Ja mam terra szklane i jestem z niego zadowolona.
Nie mam problemu z utrzymaniem odpowiedniej temperatury, bardzo się bałam, że powietrze może będzie się przegrzewać, ale na szczęście się tak nie dzieje. Ale musiałam, że tak powiem, "nauczyć się" tego terra
![Roll Eyes ::)](/Smileys/akyhne/rolleyes.gif)
Teraz, jesienią gdy wychodzę z domu na cały dzień zakręcam całkowicie kaloryfery w pokoju w którym jest terra i zostawiam okno otworzone delikatnie uchylnie, żeby pomieszczenie się wietrzyło. A że mieszkanie jest bardzo ciepłe, ochładza się bardzo wolno, jeśli w ogóle można mówić o ochładzaniu, bardziej powiedziałabym o utrzymywaniu stałej temp, z przyjemną cyrkulacją świeżego powietrza, które zanim dotrze do terra jest w tzw temp pokojowej.
Tylko nie piszcie, że wystawiam żółwia na przeciągi
![Wink ;)](/Smileys/akyhne/wink.gif)
Temp jest wtedy idealna w terra, 31/32-34 pod lampą, w chłodniej części nie przekracza 24-25, i nie zmienia się więcej niż o 1-2 stopnie, więc jest git
Z kolei wiosną inna żarówka grzewcza, tzn inna moc i też wszystko należy obserwować, uczyć się swojego terra. Bo inaczej będzie zachowywać się takie stojące bliżej kaloryferów, osłonięte jakąś szafą a inaczej stojące w zimnym krańcu pokoju, nie zasłonięte niczym.
Na początku również miałam wielki problem z Pazurkiem i jego nieustannym skrobaniem w szybę. No ale dzięki życzliwości forum dowiedziałam się, że on po prostu chce iść dalej, nie wiedząc, że "przejścia nie ma"
![Wink ;)](/Smileys/akyhne/wink.gif)
I poradziłam sobie z tym tak, że tę część z przodu, przed kratką wentylacyjną zakleiłam zwykłą kartką z bloku, możesz do tego użyć fototapety, żeby było ładnie
![Wink ;)](/Smileys/akyhne/wink.gif)
Nie zaklejałam całej przedniej ściany, bo Pazurek wspinał się "tylko" na wysokość ok 20-25 cm na tę szybę. I to wystarczyło, teraz się wspina na tę szybę, ale już nie tak jakby chciał przez nią przejść, ale tak jak wspina się na konary, widać, że to robi bo ma ochotę a nie, bo się boi i chce przejść dalej. Poza tym lubię do niego zaglądać przez szybkę, patrzeć jak je i co robi a jeśli zakleiłabym cały przód to nic bym nie widziała, bo ciężko patrzeć przez tę szybę z góry.
Pomogło mi też jeszcze większe urozmaicenie mu terenu w terra. Miał kamienie i i doniczkę, na które wchodził, ale gdy dodałam mu wielki płat kory u zdjęłam wiszącą, długą na metr gałąź i oparłam o doniczkę, aby mógł po niej się wspinać, to zupełnie oszalał
![Grin ;D](/Smileys/akyhne/grin.gif)
Teraz, potrafi całymi dniami chrobotać wspinając się i spadając, wspinając się i spadając i tak w kółko godzinami. Tylko słychać czas od czasu jak uderza skorupką o szybę, taka serenada chrobotania i uderzania, ale to dobry znak, znaczy, że mu się nie nudzi w terra, widać, że sprawia mu to wielką radość
![Smiley :)](/Smileys/akyhne/smiley.gif)
A że wielki z niego klocek to nawet w kuchni słuchać jego szarżowanie
![Grin ;D](/Smileys/akyhne/grin.gif)
Ps znawcą nie jestem, ale czy maluszek nie ma za sucho w terra? Bo wydaje mi się, że widzę tylko drewienka bukowe a przydałaby się także ziemia, torf, czy cokolwiek "ziemiopodobnego". Pryskasz albo podlewasz mu je wodą?