) schodziła z drogi Anicie, która widac, że bardzo bardzo się ożywiła, to terrarium od razu zaczęło życ, cieszy się na swój żółwiowy sposób z nowej towarzyszki.
Dziś po długim spacerze, już obie zgodnie wygrzewają się, pocierają łepkami, nie są wobec siebie obojętne, ale Aneta z racji swoich 19,5 cm , długości i 15 cm szerokości karapaksu zajmuje dogodniejsze miejsce pod 60 W lustrzanką grzewczą. Są momenty, że Anita naśladuje nowego gościa.
Nie znam jej preferencji smakowych, ale będę musiał przekonac ją także do kwiatów, nie wiem jak zareaguje na suszony: mlecz liście, babkę (bardzo zdrowy niskokaloryczny, błonnikowy susz...)
Z ręki nie chce jeśc, rano wyciąga łepek do głaskania. Nie bardzo lubi kąpiele, na spacerach interesuje ją tylko koniczyna, babka i mlecz.
Żółwiczka mierzy 19,5cm i ok 15cm szeroka, więc około 20 lat może liczyc, ma bardzo twardy pancerz, gładki jak stół na całej powierzchni, w przeciwieństwie do Anity - tarczki kręgowe też równe , przyrosty równe, gładkie, już przyciemnione, nowy 3 milimetrowy równy przyrost dookoła, ma 5 pazurów na przednich odnóżach, tarczka nadogonowa niepodzielona, szwy piersiowe jakby krótsze od udowych, ciemne elementy plastronu połączone - także nie wiem co o tym myślec, ubarwienie pancerza piękne, jak u dzikiego osobnika, elementy jaśniejsze ciemno-miodowe, tylne tarczki brzeżne elegancko wywinięte, ślady od kłów psa na 2 tarczkach żebrowych i na pograniczu tarczek piersiowej i brzusznej plastronu, jak widac na zdjęciach przerośnięty dziób do korekcji + badanie kału (to jutro w Klinice) i potem badanie z krwi.
Załączam kilka zdjęc ze spaceru i z terrarium :)
Dodano 26.07.2012, 18:05:08 pm
Dodano 26.07.2012, 18:08:13 pm
-
Gratuluję żółwicy , jest piękna. Tak piękna ,że aż chyba ktoś ją z natury odłowił. Podejrzanie równiutką ma skorupę. Wygląda jak moja gadzina.
Fajnie , że się tak szybko dogadały i obyło się bez awantur :)
-
Piękna jest...:) Warto było po nią jechać taki hektar.
Z Anitą widać dogadały się dobrze...:) Anita świetnie za nią szła - krok w krok..:)
Terro masz duże to się tam obie spokojnie pomieszczą i każda jakiś zakątek dla siebie znajdzie.
Z pokarmem trzeba pokombinować - wiadomo, że na początku będzie jadła to co zna - ale myślę, że i za nowe roślinki też się chwyci.
-
Ładniutka ta żółwica, te 1000km to dużo ale pewnie nie żałujesz :D
-
Piękna żółwica!
Pewno nie żałujesz że tyle km po nią jechałeś, bo okaz b. ładny. :)
Fajnie że żółwiki tak od razu się zaakceptowały u mnie nie było tak łatwo ::)
Pozdrawiam ;)
-
Kolejny piękny żółw! :)
Gratulacje Łukasz!!!! :)
Marzenia się spełniają.... ;)
-
Piękne oby dwie!Świetne fotki.Gratuluję!
-
Bardzo mi się podoba takie zestawienie imion. Anita i Aneta. I jakoś pasuje to do tych żółwiczek. Zdjęcia są rewelacyjne, zresztą jak każde Twoje. Wspaniale wyglądały na tej łące, jak szły sobie jedna za drugą, jak ciężarówka z przyczepką.
-
Od wczoraj obie Panie akceptują się w 100% , co obserwuję podczas spacerów i wygrzewania się, hierarchia ustalona. Nie są wobec siebie obojętne, najczęściej Anita naśladuje gościa. Kłopot jest podczas spacerów bo nowa Aneta cały czas idzie przed siebie i to bardzo długie dystanse, słońce czy cień, przed siebie, tylko nie raz przystaje na skubanie zielenizny, na którą ma ochotę. To żółw obserwator, ciągle się rozgląda i na boki, fajnie to wygląda.
Wczoraj byłem na wizycie u specjalisty - był zdumiony gładkością pancerza i ubarwieniem (żółw jak z natury), sam już nie wiem czy przypadkiem kiedyś nie został zabrany przez turystów odpoczywających na Bałkanach :)
Podałem świeży kał do zbadania -> czysto, tylko pyłki roślinne, jak u Anity, pancerz twardy jak kamień, tyłem dostojnie podwinięty,
a co do śladów po ugryzieniu psa, to tak jak przypuszczałem - białe ślady to jest już warstwa płyt kostnych, na których umocowane są ubarwione tarczki rogowe (w białej części widac nawet szew kostny, swoją drogą nie wiedziałem, że warstwa tarczek zbudowanych z keratyny jest taka cienka), będę smarował Chitopanem dla wzmocnienia. Zmiany wizualne nieodwracalne (od razu przypominają mi się dzikie żółwie z licznymi dziarami i bliznami pancerza).
Śluzówka pyska ok ,różowa tylko miejscami zażółcona. Stresujący zabieg korekcji przerośniętego dzioba i, jak widac na 1 zdjęciu, Aneta od razu inaczej wygląda.
Jedyny kłopot to początkujące zmiany zwyrodnieniowe tylnych odnóży (podłoga). Ona trochę przeciąga za sobą nogi (ta ostatnia faza kroku) ale są to zmiany początkujące także ma teraz darń jako podłoże, spacery , wszystko z czasem będzie ok. Badanie z krwi zrobię przed jesienią (zdjęcie RTG z ciekawości pewnie także :-)
P.S. zazdroszczę wszystkim swojego kawałka ziemi i możliwości urządzenia wybiegu zewn.
Dodano 28.07.2012, 19:19:50 pm
http://www.youtube.com/watch?v=x-i-0YszOOA&feature=plcp
http://www.youtube.com/watch?v=Hnk0QXcuqWE&feature=plcp
-
Śliczne są. Ze zmianami w nogach dacie radę. U mnie w tak krótkim czasie poprawiło się ,a w porównaniu do Anety to była tragedia!! Zresztą widać w Twoich postach taką pasję ,że gadzina lepiej trafić nie mogła :)
-
Potwierdzam! ;)
-
Ciężarówka z przyczepą - dobre porównanie :) Tak to wygląda. Człowiek przyzwyczajony do jednego żółwia i do jego sposobu bycia nie spodziewa się, że inny żółw to inna bajka, co dzień to nowe odkrycia Anety -zawsze unika kwiatów (mlecz, koniczyna itd) skubiąc tylko ich łodygi, zamiast siedziec w miejscu i skubac mlecz woli iśc przed siebie i przystawac na chwilę i jeśc za każdym razem co innego. Nie reaguje na sepię i nienawidzi kąpieli, ale kiedy w terrarium po raz 1 umieściłem podstawek z wodą zaczęła chłeptac (niczym żółw słoniowy) udało mi się to zarejestrowac:
http://www.youtube.com/watch?v=UxmtPUZap7A&feature=plcp
http://www.youtube.com/watch?v=ClSLcEQaVGY&feature=plcp
-
Śliczna :)
-
Naprawdę jest piękna. Co za oczy i jaka długa szyja! Wspaniałe te filmiki, tylko co to się tam tak drze w tle?!
Ciekawe, dlaczego unika kwiatów i czy kiedyś się do nich przekona.
-
Akurat leciały dwa odcinki Cejrowskiego :)
Dziś ukończyłem przebudowę kryjówki nocnej dla , już dwóch żółwi greckich. Jest obszerna, ale solidna beznakładowa fin. i nie wygląda obskórnie, żółie mogą się czuc w niej schowane, bezpiecznie.
Wymiary: 43cm na 35 cm głęboka, i 23cm wysoka. Konstrukcja prosta- wycięcie 3 cm pasa tła-kory wierzbowej, wkręcona ręcznie gruba półka w narożniku terrarium przeciwległym do strefy gorącej, wsparta na 2 cegłach ogrodowych, na górze 3 cegły szamotowe i na tym płyta piaskowca. Kryjówka ma 2 wyjścia, zakryte naciętymi kotarami ze skóry , w dzień żółwie spacerując mogą przechodzic sobie przez kryjówkę. Podłoże w niej to przycięta darń i liście dębowe.
Nowa Aneta dopiero dziś jak widzę nockę spędzi w kryjówce, której unikała ,tak to...próbowała zakopywac się w darni pod...żarówką świetlną (jak widac na zdjęciach)
W ten sam dzień, kiedy przyjechałem z Anetą grecką, doszedł też zakupiony na Allegro fany zestaw pocztówek z motywem żółwia lądowego :)
Żółwie rządzą!! :-)
pozdrawiam
-
Naprawdę wspaniałe żółwie. Super, że panie razem czują się dobrze. Zdjęcia genialne, jedna w ślad za drugą idzie... Aż sie wzruszylam ;D
-
Nie mają problemu z przechodzeniem przez tę osłonkę ze skórki? Chodzi o to, żeby im nie świeciło do środka, tak?
A pocztówki kapitalne, nie wiedziałam, że można kupić coś takiego.
-
Terrarium jest oczywiście przy ścianie północnej przeciwległej do południowego okna. Z początku myślą, że taka osłonka to może ściana, ale jeśli idą dalej i da się przejśc to na 2 raz już wszystko wiedzą. Na koniec jeszcze zdjęcia twarzyczek Towarzyszek greckich, nowa ma ładne ciemnomiodowo-oliwkowe łuski w okolicach wewnętrznych uszu :) za to Anita ma drapieżnie duże, skośne oczy :)
-
Piękne gadziny...
-
po tygodniu nowa greczynka przekonała się do niskokalorycznych suszonek :)
-
Z literatury fachowej wypisałem kilka żółwiastych ciekawostek, może kogoś zainteresują...?
- wzrost płyt rogowych odbywa się poprzez dodawanie nowych warstw skeratynizowanych w obrębie podstawy każdej płyty
- Pancerz to struktura unaczyniona, składa się z żywych tkanek
- Żółwie nie mają przepony i z tego względu nie są zależne od ujemnego ciśnienia oddechowego
- objętośc płuc zmniejsza się do jednej piątej, gdy kończyny i głowa są wciągnięte
- u żółwi lądowych wydech to czynnośc czynna a wdech to czynnośc bierna (na odwrót niż u człowieka)
- Gruczoły ślinowe nie wydzielają enzymów trawiennych
- Pasaż pokarmu przez przewód pokarmowy żółwi jest wolny w porównaniu z ssakami (do 2-4 tygodni) ale umożliwia to maxymalne wchłonienie pokarmów)
- na czynnośc i wygląd wątroby wpływa hibernacja
- wykazano, że najwolniejsze trawienie zachodzi w przedziale temperaturowym pomiędzy 10-15 'C a poniżej 7 'C ustaje. Jeżeli temperatury spadają poniżej tego poziomu krytycznego, dochodzi do gnicia treści pokarmowej
- Czas posażu przez przewód pokarmowy najdłuższy jest u roślinożernych, jelito grube zwierząt roślinożernych ma wieksza objętośc niż jelito wszystkożernych
- żółwie oddychają nosem
- w przeciwieństwie do ssaków prącie nie bierze udziału w wydalaniu moczu
- mózg żółwi stanowi 1% masy ciała :) Dobrze wykształcone płaty wzrokowe
- gatunki z rodzaju testudo preferują kolory czerwony i żółty, oraz jakoroślinożerne odróżniają kolor zielony
- sądzi się, że ucho może miec większe znaczenie w utrzymaniu równowagi niż w słyszeniu. Żółwie słyszą jedynie niskie dźwięki, co jest związane z wibracjami a nie z bodźcami dźwiękowymi.
- osłuchiwanie serca i płuc u żółwi to bardzo trudna procedura, stosuje się ultrasonografię dopplerowską.
- w naturze osobniki greckie 40 letnie spotykane są już rzadko, wymiana pokoleniowa odbywa sie po 25 latach.
-mogą dożywac wieku między 50 a 90 lat
-samica żołwia obrzeżonego znalazła się w hodowli w 1941r. (miała 5 cm), w 1995 roku mierzyła 40,5 cm i ważyła 8,1 kg
-testudo hermanni boettgeri kupiona w wieku 6 lat, po 28 latach miała długośc pancerza 31 cm a inny osobnik miał 40 lat, 4,6 kg i 30cm dlugości pancerza
- dziadek pewnego Niemca przywiózł z wycieczki do Macedonii w 1925 roku małego żółwia greckiego, żyje ona do dziś i jeszcze 8 lat temu mogła miec potomstwo.
-
suszony Hibiskus
-
Obie greczynki są już po tygodniowych wakacjach w sercu Borów Tucholskich w Tleniu, tuż przy epicentrum huraganu, który na długości 7km łatwo położył pas lasu, szeroki na 400 m. Rodzina ma domek jednorodzinny z trawnikami dookoła, gady cały dzień od 8 rana na powietrzu, były też spacery nad jeziorem i w lesie , gdzie znalazły krzaczki z jagodami :) Dodaję zdjęcia/
Dodano 15.08.2012, 12:32:09 pm
c.d.
-
No no, takie wakacje każdy żółw by chciał mieć w planach :D
Pewno się dziewczyny wybiegały.
Zdjęcia fanatastyczne, poza tymi zniszczeniami :(
A pogoda jak? Było ładnie i słonecznie ? :)
-
Ale miały super wakacje...:) Piękna okolica...:) I gadziny się świetnie prezentują na łonie natury...:)
I widać, że się polubiły. Nawet razem pod krzaki zasuwają..:)
-
nowa Aneta pomału zadomawia się u mnie i m.in.:
-ostatecznie przekonała się do: żółtych kwiatów mlecza, białych i purpurowych koniczyny, aloesu!, krawatnika, suszonek (nawet babki szerokolistnej)
- dopiero po 4 tygodniach od powrotu z Krakowa jej kał był już nierozwolniony, spoisty i niewodnisty (pomidory)- długo ten pokarm przechodzi przez długi przewód u żółwi :-)
-pomału uznaje kąpiel (w sensie nie chce już się wydostac z miski, ewentualnie z przemytej wcześniej wanny, jak robiła to do tej pory).
Już wrzesień więc od wczoraj 2 razy w tygodniu jako deser będę podawał im po 2 jagody i 2 maliny , dzikie żółwie czasem znajdą pod krzaczkami padły owoc
-
cd
-
Świetne fotki :)
Gadziny na prawdę urocze.Widać,że im dobrze u Ciebie
Co do trąb powietrznych.Mieszkam w rejonach gdzie lubią się pojawiać i zawsze bardzo się boimy.Mamy nawet w domu pod pokojem piwnicę
Parę lat temu dosłownie zdmuchnęło Skrzydlów, w Blachowni tez niezłe były zniszczenia
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114873,4340574.html
http://fotoforum.gazeta.pl/72,2,862,83447596,83447596,0,2.html?v=2
to tak dla ciekawych :)
-
z czego masz tło?
buduję terra i mam problem z wyborem tła...
PS:
Twoje jest super i naturalnie wygląda :-*
-
Raczej z kory,super :)
-
ale kupione czy robione, a jak robione to w jaki sposób?
Dodano 29.09.2012, 23:13:27 pm
sorry że tak pytam :-[
ale jestem bardzo ciekaw jakie tło najlepsze... :)
-
Na to Ci już nie odpowiem,bo nie ja robiłam.Mysle jednak,że można spokojnie samemu zrobić,po co kupować
Fakt,mnie się też bardzo podoba :)
-
jeszcze ta suszona trawa...
PRZEPIĘKNE TŁO!!! :-*
-
c.d
Dodano 30.09.2012, 08:14:47 am
Przepis na tło:
--- szukałem pomysłu na ściany terrarium z osb, żeby wyglądały dziko i naturalnie.
Komercyjne tła strukturalne są bardzo drogie i sztucznie wyglądające, wpadłem na pomysł zrobienia naturalnego tła za niecałe 0,00 złotych.
W okolicy zasypywali bagna budując szosę , wycięli kilka starych wierzb, przyniosłem 3 duże płaty kory i jej małe kawałki, która odłaziła z pnia.
3 dni suszyłem, przetarłem zmiotką (pajęczyny, robaki), lekko zrosiłem.
Terrarium położyłem na tylnej ścianie.
Najpierw na całą powierzchnię przykleiłem.... czarny worek od śmieci, żeby zamaskowac jasne tło płyty osb.
Potem długimi cienkimi gwoździami przymocowałem 3 największe płaty kory,(najgrubsze na dole lub wyżej) uzupełniłem je mniejszymi, a w 5 większych szczelin kory powtykałem suche kępy trawy z Obi.
To samo z 1 ścianą boczną od kryjówki żółwiowej.
Przyciąłem wystające górne krawędzie przybitej kory i gotowe.
W pobliżu strefy gorącej, korę można zraszac, wyschnie, na jej obrzeżach małe pajączki zbudowały sieci, więc nawet jak z przyniesionej darni wyjdzie jakaś muszka, to jej problem mam z głowy.
Dodano 30.09.2012, 08:16:03 am
Przepis na tło:
--- szukałem pomysłu na ściany terrarium z osb, żeby wyglądały dziko i naturalnie.
Komercyjne tła strukturalne są bardzo drogie i sztucznie wyglądające, wpadłem na pomysł zrobienia naturalnego tła za niecałe 0,00 złotych.
W okolicy zasypywali bagna budując szosę , wycięli kilka starych wierzb, przyniosłem 3 duże płaty kory i jej małe kawałki, która odłaziła z pnia.
3 dni suszyłem, przetarłem zmiotką (pajęczyny, robaki), lekko zrosiłem.
Terrarium położyłem na tylnej ścianie.
Najpierw na całą powierzchnię przykleiłem.... czarny worek od śmieci, żeby zamaskowac jasne tło płyty osb.
Potem długimi cienkimi gwoździami przymocowałem 3 największe płaty kory,(najgrubsze na dole lub wyżej) uzupełniłem je mniejszymi, a w 5 większych szczelin kory powtykałem suche kępy trawy z Obi.
To samo z 1 ścianą boczną od kryjówki żółwiowej.
Przyciąłem wystające górne krawędzie przybitej kory i gotowe.
W pobliżu strefy gorącej, korę można zraszac, wyschnie, na jej obrzeżach małe pajączki zbudowały sieci, więc nawet jak z przyniesionej darni wyjdzie jakaś muszka, to jej problem mam z głowy.
-
Widzę,że przygotowania do zimy cała parą.U mnie kwiat mleczu to prawdziwy rarytas niestety.U Ciebie widze nadmiar ;)
Piękne te Twoje żółwie :)
Dodano 30.09.2012, 09:43:28 am
Ta Twoja żółwica to ma super irokeza <afro>
-
Dopiero teraz widzę jakie cudowne wakacje miały Twoje żółwiki ! :)
-
człowiek stara się, dwoi i troi, ale tak to jest jak się nie ma możliwości urządzenia własnego wybiegu zewn. :-(
a na zdjęciach poranek w terrarium, czyli Anita jako pierwsza, ale zaraz potem musi ustąpić nieco miejsca pod żarówką, bo z nory wyłazi Aneta...
-
Anita poranny ptaszek :D
-
Świetne zdjęcia!! Terra też genialnie urządzone ;) Dopytam jeszcze czy nauka jedzenia suszu przeszła przez głodówkę czy sama z siebie się zabrała za tego typu papu?
Tośka - znam te zdjęcia, mieszkam w Częstochowie wiec wychodzi na to że mieszkamy po sąsiedzku ;)
-
O proszę!Ja się urodziłam w Cz-wie,a od 5 lat mieszkam na wsi ,witam medalikarzu :)
-
Co do suszonek , to przygotowuję tylko duże liście mniszka albo babki, ucinając ogonki, bo ususzone, ciężko się je żółwiom zjada. Mówię na nie : zdrowe chipsy dla żółwi w dodatku pachnące i niskokaloryczne.
Anita jest mądra i pod koniec lata sama wybiera roślinki dojrzałe lub podsuszone, unikając młodych, od początku lubiła suszki, a dla nowej Anety to Nowośc, którą odkryła niedawno - początkowo tylko obserwowała mniejszą towarzyszkę, kiedy ta skubała suszonki...
-
Ale masz suszek , suszonek :)
Ja jak na razie mam jeden koszyczek, nie długo biorę się za drugi ;)
-
A ja te ogonki zostawiam.Niech ścierają dziobki :)
-
Ja też jakoś specjalnie nie odcinam żadnych części roślinek , niech się trochę pogimnastykują ;)
-
jak świeże to u mnie schodzą, czasami nawet i ogonki;p Ale suszu małe bydlątko ruszać nie chce... myślicie by przygłodować? Robiłem sałatki ale wyjadał tylko świeże a susz zostawał ;/
Tośka- w sumie też mieszkam od 3lat na wsi;p dwadzieścia lat z hakiem mieszkałem na ostatnim groszu a aktualnie na grabówce;p
-
;D ostatni grosz?Troche znam ludzi.
Sposób jest na niejadka.Przegłodzić.W sumie to skorupy cwane bestie,suszu nie kochają ;)
-
E tam, moja chrupała aż się po domu niosło. Bez szemrania :)
-
Widzę, że pani Tośka i pani an_na nie zdążyły się nagadać podczas dzisiejszego mini - zlotu. ;) :D ;D :P
-
No nie zdążyły......
-
I koniec z końcem Aneta też się za susz zabrała?
Fajnie razem wyglądają skorupy...:) Dużo Aneta jest cięższa od Anity?
A skracasz im już grzanie i oświetlenie w terro? Bo czas na zimowanie niebawem..:)
-
Kwiatu mlecza ani żadnego innego nie suszę, koniczyny już też nie - bo tak samo jak suche ogonki, mają strukturę ciężką do jedzenia przez żółwie (wąskie, ostre, suche) i moje zniechęcają się. To muszą byc "chipsy" czyli duże płaszczyzny zielenizny ususzonej , łatwe żeby je skubac i zachęcic żółwia, który pokarm gniecie i połyka przez gardziel o cienkich ścianach :) Suszę sam, bo Zuzala jest b. droga 7-8zł.
Od połowy września gady wychodzą z nory późno ok 10:30 i już o 15:30 z powrotem do kryjówki.
-
To już nawet o cenę nie chodzi ale póki moja jadła susz "własnej roboty" to wcinała aż miło. A jak zaczęłam dawać kupny to nawet spojrzeć nie chciała i poszła spać.
-
To już nawet o cenę nie chodzi ale póki moja jadła susz "własnej roboty" to wcinała aż miło. A jak zaczęłam dawać kupny to nawet spojrzeć nie chciała i poszła spać.
Naprawdę ? ja Frani dawałam tamtym roku kupny więc może w tym roku przy domowym trochę go poje i będzie lepiej ::)
-
Może zapach inny, lepszej jakości...nie wiem ale kupnego jeść nie chciała a tamten wsuwała. I to bez żadnego przyzwyczajania, po prostu jednego dnia dostała susz i już :) nawet się zrymowało :)
-
Zapach może faktycznie inny... ::)
ja w tym roku bardzo żałuję że nie ususzyłam malw. Malwy to nawet kupne jadła, innego nawet nie poWąchała :-X
-
U mnie też susz kupny został przez gady uznany za niedający się do spożycia. On miał jakiś dziwny, intensywny zapach.
-
u mnie ani kupny ani z własnej suszarni nie chce zjeść;/ Liczę że głodem się uda! Jakaś rada ile dni trzymać na samym suszu?
-
anita jako podpórka Anety w czasie wygrzewania się
-
Hah ;D
Super :)
-
i jeszcze dzisiejsze zdjęcia z terrarium i z późniejszego - jednego z ostatnich już w tym roku długich spacerów, pobrały trochę słońca i...poczuły, że zbliża się jesień :-)
A co do nowej Anety, to z dnia na dzień coraz bardziej ją doceniam i cieszę, że że w tym roku spotkało mnie takie przypadkowe szczęście :)
-
Pięknie wyglądają... :)
-
To szczęście nie jest przypadkowe! Ja mam takie uczucie za każdym razem jak widzę koleją gadzinę , która przyjeżdża do mnie nawet tylko na chwilkę :)
-
Ja też doznaję tego uczucia i zawsze obiecuje sobie,że to ostatnia gadzina :)
-
ok
-
W parku już powoli jesienne klimaty. A żółte skorupki żółwi się świetnie komponują z przyrodą...:)
-
miały dużo miejsca do biegania ;)
-
Ślicznie, tak naturalnie :)
-
dziś mała wpadka - zasnąłem zostawiając w pokoju otwarte okno na noc i rano było tylko 18'C, obie gadziny mimo zapalonych od 10:30 lamp jeszcze o 12:30 ani myślały wyjść z nory :)
Dodano 09.10.2012, 07:56:32 am
śliczna Pani (śliczna na swój gadzi sposób...)
lubi też pozować do zdjęć :-)
-
Od 18 stopni nic się im nie stanie, od 16 też nie. Ale widocznie obniżkę temp. odczuły skoro nie chciały wyjść rano z nory.
Fajnie to zdjęcie gadziny wyglądającej z kryjówki..:) A czym ją masz obitą? To jakaś kora?
-
Rozpuszczone dziewczyny! że to już przy 18 stopniach nie chce się wychodzić ;) na wybiegu nocą teraz jest 5 :)
-
Hej
A jak w lecie żółwie są na wybiegu na zewnątrz - ogród albo balkon - i temperatura spada np. w dzien do 14-tu a w nocy do 9-ciu st. C., jak było tego i poprzedniego lata, to co robicie ?
Czy zabieracie żółwie do domu ? Nie przeziębiają się jeśli Kogoś nie ma i nie zdąży zabrać ?
-
Żółw , który jest na wybiegu od wiosny do jesieni nie przeziębi się. Musi mieć solidne kryjówki w razie ulewy, nagłego ochłodzenia czy nawet silnego słońca. Dopiero noszenie gada z terrarium na wybieg i z powrotem może prowadzić do przeziębień. Podejrzewam ,że gady są odporniejsze na niższe temperatury teraz niż na wiosnę , kiedy są osłabione zimowaniem. Aczkolwiek na wiosnę moim parę razy tyłki się przechłodziły nocą.
-
kryjówka to narożna szeroka głęboka półka obłożona od góry i po bokach cegłami szamotowymi i ogrodowymi, mają z niej dwa wyjścia z pociętym parawanem, dla zacienienia wnętrza. Podłoże w kryjówce, gdzie przecież spędzają większość czasu (od 16-17:00 aż do poranka) to równa cienka darń a na niej suche liście dębowe, dzięki dwóm wyjściom i w ścianie tylnej lufcikowi wentylacyjnemu o średnicy 1,5cm - nie pojawia się pleśń, stęchlizna, oczywiście wnętrza nory nie zraszam, darń z czasem schnie. Ściany kryjówki to płyta osb terrarium. Już nic lepszego chyba nie wymyślę.
-
Nawet już nie ma potrzeby! Jest ślicznie. Szkoda ,że nie mają wybiegu, tam to byś im dopiero królestwo urządził :)
-
pozdrowienia z kryjówki :)
-
Twoje gady to taka arystokracja. Do każdego zdjęcia pozują chyba ;)
-
Prawdziwe modelki :-*
Zgadzam się z Anią - pozują do każdego zdjęcia ! ;)
-
Śliczne są..:) I jak się fajnie zaprzyjaźniły..:)
A na długo wyłażą z nory w ciągu dnia?
-
W kryjówce skorupko-party ;p
-
zawsze marzyłem o żółwiach, które w ciągu dnia przemieszczają się, chowają się na jakiś czas do nory i potem pod lampkę. Tylko nowa Aneta często tak robi.
A teraz piszę, bo znowu mnie zaskakuje! Jest 20 po 7:oo za oknem mglisto, szaro 7'C ,w pokoju z rana 18,9'C , lampy zapalą się dopiero ok 11:00 , a z kryjówki dochodzą dziwne piski, odkrywam kotarkę a tam Aneta okazuje jak bardzo kocha Anitę, do tej pory robiła to tylko albo po nagrzaniu się pod żarówką, albo pod koniec spaceru (jak na zdjęciu, w słońcu ,koło krzaczków) ale w połowie października, ale rano w taki dzień?!! :-(
-
Pewno zdecydowała, że miłość woli okazywać w zaciszu... ;D A nie tak publicznie, jak się na nie patrzysz w ciągu dnia... ;D
-
Śliczne panny :) I pięknie do zdjęć pozują. Dogadują się bez problemu, czy zdażaja im się wojenki?
-
Śliczne gwiazdki a Aneta bardzo przypomina mi moją Todzię. Są chyba w tym samym wieku bo wymiary skorupek mają bardzo podobne ;)
-
Śliczne gwiazdki a Aneta bardzo przypomina mi moją Todzię. Są chyba w tym samym wieku bo wymiary skorupek mają bardzo podobne ;)
O tym samym pomyślałam jak zobaczyłam Twoja żółwicę. :)
-
witamy Was :) Zeszły piątek i sobota, to dwa ostatnie dni w tym roku o temp. wyższej niż 17'C, więc minimalnej, żeby móc wziąć żółwie na spacer, tak też zrobiłem, pierwszego dnia miałem 2 ciekawe sytuacje, przyszła pani ze szczeniakiem yorkiem, taki tchórz, odskakiwał z każdym "krokiem" większej Anety, i tak przez jakiś czas, obszczekiwał ją też.
Potem podchodząc pod drzewko zaniepokoiły się sroki, pewnie niedaleko miały gniazda, skrzeczały aż miło widząc toczącą się parę gadów :)
p.s. a żółwice mają nową towarzyszkę, chodź z innego gatunku, młody osobnik żółwia słoniowego :-)
-
jaki śliczny i malutki !!!
:o :o :o :o :o :o :o :o
Dodano 23.10.2012, 18:28:56 pm
a wyrośnie na olbrzyma ;)
-
sama słodycz <3 wszystkie trzy ale ta malutka jest prześliczna! *.*
-
Bardzo ładna figurka żółwia słoniowego, prawie jak żywa :D
-
wow ale dałam się nabrać.A już chciałam pytać co ten maluch robi z Twoimi żółwiami w terrarium :laugh:
-
ej nieładnie nas tak nabierać nooo.. ;) ale figurka jak żywa!
-
jaki śliczny i malutki !!!
:o :o :o :o :o :o :o :o
Dodano 23.10.2012, 18:28:56 pm
a wyrośnie na olbrzyma ;)
takiego z gliny (oczywiście)... ;)
-
to był model żółwia słoniowego z Galapagos w jakiejś skali :-)
dziś jesienne widoki miejsc letnich spacerów żółwiowych...
-
a u mnie dużo śniegu :'( :'(
-
U mnie niestety też , ale na szczęście już topnieje ;)
Piękne u Ciebie widoki :)
-
a u mnie pada i pada ;)
-
Bardzo ładny pareczek :) zawsze w nim tak pusto ?
-
Ta altanka trochę karuzelę przypomina..:)
Szkoda, że już koniec jesiennych klimatów...teraz wszędzie w koło biało i paskudnie..:(
-
Witamy :-)
5 dni temu mimo 7'C stopni na dworze, wykorzystaliśmy słoneczny dzień :-)
http://www.youtube.com/watch?v=N_Oc9rDhGg8&feature=plcp
Wiadomo, przez szybę to żadne UVB, ale chociaż troszkę się wygrzały przez 2 godziny :-)
Dodatkowo zawsze od połowy października po 14:00 słońce zagląda do strefy gorącej terrarium (zdjęcie obu Panien)
Co do "Grzybka", to jest to najstarszy zabytek architektury parkowej w Toruniu i województwie, powstał w 1843r. pełnił funkcję...przystanku tramwaju konnego, pod nim obiad jadł Napoleon, do niedawna dewastowany, teraz odrestaurowany, malowniczy zabytek :)
Dodano 01.11.2012, 19:52:05 pm
Dodano 01.11.2012, 19:59:46 pm
...i jeszcze udało mi się załatwić suszonego hibiskusa :)
-
Ale fajny ten grzybek.Szkoda tylko,że tak go wymalowali jak karuzelę.
Jak udało Ci się ususzyć te kwiatki?Mnie zbrązowiały i nie nadawały się do niczego.
-
''Grzybek'' ;D Fajną ma nazwę :P
-
Ja wczoraj dostałam woreczek hibiskusa, do parzenia na herbatę. Są to kwiatki, ale chyba pocięte - myślicie ze można je podać?
-
Dobrze, że go odrestaurowali, bo by się rozleciał pewno za niedługo. Tym niemniej kolory nieco dziwne - ciekawa jestem czy badania robili starych powłok malarskich, czy tak pomalowali "w ciemno".
A gadzinki śliczne..:) Az szkoda, że zimę mamy i koniec ze spacerami aż do wiosny.
-
Witamy :-) Od 20 listopada gadziny przebywały w wysprzątanej wcześniej przeze mnie piwnicy (skrzynia), ale na krótko przed świętami pękła tam rura kanalizacyjna, w pomieszczeniu 10cm zanieczyszczonej wody, "zapach" wiadomo jaki, na szczęście w ten sam dzień byłem tam po opał, drewno zawilgocone, skrzynia z gadami wysoko, ale i tak musiałem przenieść je do komórki, za kuchnią w mieszkaniu , a teraz do nory w terrarium.
Nie dysponuję inną piwnicą, to kamienica ze współwłasnością skłóconych współwłaścicieli :( Załączam zdjęcie z kąpieli dziewczyn i jedynej wiosennej oznaki na terrarium - wschodzących hiacyntów,
a w Boże Narodzenie w tym roku greki nie mówiły ludzkim głosem - a Wasze ?
-
Tylko uważaj z tymi hiacyntami, żeby Ci któraś z żółwi nie spróbowała ---> http://www.thetortoisetable.org.uk/site/plants_19.asp?catID=398
-
Trujące Hiacynty oczywiście zawsze na terrarium, w środku - tylko do zdjęcia - żółwie w kryjówce.
-
A to pechowo z tą awarią..:( Teraz faktycznie piwnica po zalaniu do zimowania się nie nadaje..:(
Dobrze, że kwiatek jest poza zasięgiem gadzinek...:)
-
kilka fot. z rzadkiej aktywności gadzin (dziś)
-
Widzę że nie u Frani w terrarium tylko cicho...
Śliczne żółwiki :)
A jak sobie radzą z suszkami ? Lubią ?
-
Niedługo faktycznie będą jednej wielkości..:) Po kolorze je tylko będziesz odróżniać.
-
moje suszonki skończyły się akurat...dziś :-(
Kilka ostatnich skubnęła Aneta, która wyszła tylko na 2 godziny potowarzyszyć pod żarówką swojemu pluszowemu prezentowi pod Choinkę.
Pozostaje mi kupno różnorodnych suszonek Zuzala...
-
dzisiejsze 2 godziny...
-
Plażowanie w pełni :) Piękne te Twoje panny, każda z osobna, i razem. :)
PS Czy mi się zdaje czy Anita ma zaróżowione oczko? Jeśli tak to pewnie od siana.
-
piekne te twoje gadziny :) od fotek oczu oderwac nie moge ;)
-
Śliczne gadzionki :) Aneta taką pozę przyjęła jak modelka :D
-
mnie też rozbawia ich pozowanie pod żarówką i za każdym razem mnie zdumiewają, ale tak często nie mogę robić przecież zdjęć, ale jest co fotografować :) Oko mniejszej Anity niepokoi mnie za każdym razem jak wyłazi po nocy, kłopot mija momentalnie jak zaczyna się grzać. Kryjówka to prawie same liście dębowe i kawałki kory wierzbowej, tylko mała domieszka grubszego siana (usunę je). W czasie kąpieli tez z początku trze oko, pod lampką jest już ok. A dr nic nie stwierdził .
Dodano 10.01.2013, 21:44:24 pm
ale i tak jeśli chodzi o nową Anetę, to Zdjęcie Roku wyszło mi w sierpniu :-)
-
Zdjęcie super! ;D
Ja wczoraj miałam podobnie. Frania zaczęła trzeć oczko po wyjściu z kryjówki było delikatnie czerwone ale potem się wszystko wynormowało. ;)
-
Piękna jest, a skorupa jak wyrzeźbiona :)
Dobrze, że masz oczko pod kontrolą. Życzę dużo zdrówka obu gadzinom. :)
-
a to Frania grecka też ma ten problem nad ranem, ale on mija po dłuższym rozgrzaniu się :-)
A po mojej ostatniej wizycie w Wydziale Srodo wiska i Zieleni UM (druk do rejestracji) i otrzymaniu drobiazgu od Dyrektora,
gadziny zamieszkują w Pomniku Przyrody , a za 40 lat same się nim staną :-)
-
Nie wiem, czy Twoje żółwice są tego świadome, ale pogratuluj im ode mnie przywileju bycia Pomnikiem Przyrody :-* :P
-
rzeźba
-
Piękna żółwica :)
-
Oczu nie mogę od niej oderwać, jest jak siostra bliźniaczka mojej Todzi :) Jest śliczna a moja gwiazda smacznie sobie śpi :D
-
Darcia, Takjak patrzyłam na żółwia testudo, to też widziałam Twoją Todzię :laugh: :)
-
No zabawne ale nie każdy żółw testudo wygląda tak samo, nie każdy ma tak gładką skorupę, nie każdy waży i mierzy tyle samo!
-
Mój mauretanek miał taką samą piękną rzeźbę :)
Cudeńko
-
i jeszcze oko mniejszej Anity zaraz po wypełznięciu z nory, w kąciku widać coś, pół godziny ogrzewania i oko jest duże bystre.
Dziś nowe suszone liście dębowe w norze i w jej okolicach, miały dużo frajdy grzebiąc się w liściach...
-
Nie wygląda to najlepiej :(
Może warto byłoby się udać do dobrego weterynarza ?
-
gdy będzie okazja doślę zdjęcie normalnego oka po 30-60 minutach pod żarówką...
-
A to w narożniku? Wygląda jak wydzielina ropna. Może przemyj Anicie przez kilka dni oczy zwykłą, czarna herbatą. Może sobie gdzieś to oko uraziła.
-
Rzeczywiście wygląda to nieciekawie.
Z dobrym wetem u nas w Toruniu nie problem, gorzej z transportem w te śniegi i mrozy. Może jednak warto iść na konsultację z samym zdjęciem? Choć jak dla mnie najbardziej prawdopodobne, że to od siana, to lepiej dmuchać na zimne..
-
mimo, że do doktora mam 4 minuty pieszo, to jednak spore mrozy, wolę nie pakować gada w taką temp.Mało wyraźne zdjęcie przedstawia oko w czasie roszponkowego śniadania po rozgrzaniu się, a po kąpieli jest już całkiem normalnie. W kąciku pojawia się biała ropa, ale taka standardowa, jak po wyspaniu się, przetrze opancerzoną "łapą" i jest ok, ale będę obserwował. Od razu po zakupie miała problem z lewym okiem pamiętam.
-
Z tym oczkiem faktycznie nie najlepiej. Ale masz rację pakowc żółwia w do weta te mrozy...
Żółwinki czy raczej żółwice 8) świetnie wyszły na zdjęciach <afro>
-
żywsza - większa Aneta , znowu mnie zaskakuje, tym razem nietypowym miejscem na nocleg, w strefie gorącej, po zgaśnięciu żarówek, po raz pierwszy nie w norze :-) Solidna odwilż, będzie można trochę wymienić darń w terrarium.
Ogólnie to z góry przepraszam na "spojrzenia" moich żółwi, są śmieszne - pogardzające, wymowne ale i wymagające :)
Pozdrowienia dla Todzi greckiej :)
-
ok
-
Śliczność :-*
-
Masz piękne terrarium... :o ;)
-
To tak mieszkają Twoje panny :) wygląda rewelacyjnie i to tło z kory o którym pisałeś jest piękne, fajnie to wszystko wymyśliłeś, gratuluję :)
-
dziś podczas małego spaceru na kanapie, dla odmiany, po raz pierwszy zauważyłem opancerzony modzel na tylnej nodze Anety greckiej - taki sam jest na drugiej - na pewno u Waszych greków też tam występuje czy to jakaś anomalia?
P.S. 2 kolejne zdjęcia to... ziewająca Anita :)
-
Ale zaspana..:)
Ale wiesz co - zwróć uwagę na jej oczy - bo jakoś mi się nie podobają. Takie podpuchnięte ma obwódki.
-
Dokładnie.Ona ma takie małe oczy,podpuchnięte obwódki jak moja Matylda kiedyś.
-
Todzia nie ma na nogach modzeli a powinna mieć?
-
Witamy :)
Dla pewności - po pancernym "opakowaniu" żółwi- byłem u specjalisty, spytać o oczy, ale nie ma powodów do niepokoju - wcześniejsze badania z krwi nie wskazały niedoboru wit. A, w terrarium rośnie nowa darń wilgotność podwyższona, to już jej taka uroda, większa Aneta też ma lekką obwódkę, podobnie jak ten osobnik napotkany w środowisku występowania, tu Bułgaria:
http://en.balcanica.info/2-831
-
To tylko się cieszyć ,że wszystko ok.
Zdjęcia robisz przepiękne :)
-
no pierwsze zdjęcie ładne, bo z "wchodzącym" do terrarium zachodzącym słońcem
wstawiam jeszcze ciekawy News dot. żółwi słoniowych:
""Ratunkiem dla żółwi z Galapagos, którym grozi wymarcie, jest prokreacja, ale długowieczne gady nie wydają się nią zainteresowane.
Nie wypalił też pomysł londyńskiego zoo, by cieplejsze uczucia wzbudzić w nich koncertem na żywo słynnego francuskiego pianisty.
Niecodzienny koncert – najwyraźniej nie zrobił na żółwiach większego wrażenia.
Gdy Clayderman wykonywał dla nich m.in. swój romantyczny przebój „Ballade pour Adeline” i poruszającą wersję „Rydwanów ognia”,
powolne żółwie dalej apatycznie dreptały przed siebie.
Ożywiły się dopiero gdy..... dostały marchewki""
(za: TVP Info)
-
:) a to zakochana w marchewkach para.
-
Anita urocza :) A para olbrzymów niesamowita :D
-
znalazło się i zdjęcie Pary "wysłuchującej" koncert pianistyczny :-)
(szkoda, tylko, że Para ta odbiera jedynie tony niskotonowe pianina....)
a dziś pierwszy dzień kiedy Anita całkowicie sama wypełzła z kryjówki i do 12:00 kiedy wpadłem do pokoju sama oczekiwała na jaśnie zapalenie się lampy grzewczej, fajny widok :-)
Dopiero potem dołączyła do niej większa koleżanka.
-
Czyli gadziny wiosnę czuć zaczynają..:) A jak z jedzeniem? Jak wyłażą z kryjówki to skuszą się też na jakąś zielonkę?
-
Witamy po kolejnej przerwie :-)
Z uwagi na zalegający śnieg i niskie temp. nie mam na razie możliwości wymiany podłoża w terrarium (darń), póki co po raz 1 zastosowałem torf naturalny - przysypałem wyschniętą darń 1cm torfu zraszanego, na który z czasem gady nanosiły resztki suszonek mlecza, liści dębowych itd , gadziny zaciekawione nowym podłożem, teraz łażą jakby pewniejszym krokiem.
Zadziwił mnie przedwczorajszy dzień, bo ani na dworze niesłonecznie, ani w pokoju nie za ciepło, a były obie aktywne aż za bardzo, były nawet kłopoty ze spokojnym udaniem się do kryjówki...
Wczoraj i dziś z kolei znowu ospałe.
Mniejsza Anita już od ok. tygodnia regularnie bez mojej pomocy raczy wyłazić z nory rano.
Nie bez problemów udało mi się kupić suszony mlecz, który zajadają ze smakiem (toruński sklep uszatkowo.pl to jakaś fikcja, kupiłem na Allegro) z tym, że mlecz Zuzali jest nieco inny niż np mój suszony - ja wybieram tylko duże liście - takie duże "chipsy" łatwiej żółwiom skubać, tam jest wiele ostrych łodyg i twardych części mniszka. Wszystko przebieram...
Załączam zdjęcie z podłożem, suszonkowym śniadaniem i wygrzewającą się w pełni Anetą...
-
Piękne zdjęcia, zarówno Twoich greczynek, jak i (nie)muzykalnych olbrzymów.
Zaciekawiły mnie niezmiernie te modzele (chyba wypada uznać, że umiejscowione nad kolankiem?) u Anety. Nigdzie dotąd nie natrafiłam na informacje o naroślach w takich miejscach u żółwi. Co na to nasz toruński spec, pokazywałeś mu je?
-
Jak zwykle, piękne te Twoje greczynki :) Moja Frania też ciągle ospała, wygrzewa się pod lampą i nawet nie myśli żeby trochę pokopać czy powspinać się 8)
-
Aneta pod lampą pozuje ślicznie..:)
A ten torf ubiłeś? Nie będą im się łąpy zapadały?
-
Torf podobnie jak suszony mniszek lekarski Zuzala nie sprawdziły się "w praniu".
Torf z czasem usechł , stał się sypki i ulotny. Z początku było ok, gadziny chodziły po nim lepiej jak na darni, potem już było gorzej, musiałem wysypać na niego liście.
W środę 10'C więc mogę wreszcie wybrać się po nową darń - która ucieszy greki.
Suszony mlecz Zuzala, to tak na prawdę twarde suche ostre łodygi, trzeba nieźle poprzebierać, żeby znaleźć suszone liście - rzeczywiście- to jednak produkt dla królików...
Nie ma jak to własnoręcznie przygotowany susz, żółwie mogą bez kłopotu skubać suszone zdrowe "chipsy"- jak nazywam duże ususzone liście mniszka :-)
Korzystając z słonecznych poranków, rano, gdy promienie zaczną wchodzić do pokoju, na godzinę, dwie, przenoszę żółwie w pobliże drzwi balkonowych (teren "ogrodzony" gąbką), potem ew. kąpiel i do terrarium na śniadanie.
Obie gadziny najpóźniej do 10:00 same wyłażą z nory, zimne i rozlazłe:
http://www.youtube.com/watch?v=gc3DIb8h6VU
A Anita nic się nie zmieniła- nadal bardzo towarzyska, bezkonfliktowa, nie zaczepia większej Koleżanki, nadal ma osobowość małego pieska, nigdy nie jest obojętna wobec wyciągniętej dłoni, zawsze podejdzie wystawi łepek :)
Aneta pomału przyswaja nowe otoczenie, dla niej karmieni z ręki, to nowość, tak samo głaskanie ręką, troszkę się niepokoi.
Najważniejsze, że obie rzucają się na suszonki i nie trzeba ich przyzwyczajać.
Przypadkiem trafiłem na mój dawny filmik z przekazanym już pierwszym moim żółwiem :-)
http://www.youtube.com/watch?v=vJ54Zl5V3nA&list=UUQNL8fnEqaNLn6T2MbLPBWw&index=48
-
Zgadzam się jeśli chodzi o suszony mlecz Zuzali, praktycznie same badyle :(
a greczynki piękne :D
-
To super, że u gadzinek wszystko w porządku..:) I Anita zaczęła ładnie wstawać.
A spryskiwałeś ten torf? Albo podlewałeś?
U mnie suszki kupne też się nie sprawdziły. Gadziny w ogóle jeść ich nie chciały. Dobrze, że idzie wiosna - i będą wreszcie świeże roślinki..:)
-
Cieszę się że u Twoich żółwic wszystko ok.. :)
A co do kupnych suszonek, mam to samo zdanie- praktycznie to same patyki,patyczki i badyle :-\
-
Fajnie korzystają sobie ze słoneczka :) a u mnie w piwnicy okno styropianem zastawione i liczę, że gadzinka pośpi do końca marca bo jeszcze zapowiadają zimowe dni.
-
Torf ostatecznie odpada, nie sprawdził mi się, w kryjówce, gdzie nie miałem możliwości zroszenia - słyszałem kilka razy kichnięcia? żółwi - nic nie zastąpi darni, ew. kory, pociętego siana, liści dębowych w kryjówce :-)
Musze przyznać, że ciężki los właściciela żółwi, gdy nie są zimowane, albo gdy tak jak u mnie nagle hibernację trzeba przerwać - luty, marzec najgorsze dni - darni nie ma, trzeba kombinować z podłożem, roślinności polno łąkowej nie ma, roszponka, kiełki drogie.
Ostatnio kupiłem dla odmiany od suszu, kiełki rzodkiewki, roszponkę, na zdjęciach też podłoże na dzień dzisiejszy, kolejność nad ranem przy wypełzaniu z kryjówki i wylegujące się gadziny...
-
Popieram.Nie ma jak darń.
Żółwie masz śliczne! :)
-
Piękne żółwie :)
-
cudne skorupki , u mnie tez kora w kryjowce sie sprawdza , na zielenine zapraszam do mnie :P wszystkiego pelno i za darmo ;D a tak na serio kwiatki w doniczkach? nic nie masz jadalnego? moj zolw jak widzi roszponke to udaje greka i ja omija z daleka
-
nic nie sadziłem z kwiatów, a szkoda :)
I jeszcze b.mozolne rozpoczynanie dnia:
Anita:
http://www.youtube.com/watch?v=qMBDshxZD_A
Aneta:
http://www.youtube.com/watch?v=LmjTKiFkB3w
-
Ano - na przednówku zawsze ciężko. Ale trawkę masz w terro ładną, zieloną. Zdążyłeś nową darń wykopać przed śniegiem czy posiałeś trawę?
-
Fajnie :)
Właśnie też mnie to ciekawi, trawę sama wysiałaś czy wykopałeś ? :)
-
dziś dzień odpoczynku, czyli w piecu napaliło się mało, w pokoju 17,5'C, lampy odłączone - i jedynie większa Aneta wyszła na zwiady, dwa kółka i do kryjówki :-)
Tydzień temu jak były te 3 "ciepłe" dni, wybrałem się na polanę gdzie w lato chodzimy na spacery, udało się się wyciąć darń - chociaż by do strefy ciepłej terrarium, zraszanie rano w wieczorem, i rano podlanie (żarówka i tak częściowo ją suszy) i z czasem rośnie- a połączenie tej darni, kory (sosnowa jeśli nie jest pod żarówką i nie nagrzewa się, nie zaszkodzi, wiadomo dębowa/wierzbowa lepsza dla żółwi) i piaskowca (otoczaki. Polecam zakup w składach kamienia ogrodowego) to najbardziej miłe dla oka podłoże, jakie mi się udało w terrarium :)
Odradzam zraszania wnętrza kryjówki - miejsce obudowane, mały przepływ powietrza, często miałem nadmierną wilgoć....
Załączam jeszcze dwa wczorajsze zdjęcia Pani
-
Oj te Twoje piękne żółwie... ;)
-
A gdzie Anita? Lenichuje w kryjówce?..:)
Aneta jest cały czas bardziej aktywna?
To miałeś szczęście z darnią..:) - bo teraz znów przyjdzie jeszcze poczekać nim śnieg zejdzie.
-
Ładna trawka, taka niska, wiosenna :) Żółwiczka piękna :)
-
żywot takiej trawki mimo zraszania,, niewielkiego podlewania -trwa do 2 tygodni, potem robi się namiastka suchego stepu.
Ogólnie Aneta żywsza, Anita oszczędnie gospodaruje siłami (to mądry wyważony i ekonomiczny żółw :-) Dziś mniejsza znowu mnie rozbawiła, bo na terrarium położyłem list, który wpadł do środka- na znaczku za 1,55 widnieje duże zdjęcie maliny (Rubus L.) - Anita zaczęła ją skubać :) tym dziwniejsze, że nie ma przecież zapachu (widać, że doskonale rozróżniają czerwony)
Załączam jeszcze 3 zdjęcia- Anita głowi się nad...szyszką, częsty obrazem, czyli wygrzewające się zgodnie gadziny i typowy widok już po koniec dnia Aneta pobiera resztki ciepła.
P.S. czy pod koniec dnia Wasze greki/lądowe na chwilę przed udaniem się do kryjówki, również poszukują jeszcze raz pokarmu (to taki "podwieczorek") ?
-
Piękne są, a terra mają imponujące!!Jakie wymiary mają Twoje dziewczyny?Oczywiście o skorupki pytam, żeby nie było :P
-
Ale choć te 2 tygodnie jak w terro jest zielono warte jest fatygi na wykopanie darni..:)
Aneta widac Anitę jako podpórkę traktuje, żeby być wyżej pod lampą..:)
Moje żółwie, jak i owszem po południu szukają jedzenia - przy czym one cały czas by jadły i podchodzą do miski o ile tylko coś im do niej wrzucisz, to moje obserwacje moga być względem greków mało miarodajne.
-
Witamy. Jeśli chodzi o wymiary to
Aneta 19 cm na 15,5 cm
Anita 17 cm na 13 cm (duża wg mnie, bo pamiętam i mam zdjęcia jak ją kupiłem)
U Anety jest mały kłopot z plastronem, na boku pancerza ma ślady kłów owczarka, który ją odnalazł i przyniósł do poprzedniego właściciela. Na plastronie nadal są małe odpryski najbardziej zewn. warstwy (jak na zdjęciach) Wiadomo jak to gad- całe życie kontakt z podłożem- (podłoże u mnie ani nie za suche (kąpiele co 2-3 dni) ani za wilgotne (np. mokra darń w kryjówce gdzie żółw spędza najwięcej czasu).
I jeszcze kilka zdjęć z półgodzinnych zabaw na kanapie, wspinanie na poduszki i na siebie nawzajem (wg mnie, zawsze to jakieś urozmaicenie), widać sympatyczną ale zawsze kamienną mordkę Anity :-)
-
Widać, że żółwice bardzo są ze sobą zżyte.
Śladami po zębach nie ma co się przejmować.Świadczą o historii żółwia.
-
A ile ważą?
Bardzo podobnie są ubarwione...tak jaśniutko..:)
Starymi śladami po zębach bym się nie przejmowała. Widać, że są suche i już cześciowo "oblane".
-
Nie mam wagi niestety... Dziś po raz pierwszy w tym roku po zgaśnięciu lampy ok 17:30 "usnęły" przy ścianie nieopodal żarówki, nie chciało się im iść 1,5 m do kryjówki :)
Ze śladami zębów na boku puklerza Aneta grecka jeszcze bardziej wygląda jak żółw "z natury",
a dziś jest dumna z racji otrzymania swojego Dokumentu :-)
-
Szkoda - bo ciekawa jestem ile ważą. Aneta to już tak "na oko" z 1 kg ma.
To udało Ci się Anetę zarejestrować?
-
testudo25t, nie wiem czy sobie zdajesz z tego sprawę, ale wklejając ten dokument właśnie podałeś wszystkim swoje dane osobowe włącznie z adresem zamieszkania, to samo dotyczy danych tego drugiego hodowcy :o
-
Udało się :-)
A wagę kupię, to zważę gadziny... a te, po wczorajszym zaśnięciu niemal że pod żarówką, nakryłem koszulką T-shirt, ciekawe o której dziś się wygrzebią :-) :)
-
Dziś pogoda taka...że tylko by się spało...:(
To masz teraz obie panny "z papierami"?..:)
-
A jednak udało się ;) super, gratuluję.
-
a od dziś znam główny przysmak większej Anety - to młode kiełki słonecznika - jak je wyczuje - biegnie w ich kierunku i staje się nawet agresywna :) o czym boleśnie przekonał się mójj palec :) szkoda, że za dużo nie mogę ich jej podać....
-
Hmm...czemu one zawsze wybierają na przysmaki to mniej zdrowe jedzonko - trochę to syndrom "chips" przypomina.
-
Witam. Niestety zima się przedłużyła i dopiero teraz mogę wymienić podłoże w terrarium na świeżą darń, minie sporo czasu, zanim będzie można pójść po roślinki polno-łąkowe... póki co rukola, kiełki słonecznika, liście rzodkiewki, ponownie kupiłem suszonki mniszka Zuzala, więc ta dieta żółwi nie wygląda za ciekawie, sam jakoś nic nie siałem :-( :(
Raz, kiedy aż do 13:00 zapomniałem podać śniadanie Anita zrobiła wspinaczkę jakiej jeszcze nie widziałem (zdjęcie) a dziś w obi kupiłem drzewko oliwne, takie samo jak na terenach naturalnego występowania greków, szkoda, że nie mam możliwości urządzenia wybiegu zewn.. z prawdziwego zdarzenia, posadziłbym im kilka drzew oliwnych :)
-
Ale masz alpinistkę w terrarium.Ciężko teraz z jedzonkiem,ale cóż zrobić.A drzewko super,tez mam takie :)
-
HaHa! Jak bym Stefana widział. :P :laugh:
A listki oliwne są jadalne dla żółwi? ::)
-
Ale ma fajną ściankę do wspinaczki :laugh:
-
wow . . . ale masz alpinistkę :)
-
jak zobaczyłem myślałem ze to jakieś odbicie lub efekt prosto z "painta" ;p
-
Łukasz, a gdzie kupiłeś taką ładną oliwkę?
-
W Obi,pisze jak byk :P
Tomasz za to dobrze duchy widzi :P
-
Z tego, co udało mi się wyczytać, greki pomijają liście drzewa oliwnego (może tak jak w przypadku traw= mała zawartość wody, albo są niesmaczne). Na zdjęciu dziki żółw przy starej Oliwce.
Drzewko jest z ...gazetki Obi Tak To Robi, dopiero przesadziłem, pójdzie na balkon, bo nie mam kawałka ziemi na wybieg...
Co do Wspinaczki, to zmierzyłem, że była przyklejona do ściany niczym robak na wysokości 15 cm, kilka razy Anita spadła na karapaks, jest wtedy zaniepokojona i wystraszona otoczenia :-) niekomfortowa to dla niej pozycja :) fajne ma wtedy oczy, krąży nimi dookoła :) To śmieszny żółw!
Taka wspinaczka początkowo śmiesznie wygląda, ale kiedy zdarza się zbyt często lub całymi godzinami, staje się porażką właściciela=budowniczego terrarium, bo to znaczy, że coś żółwiowi nie odpowiada, nudzi się w środku, chce na zewnątrz, jest zbyt ciepło, lub szuka wapnia, bardziej urozmaiconego pożywienia itd.
Dobrze, że korę jako tło, przybiłem do ściany mocno, większa Anita próbuje wspinaczki, jak się zakleszczy "łapami" mocuje się z korą, kiedyś poprzesuwała na bok cegły szamotowe na kryjówce, silne te gady.
Długotrwałe drapanie, wspinanie się doprowadza do szału, na szczęście rzadko tego doświadczam, praktycznie tylko wtedy jak zapomnę podać śniadanie :)
Nadal nic nie zmienia się jeśli chodzi o sepię - Anita przyzwyczajona, wie o co chodzi skubie po kawałki, Aneta przygląda się, ale na tym koniec...Pozostaje mi posypywanie jej części jedzonka.
-
Niezła akrobatka z Anity..:) Chyba wyjść po śniadanie sobie zaplanowała..:)
Szkoda, że wybiegu nie masz. Tyle u Ciebie roślin, że fajnie by go można byo w ogrodzie zaaranżować.
-
A na balkonie też nie da rady zrobić wybiegu?
-
Witamy :)
Wczorajsza wysoka temp. sprawiła, że gady (szczególnie Anita) wymusiły na mnie przeniesienie ich na balkon... Anita wspinała się i drapała w ściany (co doprowadza do szału), Aneta równie dobrze mogłaby spędzać czas w terrarium, całe szczęście dzień wcześniej odświeżyłem balkon na wiosnę, co czynię w pierwsze ciepłe dni każdego roku. Przyniosłem z piwnicy skrzynię 80 na 80 cm i tam od 2 dni umieszczam w niej żółwie w godz: (11:30 - 14:00 i 18-19:00 tak na koniec dnia).
Co do balkonu to tylko połowicznie nadaje się na dłuższy wybieg dla żółwi - balkon (murowany, wysoki o wym. 280 cm X 100 cm) o orientacji południowej (jak w lato słońce przygrzeje, to trzeba stamtąd uciekać, nie wiem na ile pomoże kryjówka), piętro niżej ruchliwa ulica (TIR-y w centrach miast to tylko w Polsce...). W dodatku obok i u góry tak zwani "sąsiedzi", więc co 15 min trzeba rzucać okiem na gady.
Mogę przynieść drugą skrzynię połączyć, 2 skrzynie, folia darń, posiać trawę, ale to nie będzie przypominało wybiegu na jaki powinny zasługiwać takie żółwie :) i teraz mam problem. załączam kilka zdjęć.
Dodano 19.04.2013, 14:14:00 pm
a na 15:00 na pierwszą wizytę do dr Su checkiego, oględziny zewn. (haczące zadziory na plastronie u Anety) , korekcja dziobów itd, badanie kału potem :)
-
Myślę, że jak złączysz 2 skrzynie, dasz do nich darń, basenik, część zadaszysz choćby przybijając deskę od góry to będą tam miały lepiej niż w domu. Jak są upały to można na wybiegiem rozłożyć parasol ogrodowy, który da cień. Jakby było faktycznie już nie do wytrzymania to je zabierzesz najwyżej do domu. Ale i tak sporo czasu spędzą w ten sposób na słońcu.
-
...i już po wizycie, okazało się, że Anita jak na swoje wymiary to dość lekki żółw, ale sezon przed nami, więc uzupełni masę, jest i tak nadaktywna i ma spory apetyt,
większa Aneta ma na plastronie 4 ogniska grzybicy, widać po oskubaniu zewn. warstwy, która łuszczyła się można było zahaczyć paznokciem brzegi tych miejsc.
tak jak na zdjęciach, dostałem receptę na środek Hascofungin :-) Na pewno pomoże. Korekcja dzioba Anety a tak to wszystko ok :) teraz tylko badanie kału
Pomysł z parasolem dobry, ale bałbym się zostawić żółwie same na balkonie na cały dzień (kradzieże). Zawsze trzymam osobisty dozór.
-
A skąd się tej bidulce grzybica wzięła?
Lepiej chociaż troche żeby w ciągu dnia posiedziały pod Twoją kontrolą niż wcale :)
-
Właśnie - skąd ta grzybica? Miała to już na plastronie kiedy ją dostałeś? Czy jej się w zimę zrobiło? Wtedy trzeba by kryjówkę sprawdzić - czy tam aby nie za mokro mają.
A jakbyś siatkę założył na skrzynki? Jak kiedyś nie miałam osiatkowanego balkonu i żółwie siedziały w kastrze budowlanej to kupiłam kawałek siatki, listwy, śruby i przekrywałam kastrę siatką.
Parasol też mi się dobrze sprawował. Jedno co - to mi często odlatywał z balkonu, jak wiatr był silny.
-
Myślę, że grzybica mogła się zaszyć pod "schodzącymi" plastrami zewnętrznej warstwy plastronu, które można było zahaczyć paznokciem, to pewnie stare dzieje, ja już po przekazaniu żółwio stepowych - nie zraszam kryjówki, także nie jest tam za wilgotno. Zakupię przepisany receptą środek i rozpocznę walkę z ogniskami grzybicy.
A tymczasem dziś korzystając z wysokiej temperatury zabrałem moją "VI Eskadrę Zmechanizowaną" na 3 godzinny spacer, poskubały to, na co miały ochotę,
załączam kilka zdjęć z pierwszego spaceru i pięknej okolicy. Przy okazji wymieniłem podłoże w kryjówce i pod lampą w terrarium na świeżą darń :-)
Dodano 26.04.2013, 16:40:29 pm
zdjęcia
Dodano 26.04.2013, 16:42:09 pm
cd
-
Ładnie się już nam w parku zazieleniło. :)
Żółwiczki piękne, ale.. Aneta na 6. zdjęciu wygląda jak pewien polityk.. :o ;)
-
Piękny park... No i jeszcze piękniejsze żółwie. :o ;)
-
Jak pięknie :o A żółwie fantastyczne ;)
-
mam nadzieję, że na zdj. 6. nie przypomina joanny senyszyn ani biedronia :-)
-
liczne dowody Przyjaźni...
-
ok
-
Ale słodka minka :D, śliczne gadziorki :)
-
Piękna, karierę w żółwim modelingu zrobiła by na pewno :D
-
Czy te oczy mogą kłamać? ;) świetna z niej modelka.
-
Śliczne mordeczko mają :) widać że im dobrze :)
-
pseudo-"wybieg" balkonowy przed 2x-krotnym jego powiększeniem , świeża darń, na szybko skombinowany "daszek" i najważniejsze: bezpośredni dostęp do UVB. Typowa tymczasowa skrzynia :)
-
Super że mają możliwość opalania się :) Na pewno będą zadowolone jak wygrzeją skorupki :)
-
I super.A jaki fajny daszek mają :)
Piękne masz te żółwie.Pewnie sie powtarzam,ale to nic
-
Przede wszystkim daszek the best ;)
-
Witamy :-)
Wczoraj w ten upał przed burzą, byłem z 5 godzinną wizytą u znajomych, w przeciwieństwie do mnie - mieszkających w domku dysponujących małym ogrodem, więc nie zapomniałem wziąć ze sobą gadzin...
Powypasały się, nabrały UVB, połaziły - szczególnie większa Aneta, przeszła do sąsiadów przez szczelinę pod siatką ogrodzeniową, zaniepokoiły nas dopiero krzyki opalającej się tam Pani, zaskoczonej kroczącym w jej kierunku gadem :)
następnie na tarasie doszło do małej przepychanki, Aneta próbowała wywrócić Anitę.
Po powrocie , na balkonie , po raz pierwszy miały okazję przeczekać na zewnątrz burzę - od zachmurzenia i wiatru aż po towarzyszącą jej ulewę :)
Ale daszek ( w kolorze jasnych elementów ubarwienia Anety) spełnił swoją rolę :)
Ogólnie to codziennie już o 8:30 obie żółwiczki czekają przy ścianie terrarium, jakby chciały powiedzieć:
"No już czekamy, weź nas na balkon !!"
Dodano 10.05.2013, 10:58:32 am
c.d.
Dodano 10.05.2013, 10:59:35 am
cc.dd.
-
no to dziewczyny musiały byc baaardzo zadowolone :)
-
Super wycieczka! Świetne zdjęcia;) Mam nadzieje ze sąsiadka nie będzie mieć koszmarów, przecież to takie straszne potwory są!
-
Ale Przygodę miały! :D Super! :)
-
I bardzo Ci fajnie ten wybieg wyszedł. Spacery też dobra rzecz, zawsze zmiana ramówki, ale na wybiegu zawsze bardziej regularny dostęp do UVB mają.
A pomysł na daszek zabawny....portret pradziadka w piwnicy znalezłeś?... ;D
-
Obraz niezidentyfikowanej Damy , obecnie Daszek znalazłem na strychu :-) Po wizycie w składzie kamienia ogrodowego zmienię daszek na grotę z piaskowca....bo balkon mimo wszystko południowy. Żółwie od rana żądają i domagają się przeniesienia ich na powietrze.
Wczoraj powiększyłem wybieg odsuwając skrzynię od ściany balkonu , usuwając ściankę skrzyni. i już nic lepszego nie wymyślę, żeby polepszyć los żółwi :)
Załączam kilka wczorajszych zdjęć, ostatnie fotki to zimne gadziny o 8:00 rano dopiero co wyniesione z terrarium. Słońce wchodzi tam dopiero o 10:00 :)
Dodano 15.05.2013, 11:56:47 am
http://www.zoo.torun.pl/index.php?nid=400
-
No i super :) Spacerki na pewno w pewnym stopniu rekompensują dziewczyną nie największe możliwości lokalowe, u mnie jest to samo :)
-
Może nie jest ogromny, ale najważniejsze, że mają słoneczko... :) I w ciepłe noce będą tam mogły sobie spać.. :) Lata teraz coraz gorsze, to się może okazać, że upały będą sporadycznie to akurat południowy balkon będzie atutem.
Faktycznie na portrecie jest kobieta...a jak pierwszy raz spojrzałam to myślałam, że to facet... :laugh:
-
pozowanie
-
dziś
-
Aneta dziś plazowiczka była :laugh:
-
Aneta jak przystało na profesjonalną modelkę, pozuje zawodowo! ;) Fajnie sobie skorupkę 'opieka' słoneczkiem :D
-
Fajne zdjęcia. ;)
-
pierwsze poranne promienie
-
Jak jakieś boginie na leżaku skorupę smażą :laugh:
Super :-*
-
Widać, że ciągnie skorupki do słoneczka...:)
Bardzo Ci ładnie ich fotki wychodzą...:) Miny, szczególnie Anita mają niesamowite.
-
porównanie
-
Wielkościowo to prawie się równe wydają. A ważyłeś je?
Anita jest tylko zdecydowanie jaśniejsza, Aneta ma natomiast taką miodową barwę karapaksu.
-
szukam na Allegro małej wagi elektron., ale podczas ostatniej wizyty lek. okazało się, że Anita jest troszkę za lekka jak na wielkość.
Odnalezione pierwsze zdjęcia nowonabytej Anity w listopadzie 2008r. Ciemny kapselek 8 cm :-) :)
-
Śliczne masz te panny :) Ja z doświadczenia mogę Ci powiedzieć żebyś się zbytnio wagą nie przejmował, jeśli ma apetyt i jest wolna od pasożytów. Moja stepówka która jest u mnie już kilka dobrych lat ma cały czas niedowagę, Marginata też powinna ważyć troszkę więcej. A przecież ich nie głodzę :) Każdy jednak rośnie i tyje w swoim tempie, widocznie Ona też jest szczuplutka :)
-
Apetyt to Anita ma spory, codziennie podaję jej śniadanie (rezygnując z polecanego przez fachowców z TheTortoiseTrust jednego dnia głodówki/ tygodniwo), teraz długość jej karapaksu to 17cm a w 2008r. było to 8 cm... wiadomo, że młode żółwie przyrastają, ale jeśli weźmie się pod uwagę fakt, że przyrost roczny żółwia lądowego w naturze to grubość 3 włosów - to nasze mają spore przyrosty :) Najważniejsze, żeby nie przekarmiać (głodny żółw=zdrowy żółw) i aby przyrosty mimo, ze duże były gładkie i nie za szerokie ;)
-
piekny maluszek :) zawsze w zgodzie zyly?
-
widać wszystko zależy w którą stronę ten WŁOS jest mierzony;) A jak jedzą to dobrze!
-
zdjęcia to rok 2008, czyli moje początki żółwiowe = piasek z korą jako podłoże i łączenie stepowych z nabytym grekiem. Obie stepowe , przekazane w 2011r., bo zdecydowałem się ostatecznie na greki- to teraz Jadwiga i Elżunia (Opole).
A mała Anita grecka zachowywała się śmiesznie, właziła na stepowe, chodziła po ich nogach i łepkach, wspinała się, dorosłe stepowe albo ją lekceważyły, albo przyglądały się jej wybrykom, wygrzewając się.
-
Witamy :) Pomału dostrzegam istotne różnice dzielące żółwice :)
We wtorek był ostatni dzień beznadziejnej pogody, wiatr, 13'C i siąpił deszcz cały dzień, więc gadziny w terrarium, ale większa Aneta wygrzewała się pod lustrzanką, natomiast po śniadaniu Anita chciała wydostać się z terrarium, to położyłem ją do niezrobionego łóżka, weszła pod kołdrę i do wieczora tam przespała....
Na wybiegu balkonowym wymieniłem darń na świeżą, spod ziemi wyszła tłusta dżdżownica - Aneta tylko się jej przyglądała z uwagą, a Anita zgodnie z tradycją rzuciła się na tą glizdę i zjadła ze smakiem.
Na piaskowiec nasypałem skruszoną sepię. I to samo : tylko Anita wie o co chodzi i zaczęła ją skubać ;) Mam nadzieję, że większa towarzyszka z czasem też się przekona.
Dodano 31.05.2013, 14:32:52 pm
uczta, sepia
http://www.youtube.com/watch?v=__YCMjUkq1U
-
O matko :o, ja to chyba nie dożyję u siebie takiego widoku, żeby moje tak zajadały sepię :laugh:
-
schyłek żółwiowego dnia
-
Fajne zdjęcie. ;D
-
Drugi żółw toż to drabina :laugh:
Ale one ą sprytne, te nasze gady :)
Świetne zdjęcie :-*
-
Tu można zadać pytanie: Ile żółwi potrzebnych jest do ucieczki z wybiegu;)
-
Tak, prymitywne to gady, ledwie kojarzące okrąg, ale za to pomysłowe :)
Jeszcze dzisiejsze śniadanie.
Dodano 03.06.2013, 12:41:43 pm
Załączam 3 ostatnie zdjęcia, od dziś mam do dyspozycji jedynie połowę balkonu - drugą połowę zawłaszczyły gadziny, teraz mają wybieg o wymiarach 120 na 110 cm, wystarczyło, że usunąłem skrzynię i po prostu przedzieliłem balkon zagiętymi deskami ogrodowymi, jest kryjówka pod obrazem, jest kąt do wygrzewania się, basenik, pagórek z piaskowcami, jeszcze dodam trochę krzaków i zarośli w narożnikach.
-
Fajnie to wygląda! A żółwie zadowolone :)
-
No i nasz ulubiony daszek. ;D
-
Wydaje mi się, że na tym wybiegu masz za dużo darni a za mało miejsca suchego. Gadziny od siedzenia na wilgotnym podłożu jeszcze Ci jakieś grzybicy dostaną.
-
Czy tam na zdjęciu jest jasnota różowa? Chyba tak... Ona nie jest jadalna dla żółwi. :-\
Jadalna jest purpurowa. ;)
-
Mi się wydaje, że to purpurowa ::)
-
Może jestem przewrażliwiony. ::) :)
-
Fajnie, że udało Ci sie wybieg powiększyć. Pogody w tym roku takie, że póki co Ci się gadziny na balkonie południowym przegrzewać nie będą.
-
Daszek jak daszek, pra-pra ciocia z obrazu chyba się nie obrazi, że służy gadom za schronienie.
Darni nie podlewam , z czasem schnie tworząc suche ściernisko, moge co najwyżej powiększyć powierzchnię z piaskowca.
Dziś w miarę chłodno 16'C : Anita zaszyła się i dopiero ok. 14:00 poskubała trochę, następnie weszła do domku, a Aneta bardziej żwawa, ale do czasu - teraz już obie pod Obrazem.
No nic. Pozostaje mi filmik:
http://www.youtube.com/watch?v=q9Lmh9PPjkg
-
Myślałam, że pod obrazem to pająki się chowaja.. :laugh: A u Ciebie żółwie.. :laugh:
A jak pada to Ci wybiegu nie zalewa?
-
Witamy, dziś dzień żółwiowy podzielony na 2, dopiero od 13:00 było 17'C i wtedy wystawiłem gadziny na "wybieg", zaszyły się w niszach darni (każda ma uwite gniazdko, zapamiętały już je, jedynie pod koniec dnia korzystają z domku) - ale o 16:00 wyszło nareszcie słońce i zaczęły się przemieszczać w narożnik słoneczny wyłożony piaskowcem, dopiero zaczęły skubać roślinki :-) większa Aneta swój przysmak nr 1 czyli soczyste łodyżki mlecza.....A Anita białe kwiatki koniczyny.
Piętro wyżej jest taki sam balkon więc wysoko u góry mają betonowy dach.
Dodano 07.06.2013, 10:21:20 am
żółwiowy poranek
-
Dziewczyny od rana skorupy opalają widzę ;)
-
Wreszcie słońce...:) Widać go gadziny spragnione..:)
A co masz w tej doniczce z lampką? Trawę?
-
Trawę w donicy z wierzbą japońską posiałem kilka dni temu - na wybiegu nie urosłaby za bardzo zadeptana przez gadziny.
Odwiedziłem też żółwie lądowe w Ogrodzie ZooBotanicznym, wybieg z powodu rozbudowy Ogrodu przeniesiony czasowo w inne miejsce, bardzo aktywne małe stepki, greki mniej.
-
a ta surykatka to co robi;p
-
A w jakiej miejscowości zoo?
Żółwiki śliczne a surykatka bardzo słodka :)
-
Fajnie! :D
-
Szkoda, że ten wybieg cały w piachu...:(
-
Szkoda... ale przynajmniej wybieg. ;)
-
To prawda, mają wybieg i nawet michę pełną zdrowych rzeczy :)
-
Surykatki zaniepokojone opancerzonymi sąsiadami na wybiegu :-)
Ogród ZooBotaniczny w Toruniu, teraz jest całkiem ok, jeszcze w 2008r. w diecie był twaróg.
Tymczasem na wybiegu balkonowym bardzo ciepło, dziewczyny greckie aktywne tylko rano i po 17:00, doskonale sprawdzają się gałązki dębowe z liściami, pod którymi kryją się greki, jak na zdjęciu (nawet wolą je bardziej niż "domek").
Trzecia fotka to chłodny poranek gadzin.
Dodano 12.06.2013, 18:44:34 pm
acha jeszcze jedno- jaskier dla greków: tak czy nie :-)
stepowe w warunkach naturalnych go skubią (wyniki badań "w terenie", 2006r)
Dodano 13.06.2013, 18:15:58 pm
... Dziś odbył się mały spacer: na łące, w lesie i suchym lasku wydmowym (tam krajobrazy niczym w Chorwacji, Grecji południowej Bułgarii :-)
Niestety Anitę interesowały tylko kamyki i białe muszelki.
Aneta zasmakowała w babeczkach:
http://www.youtube.com/watch?v=9_8YhH0H7IQ
Kolejne zdjęcia z dzisiejszego wypadu :-)
Dodano 13.06.2013, 18:19:01 pm
end
Dodano 13.06.2013, 18:22:08 pm
theend
-
Dziś święto :-)
Przez przypadek większa Aneta wreszcie przekonała się do Sepii (nie było jej w żadnym sklepie, znalazłem dopiero w nowym zoologu, była tylko o smaku lemon i wanilii, wziąłem tę drugą i taka właśnie waniliowa Sepia przypadła do gustu większej gadzinie :-)
-
A taka smakowa sepia też nadaje się dla żółwi?
-
Niewiadomo co do niej dają, i ja jakoś tym sepiom nie ufam. ;)
-
Też nigdy nie kupuję barwionych i smakowych, gdyż zapewne są ze sztucznymi dodatkami.
A jaskrów bym specjalnie nie dawała.
Fajne fotki ze spacerku..:)
-
to zasługa smaku wanilii, że Aneta chętnie ją skubie, w przypadku białej sepii była obojętna, także muszę przeboleć żółtą barwę i nawet ewentualne barwniki :-)
czekam na kolejne wpisy, komentarze :-)
Dodano 17.06.2013, 17:25:02 pm
dziś o 9:00 udało mi się uwiecznić moment gdy słońce wkracza na balkon, a gadziny już od godziny w tym miejscu oczekują na poranne promienie :-)
-
I jak tam dzis u Ciebie na balkonie? Przygrzało mocno?
-
U mnie to samo codziennie :) Fajnie że dziewczyny mogą wygrzać tyłeczki na słoneczku :-*
-
Dziś duży upał a balkon południowy, rano dłuższa kąpiel i krótki spacer (mała niska łąka pełna koniczyny i szpaler pachnących lip, cień)
Musiałem zrobić narożny baldachim nad stertą liści dębowych (wcinają je suszone :-)
i 3 razy w ciągu dnia zraszać "wybieg" , a od 13:00 -14:00 zabrałem greki do mieszkania (odpoczywają w chłodzie).
Jutro to samo, Poza tym zaszywają się w domku lub pod liśćmi w rogu i przeczekują ciepło.
Między 17 a 18 wychodzą na przechadzkę, zostawiam dla nich wtedy 2 kwiatki mlecza, albo kilka listków krawatnika, rzucają się z chęcią. Chciałbym zostawić je na całą noc na balkonie:)
-
to do jakiej temp.u ciebie dochodzi w godz.kiedy gady zabierasz do domu? u mnie potrafi grubo przekroczyc 40st.i nie zabieram ::)
-
U mnie też ponad 40st. i również nie zabieram ::)
-
andzia a gdzie to tak cieplutko jeszcze?myslalam ze tylko ja sie roztapiam :)
-
andzia a gdzie to tak cieplutko jeszcze?myslalam ze tylko ja sie roztapiam :)
A w Zgierzu :D
-
no to ladnie i was dopadlo,tylko u mnie tak bedzie jeszcze bite 2 miesiace noc stop :)
-
W Płocku w cieniu było 35 :) też żółwi nie zabierałam :) Misiek się wygrzewał a Pysiek w norce zakopany był :)
-
moje żółwie do tej pory nie miały możliwości aż tak długiego przebywania na balkonie , także w takie upały , jak w poprzednim tygodniu, nie byłem pewny jak zniosą taką gorączkę, na nagrzanym balkonie, na którym nie mają możliwości zagrzebania się w podłożu - dlatego zabierałem je do mieszkania.
Od czasu do czasu gadziny skubały ususzone liście dębowe, potem znalazłem kilka lekkich kupek złożonych z samych liści :-) (załącznik)
-
Chyba dębu nie strawiły za dobrze..:)
A teraz je trzymasz na balkonie czy zabrałeś do domu, jak chłodniej się zrobiło?
-
teraz to takie nijakie dni, w nocy za chłodno na trzymanie ich na balkonie (8-9'C) poranki chłodne, słońce wychodzi przed południem, potem same chmury, także teraz od 10-17 na balkonie (poranne wygrzanie się i śniadanie z sepią po czym szybko pod stertę liści)
-
Kolorowe śniadanko..:) Pamiętaj tylko, żeby koniczyny za dużo nie dawać.
-
p.s. podczas spacerów ludzie często zagadują mnie widząc łażące gadziny, najczęściej pytają: czy to parka?? Czy są wodne czy lądowe?? Co jedzą poza...sałatą?? i czy taki żółw może...wyjść ze skorupy?? :-)
Tymczasem ku mojemu zdumieniu po mniej słonecznej stronie wybiegu (połowa powierzchni) przyjęła się trawka (posiałem dodatkowe 2 blachy :)
-
Super, te pytania to mnie czasami dołują <angel>
Widzę ze nie tylko ja siałam trawę na blaszce :D Oby Ci się przyjęła.
-
Ha, ha...wyjść ze skorupy... :laugh:
Kiedyś w radiu taki z żart zrobił sobie redaktor i zadzwonił do sklepu zoologicznego z reklamacją żółwia...który właśnie uciekł mu ze skorupy w nocy...:) I co najśmieszniejsze pani w sklepie zaczęła z nim na ten temat dyskutować... :laugh:
-
Można na YT znaleźć. ;)
-
a może jakiś link do tego na YouTube ?
Inne pytanie dotyczyło, czy żółw jest uzbrojony także od dołu czy tylko u góry na skorupę.
Na przedwczorajszym spacerze przydała się moja czujność , bo co chwilę dzika sroka doskakiwała do Anety, co za bezczelne ptaszyska!
Już nie raz widziałem jak 3 atakowały osiedlowego szczura....
A dziś zadziwiła mnie zależność gadzin od temp., upał na balkonie, dziś bardzo aktywne z apetytem, na dziś zamocowałem ...parasol :) Teraz burza to się trochę uspokoją...
-
Hahah jak plażowo mają te twoje gadziny 8) :D
-
Brawo Łukasz! :)
-
Sroki to paskudne ptaszyska. I plenią się na potęgę, bo nie mają naturalnych wrogów.
Taki parasol też dobre rozwiązanie, ale jakbyś dał normalny, ogrodowy, nawet taki za 10 zł z marketu to on stoi wyżej i lepiej słońce blokuje.
Swoją drogą ciekawa jestem coby miał mieć żółw od spodu jak nie skorupę - futerko?... :laugh:
-
Nie mogę tego znaleźć. :(
Fajne rozwiązanie! :laugh:
-
W związku z apetytem i smakami gadzin polecam przyrządzanie niskokalorycznych "chipsów" dla żółwi. Wystarczy zerwać, (najlepiej bez ogonków) JAK NAJWIĘKSZE ! liście mniszka lek., ususzyć na słońcu i...podać żółwiom. Mimo dostępności świeżej "karmy" taka smakowita suszonka to zawsze jakieś urozmaicenie....
-
Na prośbę testudo25t zamieszczam zdjęcia jego gadzin - pierwsza część z wakacji na działce a druga z wybiegu balkonowego po lekkim tuningu.
Dodano 26.07.2013, 13:02:28 pm
cd
Dodano 26.07.2013, 13:10:32 pm
wybieg:
-
Ale piękne te Twoje dziewczny. WYbieg bardzo ładny :) a ostatnie zdjęcie rewelacja :D jaką minę ma ta żółwiczka na dole :P
-
Panny na spacerze.....
edycja: usunięto zdublowane zdjęcie
-
Pięknie boisko koszą!
Niesamowite żółwice. :)
-
zdjęcia z dzisiejszego spaceru .
Anita zawsze wynajdzie sobie coś do zjedzenia....
(Grecka złota jesień)
-
No nie wierzę ;D mistrzowskie zdjęcia ;)
-
Ale drapieżne ;)
Do spania się nie szykują?
-
Fajne zdjęcia!
Nie wiem, czy ja bym moim pozwolił ślimaczka zjeść. :P
Dżdżownicę już jadły. :)
-
Anita to osobliwy żółw, na spacerze zanim poszuka roślinek, zawsze najpierw monitoruje sytuację dookoła, kalkuluje, analizuje -rozgląda się za wapniem, muszelkami ślimaków, białymi kamykami (a przecież sepię/Ostercal dostaje - to mega twardy żółw) i niestety psimi kupami
(wczoraj zjadła 1/4, myślałem, że skubie mlecz tak długo, a to psie odchody). W stosunku do dżdżowniczek zachowuje się jak drapieżnik, a ślimaki próbuje zjadać całe (dobrze, że jestem w pobliżu). No i ta jej "twarz" :-) śmieszna - przypomina mi twarz starej prababci :)
(dziób będzie do korekcji.
Z uwagi na pogodę greki żyją normalnie, normalny apetyt, z tym, że większośc czasu w terrarium (wyjątek: spacer w taką ładną pogodę i słońce na kocach przez okno balkonowe).
Aneta grecka większa już nie zainteresowana towarzyszką chodź bardziej aktywna.
-
Świetne zdjęcia..:) Taka złota polska jesień w parku.
Ciekawa jestem swoją drogą czemu Anita tak w tych kupach gustuje. Biała kamienie, ślimaki czy dżdżownica - to normalna sprawa ale wstrętne kupsko..:( A zauważyłeś żeby w terro zjadała też odchody swoje czy Anety?
-
Wczorajsze zdjęcia, niskie słońce już zachodzi do terrarium.
Wspinaczka Anety.
-
Fantastyczne ujęcie i fantastyczny żółw. Pozdrawiam :)
-
Anetka ma łapeczki długie jak modelka :D Będziesz je tej zimy hibernował?
-
Alpinistka! :D
-
Sprytnie się wspina na kamień, żeby jeszcze trochę słoneczka załapać..:)
-
stara się załapać na resztki słoneczka, a na tylnych łapkach opancerzona skóra układa się jej w - jak ja to mówię - spodnie... a wyciągnięte wydają się dłuuugie... Lampy chodzą od 12-16, na dzisiejszych zdjęciach Aneta oczekująca rankiem po opuszczeniu nory i wygrzewanie się greków.
-
Zrobiła sobie Aneta z Anity poduszkę.. :laugh:
Chyba już niedługo do piwnicy je przeniesiesz? Czy jeszcze jedzą jak wychodzą z nory na wygrzewanie się?
-
na kilka godzin wychodzą codziennie
Dodano 24.11.2013, 23:11:59 pm
dobranoc
-
Słodko sobie śpią..:)
A dawno temu darń wykopałeś? Pięknie masz zieloną w przeciwieństwie tego co za oknem mamy..:(
-
jeszcze wczorajsze zdjęcie, 3 w nocy -2'C za oknem a gadziny wciąż po żarówką (od 16:00 wyłączoną), usnęły właśnie tam, rezygnując tym razem z kryjówki i sterty liści :) A darń świeżą można mieć nawet cały rok jakby się ktoś uparł , zawsze można znaleźć.
Dodano 27.11.2013, 10:31:31 am
i jeszcze zdjęcie sprzed chwili, Anita wraz z... kamienną "poduszką" oczekuje na dzionek :-)
-
Wygląda raczej jakby z piłką lekarską miała zamiar ćwiczyć...:)
Całkiem jeszcze żwawe te Twoje panny..:) Dajesz im jeszcze jeść codziennie?
-
Jakie one mają równe skorupki :o
Zdjęcie z zamkniętym okiem rewelacja :P
-
Witamy :) Badanie wykazało zarobaczenie, więc w tym roku hibernacja odpadnie, szkoda, że badanie zrobiłem tak późno. Czyli moment niedopilnowania "zjadaczki psich kup" zrobiło swoje, może zaraziła towarzyszkę, pozostanie "spowolnienie" żółwiowe, czyli przebywanie w terrarium w średnio grzanym pokoju (temp 16,5-17,5'C), lampy od 11:30-16:00 i karmienie stosownie do apetytu/aktywności suszonkami i mleczem, który można znaleźć praktycznie przez cały rok. I chyba dziób Anity do korekcji jak na foto?
-
Faktycznie bardzo późno zrobiłeś bad kału, ja też póxno bo we wrześniu, ale jeszcze się udało i Erni pięknie śpi do stycznia planowo ;)
Anitka pięknie pozuje jak zawsze, dziobek faktycznie przydługi do opiłowania :)
-
Dzióbek Anity do korekty - możesz sam ten "ząb" z przodu uciąć albo podpiłować, bo wydaje mi się, że w takie zimno szkoda z takim detalem żółwia do weta tachać.
Możesz je jeszcze przezimować ze 2 m-ce jak w grudniu odrobaczysz.
-
Dzióbek Anity do korekty - możesz sam ten "ząb" z przodu uciąć albo podpiłować, bo wydaje mi się, że w takie zimno szkoda z takim detalem żółwia do weta tachać.
Możesz je jeszcze przezimować ze 2 m-ce jak w grudniu odrobaczysz.
Myślisz, że zdąży?Bo w sumie po odrobaczeniu, ze 2 tyg odczekać, potem ponowne bad kupy, jak już pasarzerów na gapę nie będzie, w sumie może zacząć obniżanie temperatury, ale one cchyba jedzą cały czas to jeszcze kilku tygodniowa głodówka, to nie wiem w sumie czy nie za późno, ale to takie moje odczucie, mogę się mylić, ostatnia zima była bardzo długa, teraz moze byc podobnie, ale nie musi, no nie wiadomo ;)
-
Jakby już w ten weekend odrobaczyć i poczekać 2 tygodnie to byłoby ok. 22 grudnia. Jeśli by już robali nie było, to można by im wprowadzić głodówkę i obniżanie temp. przez kolejne 4 tygodnie. To w 2 połowie stycznia mogłyby iść spać do piwnicy i zostać tam do końca marca, czy nawet początków kwietnia, jakby znów zima jak w tym roku dowaliła. To zawsze te 2 m-ce snu by miały.
-
Jakby już w ten weekend odrobaczyć i poczekać 2 tygodnie to byłoby ok. 22 grudnia. Jeśli by już robali nie było, to można by im wprowadzić głodówkę i obniżanie temp. przez kolejne 4 tygodnie. To w 2 połowie stycznia mogłyby iść spać do piwnicy i zostać tam do końca marca, czy nawet początków kwietnia, jakby znów zima jak w tym roku dowaliła. To zawsze te 2 m-ce snu by miały.
Faktycznie, jak by dobrze zorganizować, to super jak by trochę sobie panny pospały ;) Aniu chciała bym tak dobrze planować i być zorganizowana jak Ty :)
-
Ankan ma rację. Ja zimuje malca. Jestem w trakcie odrobaczania, został mi jeszcze tydzień. Później głodówka i do lodówki. ;)
-
zobaczymy co dr powie, póki co jeszcze 4 zdjęcia greckich panien (wielka przeprowadzka, Po 16:00 zamiast w norze "zastygają" niemalże nieopodal żarówki przy ścianie terrarium w liściach.
-
Ale widać żarówką i ciepłem są żywo zainteresowane..:)
Zakopują się tylko w tych liściach? Nie próbują ich skubać?
-
teraz dzień greków wyglądam podobnie, rano w pokoju 16'C, dopiero ok 11 poruszają się w liściach, 11:30 świetlówka UVB, 12:00 grzewcza, 13:30 śniadanie (wciąż znajduję zielone), potem małe wygrzewanie, 16:00 lampy gasną, kąpiel co 3-4 dni. Wczorajsze zdjęcie potwierdzające "przyjaźń" ;)
Dodano 12.12.2013, 08:35:09 am
jak przynoszę zielone, to 1/3 suszę i tylko te suszonki jedzą (mlecz Zuzala to za dużo przebierania - usuwania twardych ostrych ogonków) , liście dębowe podskubują czasami, Anita skubie chętnie kawał sepii, Aneta nadal nie wie do czego ona służy...
-
Dla takich zdjęć warto być na forum! ;D
Dodano 12.12.2013, 13:40:11 pm
Dla takich zdjęć warto być na forum! ;D
-
i kolejne zarejestrowane gesty przyjaźni :-)
tym razem w słońcu, które dotarło do terrarium.
-
a dziś krótki dzień bez lamp, jedynie niskie południowe żółte słońce na moment dotarło do terrarium, przebudziło Anetę, wystawiła na godzinę łepek z liści , a po zorientowaniu się w sytuacji wróciła i zaszyła się w kryjówce :)
-
Tylko łepek jej wystaje z liści :P
Mogłabyś ogłosić konkurs pt.,, Gdzie jest Aneta"? ;D
-
Chyba najlepsze zdjęcie jakie widziałem na tym forum.... Nie obrazisz się jak je sobie na ustawię na tło pulpitu? ::)
-
Poza celami służącymi "Mamonie", można sobie moje zdjęcia pobierać :)
ale i tak uważam 2 poniższe zdjęcia pozującej Anecie za najlepsze (szczególnie ładnie udały się greckie pastelowe kolory prymitywnego gada)
-
Mnie chyba jednak bardziej ta główka przekonuje. ;)
-
witamy ponownie po małej przerwie, obie greczynki już czyste, jeszcze tylko korekcja lekko przerośniętych dziobów, 1 stycznia rano zaskoczyła mnie mniejsza Anita, bo po raz pierwszy w życiu to ona wspinała się na towarzyszkę udając samca (nie potrafiła jeszcze wydobyć dźwięku...tylko sapała) i od tego czas hierarchia w terrarium się odmieniła, Aneta spokojna, budzi się ok 12 o 16 normalnie powraca do kryjówki, za to Anita zachowuje się tak jakby poczuła wiosnę.... chociaż w jej przypadku aktywność jest mocno nieregularna, potrafi 2 dni nie wyłazić z nory,
usunąłem cała starą darń w terrarium, na połowę nasypałem ziemi ogrodowej, tylko gdzie nie gdzie kępka darni dla stabilizacji podłoża, a w kryjówce i okolicach suszone liście dębowe.
Chociaż nic nie zastąpi zimowania, to znacznie gadziny znacznie spowolniły .
p.s.
W tym roku planowałem przekazać moje greki (od 1 czerwca do 1 września) , komuś w miarę znanemu na Forum, kto posiada wybieg zewn. i inne greki/greka, tak, żeby w lato mogły przebywać 24H swobodnie na dworze. 2 godzinne spacery z gadzinami do miejsca oddalonego kawał drogi od zamieszkania, nie da się porównać ze stałym wybiegiem.
Jeśli znalazłyby się zainteresowane osoby to proszę o ew. kontakt.
Dodano 18.01.2014, 10:28:01 am
śnieg zasypał mi mlecz i jasnotę na łące...
-
U mnie śniegu nie ma,ale już chyba wyrwałam na polach wszystko co rosło.Jeszcze trochę i tez będę zaopatrywać się w sklepach,bo suszki tez się kończą.Zdumiewające,jak gady,które "kiedyś tam" żyły na podłodze,szybko zaaklimatyzowały się do życia w terrarium i jedzenia suchego .
testudo25t na allegro kupujesz susz?
-
ale piękny mlecz. Ostatnio zamówiłam i dostałam praktycznie same łodygi :/
-
Anicie "od dziecka" podawałem suszonki, bo są zdrowe, pełne błonnika? i niskokaloryczne na zimę, a Aneta musiała się przyzwyczaić, zasmakowały jej suszonki, gdy je odkryła. Jednak ona woli gdy jaśnie podaje się jej suszonkę z ręki....
Mniszek można kupić w nielicznych zoologach (8-9,00 zł) albo na Allegro
http://allegro.pl/zuzala-mniszek-lekarski-mlecz-150g-legnica-i3887886650.html
niestety tylko 1/3 zawartości paczki nadaje się dla żółwi, tylko tyle zostanie po wybraniu zielonych szerszych liści, łodygi i inne ostre części mogą iść na podłoże :)
Nie ma to jak samemu się suszy, wtedy ma się 100% szerokich liści które żółw może skubać jak czipsy.
Dodano 19.01.2014, 17:54:39 pm
ok
-
kolejna pocztówka z motywem żółwia greckiego, tym razem osobnik (z jaskrem w tle) podobny do Anety :-)
-
today
-
Twoje żółwie na każdym zdjęciu ,wyglądają jakby pozowały.Prawdziwe modelki.
-
Anita grecka tez pozuje, szczególne w słoneczne dni, tylko może pora roku nie ta :-(
-
Zdjęcie pierwsza klasa :P
-
:laugh: :laugh:
Jej coś się faktycznie poprzestawiało w łebku. Zima w pełni a jej się na amory zbiera... :laugh:
Ja łodygi z suszonych roślin też daję. Wyrzucam co najwyzej jakies grubsze końcówki od pokrzywy.
-
Nowe podłoże w terrarium, pachnące sianko, ziemia, kępy darni, piaskowce,
a na zdjęciu pogadanka pod żarówką...
-
Świetne zdjęcia udostępniasz. ;) Skąd masz sianko?
-
Szykują się dwa dni spoczynku...
a siano kupione, dla królików, przerzedzam je nożyczkami i usuwam ostre końce.
Dodano 30.01.2014, 17:26:13 pm
c. d.
-
Zima dalej trzyma, to nie ma się co gadzionom dziwić, że spać im się chce.
Bardzo fajnie zdjęcie nr 3 Ci wyszło...:)
-
ale piękna równa skorupka :)
-
Anita ...2 godziny plażowania i z powrotem do kryjówki....
-
Super ma poduszkę! :)
-
"wiosna" w pełni, świeża darń w strefie ciepłej terrarium i nawet "zielone" pod liściami i śniegiem :-)
-
Nawet ładną darń udało Ci się pozyskać..:)
Gadziny bardziej aktywne się robią wraz z wydłużaniem się dnia?
-
W porównaniu z początkiem stycznia żarówka pali się do 17:00 , a nie do 16:00 jak wtedy.
Dziś czysta darń już na połowę terrarium, reszta siano liście piaskowce, gadziny aż żywsze widząc świeże podłoże, a wczoraj "zastygły" pod żarówką :)
-
Pospały się przy opalaniu..:)
-
"wiosenne" zielone znaleziska
-
"Wiosna" w pełni! :)
-
straszny zwierz
-
Gratuluję łowów już nie długo zacznie się ulubiony sezon żółwi i ich ulubionych przysmaków :) żółwice wspaniale Ci się chowają oby tak dalej :)
-
:laugh: Minę ma jakby do ataku szła..:)
-
Faktycznie straszny! :)
-
Jest taka piękna i dostojna ta Twoja żółwinka. Na wszystkich zdjęciach wychodzą jak malowane :P
-
Wyszła jak mezozoiczny stwór - to w tym okresie pojawiły się żółwie :)
A dziś jeszcze wymiana podłoża i poprzestawianie wyposażenia w terrarium, co od czasu do czasu im czynię... zawsze to jakieś tam uatrakcyjnienie póki nie zrobi się ciepło i możliwość wspinaczki.
-
Coraz masz bardziej zielono w terro..:) Widać, że wiosna idzie..:)
A gadzinki bardziej aktywne? Karmisz je teraz codziennie?
-
od miesiąca już są normalnie aktywne, spędzają dzień od 11-17, czasami udają kopulację na zmianę,
ale wygrzewają się wspólnie - nie raz przytulone jak na tym ujęciu .
-
Urocze to najnowsze zdjęcie :)
-
Ślicznie razem wyglądają..:)
Jednak żółwie to nie takie samotniki, obojętne na towarzystwo jak wcześniej opisywano..:)
-
Zgadzam się z Tobą Ankan :) ja tez zauważyłam że moje lepiej się czują jak są razem a jak tylko któregoś nie ma na chwilę to zaraz się szukają po terrarium :)
A Twoje żółwie są cudne i na zdjęciu wyglądają jak zakochana para :)
-
Piękne zdjęcie :)
Moje stepki też zawsze razem :) Może i Marginacie w przyszłości będzie dane mieć towarzystwo, jak się domu z ogrodem dorobimy :)
-
Zauważyłem, że największa solidarność i przywiązanie wzajemne obu greczynek ma miejsce wcześnie rano i pod koniec ich dnia. W czasie posiłku każdy dba o siebie, to samo w czasie zajmowania najbardziej dogodnego miejsca pod żarówką :) A na dzisiejszych zdjęciach prehistoryczne , opancerzone gadzie nóżki :-)
-
Łapki wyglądają jakby swoim życiem żyły... :laugh:
-
żówie udka :)
-
ulubione "zajęcie" starszej z dziewczyn, między 16:00 a 18:00 :-)
-
Grzeje się centralnie...:) A Anicie udaje się do żarówki dopchać?
-
w Centrum wszechświata pod żarówką jest większa Aneta, a Anita obraca się wokół, grzeje się przy niej, albo wspina się na przyjaciółkę .
-
Pozdrowienia spod żarówki.
Dzisiejsze pozowanie dziewczyn greckich....
-
Jak sie łądnie przytujają..:)
A coś świeżego już u Ciebie się daje dla nich do jedzenia pozyskać?
-
Na prawdę piękne te Twoje dziewczyny :)
-
leniuch grecki
-
Zrezygnowanie...... ;D
-
i już po stresującej korekcji dziobów....
Teraz "usta" mają ładniejsze niż modelki na nowojorskim wybiegu :-)
-
Nie widać, że coś było robione. Bardzo mądre spojrzenie.
-
nowe podłoże w terrarium, 100% niska darń, koniczyna babka, mlecz. Przyda się na balkon.
Dodano 13.04.2014, 10:58:45 am
c.d.
Dodano 13.04.2014, 18:27:42 pm
nie ma mnie dla nikogo
-
Ale fajnie zielono mają :)
-
w ciepłe dni +16, na balkonie :)
Dodano 05.05.2014, 14:37:22 pm
duże szkielety mątwy znad morza Śród. - do suszenia :)
-
Cudo! Niech korzystają z wybiegu.
Gdzie znaleźliście takie szkielety? ::)
-
Czyli wybieg już działa. Super..:) A coś go powiększałeś w tym roku?
I też ciekawa jestem skąd te piękne mątwy.
-
wybieg tylko tymczasowy robiony na szybko, żeby tylko miały dostęp do słońca, nie ma tam nawet kryjówki, tylko donica z bananowcem :)
Mątwy są z Malty, a więc przesycone wapniem :) a np dziś gadziny cały dzień wyglądały słońca i ocieplenia, ale się nie doczekały ... :-)
-
Cudne mordki! :)
Moje gady przesiadują chłodniejsze dni w szklarni. Na noc jeszcze zabieram je do domu. ;)
-
Chyba wszystkie skorupy słońca z utęsknieniem wyglądają. A tu tylko pada i pada... :(
A długo Ci schły mątwy?
-
Witamy :)
Mątwy suszyły się 6 dni, już suche i 1,8 raza większe , niż te dostępne w zoologu. Poza tym to białe co można skruszyć, jest jakieś inne :)
Od 2-3 tygodni gadziny na jednym z balkonów, barierka już jest, bananowiec po środku, pozostał do zrobienia schron i inne atrakcje.
Od rana oczekują na słońce, po 21:00 do domu, co kilka dni dłuższy spacer - na działce (nie jest moja). Im aż tak nie chodzi o śniadanie, tak naprawdę pragną słońca :) Po ogrzaniu szczególnie Anita nad aktywna, to śmieszny żółwik. badanie kału obu samic ok, tylko pyłki roślin.
Ale nic nie zastąpi wybiegu...
Na zdjęciach poniżej: oczekiwanie na słońce, które za kilka godzin się pojawi :-)
Dodano 23.05.2014, 14:56:27 pm
i garść innych zdjęć z moją grecką gromadką
-
Piękne skorupki. :)
-
piękne panny :)
-
Urocze, że się tak zawsze razem trzymają :)
-
Całkiem fajny wybieg i nie wygląda na taki tymczasowy.
A po co dałeś im poduszki?
-
za poduszki lubią się chować żółwie, czują się bezpieczniej niż pod gołym niebem, z czasem zastąpi je sterta liści dębowych i daszek, wczoraj przetrwały burzę, myślę, że one muszą słyszeć te niskotonowe grzmoty...
Anita już tylko 1 cm mniejsza od towarzyszki i nieźle mnie stresuje swoim sposobem pobierania wody, otóż zanurza cały łepek nurkuje i chłepce :-) a przecież powinna otwory nosowe trzymać ponad powierzchnią....
-
Dzielne gadziny. :)
Moje żółwie też tak piją. ;D
-
Moje też tak piją, śliczne są. :D
-
One chyba nie oddychają jak piją..:) Moje też całe łby do misek kładą.
A może jakieś daszki, domki-wiatki im porób, żeby miały kryjówki.
-
wczoraj ostatni ciepły dzień póki co -
całe 8 godzin na działce znajomej ,
W zrobionym na szybko wybiegu , szpadą wykopałem im półgłęboki
wąwóz z nasypem, miały wielką frajdę wspinać się i łazić tym obniżeniem, grzebać się w glebie :)
-
poranne słońce :-)
-
Jakie gadziny szczęśliwe..:)
-
upał, ziewanie pod parasolką
-
Taki skwar, że parasol nie dziwi. Zadowalone gadzinki widać z plażowania..:)
-
poranek żółwiowy godz 9:00
-
Ale się Aneta sprytnie pod kątem do słońca ustawiła..:)
-
starsza z moich greczynek...
Dodano 25.07.2014, 22:06:51 pm
Dodano 25.07.2014, 22:07:31 pm
>:(
Dodano 25.07.2014, 22:08:10 pm
.....
Dodano 25.07.2014, 22:08:57 pm
cd
-
Piękne te Twoje gadziny.A nie mógłbyś zostawić na trochę gadziny u znajomej?Trzeba byłoby tylko ogrodzenie na wybiegu porządnie zrobić.
-
Dostęp do działki miałem tylko do połowy lipca, poza tym jest opuszczona i kilkanaście km od mojego domu, to niestety nie miejsce na stały - bezpieczny - wybieg :-(
Ponawiam propozycję przekazania komuś moich gadzin , komuś , kto ma obszerny wybieg np z innymi grekami i chciałby wziąć je do końca sierpnia.
Wtedy do końca lata miałyby jeszcze bardziej żółwiowe warunki niż wybieg balkonowy :-)
p.s. moim żółwie zasmakowały w tej oto żółtej roślince, może ktoś wie co to za jedna ? (zdjęcia)
-
A wysoka była?
Mnie ona rzepak przypomina, ale pewna nie jestem. Jeśli to rzepak to w niewielkich ilościach można podawać.
-
Rzepak mozna podawac? Nawet nie wiedzialam :)
Testudo25t...moze zaloz wątek z zapytaniem.Bardziej widoczne bedzie.Mam duzy wybieg z greckimi.Jeden nawet pusty jest,jednak bałabym sie.Trzymam kciuki za wakacje dla Twoich gadzin :)
-
Można, ale z umiarem:
http://www.thetortoisetable.org.uk/site/plants_19.asp?catID=418
-
Roślinka jest bardzo niska i delikatna, rośnie w rozrzedzeniu, co jakiś czas żółw napotka na nią i ja skubie. To raczej nie rzepak hm.
Niestety na balkonie południowym mimo 2 parasolek i sterty liści dębowych - ciepło, więc od 12 do 15 gadziny wolą ciemny chłodny przedpokój a w nim suszone babki czyli ich chipsy :-)
https://www.youtube.com/watch?v=pOmz9UDgptg&feature=youtu.be
-
To może być gorczyca polna - podoba do rzepaku ale nie rośnie w większych skupiskach.
PS. Film się nie odtwarza...:( Wyskakuje mi komunikat, że to film prywatny i mam się zalogować.
-
sprawdzałem gorczycę polną, ale to jednak nie to (poza kwiatem łodyga i listki podobne)
A filmik z chrupaniem już chodzi
-
Patrzyłam jeszcze na komarnicę, lucernę i stulisz - ale też to chyba nie to.
Zobacz sobie kwitnące na żółto chwasty - jak widziałeś roślinkę na żywo to moze coś dopasujesz:
http://chwastowisko.wordpress.com/zolte/
Teraz filmik chodzi..:) Wolą suche od świeżego nawet w sezonie?
-
nadaktywna i niespokojna Aneta dziś 6:00 rano... zawsze tak reagują na najgorętszy dzień roku :-)
https://www.youtube.com/watch?v=bQTrgTr7_Fs
-
Coś sobie biedaczka miejsca nie mogła znaleźć. Teraz się ochłodziło nieco to i gadziny od upału sobie odpoczną.
I udało Ci się dojść co to za roślina?
-
dziś do słonka prawie pionowo, jak samolot
-
Ha, ha....Niezła pozycja... :laugh:
Musisz uważać, żeby Ci z balkonu nie wystartowała..:)
-
Cudna! ;)
-
Pierwszy pas słońca wchodzi na balkon :)
-
Szukają słońca gadzinki..:) Jak siedzą w terro to tak tego nie widać, jak sie przemieszczają i dostosowują pod różnym kątem do padających promieni słonecznych.
-
:-) mamy koniec sierpnia więc od czasu do czasu a nawet częściej można podać grekom jakieś opadłe jagodo-podobne.
Ze względu na większą Anetę, która nie nauczy się już chyba, do czego służy .. Sepia, nadziewam nią dla niej -borówki :-) przynajmniej wiem, że w taki sposób zje sepię....
-
Niezłe ! Wyglądają jak ciasteczka..:)
A żółwie to pewno borówkami całe wypaprane są?
-
próbowałam z moim stepkiem ..borówek nie ruszył:(
-
zmiany w zachowaniu gadzin : "spanie" nawet max. do 10:30, zmniejszona aktywność, w pochmurne dni to już całkiem. Noce oczywiście w domu, w czasie dnia na balkonie, codzienne spacery 2 godzinne na łące (ostatnie dni ciepła).
Na zdjęciach początek słonecznego dnia poza wybiegiem, bo tam wcześniej słońce - i przykładowe śniadanie :)
-
Fajnie się na słońcu "rozkładają" do nagrzewania..:)
A zimować je w tym roku będziesz?
-
Już teraz ostatnie spacery z gadami, w tym roku zimowanie na pewno, chodź mniejsza zachowuje się jakby już była zima :) większa nadal wcześnie (nieraz nawet o 8,9) "wstaje"
Dodano 05.10.2014, 13:35:45 pm
łapanie ostatniego słońca :-)
-
:laugh: Świetna fotka z wyciągniętymi łapkami... :laugh:
A zimować je będziesz w piwnicy czy w lodówce?
-
Hej, mam pytanie. Jak zrobić te "korowe" ściany w terrarium?
-
żółw z Piekarni ;)
-
Bajer, ja kiedyś piekłam bułeczki orzechowe w formie żółwików :D
-
A jak się takim opiekować? Ma jakieś specjalne wymagania? :P
-
Myślę, że opiekować się takim ciężko... za szybko znika :D
-
Można też zachować, tylko wtedy się odwodni. :laugh:
-
Witamy :-) od tygodnia trwa już głodówka, jeszcze 3 tygodnie i będę mógł je znieść do piwnicy, od wczoraj gadziny przeniesione z terrarium do pokoju nieogrzewanego, za ponad tydzień do komórki a około 20 grudnia do piwnicy. Co kilka dni 20 kilkuminutowe kąpiele, Dziś jeszcze wizyta u specjalisty ważenie i mierzenie
(Aneta: 1,38 kg 19,5cm na 14cm, Anita - już prawie jak koleżanka 1,28 kg 18cm na 13,8 cm), zapisane krople do oczka dla Anity Gentamicin 0,3%, miała mały kłopot z okiem, 1,5 tygodnia zakraplania, , Zimowanie planuję od 20 grudnia do 15 marca, aktualnie doczytuję liczne artykuły na ten temat, w tym te z T.T.Trust.
-
Ale z okiem Anity już w porządku? Bo jak coś jeszcze nie tak, to trzeba się wstrzymać z zimowaniem do czasu skończenia leczenia.
Zabierasz je w takie zimno do weta? Nie boisz się, że się przeziębią? Jak dla mnie to jak żółw zdrowy, to wystarczy przed zimowaniem kał zbadać.
-
opuchnięcie zauważyłem co ciekawe tylko jeden dzień, przez kolejne oko co prawda mało wyraźne ale opuchnięcie drugiej powieki ze zdjęcia już nie było, mimo to dr zapisał krople antybakteryjne "Gentamicin" na tydzień, zakraplam 3x dziennie, troszkę to niekomfortowe dla ospałego żółwia, ale pomoże. Na dworze co prawda mróz, wzmagany przez wiatr, ale szczelnie zapakowałem gady w 2 koce i polary w torbie, do Kliniki 4 minuty pieszo, więc jak zwykle ok.
-
Wiesz co - bo to nie było opuchnięte oko, tylko zrobiło się owrzodzenie rogówki. A zniknęło dzień później bo wrzód pękł.
Krople z antybiotykiem jak najbardziej wskazane.
I zwacaj teraz baczną uwagę na to oko - bo przy niskiej temp. owdzodzenia, podobnie jak ropnie mają tendencję do odnawiania się.
-
Dość drętwe i rozlazłe to Forum. Żadnych wpisów, komentarzy, więc razem z grekami żegnamy :-)
-
Nie rozumiem o co Ci chodzi. Ostatnio było parę nowych tematów, na Twój odpisała ankan, bo miała co napisać. Mamy pisać cokolwiek, nie na temat, byleby pisać? Na TCP też miałeś z tym problem...
-
Testudo nie fochuj się! Ja śledzę Twój wątek. Myślałam, że napiszesz jak się czuje zółw a tu taki wpis, taka niespodzianka. Bardzo proszę o nowiny!
-
Ja również śledzę wątek! W tej sytuacji nie potrafiłem pomóc, więc się nie odzywałem...
-
A
-
Cudne skorupki! Do kiedy będą spały? :)
-
Udanego zimowania..:)
A dawno trafiły do piwnicy?
-
w piwnicy temp. lekko wzrosła - teraz 8,9 'C . Ostatnio mały kłopot z pleśnią, w porę wykrytą. zauważyłem, że jak plastronu dotyka ziemia z piaskiem a nie przyklejony duży liść to mniejsze szanse na pleśń.
Czy termin zabrania ich z piwnicy 22 marzec . Już rozrasta się dla nich Opuncja jak się obudzą :-)
-
Jak temp. jeszcze wzrośnie to musisz uważać i sprawdzać, czy się gadziny nie wybudzą.
A opuncja bardzo ładna, tylko obierz ją dokładnie z tych małych kępek z kolcami przed podaniem.
-
Fajnie, że u gadzin wszystko dobrze. :)
Szybko ta opuncja rośnie?
-
wybudzenie żółwi
-
Super wyglądają! :) Gratuluję udanej zimy! ;D
-
Tak patrzę na to ostatnie zdjęcie - nie dajesz żadnej foli czy plandeki pod darń?
-
Opuncja rośnie dość szybko, ale tez szybko znika, gdy podaje się ją żółwiom. Pod darnią jest tylko wykładzina, pod niż już płyta osb, teraz po 3 dniach przynoszenia darni, pokrywa ona znowu całą powierzchnię terrarium.
Poniżej najśmieszniejsze ujęcia z prawie tygodniowej aktywności gadzin greckich. (zwłaszcza pierwsze)
Kłopot tylko z okiem Anity, nie ma opuchlizny, ale chwilami mruży, wizyta u wet.a jednak konieczna :-)
-
:laugh: Ale pozy wyczyniają... :laugh:
Szczególnie na pierwszej fotce Anita jak Napoleon wygląda..:)
-
Opancerzony i uzbrojony po zęby Napoleon
-
Genialne zdjęcia :D bo i modelki genialne :)
-
Super! :)
-
A dalej jest taka strachliwa po zimowaniu czy się jej poprawiło?
-
Jak widać na zdjęciach dzisiejszych, poprawiło się jej :-)
-
Oj, i to wyraźnie... ;D
Czyli może po zimowaniu była nie do końca dobudzona, trochę jak człowiek jak z rana z łóżka wstaje zaspany...:)
-
Ha ha. :laugh:
Moje jeszcze na szczęście się tak nie zachowują. ;D
-
Trzy mordki żółwi. p.s. nowy grek miał źle obcięte pazury przednie i póki co nie odrastają...
-
Każda mordka inna, każda ma swój charakter. ;D
Moja Daisy też miała dość krótkie pazurki, ale już troszkę jej odrosły. Myślę, że Twojej gadzinie też powinny.
-
Kilka ciekawych zdjęć z jednego ze spacerów z całą trójką
Dodano 09.05.2015, 12:41:27 pm
cd
-
Super zdjęcia, przyjemnie popatrzeć jak mała gromadka sobie drepcze :)
-
Piękny widok..:) Gadziny ćwiczyły odwracanie na trawie?
-
Przepiękne te żółwie! :) To jakiś park, lasek czy ogród? ::)
-
Super :D