Hranolek

[nulus]

Bardzo lubię takie zdjęcia, gadzinka super !

[Agnieszka]

Zdjecie jak biega miedzy grządkami jest fajne 

[Asia]

W imieniu swoim i Hranolcia bardzo dziękuję za słowa uznania .  Również chciałabym się dowiedzieć do jakiego gatunku Hranolciu należy. Postaram się w miarę szybko wstawić zdjęcia.
Pozdrowienia Asia

[Asia]

Oto kilka kolejnych fotek, w tym Hranolciu od spodu. Mam nadzieję, że takie zdjęcie będzie dobre do określenia jego gatunku, jeśli nie, to zrobię inne.

[Agnieszka]

On jest rewelacyjny, kaleka a taki pełen życia, wzruszyłam się.

[filipp_86]

Wiesz co wydaje mi się że jest to Testudo hercegovinensis, wydaje bo z jednej strony na zdjęciu plastronu nie widać tarczki inguinalnej (z prawej strony) a z lewej jakby widać  Szerokość szwów wskazuje niemal jednoznacznie na ten właśnie gatunek.

[filipp_86]

Porównaj Hranolka z żółwiami z tego linka:
http://www.schildkroeten-farm.de/dalmatinische-landschildkroete.php
To powinno Tobie pomóc.

[Bartek]

Kolejne bardzo fajne zdjęcia, przydadzą się.

[Agnieszka]

A dla mnie to on wyglada jak mauretański

[gocham]

Masz ślicznego żółwika Asiu, jest naprawdę kochany. Może i mnie w końcu uda się pokazać zdjęcia mojej żółwicy.

[Asia]

Hranolciu raz jeszcze i na razie koniec fotek

[Asia]

Dziekuję bardzo za linka do tej strony. To chyba rzeczywiście Testudo hercegovinensis. Nie znam niestety niemieckiego, ale porównując Hranolcia do zdjęć wszystko się zgadza. 

[Beata]

Cudowny pełen życia i wspomnianego "ducha" żółwik.

Zastanawiam się tylko nad tym czy faktycznie stracił nóżkę czy się taki już wykluł. Niestety nie potrafię moim niefachowym okiem odróżnić, ale trochę wydaje mi się że gdyby była rana, nie zrosłoby się tak równo o ile w ogóle by się zrosła bez wdania się infekcji, szczególnie że prawdopodobne jest że żółw został pozostawiony przed poprzedniego właściciela na pastwe losu. A główkuję sobie tak bo widzę też nierównomierny wzrost tarczek...

[Asia]

Prawdę mówiąc też mnie to zastanawiało. Całkiem możliwe (ale to tylko moje domysły), że Hranolciu stracił nóżkę jeszcze u poprzedniego właściciela i dlatego uniknął infekcji. Może odgryzł mu ją pies - to tylko takie moje gdybanie. Faktem jest, że tylną część skorupki ma w fatalnym stanie. Widać ślady zębów i na pewno jakiś zwierz próbował go obgryźć. Do tego miał chyba grzybicę. W tej chwili jest już trochę lapiej.

[Bartek]

Kolejne piękne fotki.
Jka piszesz, co mogło go faktycznie spotkac skóra cierpnie.
Ważne, że teraz ma się dobrze.