Forum o żółwiach lądowych - żółw stepowy i grecki, hodowla, terrarium, nasze żółwie

Żółwie lądowe => Nasze żółwie => Żółwie greckie => Wątek zaczęty przez: Zawisza w 26.09.2012, 14:38:00 pm

Tytuł: Draco nasz mały grek
Wiadomość wysłana przez: Zawisza w 26.09.2012, 14:38:00 pm
Zaczynamy nową kartę w historii - oto 22.09.2012 razem z moim 5-cio letnim synkiem zakupiliśmy młodego zółwia greckiego.
Synek wie, że żółw mieszka w terrarium i jak się opiekować, gdyż mamy już w domu akwarium z rybkami oraz kotkę.
żółwik ma ok 12 m-cy i pochodzi z Czech, może dlatego, że w Grecji jest aktualnie kryzys - ponoć nie 1-szy w historii ..
Wiem, ze na tym 1-szym zdjęciu jest nieodpowiednie podłoże, będziemy zmieniać, nie minał jeszcze tydzień od przybycia gościa, terrarium było zakładane na szybko, gdyż decyzja była spontaniczna, acz wcześniej przemyślana.

Wiem też, że na zdjęciu ma za dużo jedzenia - tutaj roszponka i liście rzodkiewki, codziennie dostaje 2-4 różnych rodzajów pokarmów, może sobie wybierać.

Wiem tez że szyba jest brudna  - to dlatego, że kilka razy dziennie opryskujemy wodą, aby utrzymać wilgotność - mamy już termometr z opcją pomiaru wilgotności.

Żółwik ma też kryjówkę, już jest kupiona lepsza, będziemy zmieniać. Ma też miskę z wodą, z której sobie pije.

A jakie ma piękne widoki - z jednej stron okno na wschód - od rana ciepłe słoneczko i trochę zieleni, w pokoju akwarium z rybami - żółwik się interesuje i ogląda sobie świat.

Mamy już zgromadzony zapas ziół w doniczce (Carrefour) oraz inne doniczkowe i całą listę roślin, którymi możemy karmić.

Pomimo, że terrarium dostaliśmy za darmo, to reszta wyposażenia już trochę kosztowała, uff, czego się nie robi dla przyjaciela ...

Moim zdaniem wygląda bardzo zdrowo, ale chyba zrobimy nowe zdjęcie po renowacji terrarium, to będzie lepiej widać :)

Sorki, nie mogę załączyć zdjęcia bo wyskakuje jakiś błąd, będę nad tym pracował ...
Tytuł: Odp: Draco nasz mały grek
Wiadomość wysłana przez: oliwka660 w 26.09.2012, 15:27:36 pm

Sorki, nie mogę załączyć zdjęcia bo wyskakuje jakiś błąd, będę nad tym pracował ...

Pewnie nie możesz bo są za duże, najzwyczajniej przykróć  je trochę w paincie albo znajdź stronę pomniejszającą zdjęcia  ;)
Tytuł: Odp: Draco nasz mały grek
Wiadomość wysłana przez: Zawisza w 26.09.2012, 15:45:49 pm
Dzięki za pomoc i informacje, a ktoś mógłby jeszcze podpowiedzieć, jak zmienić w moim profilu, że mam żółwia greckiego, a nie stepowego ... ?
Tytuł: Odp: Draco nasz mały grek
Wiadomość wysłana przez: oliwka660 w 26.09.2012, 17:02:53 pm
http://forum.zolw.info/regulamin-ogloszenia-i-aktualnosci-zwiazane-z-forum/nowe-logo-nowe-rangi/  ;)
Tytuł: Odp: Draco nasz mały grek
Wiadomość wysłana przez: Zawisza w 26.09.2012, 17:44:38 pm
Kurde, gupi jakiś jestem, bo dla mnie to jest nie do edycji ...

Pozycja:    Żółw stepowy (Testudo horsfieldi)

Nie ma opcji zmiany i wyboru, ani się nie da wpisać ... No trudno, może się nauczę, a jak nie ty trzeba będzie założyć drugie terrarium :)
Tytuł: Odp: Draco nasz mały grek
Wiadomość wysłana przez: żółwiasta w 26.09.2012, 17:49:30 pm
Ojej, następna osoba, która dała się nabrać na te żółwiki. :P Tak dla wyjaśnienia- to jakiego masz żółwika w profilu nie oznacza jakiego na prawdę masz. Jest to tylko obraz twojej pozycji. Poniżej 50 wiadomości masz spepowego, powyżej 50- greckiego, a dalej nie wiem jak to leci. To taki bonus ;)
Niemniej witam Cię na forum, szybko wklejaj zdjęcia, powodzenia.  ;)
Tytuł: Odp: Draco nasz mały grek
Wiadomość wysłana przez: ןคภ ๒z w 26.09.2012, 17:51:42 pm
miałem ten sam problem Zawisza2009   ;D
Tytuł: Odp: Draco nasz mały grek
Wiadomość wysłana przez: żółwiasta w 26.09.2012, 17:54:22 pm
Hue, hue. Chyba tobie tłumaczyłam to samo na ShoutBoxie  :P
Tytuł: Odp: Draco nasz mały grek
Wiadomość wysłana przez: ןคภ ๒z w 26.09.2012, 17:55:43 pm
dobrze pamiętasz!!!  :P :P :P
Tytuł: Odp: Draco nasz mały grek
Wiadomość wysłana przez: żółwiasta w 26.09.2012, 18:05:15 pm
Zawisza2009, nadal masz problem z pomniejszeniem zdjęć? Ja osobiście mam w komputerze program picasa do obróbki zdjęć. Jeśli też masz ten program, to na otwartym zdjęciu kliknij prawy przycisk myszy-> edytuj za pomocą-> picasa. Potem kliknij ikonkę eksport, otworzy Ci się okno, tam wybierasz dokąd chcesz eksportować zdjęcie i w jakim rozmiarze (ustawiasz mniejszy niż na początku). Cała filozofia. A jak nie masz tego programu to szkoda, innych opcji nie znam  :)
Tytuł: Odp: Draco nasz mały grek
Wiadomość wysłana przez: ןคภ ๒z w 26.09.2012, 18:09:45 pm
http://imageshack.us/ - proponuje założyć konto na tej stronie, ponieważ ona dopasowuje zdjęcia do danego forum  ;) ;)
Tytuł: Odp: Draco nasz mały grek
Wiadomość wysłana przez: żółwiasta w 26.09.2012, 18:12:15 pm
Może kiedyś skorzystam... Widziałam, że dużo forumowiczów korzysta z tego programu
Tytuł: Odp: Draco nasz mały grek
Wiadomość wysłana przez: QDŁ w 26.09.2012, 18:24:08 pm
1. To nie jest program a strona internetowa:)
2. By z niej skorzystać nie musisz się rejestrować, wchodź i hostuj ;)
3. Czekamy na aktualne zdjęcia
Tytuł: Odp: Draco nasz mały grek
Wiadomość wysłana przez: ןคภ ๒z w 26.09.2012, 20:09:02 pm
trzymam kciuki za to że uda Ci się te zdjęcia wrzucić  ;)  ;D
Tytuł: Odp: Draco nasz mały grek
Wiadomość wysłana przez: ankan w 26.09.2012, 20:25:53 pm
Nie załączają się zdjęcia powyżej 1 MB. Trzeba je w jakimkolwiek programie zmniejszyć - dobry jest np. działający jako wtyczka do Windowsa Microsoft Image Resizer. Zaznaczasz w folderze i "od ręki" zmniejszasz wiele fot.
Do pobrania np. tutaj:
http://windows.microsoft.com/en-AU/windows/downloads/windows-xp?T1=PT
http://microsoft-powertoys-image-resizer.en.softonic.com/
Tytuł: Odp: Draco nasz mały grek
Wiadomość wysłana przez: wanilia w 26.09.2012, 20:35:01 pm
Ja pomniejszam w paincie, nic trudnego skoro nawet ja potrafię  :laugh:
Tytuł: Odp: Draco nasz mały grek
Wiadomość wysłana przez: oliwka660 w 26.09.2012, 20:43:08 pm
Ja też pomniejszam w paincie, krótko trwa i jest skuteczne  :D
Tytuł: Odp: Draco nasz mały grek
Wiadomość wysłana przez: Zawisza w 27.09.2012, 13:56:56 pm
Super, dzięki, nie spodziewałem się takiej aktywności na naszym wątku, obiecuję, ze będę robił dużo zdjęć i zamieszczał dla was :)

Na razie dzisiaj przed pracą (na szczęście zmiana popołudniowa) udały się 2 rzeczy:

1) 1-sza kąpiel słoneczna - prawie 1,5 godziny - na szczęście  już o 9-tej rano były 22 st.C. na plusie, dobrze że skorzystaliśmy, bo szybko się później zachmurzyło, także żółwik coś trochę złapał promieni słonecznych, choć oczywiście chodził tam i z powrotem i szukał drogi ucieczki z pojemnika - plastikowy, taki z marketów budowlanych czarny prostokątny, wygodny,

2) kupiłem żarówkę, żeby zrobić oświetlenie w terrarium, co powiecie o REPTI GLO 5.0 UVB 26 W 5.0 COMACT ? Kosztowała 66 pln ..
Tytuł: Odp: Draco nasz mały grek
Wiadomość wysłana przez: attra w 27.09.2012, 14:16:45 pm
Ja jeszcze polecam żarówkę Ultravitalux - wystarczy 15 minut dziennie i gad ma tyle, co prawie na słońcu...
Było o tej żarówce w różnych watkach, między innymi w tym na pierwszej stronie
http://forum.zolw.info/ogolny/'pytania-do-zadania'-taki-ogolny-watek-do-zadawania-pytan/
Tytuł: Odp: Draco nasz mały grek
Wiadomość wysłana przez: Viktoria w 27.09.2012, 14:20:19 pm
5.0 to troche za mało dla żółwia greckiego - powinien mieć 10.0, na allegro jest taniej. Ja do 5.0 dokupiłabym jeszcze drugą żarówkę -  przynajmniej 2.0
Tytuł: Odp: Draco nasz mały grek
Wiadomość wysłana przez: ankan w 27.09.2012, 14:28:04 pm
Ja też polecam Vitaluxa - jest wydajniejszy i tak naprawdę wychodzi taniej - bo działa latami i nie trzeba go co pół roku wymieniać.
Tytuł: Odp: Draco nasz mały grek
Wiadomość wysłana przez: żółwiasta w 27.09.2012, 19:47:33 pm
To jak, Zawisza2009, wstawisz zdjęcia? Bo już się doczekać nie mogę  :P
Tytuł: Odp: Draco nasz mały grek
Wiadomość wysłana przez: TomaszW w 27.09.2012, 20:10:14 pm
No właśnie!
Cały wątek kręci się wokół zdjęć....., a zdjęć brak! :(  :P
Tytuł: Odp: Draco nasz mały grek
Wiadomość wysłana przez: oliwka660 w 27.09.2012, 20:14:32 pm
Cierpliwa nie jestem to jest pewne  ;D
To kiedy te zdjęcia ?  ::) :P
Tytuł: Odp: Draco nasz mały grek
Wiadomość wysłana przez: Zawisza w 28.09.2012, 13:04:52 pm
Pomniejszony w Power Poincie, widać coś ?
 

Dodano 28.09.2012, 13:32:27 pm
Chyba widać, obiecuję, że to 1-sze z serii, ale musiałem kupić ładowarkę do aparatu, bo gdzieś się zapodziała, stąd opóźnienia ...

Będzie więcej oczywiście :)

A mały pisklak tak się dzisiaj zakopał - trociny (do wymiany niebawem) w doniczce (jego ulubiony schowek) , żeśmy już myśleli że dał drapaka ...
Tytuł: Odp: Draco nasz mały grek
Wiadomość wysłana przez: an_na w 28.09.2012, 14:14:08 pm
Maleństwo jest przecudne! Dbaj o niego jak najlepiej i jak najszybciej wyrzuć te wiórki :) Masz w terrarium żarówkę grzewczą bo nie doczytałam?
I witaj na forum :)
Tytuł: Odp: Draco nasz mały grek
Wiadomość wysłana przez: TomaszW w 28.09.2012, 14:40:05 pm
Ojej trociny.... :(
Tytuł: Odp: Draco nasz mały grek
Wiadomość wysłana przez: Zawisza w 28.09.2012, 14:40:42 pm
Hej, witam i dziękuję za przywitanie :)

Na początku pisałem na różnych wątkach, bo się odnajdywałem. Wczoraj pisałem (już tutaj) o żarówce którą kupiłem, wczoraj też była 1-sza kąpiel słoneczna, bo mamy duży balkon.

Terrarium stoi na parapecie wschodniego okna, od rana ma słoneczko, co prawda przez szybę, ale zawsze trochę światła, ciepełka, no i jakieś szczątkowe promieniowanie słoneczne ...
Pod parapetem też jest kaloryfer, pokój bardzo ciepły, także nie mam problemu z ogrzewaniem, bardziej z pilnowaniem wilgotności.

Zgodnie z poradami kupię jeszcze jedną lampkę do kąpieli "prawie słonecznych" ..

Terra jest do przemeblowania, zakup był przemyślany, ale spontan, stąd kupiliśmy na szybko wiórki, wiem, że trzeba zmienić, ale mały na razie przekopuje, niezła z niego koparka ...
Tytuł: Odp: Draco nasz mały grek
Wiadomość wysłana przez: Zawisza w 09.10.2012, 13:28:52 pm
Czołem wszystkim

Robię cały czas zdjęcia, ale jak nie psuje się ładowarka to dzisiaj np. aparat, albo i bateria ...

Będę niebawem zamieszczał, może będzie to dla Was miłe urozmaicenie, bo chyba właśnie Wasze żółwie idą spać ?

Póki co chciałem się podzielić spostrzeżeniami po 2 tygodniach opiekowania się zółwiem.

1-sze jest to, że pomimo iż codzienie dostaje po kilka rodzajów różnych liści, co rano świerze i kilka rodzajów, zawsze inne niż wczoraj, to skubany potrafi wykopać z całej sterty spośród mleczy, babek itp. sałatę ...

Wogóle do tej pory zjadał tylko sałatę, ogórka surowego i skorupki jajek. Nic innego nie pobiera, mimo, że próbowałem oprócz wielu różnych liści nawet owoce, marchewkę ...

Terrarium też się zmienia i wyposaża dodatkowo, teraz są już 2 lampy i żarówka UVB 10.0 - tak jak radziliście, rzeczywiście żółw się więcej rusza niż przy 5.0 - był bardziej ospały.

Udało Nam się również odbyć już 4 kompletnie słoneczne na balkonie, co dla żółwia chyba bezcenne, ale temperatura już chyba na to nie pozwoli , zobaczymy ...

Tytuł: Odp: Draco nasz mały grek
Wiadomość wysłana przez: margherita w 09.10.2012, 13:39:09 pm
salate??? salata jest szkodliwa dla zolwia i nie powinna sie wogole znajdowac w jego diecie.nie podawaj jej.warzywa i owoce (te nie szkodliwe) podajemy najczesciej raz na miesiac.
 

Dodano 09.10.2012, 13:40:59 pm
moj pierwszy zolw jest u mnie od roku.dostal milimetrowy kawalek marchewki 2 razy w ciagu tego roku :)
Tytuł: Odp: Draco nasz mały grek
Wiadomość wysłana przez: Zawisza w 09.10.2012, 13:50:01 pm
OK, ja nie chcę mu zaszkodzić, tylko On/Ona nie je innych liści, których dostaje od groma i w urozmaiceniu, wybiera tylko sałatę - którą zresztą podawałem może góra 4 razy - to co robić ?

Czy lepiej żeby nic nie jadł, czy lepiej jak juz zje tę sałatę - np. 2 razy w tygodniu ? Czy jest jakaś inna roślina, którą by przyjął zamiast sałty ?

A próbowałem już sporo, rucola, roszpondka, zioła, oregano, melisa, mięta, mlecze, liście rzodkiewki, grubosza, żeżuchę, nawet winogrono - generalnie sporo tego co pisaliście, ze można , ale, jak pokażę później na zdjęciach, z całej tej sterty albo nie zje nic, albo wykopie z samego dna sałatę ...

Kamikadze ?

Jak mu pomóc ?
Tytuł: Odp: Draco nasz mały grek
Wiadomość wysłana przez: margherita w 09.10.2012, 14:07:56 pm
posluchaj,ja na poczatku mialam ten sam problem co ty.nie wiedzialam ze nie wolno i przyzwyczailam zolwia do salaty.poczatki zmiany diety byly ciezkie.kiedy sie dowiedzialam,ze salata jest bardzo szkodliwa-odstawilam ja.bez wzgledu na to czy to sie dla zolwia podobalo czy nie.robil strajk glodowy przez kilka dni,ale jak glod pozadnie do brzyszka zajrzal to sie wziol za jedzenie tego co bylo :P zolw nie rozumie ze to czy tamto mu szkodzi.je to do czego go przyzwyczaimy.nie martw sie,nawet jak by stroil fochy i na poczatek nie chcial jesc.przekona sie do zieleniny :) a ty jedyne co mozesz zrobic,to nie podtruwaj go salata i podawaj zdrowa i urozmaicona diete ;)
Tytuł: Odp: Draco nasz mały grek
Wiadomość wysłana przez: Zawisza w 09.10.2012, 14:12:17 pm
OK, dobra,to będę konsekwentny, mam nadzieję, że nie schudnie zbytnio, zanim się przestawi. Dzięki, dobrze wiedzieć, że Ktoś miał podobne doświadczenia.

A skorupki jajka - chyba mu smakowały, bo zjadł bardzo dużo, jak często można podawać ?
Tytuł: Odp: Draco nasz mały grek
Wiadomość wysłana przez: ankan w 10.10.2012, 09:20:00 am
Widocznie ma na wapń zapotrzebowanie. Skorupki, podobnie jak sepię może mieć cały czas w terro wyłożenie i jeść kiedy chce.
Tylko nie dawaj z jajek surowych a wygotowanych.

Z jedzenia to możesz jeszcze spróbować z cykorią - to powinien zjeść, bo wszystkie "sałatowe" się za to chwytały. Przy czym ona też nie na stałe - tylko jako domieszka do sałatek na "wabik".
Tytuł: Odp: Draco nasz mały grek
Wiadomość wysłana przez: Zawisza w 10.10.2012, 11:58:52 am
Bardzo dziękuję, chyba pomogła żarówka UVB 10.0, wczoraj już zjadł więcej...

Sepię już ma, ale nie ruszył na razie, dzięki za info, że skorupki można dawać częściej.
Tytuł: Odp: Draco nasz mały grek
Wiadomość wysłana przez: margherita w 10.10.2012, 12:03:09 pm
skorupki to tak jak pisala ankan :) sepie natomiast jesli sam nie je to mozna sypac na jedzenie od czasu do czasu :)
Tytuł: Odp: Draco nasz mały grek
Wiadomość wysłana przez: Viktoria w 10.10.2012, 20:43:45 pm
Możesz jeszcze ewentualnie spróbować mieszać zielenine z sałatgą rzymską, to podobnie jak cykorie powinien spróbowac
Tytuł: Odp: Draco nasz mały grek
Wiadomość wysłana przez: Zawisza w 16.10.2012, 13:39:55 pm
Hej wszystkim

Bardzo dziękuję za Wasze rady. Zdecydowanie zmiana żarówki UVB z 5.0na 10.0 pomogła i żółwik nabrał apetytu.
Trochę również zmieniłem usytuowanie żarówki, żeby więcej był w zasięgu tych promieni.

Widzę też różnicę w zachowaniu Malca przy różnej pogodzie - jeśli od rana świeci słońce (parapet wsch. okna) to od rana jest żwawy, jeśli jest pochmurno jak dziś, to bardziej osowiały.

Ale wczoraj był mniej skory do jedzenia, dzisiaj zjadł dużo więcej. Wybrał dzisiaj liście mlecza i liście poziomki, kwiatów poziomki nie zjadł w ogóle.

Później podałem mu jeszcze kawałeczek owoca granatu i reakcja była bardzo fajna: najpierw zaczął intesywnie oddychać - wchłaniać zapach owocu, przy czym przez chwilę wyglądał jak maly parowóz, po czy zaczął wcinać.
Nie sądziłem, że znajdzie się jeszcze miejsce w tej małej skorupce, po tym jak najadł się mleczyku i poziomki...

Ale nie bójcie się, innych owoców oprócz tego granatu to nawet nie chciał tknąć ...

Aha, jako, że w mieście jest jednak problem z dostępnością do łąk, szczególnie rano, kiedy karmię Nasz zwierzyniec, to zasadziłem trochę roślin w doniczkach również i na balkonie, polecam ten system.


Jak przyjdzie mórz, to może przeniosę doniczkę na nieogrzewany korytarz - to nowy eksperyment, zobaczymy, co z tego wyjdzie ?
 

Dodano 16.10.2012, 14:12:23 pm
I jeszcze ma do Was "doświadczonych" takie pytanie: czy macie jakieś metody na zwiększenie aktywności zółwia greckiego ?

Zakładam, że nie powinien mi w  terrarium wpaść w apatię i bezruch, a powinien się ruszać, ja zapewniam mu odpowiednią temperaturę wilgotność, pokarm, światło, to co można jeszcze zrobić, żeby nie siedział większości dnia w doniczce i nie spał ?

Wiem, że nie można wypuszczać na podłogę i nosić, niestety na balkon jest za zimno, nie pukam w szybkę, nie wpuszczę kolegi innego żółwia, albo świnki morskiej...
Jest jakiś sposób ?

No chyba że powinien i naturalne jest spanie tak chyba ok. 20 godz. na dobę ?
Tytuł: Odp: Draco nasz mały grek
Wiadomość wysłana przez: ankan w 16.10.2012, 15:07:28 pm
Widzisz - to zupełnie normalne zachowanie u gatunków zimujących o tej porze roku. Po prostu chcą spać i tracą zainteresowanie jedzeniem a ich aktywność maleje. Mogą mieć odpowiednią temp., świetlówkę UVB a i tak będą spać. Tak im mówi zegar biologiczny. Możesz żółwia wyciągać z kryjówki, kłaść pod lampą, karmić - a on i tak ziewnie, chwilę się pokręci i patrzy jak czmychnąć do kryjówki.
Jak żółwia nie zimujesz - to skracaj mu czas oświetlenia i grzania wraz ze skracaniem się dnia. Niedobrze, jak temp. jest wysoka i napędza matabolizm, a gad nie je. Dobrze byłoby choć na jakieś 2-3 tygodnie go przenieść do chłodniejszego pomieszczenia - nawet w okolicach 15 stopni i dać trochę odpocząć. Na dłużej nie, bo to temp. za wysoka do zimowania i gad może zużyć za dużo rezerw "tłuszczyku".
Tytuł: Odp: Draco nasz mały grek
Wiadomość wysłana przez: Zawisza w 23.10.2012, 13:55:14 pm
Dzięki Ankan za informację.

Muszę przyznać, że mieliście chyba rację co do zachowania zółwia greckiego, przepraszam, ze długo nie przyjmowałem tego do wiadomości.

Moje doświadczenia z meksykanami były takie, że nie potrzebowały w zimie snu, nie było też specjalnej różnicy w zachowaniu w zimie - może trochę mniej aktywne, ale jadły normalnie i wygrzewały się pod żarówką na wyspie.

Nasz żółw grecki jest dużo mniej aktywny teraz, czego się nie spodziewałem. Mój błąd, że zorientowałem sie po zakupie, że tak to jest i że powinienem kupić żółwia nie zimującego. Ale stało się, jest już po fakcie, jak to z reguły się dzieje - najpierw zakup (Nawet jeśli się człowiek trochę już orientuje w temacie) a później szczegóły wychodzą w praniu ...

W zeszłym tygodniu udało się Nam zrobić 2 kąpiele słoneczne i się już trochę poprawiło, ale jedzenie pobiera tak co 2-gi dzień i jest bardzo ospały i nieruchawy.

Nie wiem, czy w przyszłości będę miał gdzie zimować, w tym roku napewno nie, bo żółw ma dopiero rok i nie mam gdzie w moim bloku oraz lodówce go przezimować. Generalnie cenne byłyby wskazówki jak sobie poradzić bez zimowania, pomimo, że rozumiem Was, że się powinno, ale niestety nie zawsze się da. Ale oczywiście zależy Nam na zdrowiu malucha.

Poradźcie proszę, jak to zrobić w terrarium z tym 3 tygodniowym i kiedy - najkrótsze dni dopiero przed Nami ...

Na razie światło ma przez ok. 12 godzin, codziennie świeże jedzenie i woda, 2 lampy - 60 wat i UVB 1.0 ...
Tytuł: Odp: Draco nasz mały grek
Wiadomość wysłana przez: ankan w 23.10.2012, 16:22:40 pm
Zawisza2009 - ja Cię w pełni rozumiem. Jak się mieszka w blokach ogrzewanych centralnym - to się nie ma nieogrzewanych pomieszczeń, strychów, korytarzy czy piwnic. Żółwia trudno jest przygotować do zimowania na balkonie, w pomieszczeniu to musisz przez parę dni wietrzyć wszystkich razem z gadem. Zresztą i tak będzie prawdopodobnie za ciepło.
Ale kupiłeś żółwia greckiego - no i sam widzisz co się dzieje. Męczy się żółw i męczysz się Ty...:(

Grzanie i świecenie skracaj już. 12 godz. to z długo - teraz wystarczyłoby koło 9, a nawet i 8. Skracaj mu po trochu - np. o 15 min co drugi dzień - raz w górę raz w dół, żeby do połowy grudnia zejść do ok. 4 godzin. Dopasowuj się mniej-więcej do skracania dnia w związku z porą roku. Potem w styczniu, im dzień dłuższy - tym dłużej świecimy.

A masz w ogóle możliwość obniżenie w jakimś pomieszczeniu temp. choć do tych 15 stopni?
Nie ma optimum - kiedy żółwiowi pozwolić podrzemać - on sam tą porę wskazuje. Jak nie wyłazi, nie je i ciągle śpi to w zasadzie można mu i teraz na 2 dni światła wygasić zupełnie - a potem przenieść do chłodniejszego pomieszczenia. Potem znów na dobę do domu, bez lamp i dalej załączyć lampy.
Tytuł: Odp: Draco nasz mały grek
Wiadomość wysłana przez: Minka w 23.10.2012, 18:37:58 pm
Ankan- a stepkowi 2 latkowi zrobić tak samo? Nie zimuje go w tym roku bo jest zarobaczony no i wole, żeby nabrał sił po sklepie..
Tytuł: Odp: Draco nasz mały grek
Wiadomość wysłana przez: Zawisza w 24.10.2012, 11:16:29 am
Dzięki serdeczne za info, niestety właśnie nie mam miejsca żadnego, a na korytarzu się nie da zostawić ...

Ale spróbuję tą metodą, postaram się zrobić tak z oświetleniem. W terrarium temperatura waha się od max. 40 st. C. do obecnie ok. 25 st. C., a w nocy ok. 22 st. C.

Nie mam miejsca, gdzie mogłoby być mniej, ale spróbuję jakoś pokombiować, bo terra stoi na parapecie, może uda się kombinacją mikrouchyłów, przykręcania kaloryfera i nie włączania lampy grzewczej.

A jak z karmieniem w tym okresie ?
Tytuł: Odp: Draco nasz mały grek
Wiadomość wysłana przez: ןคภ ๒z w 24.10.2012, 15:47:34 pm
a nie suszyłeś roślinek przez lato?
rośliny doniczkowe jadalne dla żółwi możesz, też zasadzić rośliny polne w skrzynkach, można kupić ususzone i posegregowane gatunkowo rośliny w sklepach zoologicznych

PS:
czy przed zimowaniem żółw nie powinien mieć parotygodniowej głodówki ?
Tytuł: Odp: Draco nasz mały grek
Wiadomość wysłana przez: QDŁ w 24.10.2012, 16:38:05 pm
Z racji że żyjemy w takim a nie innym klimacie a pogoda od kilku lat bywa różna to uważam że i teraz nie jest za późno na głodówki. Roślinki zielone spokojnie do grudnia się ustają bo z tego co pamiętam śnieg spadał w okolicach świąt. Z racji że w blokach kaloryfery ciepłe wysuszenie potrwa szybko.
Tytuł: Odp: Draco nasz mały grek
Wiadomość wysłana przez: Zawisza w 25.10.2012, 15:25:19 pm
Mam sporo roślin w doniczkach  i na balkonie, ale na razie mały wcina tylko te z balkonu, tj.: mleczyk, liście poziomki i inne, a dzisiaj nawet liście bratków. Bratki wytrzymują dość długo, w zeszłym roku miałem je na balkonie do stycznia...

Nie chce n razie jeść tych doniczkowych, próbuję dawać miękką odmianę aloesa, grubosza - drzewko szczęścia, a także sporo innych, którymi nie powinien się zatruć. Nie pobiera, ale wcześniej nie chciał też bratków, a dzisiaj się przekonał, więc jestem dobrej myśli.

Spróbuję pozmniejszać zdjęcia i wstawić, zobaczymy czy się uda ...
Tytuł: Odp: Draco nasz mały grek
Wiadomość wysłana przez: ankan w 25.10.2012, 16:25:25 pm
Ale spróbuję tą metodą, postaram się zrobić tak z oświetleniem. W terrarium temperatura waha się od max. 40 st. C. do obecnie ok. 25 st. C., a w nocy ok. 22 st. C.
Nie mam miejsca, gdzie mogłoby być mniej, ale spróbuję jakoś pokombiować, bo terra stoi na parapecie, może uda się kombinacją mikrouchyłów, przykręcania kaloryfera i nie włączania lampy grzewczej.
A jak z karmieniem w tym okresie ?

Bardzo masz ciepło. 40 stopni nawet pod lampą to zdecydowanie za dużo. 30-kilka jest wystarczające, max. 35. W nocy też by się przydało obniżyć. 22 to dla gat. tropikalnych jest dobre. Może skręcisz kaloryfer? I daj słabszą żarówkę grzewczą.
Tak w ogóle b. niedobrze terro stoi - nie powinno być na parapecie i nad kaloryferem. Grzejnik b. wysusza powietrze i wilgotność spada mocno.  A od okien wieje i łatwo o przeciągi i przeziębienie żółwia. W dzień jak jest słońce się toto od szyby nagrzewa szybko, a jak mrozy złapią będzie się w nocy wychładzało. Żółw nie pobierający pokarmu i śpiący w ciepłym pomieszczeniu o niskiej wilgotności może się szybko odwodnić co jest niebezpieczne dla jego zdrowia.
Jeśli tej temp. nie obniżysz to oczywiście dawaj jedzenie i kąp często gadzinę.
Tytuł: Odp: Draco nasz mały grek
Wiadomość wysłana przez: Zawisza w 25.10.2012, 17:08:15 pm
Dzięki serdeczne, spieszę wyjaśnić, że 40 st. C to jest maksimum, własnie jak świeci słońce, grzeje kaloryfer i świecą żarówki, ale teraz jest w dzień pomiędzy 25-30 a w nocy ok 22.

Okno pomaga w utrzymaniu wilgotności, a terra jest zabezpieczone, żeby nie było przeciągów - postaram wkleić zdjęcie ...

Moje doświadczenie z meksykanami było takie, że miałem je właśnie na parapecie i korzystały, szczególnie ze słońca, nawet przez szybę, ale rozumiem i zgadzam się z zagrożeniami o których piszesz ...

Ogólne tylko tam mamy miejsce, a dodatkowo jest to pokój dziecka i parapet jest nad łóżkiem i dlatego też nie wchodzi w grę stosowanie tam np. ziemi czy darni ...

OK, zdaje sobie sprawę z niedoskonałości, myślę, że mogłoby być gorzej, znam takie przypadki.

Oczywiście od greków ekspertem nie jestem, ale mam nadzieję, że moje doświadczenia z meksykanami i Wasza pomoc i informacje pozwolą mu przeżyć i cieszyć się względnym zdrowiem i w miarę długim życiem...

Mam nadzieję nie popełnić kardynalnych błędów, jak np. kupienie plastikowej miski z wysepką i palemką dla wodniaka ... Moje na szczęscie miały wypas, pomimo, że nie zimowały i były troszkę inaczej karmione, ale o ty już pisałem ...

Także mamy pewne ograniczenia, ale szczere chęci, duży balkon i spory zwierzyniec w domu...

Jestem otwarty na dalsze uwagi i porady w sprawie niezimującego greka :)
 
Tytuł: Odp: Draco nasz mały grek
Wiadomość wysłana przez: ankan w 25.10.2012, 19:29:45 pm
Zawisza - żółwie lądowe i wodne to inna bajka. Nie ma co porównywać ich - tak samo jak gat. zimujących z niezimującymi.

A co masz w tym terro?? Ja myślałam, że ziemię z gliną. Jak masz jakieś trociny, drewienka, korę, piach itp. to Ci się żółw na bank odwodni. A masz choć higrometr żeby wilgotność sprawdzić? U mnie, jak kaloryfery ruszyły jest 50 do 60%, a czasem w dzień i 40-kilka a mam ziemię z gliną gdzie co drugi dzień wlewam 1,5 l wody, wielki basen, sporo roślin, akwarium i 4 kamionki z wodą na kaloryferze.
Tak w ogóle - to czemu nie ziemia bo jest dziecko? Ma na nią uczulenie, czy co?
Aaa...a już wodniaczki nad łóżkiem to b. zły pomysł wziąwszy pod uwagę ostatnie badania - można się w ten sposób e.coli zarazić.

Przez szybę ze słońca nie skorzysta. Można postawić na ścianie przeciwległej do okna - ma wtedy żółw widno, a nie jest narażony na przeciągi.

Owszem - zawsze może być gorzej. Ale nie w tym rzecz. Wiesz - mnie się od razu kojarzą np. psy hasky czy bernardyny w blokach. Właściciel o nie dba, mają jedzenie, picie, wizyty u wet, spacery - tylko one się cholernie męczą na 50m2 ogrzewanej przestrzeni. A człowiek z kolei sobie w domu 10-15 stopni nie zrobi ani śniegu nie przyniesie. Zawsze pies mógłby trafić gorzej, rzecz jasna - ale czy znów  ma fajne życie w takich warunkach? Ja mam uczucia mieszane. Ja się staram w życiu kierować zasadą - zawsze może być lepiej..:)
Tytuł: Odp: Draco nasz mały grek
Wiadomość wysłana przez: Zawisza w 26.10.2012, 12:17:49 pm
OK, to cenne uwagi, przyjmuję z pokorą, bo rozumiem przesłankę.

Rozmawiałem z żoną o przemeblowaniu, na razie żółwia mamy od miesiąca i dołączył do akwarium z rybkami i kotki. Poza tym nasze mieszkanie i balkon jest przerobione częściowo na ogród botaniczny, toteż oboje z żoną musimy wykazać cierpliwość i dojść do kompromisu.

Piszę uczciwie jakie mamy warunki, nie żeby dawać komuś zły przykład, tylko, żeby razem ogarnąć temat.
Zgadzam się, że duży pies w bloku to porażka, ja maiłem przez 19 lat średniego, brat przyniósł, inaczej by utopili i co było zrobić ... ?

Teraz mamy kotkę, która nie wychodzi, je karmę sztuczną - suchą i mokrą, nie poluje, nie zabija, ma klatkę na balkonie i jest okazem zdrowia, sierść świeci się pięknie, ale też "hodowcy kotów napisaliby, ze to skandal ..."

Podobnie akwarium, mam w 50 l. 24 ryby, w tym skalary, które skarlały, karmię suchym pokarmem, pomimo, że są to drapieżniki, które niby muszą jeść żywiec, ale od 3-ech lat są zdrowe i jest OK. Żwirek też nie w całym akwarium tylko w doniczkach i akwaryści też by mnie wysłali w kosmos, a da się, zwierzęta mogły trafić gorzej, naprawdę, uwierzcie ...

Z meksykanami było tak - 1-sze 2 tata kupił mi jak miałem 7 lat i była to prawie totalna amatorka. Później kupiłem 3-ciego i hodowałem tak jak pisałem, inaczej niż zalecaliby specjaliści.
Nie pisałem, ze później miałem jeszcze jednego przez 5 lat, jadł tylko suchy pokarm i surowe mięso, ale urósł taki duży, że musiałem oddać, ale komuś, kto miał duży basen.

Także OK, wiem i rozumiem, ale tłumaczę też, że popełniam może błędy, ale jakie piszę mam możliwości - np. balkon i pewne doświadczenia, oraz pewne niedogodności i ograniczenia ...

Rozumiem, że najważniejsze są urozmaicona dieta, czystość, warunki w miarę zbliżone do naturalnych, a przede wszystkim, uwaga, zainteresowanie opieka, a nie słomiany zapał i olanie biednego zwierzaka ...

Kupiłem greka, bo mi w sklepie zoolgicznym powiedzieli, ze nie trzeba zimować, na forum wszedłem na drugi dzień i poszę teraz o pomoc z tym co mam. Postaram się przyjąć wszelkie uwagi, ale proszę o konstruktywne.
Tytuł: Odp: Draco nasz mały grek
Wiadomość wysłana przez: ankan w 26.10.2012, 14:17:22 pm
Wiesz - prawda jest taka - rzadko kto z nas ma wielki dom i kilka hektarów ziemi, więc wiadomo, że kompromis musi być. Inaczej się nie da..:)
Chodzi mi tylko o zasadę - żeby w ramach tego czym dysponujemy stworzyć dla zwierzaka jak najlepsze warunki i dążyć do tego alby coś poprawić, poszerzając naszą wiedzę, czasem zmieniając jakieś detale. A nie zakładać z góry, że przecież zwierzak mógłby gorzej trafić - bo to minimalizm. No i raczej starajmy się nie brać zwierząt ponad miarę i możliwości lokalowe. Jak się jakieś trafi przypadkowo - to można przetrzymać czas jakiś i poszukać domu, gdzie będzie mu lepiej.
Ja się szybko przywiązuję do zwierząt - i najchętniej bym zatrzymała sobie żółwie które ludzie oddają do adopcji - ale zdaję sobie sprawę, że nie mam mieszkania i balkonu z gumy - więc oddaję je tam, gdzie będą miały lepiej.

Co do kotów - to myślę, że popularnym "dachowcom" najlepiej jest na zewnątrz w domu się męczą. Niestety. Choć sama też mam kotkę, znalezioną po blokiem. Kot nie ma oczu więc oddanie go gdzieś do domu na kota wychodzącego jest niestety wykluczone. Kot poluje - jak ma okazję - na muchy, osy i chrabąszcze. Je surowe mięso, czasem jakaś puszkę + suchą karmę.

Mam też jeszcze akwarium ze ślimakami..:) Te akurat są naturalnie roślinożerne..:) Jedzą mlecze, sałatę, roszponkę i tabletki dla krabów.

Z grekiem wyszła Ci wpadka - ale trudno się mówi. Teraz trzeba pomyśleć, co można zmienić - np. lokalizację terra, podłoże, żeby żółwiowi lepiej się żyło. Z zimowaniem - poczytaj - ten rok, rozumiem, że to nowa sprawa i się obawiasz - poza tym żółwik mały. Ale od przyszłego dobrze by jakoś tą sprawę zorganizować.
Ciesz się, że nie kupiłeś małej sulkatki...:) Może i by nie zimowała, ale za niedługo byś garaż dla niej potrzebował.. ;D

Tytuł: Odp: Draco nasz mały grek
Wiadomość wysłana przez: Zawisza w 25.11.2012, 23:30:17 pm
Pomogło zwiększenie wilgotności podłoża, Mały odzyskał wigor. Ma teraz większy basenik i często jest w wodzie, czasem się też do niej wypróżnia, chyba nawet częściej niż a zewnątrz ...

Na razie wystarcza nam jedna żarówka temp. utrzymuje się 22- 25 st. C. Dostaje codziennie świeże jedzonko.

Jest dość aktywny. Nawet się nie zakopuje anie nie chowa już do doniczki, w której spał przed czyszczeniem terra.

Jak często powinien się teraz wypróżniać taki roczniak ?
 

Dodano 27.11.2012, 11:02:21 am
Dobra, wiem, głupie pytanie, bo ju pytałem.

Chodzi mi o to, że żółw nie zimuje i jest aktywny, czasem wypróżnia się co drugi dzień, a czasami rzadziej. Oczywiście je też różnie.

Dlatego się zastanawiałem, ale jestem sam sobie winien, że już mi nie chcecie odpowiadać, rozumiem  szanuję.

Jakoś sobie poradzę, zamykam temat.
Tytuł: Odp: Draco nasz mały grek
Wiadomość wysłana przez: Zawisza w 04.12.2012, 12:37:50 pm
Przyszła zima, zmroziło bratki, które mam na balkonie, ale trawa i inna zielenina "trawnikowa" na razie się trzyma, także można trzymać w doniczce na balkonie, jeśli Komuś mogłoby to pomóc ...
Tytuł: Odp: Draco nasz mały grek
Wiadomość wysłana przez: Dorcia w 04.12.2012, 21:56:33 pm
A u mnie bratki jeszcze żyją, dziś też zerwałam ostatnią różę i nagietek, za to z zieleniną "trawnikową" zawsze mam problem, rzadko się przyjmuje :/

Co do Twojego wcześniejszego pytania, obstawiam że to niekoniecznie niechęć, czasem jakieś wiadomości uciekają w natłoku.
Podejrzewam, że u roczniaka sprawa będzie wyglądała podobnie jak u dorosłego osobnika.
Generalnie, żółwik wypróżnia się średnio co dwa dni, ale to wszystko zależy od ilości spożywanego pokarmu, aktywności i temperatury.
Latem moja królewna wypróżnia się nawet i codziennie, teraz trochę się uspokoiła i przerzuciła w tryb co dwa-trzy dni.
Zima i ciut niższe temperatury trochę spowalniają proces trawienia, a i często gad ma mniejszy apetyt.
Gady trawią dość wolno, średnio kilka dni, przy niskich temperaturach i znacznie dłużej.
Basenik jest świetną "toaletą" dla żółwika, ciepła woda i rozluźnienie robią swoje. To ulubione miejsce do tej czynności, zaraz po nim jest miska z jedzeniem, szczególnie jak większa ;)
Tytuł: Odp: Draco nasz mały grek
Wiadomość wysłana przez: Zawisza w 05.12.2012, 12:05:44 pm
Dzięki Dorcia, bardzo miło z Twojej strony.

Pytałem, bo myślę, że na początku popełniłem taki malutki błąd, który może okaże sie w efekcie korzystny...

Otóż, myślę, że początkowo, żółwik miał zbyt sucho w terra, pomimo, że kropiłem rozpylaczem, oraz miał mały basenik.

Pił wodę na początku, a potem zaczął się się zakopywać i wogóle był taki nieruchawy jakby zapadł w lekki letarg ...

Pomogła mi porada, nie mogę teraz znaleźć, czy Attra czy An_kan, jesli Ktoś inny to bardzo przepraszam, bo nie odnalazłem w tej chwili, ale to była cenna porada, żeby wlewać wodę do terra, a na szczęście mam szklane, także to okazało się celne.

Później oczywiście pojawił się problem z pleśnią, poradziłem sobie, ale musiałem pójść na kompromis, min. przez ograniczenia o których wcześniej pisałem ...

Zrozumcie proszę, że nie chcę dawać złego przykładu, po prostu jestem "szarym wilkiem" w szarym świecie i musiałem znaleźć kompromis, pewnie też szare - średnio dobre rozwiązanie.

Czyli okazało się nim podłoże z wiórków kokosowych. Jako, ze terra jest na parapecie nad kaloryferem, to jest ciepło - 22-25 st. C., wilgotność pow. 50%, a nawet więcej.

Żółw jest dość aktywny, tylko rano muszą mu się "odkleić" oczka, ale później popyla po terra, ogląda sobie świat "z obu stron" oraz a takze dość sporo je ...

Ale "wypróżnia się rzadko", albo ja tego nie widzę, bo było co drugi dzień w baseniku, a później nie widziałem, ale cóż, podłoże jest "maskujące" ...

A bratki trochę odżyły, dzisiaj zrywałem dla Małego.

A trawnikową mam w bardzo dużej doniczce (po zeszłorocznej choince) do której wsypałem dużo dobrej ziemi, w miejscu osłoniętym od wiatru, może taka metoda pomoże ... ?
 

Dodano 05.12.2012, 15:29:50 pm
Chciałem się jeszcze podzielić jeszcze jednym spostrzeżeniem. Kiedy miałem te żółwie wodne, też je karmiłem żywym pokarmem, rybkami, ślimakami, kijankami.

Ale samczyki polowały, były agresywne, natomiast samiczka, a miałem jedną, nigdy nie zjadła nic żywego. Ona się bała i chowała do skorupy.

Także dawanie żywczyka sprawdzałoby się w 99%, ale mogą być osobniki, które na takiej diecie by padły z głodu ...

Oczywiście skrajność, ale może warto wiedzieć, może kiedyś Ktoś zwróci się do Was po poradę w takiej sprawie, ja nie czuję się kompetentny, moje doświadczenia są subiektywne ...
Tytuł: Odp: Draco nasz mały grek
Wiadomość wysłana przez: Viktoria w 05.12.2012, 19:29:44 pm
Nie czytalam watku od poczatku wiec moze o czyms nie wiem ale czemu nie dasz zolwikowi podloza najbardziej polecanego jakim jest ziemia z glina? Kokos moze wkrotce zaczac pylic, chodzily tez teorie ze pod wplywem wyzszych temperatur te wiorki moga wytwarzac szkodliwe substancje.
Terrarium nad kaloryferem to tez sredni pomysl bo bedzie grzalo zolwia od spodu, co nie jest zbyt zdrowe, ponadto bedzie przesuszalo podloze.

Co do sprawy karmienia zolwi wodnych to troche za pozno na te uwage niestety, ale wszystkie plazy w naszym kraju sa pod ochrona i nie wolno wylapywac kijanek zeby skarmiac nimi zolwie.
Tytuł: Odp: Draco nasz mały grek
Wiadomość wysłana przez: Zawisza w 06.12.2012, 13:21:53 pm
Wiem i teraz bym nie podał ani płaza, ani niczego żywego ...

Miejsce i terra to kompromis, chciałbym przenieść terra i akwarium, przemeblować trochę mieszkanie, ale żona na razie się nie zgadza ...

Wziąłem dzisiaj bratki z balkonu, bo był duży mróz do:  - 7 st. C. ...
Tytuł: Odp: Draco nasz mały grek
Wiadomość wysłana przez: ankan w 06.12.2012, 13:44:20 pm
Tylko nie wnoś ich do ciepłego pomieszczenia od razu - bo Ci padną.
Tytuł: Odp: Draco nasz mały grek
Wiadomość wysłana przez: Dorcia w 06.12.2012, 13:54:58 pm
U Zawiszy jest większy problem z doborem podłoża, szczególnie przy tej pogodzie.
Terra nie dosyć, że szklane to jeszcze na oknie. Od dołu grzeje kaloryfer, który wysusza podłoże a przy częstym i obfitym podlewaniu mocno podnosi wilgotność.
Z boku zaś okno, czyli chłód. Szkło też inaczej zatrzymuje temperaturę, więc w tym terra mogą się dziać istne cuda "meteorologiczne".
Zastanawiam się, czy w tym przypadku ziemia z gliną faktycznie będzie najlepszym rozwiązaniem.
Przy małej warstwie takiego podłoża i częstym podlewaniu ziemia i tak będzie sucha od dołu a w powietrzu możemy doprowadzić do efektu sauny.
Dodatkowo, częstym i obwitym podlewaniem wymusimy częstą wymianę podłoża, przy takiej ilości wody glina na dobre zwiąże i uzyskamy coś na kształt skały.
W tej sytuacji dobór podłoża jest bardziej skomplikowany.

Zawisza, a żółwik się wypróżnia rzadko czy raczej przestał?
Temperaturę taką masz pod lampą? Nie jest zbyt wysoka. Chyba, że chcesz trochę dać odpocząć gadzinie.

I jeszcze dopytam, czy samiczka przypadkiem nie była mniejsza/młodsza, ew "atakowana" przez samce?
Tytuł: Odp: Draco nasz mały grek
Wiadomość wysłana przez: Zawisza w 10.12.2012, 12:06:54 pm
Hej

Dzięki serdeczne Dziewczyny, że się odezwałyście.

Co do "meksykanki" to ona była z najstarszej pary, była później atakowana przez samca i musiałem je rozdzielić, karmiłem ą osobno, Ona nigdy nie chciała zjeść nic żywego ... no moze ślimaka, ale napewno nie rybę ...

Samczyki były w sumie 3, faktycznie bardziej drapieżne i odważne, ale były całkiem zdrowe na tym o czym pisałem.

Co do Draco - obecnego, właśnie nie widzę w ogóle żeby się gdzieś wypróżnił, mam teraz takie wiórki kokosowe, może to gdzieś tam wpada, nalewam mu letnią wodę do baseniku, nalewam wodę do podłoża. To przynajmniej nie pleśnieje ...

Natomiast je co drugi dzień, także podejrzewam, ze musi się wypróżnić.

Mam też problem z podłożem, tego typu, że nie mamy piekarnika, żeby wypiec np. glinę, a przy okazji jak wypiec terra ?

Dodatkowo, konsultuję się też w sklepach zoologicznych i tam wszyscy się upierają, przy podłożach tego typu, jak drewno / kokos ...

Kupiłem też mieszankę ziemi, piasku, torfu i kokosa, ale mnie wystraszyli w sklepie, że połknie piasek, co o tym sądzicie ?
 

Dodano 10.12.2012, 12:12:32 pm
Aha, kaloryfer jest skręcony do minimum, obok suszarka pomaga z wilgotnoscią, terra nie stoi bezpośrednio na parapecie, ale na styropianie oraz takiej macie ze sklepu.

Od okna jest na noc osłonięte roletą, także nie wydaje mi się, żeby się wyziębiało jakoś bardo, nie robimy tam przeciągów...

Nie sądziłem, ze będę miał problem z przemeblowaniem, nie chcę też zrobić krzywdy zwierzakowi, jestem otwarty na propozycje co do zmiany / kombinacji podłoża w takich warunkach...
 

Dodano 10.12.2012, 12:19:04 pm
PS.
A Meksykanka składała jajka, pomimo moich niedociągłości, choć niestety 2 razy do wody, a raz za późno znalazłem, a później niestety oddałem, czasem się zastanawiam, jak się dalej Ich losy potoczyły ...
Tytuł: Odp: Draco nasz mały grek
Wiadomość wysłana przez: FRUGO w 11.12.2012, 21:15:41 pm
Przecudny grecik  :o Oglądałam (na str. 2 ) żółwika . - Piękny  <afro>   
Tytuł: Odp: Draco nasz mały grek
Wiadomość wysłana przez: semiramida w 16.12.2012, 22:00:27 pm
Mam też problem z podłożem, tego typu, że nie mamy piekarnika, żeby wypiec np. glinę, a przy okazji jak wypiec terra ?
Wyprażanie podłoża nie jest konieczne, a wypiekanie gliny byłoby nawet niewskazane ;)
Wypiekania samego terrarium natomiast nie rozumiem, chyba że to jakiś skrót myślowy.

Dodatkowo, konsultuję się też w sklepach zoologicznych i tam wszyscy się upierają, przy podłożach tego typu, jak drewno / kokos ...
Kupiłem też mieszankę ziemi, piasku, torfu i kokosa, ale mnie wystraszyli w sklepie, że połknie piasek, co o tym sądzicie ?

Włókno kokosowe wymieszane z ziemią będzie dobre do strefy wilgotnej, nie będzie się aż tak wysuszać i pylić, i zarazem nie będzie trzeba tam wlewać codziennie konewki wody. A ile tam tego piasku jest? Niewielka domieszka nie zaszkodzi.. Byle przy misce, gdzie żółwik je, były kamienie lub trawa uniemożliwiające zjedzenie podłoża.
Jeśli chodzi o drewienka, to nadają się do strefy suchej, przy czym jedynie w takim rozmiarze aby żółw ich nie mógł połknąć, i koniecznie oddzielone od wszelkiego podłoża, które będzie podlewane (zaczęłyby pleśnieć).
Tytuł: Odp: Draco nasz mały grek
Wiadomość wysłana przez: Zawisza w 21.12.2012, 15:00:38 pm
Bardzo Ci dziękuję, Semiramida :)

Dla Wszystkich Froumowiczów, Twórców, Obsługi Technicznej, Wegetarian, Miłośników Żółwi i Przyrody:

Z okazji nadchodzących Świąt Bożego Narodzenia oraz Nowego Roku 2013
Zdrowia i Miłości
Życzy i kolęduje:

http://www.youtube.com/watch?v=lQEv6OPsvfY
Tytuł: Odp: Draco nasz mały grek
Wiadomość wysłana przez: oliwka660 w 21.12.2012, 15:03:43 pm
Bardzo, bardzo, bardzo dziękujemy  :)
Ja również życzę Ci dużo zdrowia, szczęścia, miłości i radości w gronie rodziny  :)
Niech Ci zdrowo żółwik rośnie i się rozwija  :)
Tytuł: Odp: Draco nasz mały grek
Wiadomość wysłana przez: semiramida w 22.12.2012, 14:47:06 pm
Dzięki serdeczne! Również życzę Wesołych Świąt i Najlepszego na 2013 :)
Tytuł: Odp: Draco nasz mały grek
Wiadomość wysłana przez: Zawisza w 04.01.2013, 11:15:15 am
Udało mi się kupić świeżą rzodkiewkę z ładnymi liśćmi, mały wcinał, że aż miło było patrzeć.

Mimo wcześniej opisanych niedogodności, wszystko jest w porządku, żółw ma apetyt i wigor, żadnych oznak kataru, czy innych.

Zakupiłem duży zapas suszek i będę próbował łączyć z sukulentami, bo na razie mały jest zorientowany tylko na miękkie liście, nawet poszatkowanie aloesa czy innych, nie chce jeść, za to bardzo chętnie zjada surowego ogórka.
Tytuł: Odp: Draco nasz mały grek
Wiadomość wysłana przez: Fik w 04.01.2013, 16:33:03 pm
Ja dziś kupiłem nasiona rzodkiewki do hodowli.
Też za nimi Tofik szaleje...nawet za tymi przywiedłymi ze sklepu ..
Kupiłem też roszponke..sam zasadze...bo by kupić roszponke musze jechać do sklepu oddalonego o 20 km bo nigdzie indziej nie ma roszponki w pobliżu...w Auchanie jest zawsze.
Tytuł: Odp: Draco nasz mały grek
Wiadomość wysłana przez: ןคภ ๒z w 04.01.2013, 17:51:57 pm
Fik nie orientujesz się gdzie można kupić nasiona mlecza lub babki (lancetowatej/zwyczajnej)?  ::)
Tytuł: Odp: Draco nasz mały grek
Wiadomość wysłana przez: Zawisza w 04.01.2013, 18:24:30 pm
Teraz nie wiem, choć dużo ziaren kupuję np. w firmie: Polan.

A na wiosnę wystarczy wystawić doniczkę z ziemią na balkon, to mlecze same się posieją ...

Ale co do nasion mlecza czy babki to nie spotkałem się ze sprzedażą, może Ktoś więcej pomoże... ?
Tytuł: Odp: Draco nasz mały grek
Wiadomość wysłana przez: Fik w 04.01.2013, 19:20:57 pm
Jak Auchan już nie daje rady to zostaje tylko allegro  :)

http://allegro.pl/mniszek-lekarski-nasiona-50-gram-ekologiczne-i2864524440.html

Swoją droga 50 gram nasion mniszka to całkiem pokażna ilość..
Tytuł: Odp: Draco nasz mały grek
Wiadomość wysłana przez: oliwka660 w 04.01.2013, 20:04:11 pm
Bardziej opłaca się zbierać latem nasionka z parasolek dmuchawców  :)

Jeśli tak na szybko, to faktycznie chyba pozostaje tylko allegro..  ^-^
Chociaż 20 zł za 50 g. nasion..  :-
 

Dodano 04.01.2013, 20:06:24 pm
Jeżeli ktoś chciałby zrobić sobie ''nie wielki'' zapas ---> http://allegro.pl/mniszek-lekarski-nasiona-zbior2012-ekologiczne-1kg-i2893569935.html

 :laugh: Chyba trochę przesadzili z tą ceną  <afro>  ^-^
Tytuł: Odp: Draco nasz mały grek
Wiadomość wysłana przez: Fik w 04.01.2013, 20:21:14 pm
Oliwka przecież to jest jeden kilogram mikroskopijnych nasionek mniszka!
50 gram to już zajebiście dużo.

Ja akurat nie zamawiałem tylko ukradłem zielnik córki  :)
 

Dodano 04.01.2013, 20:32:51 pm
Nie pamiętam gdzie przeczytałem w internecie dziś...ale w eFrancji powstają plantacje mniszka lekarskiego..

A tu cos o mniszku .

http://poznajziola.pl/ziola/mniszek-lekarski-144.html

Mam nadzieje że Draco sie nie obrazi że na chwile nie zajmujemy sie nim :D
Tytuł: Odp: Draco nasz mały grek
Wiadomość wysłana przez: Viktoria w 04.01.2013, 20:39:07 pm
Była kiedyś na forum dziewczyna z ameryki i pisała że kupuje swoim żółwikom mniszek na targu :) i podobno w innych krajach też jest dostępny w sprzedaży ;)
Tytuł: Odp: Draco nasz mały grek
Wiadomość wysłana przez: oliwka660 w 04.01.2013, 20:50:57 pm
Była kiedyś na forum dziewczyna z ameryki i pisała że kupuje swoim żółwikom mniszek na targu :) i podobno w innych krajach też jest dostępny w sprzedaży ;)

Polska jest trochę zacofana, w takim razie  ;D
Tytuł: Odp: Draco nasz mały grek
Wiadomość wysłana przez: gosiunia w 04.01.2013, 20:57:49 pm
Mniszek lekarski to świetne Zolo na problemy z nerkami, nigdy nie próbowałam go kiedy jest świeży ale herbata z mniszka pomaga u nas na podagrę, choć śmiejemy się w domu, pozostawia smak jakby lizali się trawnik :)
Tytuł: Odp: Draco nasz mały grek
Wiadomość wysłana przez: ןคภ ๒z w 04.01.2013, 21:12:03 pm
Ja kiedyś widziałem w menu pewnej restauracji sałatkę z mniszka lekarskiego. Wege chyba też coś wspominał, że szaleje za sałatką z mniszka.  ;)
Tytuł: Odp: Draco nasz mały grek
Wiadomość wysłana przez: oliwka660 w 04.01.2013, 21:49:05 pm
Czyli mniszek nie tylko popularny wśród żółwi  :D
Tytuł: Odp: Draco nasz mały grek
Wiadomość wysłana przez: gosiunia w 04.01.2013, 21:56:09 pm
Oj tak ;)
 

Dodano 04.01.2013, 22:21:07 pm
Możemy tez z powodzeniem pić herbatki z liści brzozy i liści porzeczki, wszystkie te ziolka są moczopędne i pomagają oczyścić organizm
Tytuł: Odp: Draco nasz mały grek
Wiadomość wysłana przez: Fik w 04.01.2013, 23:23:37 pm
Sałatka z mniszka
W krajach romańskich sałatka z wykorzystanie młodych i świeżych liści mniszka jest dość popularna. Przyrządza się ją z surowych liści, po ich wcześniejszym moczeniu w zimnej, solonej wodzie. Dzięki co najmniej 30 minutom moczenia, liście stracą charakterystyczny gorzki smak. Następnie łączy się je ze szczypiorkiem lub drobno posiekaną cebulką i olejem.

sałatke z mniszka przyprawiamy:
solą, pieprzem, cytryna lub octem owocowym.

Tako rzecze przepis.

NIE JADŁEM , NIE PRÓBOWAŁEM.
 

Dodano 04.01.2013, 23:28:50 pm
A tak wogóle to przydałby się temat o mniszku lekarskim, gdzie wklejalibyśmy wszelkiego rodzaju ciekawostki czy nawet przepisy na temat tej chwalebnej rośliny- chwasta.

 

Dodano 04.01.2013, 23:46:05 pm
Ok nie jestem moderatorem forum ale przenosze watek mniszka lekarskiego  ;D

http://forum.zolw.info/przyzwyczajenia-i-preferencje-pokarmowe-zolwi/mniszek-lekarski-kompendium-wiedzy-na-temat-tej-rosliny/
Tytuł: Odp: Draco nasz mały grek
Wiadomość wysłana przez: Zawisza w 05.01.2013, 13:43:35 pm
Dzięki za sporo informacji, choć Draco nie chce na razie jeść szuszek, nawet  i mniszka, choć kupiliśmy kilka rodzajów, ale cóż, chłopak ma wykwintne podniebienie ...

Do posiania na teraz w doniczce proponuję poziomkę, łatwo kupić prawie we wszystkich większych hipermarketach i sklepach ogrodniczych.

W zeszłym roku Draco się zajadał ...

Ale temat żywienia rzeczywiście jest bardzo ważny, tym bardziej że żółwiki mają różne gusta ...
Tytuł: Odp: Draco nasz mały grek
Wiadomość wysłana przez: Fik w 05.01.2013, 18:41:58 pm
Moja gadzinka też suszek nie rusza, nawet mlecza...
Może potrzebuje więcej czasu...
Tytuł: Odp: Draco nasz mały grek
Wiadomość wysłana przez: Zawisza w 24.01.2013, 12:01:00 pm
Przenieśliśmy się znad parapetu, ale suszkami Drakuś dalej gardzi ...
Tytuł: Odp: Draco nasz mały grek
Wiadomość wysłana przez: oliwka660 w 24.01.2013, 12:05:08 pm
Moja Frania bardzo lubi suszki  :)
Możesz próbować moczyć je w wodzie, mieszać ze świeżym, albo przegłódź go (nie za długo) aż sam skusi się na suszki  :)

Chociaż  nie wiem czy takie młode żółwie można głodzić...
Tytuł: Odp: Draco nasz mały grek
Wiadomość wysłana przez: ןคภ ๒z w 24.01.2013, 13:13:20 pm
Ja Stefka jak nie chciał jeść suszek głodziłem i wystarczył 1 dzień, by polubił suszone roślinki.  ;)
Tytuł: Odp: Draco nasz mały grek
Wiadomość wysłana przez: Fik w 25.01.2013, 08:36:47 am
Nie potrafie Tofika głodzić, pękam za każdym razem...a on zna me słbe strony i gdy przechodze koło terry leci do szyby staje na przednich łapkach i wyciąga główke ..i czeka. Tak swoją drogą to ten mój żółw je bardzo dużo. Tak dla przykładu:
wczoraj zjadł 12 liści cykorii, 10 suszek dużych mniszka które wciągnoł ukryte po cykorią, 0,5 cm marchewki, 10 liści rzodkiewki, 10 liści trzykrotki z łodygami, pół łyżeczki sproszkowanej pokrzywy i jeden wielki długi liść zielistki.
Ja się zastanawiam gdzie to sie wszystko zmieści  :)
Tytuł: Odp: Draco nasz mały grek
Wiadomość wysłana przez: she w 25.01.2013, 09:19:59 am
Fik myslę, że za dużo mu cykorii dajesz :) 10 liści to bardzo dużo, a żółwie za nią przepadają więc myślę, że gdybyś za godzinę zaproponował mu jeszcze to też by zjadł a niestety nie powinien :)
Tytuł: Odp: Draco nasz mały grek
Wiadomość wysłana przez: Fik w 25.01.2013, 09:51:59 am
Tak napewno masz racje..ale to nie jest tak że to codziennie, wczoraj zjadł dwie pełne garście rukoli z roszponką + kilka innych rzeczy.także dbam o różnorodność :)
Tytuł: Odp: Draco nasz mały grek
Wiadomość wysłana przez: Carolina w 25.01.2013, 10:06:00 am
Czy porcja jaką opisał Fik jest dla młodego żółwia odpowiednia? (chcę zaznaczyć, że pytam nie w celu krytyki a ciekawości)
Mój Ferdek ma 4 lata więc jest starszy a dostaje porcje równe 1-2 łyżek stołowych dziennie (wyłączając piątki kiedy ma pościk), które składają się z suszu, listków (np. trzykrotki) i paru kiełków. Zastanawiam się więc czy to ja mojego krótko trzymam czy rzeczywiście powinnam dawać więcej.. Ale czytałam gdzieś że porcja dla młodych żółwi ma wynosić mniej więcej właśnie łyżkę-dwie...
Z góry dzięki za odpowiedź i mam nadzieje, że nie spamuje tematu czy coś ;]
Tytuł: Odp: Draco nasz mały grek
Wiadomość wysłana przez: semiramida w 25.01.2013, 16:44:16 pm
Czy porcja jaką opisał Fik jest dla młodego żółwia odpowiednia? (chcę zaznaczyć, że pytam nie w celu krytyki a ciekawości)
Mój Ferdek ma 4 lata więc jest starszy a dostaje porcje równe 1-2 łyżek stołowych dziennie (wyłączając piątki kiedy ma pościk), które składają się z suszu, listków (np. trzykrotki) i paru kiełków. Zastanawiam się więc czy to ja mojego krótko trzymam czy rzeczywiście powinnam dawać więcej.. Ale czytałam gdzieś że porcja dla młodych żółwi ma wynosić mniej więcej właśnie łyżkę-dwie...
Z góry dzięki za odpowiedź i mam nadzieje, że nie spamuje tematu czy coś ;]

Odpowiadając pośrednio na Twoje pytanie, według mnie zamiast kierować się sztywnymi regułami ilościowymi, ile żółw powinien jeść, należy go po prostu raz dziennie nakarmić do syta i później trzymać się w ten sposób wyznaczonego porcjowania (spotkałam się też z zaleceniami, by po takim sprawdzeniu porcje były troszkę mniejsze niż ta "do oporu"). Wyraźny spadek apetytu na następny dzień będzie sygnałem, że porcja była jednak za duża.  Zapotrzebowanie na pokarm będzie się różniło w zależności od żółwia, nie można z góry przepisać odpowiedniej ilości łyżek, czy zarządzać limit liści.
Tytuł: Odp: Draco nasz mały grek
Wiadomość wysłana przez: Zawisza w 25.01.2013, 17:02:16 pm
Ja po prostu karmię co rano cały zwierzyniec, żółwik dostaje więcej niż mógłby zjeść, ale chyba się nie przeje, bo w naturze zwięrzętom nie pękają brzuchy z przejedzenia ... :) W dodatku to dieta niskotłuszczowa :)

Kotka też nie zje więcej, niż, żeby utrzymać szczupłą linię, tylko u rybek muszę uważać, żeby nie przesadzić ...

Ale żółwik ostatnio nawet ugryzł suszkę i porządnie obwąchiwał, ale później ja to zwykle, przeszedł się po nich i na drugi dzień dostał co innego ...

Boję się go głodzić, tym bardziej, że on nie je każdego dnia, sam wie, kiedy ma apetyt .. No chyba że są jakieś swieże liście, albo surowy ogórek - to są Jego przysmaki :)
Tytuł: Odp: Draco nasz mały grek
Wiadomość wysłana przez: Carolina w 25.01.2013, 19:16:10 pm
A ogórka podajesz bez skórki w plasterkach czy jak?:) Słyszałam że przysmakiem może tez być marchew starta na tarce.
mój jeszcze nie smakował ani jednego ani drugiego, a może w ramach dnia dziecka bym mu podrzuciła ;]
Tytuł: Odp: Draco nasz mały grek
Wiadomość wysłana przez: Minka w 25.01.2013, 21:11:17 pm
a mój Manio marchewki nie ruszy. Niby taki przysmak a nie chce jeść.. dynię to skubnie ale w porównaniu z aloesem to nią gardzi wręcz.. ogórka z ręki jeszcze zje ale zdecydowanie bardziej smakują mu zdrowsze przysmaki- jak ma w misce roszponkę i ogórka to wyjje roszponkę ;) Żółwie są mądre jak mało które zwierzątko ;)
Tytuł: Odp: Draco nasz mały grek
Wiadomość wysłana przez: an_na w 25.01.2013, 21:15:31 pm
Są skubane mądre. Moja Rysia zakopała się w zimowniku po zęby dwa dni przed tym ostatnim atakiem zimy! Pod wrażeniem byłam :) A Lonia nie ruszy rukoli z marketu. Mądre bestie :)
Tytuł: Odp: Draco nasz mały grek
Wiadomość wysłana przez: Zawisza w 25.01.2013, 22:14:19 pm
Ogórek siekany na drobną kostkę, poza tym za bardzo innych warzyw nie chciał jeść, tylko świeżą i liściastą zieleninkę ...
Tytuł: Odp: Draco nasz mały grek
Wiadomość wysłana przez: Fik w 26.01.2013, 09:05:25 am
A tu semiramida ma racje bo zawsze po takim obfitym posiłku na drugi dzień je bardzo mało..
Tytuł: Odp: Draco nasz mały grek
Wiadomość wysłana przez: semiramida w 29.01.2013, 15:13:34 pm
Ja po prostu karmię co rano cały zwierzyniec, żółwik dostaje więcej niż mógłby zjeść, ale chyba się nie przeje, bo w naturze zwięrzętom nie pękają brzuchy z przejedzenia ... :)
W naturze nie, ale w niewoli zwierzęta bardzo często cierpią na choroby związane z przekarmianiem. Zarówno psy, koty, jak i żółwie.

Ale żółwik ostatnio nawet ugryzł suszkę i porządnie obwąchiwał, ale później ja to zwykle, przeszedł się po nich i na drugi dzień dostał co innego ...
Otóż to, dopóki będzie dostawał szybko co innego, to nigdy się za suszki nie weźmie.

Boję się go głodzić, tym bardziej, że on nie je każdego dnia, sam wie, kiedy ma apetyt .. No chyba że są jakieś swieże liście, albo surowy ogórek - to są Jego przysmaki :)
Nie bój się, sam widzisz że żółw codziennie nie je - jeśli jest zdrowy, to parę dni głodówki nic mu nie wyrządzi złego.
Tytuł: Odp: Draco nasz mały grek
Wiadomość wysłana przez: Zawisza w 12.02.2013, 13:19:37 pm
PS.

Może komuś pomoże w walce z pleśnią, jest taki środek na bazie wyciągu  grapefruita, nie będę reklamował, ale można zapytać w sklepach ogrodniczych.

Pozdrawiam serdecznie :)
Tytuł: Odp: Draco nasz mały grek
Wiadomość wysłana przez: Zawisza w 19.04.2013, 11:55:42 am
Drakuś wczoraj zażył 1-szej w tym roku kąpieli słonecznej na balkonie, widać było, że już na to czekał chłopina ...
Tytuł: Odp: Draco nasz mały grek
Wiadomość wysłana przez: batusia81 w 19.04.2013, 13:54:13 pm
To super, a jakieś fotki masz?Dziś u nas pada :-X
Tytuł: Odp: Draco nasz mały grek
Wiadomość wysłana przez: Zawisza w 19.04.2013, 15:11:12 pm
Oj, nie dawałem rady z dodawaniem fotek na tym forum, będę się starał, ale nie wiem, jak niektórzy to robią, że wklejają duże zdjęcia, bo ja musiałem wycinać po kawałeczku z jednego zdjęcia, żeby coś w ogóle zamieścić, być może nie mam odpowiednich programów, przykro mi, bo zamieściłbym chętnie sporo fotek i to nie tylko w tym wątku ...

Ale w Krakowie wczoraj po południu było ponad 25 st. C i zółwik przebywał w klatce z Naszą kotka, oczywiście On był w dodatkowym pojemniku (koszu plastikowym), ponieważ bardzo sie boję, żeby jakieś ptaszyska się nie przyczepiły - u Nas balkony odwiedzają gołebie, a nawet kruki no i sroki - jakie jest zagrożenie ze strony tych drapieżników, mieliście jakieś doświadczenia ?
Tytuł: Odp: Draco nasz mały grek
Wiadomość wysłana przez: darcia23 w 19.04.2013, 15:25:11 pm

Przeczytaj proszę podany link, kiedyś również pytałam forumowiczów o zagrożenie ze strony drapieżników i podesłali mi taką smutną historie...

http://forum.zolw.info/historie-adoptowanych-zolwi/adoptowany-zolwik-stepowy-emil-w-nowym-domku/30
 

Co do zdjęć to może musisz je pomniejszyć? ja zawsze zmniejszam je w programie paint i dodają mi się bez problemu duże fotki.
Tytuł: Odp: Draco nasz mały grek
Wiadomość wysłana przez: ankan w 19.04.2013, 16:10:15 pm
Gołębi nie ma się co obawiać, ale kruki i sroki to mięsożercy i drapieżcy i stanowią zagrożenie dla gadzin.

A kota czemu w klatce trzymasz na balkonie? Jego przecież ptak nie napadnie?
Tytuł: Odp: Draco nasz mały grek
Wiadomość wysłana przez: Zawisza w 19.04.2013, 16:15:30 pm
Ponieważ koty lubią ptaki ... no i mogłaby wyfrunąć ... a zbyt ją kocham, żeby później z betonu zbierać połamaną, choć znam koty, które 3 razy spadały z 6-tego piętra i przeżyły, ale ja tam wolę nie ryzykować, 2 razy mi zwiała z 2-giego piętra i więcej mam nadzieję, tego nie zrobi ...

A klatkę ma dużą, dodatkowo konary, po których się wspina i może drapać, przyzwyczaiła się i czuje się bezpieczna, poza tym na głowę nie pada ...

Może i wyrobiłem sobie tutaj opinię osoby o innych poglądach, ale sadystą nie jestem, a Wasze szanuje, choć nie wszystkie podzielam, nie boję się przyznać i ponosić odpowiedzialność ...

Także uwaga na temat drapieżnych ptaków teraz na wiosnę jest bardzo na miejscu, lepiej mają wodniaki, bo mają gdzie uciekać a lądowe moim zdaniem najbezpieczniejsze są w klatce, żeby nic się nie mogło dostać do środka ...
 

Dodano 19.04.2013, 16:34:00 pm
A suszek nie ruszył ani tyle, może ktos chce to oddam za darmo, bo sporo zostało - odbiór osobisty w Krakowie lub wysyłka na koszt odbiorcy, jeśli komuś się opałaca , bo nawet nie wiem co z tym zrobić, Mały dostaje to co lubi ...
Tytuł: Odp: Draco nasz mały grek
Wiadomość wysłana przez: Zawisza w 24.04.2013, 13:26:00 pm
Przedstawiam Naszą Kicię, która teraz mieszka na 4 piętrze, od urodzenia jest przyzwyczajona do życia w mieszkaniu, ma już 9 lat, jest zdrowa, pomimo, że już od kilku lat nie szczepiona, ale nie ma kontaktu z innymi zwierzakami - klatka na balkonie jest zabezpieczeniem przed kontaktem z chorobami i wypadnięciem.
 

Dodano 24.04.2013, 13:40:39 pm

 

Dodano 24.04.2013, 13:41:38 pm
Akwarium niestety musiałem bardzo pomniejszyć, także nie wiem, czy coś widać, mam nadzieję, że cokolwiek ...
Tytuł: Odp: Draco nasz mały grek
Wiadomość wysłana przez: Zawisza w 30.12.2013, 11:00:52 am
Witajcie, ten rok myślę, że był pomyślny, żółwik korzystał z kąpieli słonecznych aż do końca października, ponieważ bywały bardzo ciepłe dni,a i wieczorami często było powyżej 20 st. C.

Dodatkowo nie mieszka już na parapecie, ma odpowiednie oświetlenie, nowe akwarium, było trochę eksperymentów z różnymi rodzajami podłoża i kryjówek, a także z pożywieniem. Najchętniej pobiera liście rzodkiewki, rukolę, jabłko, czasami inne liście, nawet teraz w grudniu staram się zbierać np. pokrzywę, bo jeszcze rośnie np. w parku, ale mały wzgardził, choć zjadał liście dzikich niektórych roślin (zioła - chwasty), które staram się utrzymywać w doniczkach na balkonie.

Suszek nie tyka, podkładam mu od czasu do czasu, ale nie są w jego typie.

Poza tym kotka i rybki mają się dobrze, także mam nadzieję, że szczęśliwie wchodzimy w nowy Rok :)
Tytuł: Odp: Draco nasz mały grek
Wiadomość wysłana przez: Viktoria w 30.12.2013, 12:08:03 pm
Teraz można zebrać bardzo dużo zieleniny, ja wczoraj narwałam m.in. gwiazdnicę, kwitnącą jasnotę, mniszki, stokrotki, pokrzywy i sporo innych :) z jabłka zrezygnuj, zawiera za dużo cukru
Pozdrowienia :)
Tytuł: Odp: Draco nasz mały grek
Wiadomość wysłana przez: Lulka w 30.12.2013, 14:04:06 pm
A czy możesz nas uraczyć porcją zdjęć?
Pozdrawiam  :P
Tytuł: Odp: Draco nasz mały grek
Wiadomość wysłana przez: Zawisza w 30.12.2013, 18:24:46 pm
Ok, popracuję nad tym, ostatnio poddałem się, bo nie udało mi się wstawić zdjęć zgodnie z instrukcją, nie miałem niestety czasu, ale w końcu musi się jakoś udać ...

Co do jabłka, to zaczął chcieć jeść zimą, w lecie bywały dni, że nie chciał jeść liści, a za to chętnie zjadł arbuza, ogórka, czy nawet pomidora. Rozumiem, że podstawą powinny być zioła i zielone liście, ale tak jak w 1-szym roku np. chętnie jadł liście maliny, tak w drugim woli głownie liście rzodkiewki, a czasem żadnych, tylko owoce ...

Nie tyka za to żadnych innych owoców, ani warzyw, spotkałem się z informacją prawie równie częstą, jak ta, ze żółw powinien jeść sałatę - to że powinien jeść marchewkę, ale to nieprawda, nie wszystkie są chętne do tej marchewki, widocznie to kwestia indywidualna ... Oczywiście sałata i marchew są dla greka niewłaściwe. Ale jednak zwierzęta mają prawo do indywidualnych preferencji - tak jak również żółwie wodne - też mają swoje własne upodobania smakowo - kulinarne :)

Tym bardziej, że zdarza się, że czasem ktoś karmi nawet mięsem (na tym Forum było to poruszane, oczywiście to był później wyjaśniony błąd), choć taki żółw - lądowy i grecki - jest weganem i surojadem  :-)
Tytuł: Odp: Draco nasz mały grek
Wiadomość wysłana przez: Viktoria w 30.12.2013, 19:00:34 pm
Jeśli chodzi o owoce to można CZASEM, bardzo RZADKO podać melona, truskawkę, porzeczkę, jagodę ale to powiedzmy 1-2 razy w sezonie, z własnego ogródka, co do warzyw to czasem ogórek, marchewka, cukinia czy dynia nie zaszkodzą, ale zdecydowanie podstawą muszą być rośliny polne, zioła. Pomidor dla żółwia to bardzo zły wybór, podobnie jak sałata. Widomo że każdy ma inny gust, ale nie trzeba szukać preferencji smakowych żółwi wśród warzyw i owoców, jest tyle roślin polnych, doniczkowych, które można zerwać/ wyhodować :)
Tytuł: Odp: Draco nasz mały grek
Wiadomość wysłana przez: Lulka w 30.12.2013, 20:51:30 pm
Zgadzam się z przedmówcą. Żółw absolutnie nie powinien jeść sałaty, jabłek czy pomidorów!!! Liście rzodkiewki można podać raz, dwa razy w tygodniu. Nie powinny stanowić podstawy diety a jedynie dodatek. Ktoś na forum trafnie porównał złą dietę u żółwia do fast food 'ów u ludzi. Niby jesz, nawet smakuje ale na dłuższą metę nie pociągniesz! Sam zdecydujesz o jakości podawanego pokarmu. Pamiętaj jednak, że dając mu to o czym piszesz skazujesz gada na pewną, powolną śmierć.
Tytuł: Odp: Draco nasz mały grek
Wiadomość wysłana przez: semiramida w 11.01.2014, 22:36:01 pm
Z przyczyn technicznych to ja wkleję zdjęcia Zawiszy.

Proszę zwróćcie uwagę, że są to zdjęcia z zeszłego roku. Aktualne wkrótce.

Dalej są zdjęcia pozostałego zwierzyńca: kotka i rybek.
Tytuł: Odp: Draco nasz mały grek
Wiadomość wysłana przez: semiramida w 16.01.2014, 01:57:53 am
Wklejam obiecane aktualne zdjęcia Zawiszowego żółwia. Ale.. ja już zwątpiłam, czy to grek!
Tytuł: Odp: Draco nasz mały grek
Wiadomość wysłana przez: ankan w 16.01.2014, 10:31:46 am
Oj, a nie za sucho mu na tych drewienkach? W zimę i tak przez kaloryfery pracujące sa problemy z utrzymaniem wilgotności w terro, to lepiej dać jakieś podłoże które można podlać i które utrzyma wilgoć - np. ziemia z gliną.
Tytuł: Odp: Draco nasz mały grek
Wiadomość wysłana przez: semiramida w 29.01.2014, 22:39:29 pm
Podsyłam nowe zdjęcia Zawiszowego Draka.. na razie testują nowe podłoże, cyprys. :)

PS aha i jednak to żółw grecki.
Tytuł: Odp: Draco nasz mały grek
Wiadomość wysłana przez: semiramida w 12.02.2014, 22:32:21 pm
Kolejne zmiany u Draco:

Tytuł: Odp: Draco nasz mały grek
Wiadomość wysłana przez: batusia81 w 12.02.2014, 23:20:15 pm
Ależ on piękny jest  :-* A to podłoze cyprysowe, może zastąpić ziemie z gliną, tak na całości terro ?
Tytuł: Odp: Draco nasz mały grek
Wiadomość wysłana przez: wege w 13.02.2014, 00:44:38 am
Mnie też właśnie zastanawiają te alpejskie kombinacje z podłożem. Jakieś plastikowe pojemniki wypełnione jakimś substratem... Wszystko to bardzo dziwnie wygląda.

Nie prościej jednak zaufać i zastosować podłoże, które jest sprawdzone i polecane przez wiele osób? Widać na zdjęciach, że możliwości są. Nie rozumiem zatem problemu ;)
Tytuł: Odp: Draco nasz mały grek
Wiadomość wysłana przez: Zawisza w 13.02.2014, 11:49:54 am
Witajcie

Dlaczego cyprys nie jest OK ?

Zastanawiam się skąd wziąć czystą ziemię z gliną, której nie musiałbym wypiekać ? Skąd wziąć czystą glinę w mieście - takim jak Kraków, czy Ktoś zna może np. jakieś miejsce w okolicy ? Przynajmniej bym zaoszczędził ... Nie mam też piekarnika i nie potrzebuję, poza tym w bloku nie ma gazu a elektryczny się nie sprawdził…

Ziemia dostępna w sklepach ma chemiczne domieszki nawozów,a także może się przykleić i żółw mógłby połknąć tak jak piasek … ?

Są jeszcze takie mieszanki ziemi do kiełkowania – ziemia, piasek i torf – czy to mogłoby być ?

Teraz nasypałem w sumie za wysoko podłoże, stąd kombinacje alpejskie z naczyniami plastykowymi.

Również naczynie z suszkami jest dostawione osobno na zachętę, bo mały nie chce jeść suszek, pomimo różnych prób i podchodów.

Staram się też umieścić jakoś lepiej lampkę, niedługo będzie nowy mebel.
Tytuł: Odp: Draco nasz mały grek
Wiadomość wysłana przez: wege w 13.02.2014, 11:53:52 am
Glina wiążąca jest do kupienia w necie lub sklepach wędkarskich. Ziemię kupujesz najtańszą i tyle. Ja nie wiem co wy wszyscy się tak sfokusowaliście na te nawozy ;)
Tytuł: Odp: Draco nasz mały grek
Wiadomość wysłana przez: Zawisza w 13.02.2014, 12:03:33 pm
Hej, zajmuję się też roślinami, kupuję różną ziemię i zazwyczaj są jakieś granulki itp.

Jeśli możesz po podaj proszę linki dotycz. tej gliny ...
Tytuł: Odp: Draco nasz mały grek
Wiadomość wysłana przez: she w 13.02.2014, 13:49:30 pm
Zawisza ja kupuje ziemię w Auchan - zwykła ziemia uniwersalna. Ostatnio kupiłam w OBI.  Owszem mam kilka białych, zbitych granulek, ale je wybieram (te duże) i wyrzucam. Resztę wysypuję do terra. KAŻDA ziemia ma nawozy - w zwykłej "czystej" ziemi też jest masa minerałów i mikroelementów i mimo, że "z natury" może być bardziej przekombinowana niż sklepowa. Przy ubitej ziemi do jedzenia nie powinno się nic przykleić. Poza tym nawozy w najtańszych ziemiach nie są trwałe, a przede wszystkim nie ma ich dużo, bo w końcu kosztują ;)
Tytuł: Odp: Draco nasz mały grek
Wiadomość wysłana przez: ankan w 13.02.2014, 16:00:13 pm
Zawisza - glina np. taka:
http://www.sandacz.nysa.pl/gliny-inne/728-glina-wiazaca-traper.html
Kolory ma różne - od jasnej, przez ceglastą, brązową po czarną, ale ważne żeby była wiążąca.
Dajesz ok. 2 kg gliny na 20 litrów ziemi. Mieszasz to na sucho, potem lekko zraszasz, wkładasz do terro i ubijasz.
Ziemię kupowałam różną - wybieram, jak Ci she napisała najtańszą do kwiatów lub torf. Ostatnią partię kupowałam w Lidlu - worek 20 litrów ok. 3 zł kosztował.
Tytuł: Odp: Draco nasz mały grek
Wiadomość wysłana przez: Zawisza w 13.02.2014, 20:52:52 pm
Bardzo Wam dziękuję, koszty spadną, uff .. Na razie wykorzystam zapas, który mam, później zrobię wg instrukcji Ankan i jeśli Semiramida będzie miała jeszcze cierpliwość, żeby mi pomóc to zobaczycie zdjęcia :)

Dziękuję w imieniu Draco za komplementy z strony Pań :) Również mnie się podoba kolor jego skorupki i pyszczek z błyszczącymi oczkami, oglądałem już kilka żółwików w sklepach zoologicznych, od czasu zakupu malucha, ten jest najładniejszy, przynajmniej dla mnie :)

Może kiedyś 'dokoptujemy' towarzystwo, zobaczymy jak się sytuacja rozwinie, wiadomo, że najważniejsze są dobre warunki, jeśli miałby mieć większe terra niż obecne 30x30x60 to jeszcze trochę czasu minie ...

Na razie też oceniam małego na faceta, z czasem się to potwierdzi, czy greki są agresywne ?

Pytam, bo jak miałem meksykany, to samczyk był agresywny wobec samiczki i mniejszego samczyka i musiałem je rozdzielić ...
Tytuł: Odp: Draco nasz mały grek
Wiadomość wysłana przez: ןคภ ๒z w 13.02.2014, 22:25:56 pm
Jaką masz wilgotność w terra z tym cyprysem? ::)
Może zastosuje to podłoże u mnie na piętrze, bo w tym przypadku ziemia chyba nie jest najlepszym wyjściem. ;)
Tytuł: Odp: Draco nasz mały grek
Wiadomość wysłana przez: ankan w 14.02.2014, 11:53:17 am
Greki bywają agresywne. Szczególnie 2 samce względem siebie; z parkami też róznie bywa - czasem, szczególnie na wiosnę, po zimowaniu samce też mocno męczą samice. Jeśli trzymać 2 dla własnej przyjemności a nie rozmnażania to najlepiej trzymać 2 samice podobnych gabarytów razem.
Tytuł: Odp: Draco nasz mały grek
Wiadomość wysłana przez: Zawisza w 14.02.2014, 19:08:10 pm
Dziękuję za informację, to zapewne Drakuś będzie "jedynakiem" lub w osobnym terra, jeśli się potwierdzi jego "sex" - czyli płeć :)

Na razie to pieśń przyszłości bo wciąż się uczymy i zdobywamy doświadczenia, pielęgnacja greka okazała się bardziej wymagająca niż się spodziewałem, ale mam nadzieję, że jesteśmy na dobrej drodze, mały jest zdrowy i ponoć nawet urósł ...

Jeśli ewentualnie Ktoś z Krakowa będzie w przyszłości zainteresowany współpracą w kwestii przetrwania gatunku i będzie chciał umówić na randkę swoją żółwiczkę to może będzie się dało to jakoś zorganizować, nie wiem ile trwa taka żółwiowa randka i na której kończy się konsumpcją ;-)

Co do wilgotności to w tym momencie dolałem wody i higrometr pokazuje ok 60% ale w niektórych miejscach może być nawet więcej. Dużo na ten temat pisała Semiramida w swoim wątku, polecam przeczytać i jeszcze raz chciałbym podziękować Jej za duże wsparcie dla Nas :)
 

Dodano 14.02.2014, 19:22:05 pm
PS. Jeszcze zerknąłem i wilgotność wzrosła nawet do 80% , a pomiar jest w takim miejscu, że się tego nawet  nie spodziewałem - widać na zdjęciu.

Nie napisałem też wcześniej że w plastikowej miseczce / mini kuwetce są ścinki bukowe, jako część sucha, dzisiaj dołożyłem jeszcze płaskich piaskowców z Raby , które są miękkie i łatwo nasiąkają wodą.

Jestem też ciekaw Janie jak wygląda u Ciebie "piętro" ?
Tytuł: Odp: Draco nasz mały grek
Wiadomość wysłana przez: ןคภ ๒z w 14.02.2014, 21:44:30 pm
http://forum.zolw.info/zolwie-greckie/moje-greki-stefan-i-daisy/

http://www.youtube.com/watch?v=cAhn3ZJ8iN8

http://www.youtube.com/watch?v=2nciGgLdYgk

Teraz pleksę okleiłem z 2 stron korkiem.
Tytuł: Odp: Draco nasz mały grek
Wiadomość wysłana przez: Zawisza w 15.03.2014, 13:33:22 pm
http://forum.zolw.info/zolwie-greckie/moje-greki-stefan-i-daisy/

http://www.youtube.com/watch?v=cAhn3ZJ8iN8

http://www.youtube.com/watch?v=2nciGgLdYgk

Teraz pleksę okleiłem z 2 stron korkiem.

Podziwiam inicjatywę i kreatywność :)
Tytuł: Odp: Draco nasz mały grek
Wiadomość wysłana przez: Zawisza w 24.03.2014, 16:43:47 pm
1-sza kąpiel słoneczna 22.03.2014 w temperaturze w cieniu 22 st. C, w Słońcu było bardzo ciepło.

Na nowym wybiegu balkonowym na razie wsypana ziemia i kamienie, czekamy na wykiełkowanie nasion.

W terra domowym sprawdza się podłoże cyprysowe.
Tytuł: Odp: Draco nasz mały grek
Wiadomość wysłana przez: ןคภ ๒z w 24.03.2014, 17:35:28 pm
No to świetnie. Ja również czekam na zieleń i temperaturę na polku! ;)
Tytuł: Odp: Draco nasz mały grek
Wiadomość wysłana przez: semiramida w 24.03.2014, 21:42:30 pm
Ciekawa jestem, jak się Drako zachowywał podczas tej "kąpieli". :)
Ten pierwszy spacer żółwia na słońcu (po zimie, lub w ogóle) zawsze jest w pewien sposób szczególny.. mój lamparcik przy tej okazji w zeszłym roku dosłownie oszalał, był absolutnym zaprzeczeniem przysłowiowego powolnego żółwia - nawet roślinkę każdą na drodze był w stanie skubnąć tylko raz jeden, tak go nogi dalej same niosły!
Zupełnie inaczej z Kubusią było - aż w gardle ściskało od patrzenia, jak delikatnie stąpa po trawce, i wszystko milimetr po milimetrze, powolutku i metodycznie obwąchuje..
Tytuł: Odp: Draco nasz mały grek
Wiadomość wysłana przez: Zawisza w 26.03.2014, 11:40:59 am
Ciekawa jestem, jak się Drako zachowywał podczas tej "kąpieli". :)

Jak zazwyczaj przyjął metodę opalania wypoczynkowego na "opancerzonego skorupiaka" ;-)