Lonia to już zawodowiec w zimowaniu. Zasnęła z resztą towarzystwa w listopadzie. Zakopała się tak, że cały wybieg musiałam przekopać!
W sumie spały ok 3 miesięcy. Teraz przez dzień są w szklarence a na noc czasem je zabieram. Ale one są zahartowane i zapomniały co to żarówki