Właśnie u mnie podobnie to wygląda, jak mu nie idzie to się zniechęca i odchodzi skubać a czasem tak szarpie, że aż głowę z tym liściem tak szybko chowa do skorupy z takim wyskokiem. Próbowałam troszkę pilniczkiem mu naostrzyć ale ciężko, zastawiam się czy weterynarz by coś z tym zdziałał(chodzi mi o ostrość dzioba).