Aktualności: Witamy na forum o żółwiach lądowych! forum.zolw.info

  • 28.06.2024, 11:55:22 am

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji

Autor Wątek: Grecka zagroda  (Przeczytany 211679 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline an_na

  • Pomocnik adopcyjny
  • Żółw leśny (Geochelone carbonaria)
  • *
  • Wiadomości: 2196
  • Reputacja: 50
Odp: Mój żółwik
« Odpowiedź #150 dnia: 03.04.2012, 19:55:35 pm »
Moja na razie w terrarium (nie to co Emilka :) ) ale ma swój plac zabaw. Demoluje to ,wspina się i przestawia i na szczęście porzuciła myśli samobójcze.

Offline !Mateusz!

  • Żółw promienisty (Geochelone radiata)
  • **
  • Wiadomości: 650
  • Reputacja: 13
  • Pozdrowienia dla żółwiarzy... :)
Odp: Mój żółwik
« Odpowiedź #151 dnia: 03.04.2012, 19:56:43 pm »
a miała takie myśli ??

Offline an_na

  • Pomocnik adopcyjny
  • Żółw leśny (Geochelone carbonaria)
  • *
  • Wiadomości: 2196
  • Reputacja: 50
Odp: Mój żółwik
« Odpowiedź #152 dnia: 03.04.2012, 19:57:05 pm »
 :)
 

Dodano 03.04.2012, 19:58:00 pm
Oj miała..

Offline ankan

  • Pomocnik adopcyjny
  • Żółw pustynny (Geochelone sulcata)
  • ***
  • Wiadomości: 9194
  • Reputacja: 170
  • Posiad. gat: Żółw lamparci (Geochelone pardalis)x3
Odp: Mój żółwik
« Odpowiedź #153 dnia: 03.04.2012, 21:06:49 pm »
A jak ten jej guz na szyi?
CHCESZ ODDAĆ LUB ADOPTOWAĆ ŻÓŁWIA KLIKNIJ TUTAJ

Offline an_na

  • Pomocnik adopcyjny
  • Żółw leśny (Geochelone carbonaria)
  • *
  • Wiadomości: 2196
  • Reputacja: 50
Odp: Mój żółwik
« Odpowiedź #154 dnia: 03.04.2012, 21:19:46 pm »
Weterynarz kazał czekać i powiedział ,że jak mi tak strasznie zależy to go wytnie jak żółw dojdzie do siebie po zimowaniu. Poczekałam  i się zaczął robić coraz mniejszy. Nie wiem jak to wytłumaczyć ale to wygląda jakby z środka coś wychodziło! Przed świętami znowu pojadę i wtedy pomyślimy co dalej. Nie mam aktualnego zdjęcia bo teraz to wygląda jeszcze lepiej ale z tydzień temu było tak.., a teraz jest ten guz tylko po jednej stronie.

Offline ankan

  • Pomocnik adopcyjny
  • Żółw pustynny (Geochelone sulcata)
  • ***
  • Wiadomości: 9194
  • Reputacja: 170
  • Posiad. gat: Żółw lamparci (Geochelone pardalis)x3
Odp: Mój żółwik
« Odpowiedź #155 dnia: 03.04.2012, 21:25:21 pm »
Oj, faktycznie opuchlizna z boków zeszła a samo zgrubienie centralne zostało.
A smarujesz mu to czymś jeszcze?
CHCESZ ODDAĆ LUB ADOPTOWAĆ ŻÓŁWIA KLIKNIJ TUTAJ

Offline an_na

  • Pomocnik adopcyjny
  • Żółw leśny (Geochelone carbonaria)
  • *
  • Wiadomości: 2196
  • Reputacja: 50
Odp: Mój żółwik
« Odpowiedź #156 dnia: 03.04.2012, 21:29:46 pm »
Teraz nie smaruję ale może zacząć tym Tribiotikiem? A co to jest to w środku? To jest twarde i absolutnie gadzinie nie przeszkadza. Zjada więcej ode mnie i okrutnie szaleje po terrarium. Pojadę znów do weta ale zaczęłam się wahać czy tak żądać wycięcia?

Offline ankan

  • Pomocnik adopcyjny
  • Żółw pustynny (Geochelone sulcata)
  • ***
  • Wiadomości: 9194
  • Reputacja: 170
  • Posiad. gat: Żółw lamparci (Geochelone pardalis)x3
Odp: Mój żółwik
« Odpowiedź #157 dnia: 03.04.2012, 21:54:27 pm »
Wiesz co - chyba wet miał rację, że to jakiś włókniak. Bo na ropień to nie wygląda.
Możesz spróbować posmarować - a nóż widelec mu to zejdzie i jeszcze poczekać ciut z operacją. Bo jednak toto spore jest i ingerencja będzie duża.
CHCESZ ODDAĆ LUB ADOPTOWAĆ ŻÓŁWIA KLIKNIJ TUTAJ

Offline an_na

  • Pomocnik adopcyjny
  • Żółw leśny (Geochelone carbonaria)
  • *
  • Wiadomości: 2196
  • Reputacja: 50
Odp: Mój żółwik
« Odpowiedź #158 dnia: 03.04.2012, 21:59:14 pm »
Ile ja się z wetem dochodziłam o ten ropień! Aż mojej siostrze się tłumaczył bo akurat była z kotem i przez przypadek wspomniała ,że zna owego żółwia ;) Zacznę może znów smarować , może cud się wydarzy albo będzie mnie do cięcia.

Offline ankan

  • Pomocnik adopcyjny
  • Żółw pustynny (Geochelone sulcata)
  • ***
  • Wiadomości: 9194
  • Reputacja: 170
  • Posiad. gat: Żółw lamparci (Geochelone pardalis)x3
Odp: Mój żółwik
« Odpowiedź #159 dnia: 03.04.2012, 22:12:28 pm »
Bo to wyglądało jak wielki ropień. I pasowało "objawowo" - zrobił się od niezagojonej ranki.
Ropnie są też twarde, tyle, że zwykle są regularne - bliższe owalu, oprócz tych okołostawowych.
A to wygląda teraz na "dzikie mięso".
CHCESZ ODDAĆ LUB ADOPTOWAĆ ŻÓŁWIA KLIKNIJ TUTAJ

Offline an_na

  • Pomocnik adopcyjny
  • Żółw leśny (Geochelone carbonaria)
  • *
  • Wiadomości: 2196
  • Reputacja: 50
Odp: Mój żółwik
« Odpowiedź #160 dnia: 03.04.2012, 22:19:11 pm »
To w środku jest twarde i nie wygląda na żywe mięso tylko coś twardego co chce wyjść. Może i wet miał rację ale ja i tak mniej mu wierzę niż Tobie i Kasi. W sumie to wyślę  jej to zdjęcie może będzie miała chwilkę żeby zerknąć.

Offline ankan

  • Pomocnik adopcyjny
  • Żółw pustynny (Geochelone sulcata)
  • ***
  • Wiadomości: 9194
  • Reputacja: 170
  • Posiad. gat: Żółw lamparci (Geochelone pardalis)x3
Odp: Mój żółwik
« Odpowiedź #161 dnia: 03.04.2012, 22:32:52 pm »
Wyślij Kasi i spróbuj z tą maścią - zaszkodzić nie powinna a może uda się pozbyć tej guli bez cięcia. Po tygodniu smarowania powinna być jakaś zmiana widoczna jeśli zadziała.
CHCESZ ODDAĆ LUB ADOPTOWAĆ ŻÓŁWIA KLIKNIJ TUTAJ

Offline an_na

  • Pomocnik adopcyjny
  • Żółw leśny (Geochelone carbonaria)
  • *
  • Wiadomości: 2196
  • Reputacja: 50
Odp: Mój żółwik
« Odpowiedź #162 dnia: 06.04.2012, 13:32:28 pm »
Po smarowaniu tym antybiotykiem to czarne wylazło całkowicie ze środka i odpadło! został tylko krater w koło! Czyli jednak był to ropień? Nie zdążyłam zrobić zdjęcia bo całkowicie odpadło w drodze do weta a ten jak tylko to zobaczył to zutylizował i stwierdził ,że to odcisk a drugi wet ,ten od zmian włóknikowych, normalnie zwiał z gabinetu. Myślę ,że jeszcze posmaruję jej to jeszcze tym tribiotykiem parę dni to może całkowicie się zagoi? w sumie to zdjęcie jej zrobię, zobaczycie jak to wygląda. I kant skorupki zakleję jej plasterkiem może nie będzie tak obcierać.

Offline !Mateusz!

  • Żółw promienisty (Geochelone radiata)
  • **
  • Wiadomości: 650
  • Reputacja: 13
  • Pozdrowienia dla żółwiarzy... :)
Odp: Mój żółwik
« Odpowiedź #163 dnia: 06.04.2012, 13:51:41 pm »
Ciekawie to nie wygląda ... Wydaje mi się że to było ropień... ale masz weterynarzy ... na razie ja bym zaprzestał babrać ranę tym trobiotykiem

Offline ankan

  • Pomocnik adopcyjny
  • Żółw pustynny (Geochelone sulcata)
  • ***
  • Wiadomości: 9194
  • Reputacja: 170
  • Posiad. gat: Żółw lamparci (Geochelone pardalis)x3
Odp: Mój żółwik
« Odpowiedź #164 dnia: 06.04.2012, 14:07:42 pm »
Oj, teraz to się z tego zrobiły resztki pęcherza. Maścią smaruj...:)  Wygląda na to, że pomogła...:) Ją można nawet na ranę używać.
A ścianki tego "krateru" są miękkie czy sztywne?
Tak teoretycznie przy ropniu to ze środka powinnie wyjść taki żółtawy, twardy guzek zlepionej ropy. A u Ciebie to wygląda jakbyu powierzchnia bąbla się rozerwała.
CHCESZ ODDAĆ LUB ADOPTOWAĆ ŻÓŁWIA KLIKNIJ TUTAJ