Dokładnie - siatka, albo płyta mdf z dziurami. Nie rób pokrywy ze szkła. Nie zauwazyłam, że zamierzasz je cale zabudować.
Powiem Ci tak - ja też mam nieszczęsne szklane, zamkniete terro - ma kratki wentylacyjne w pokrywie górnej, przy dnie z boku i uchylne szybki. Teraz szyby są na maksa otwarte, a i tak strasznie w nim duszno i gorąco, a żólw najchętniej siedzi w misce z wodą, albo w samym kącie sie zakopuje.
Szkło się bardzo szybko nagrzewa, równie szybko stygnie. W ziemie masz w tym chłodno, a w lecie jak słońce pada zza okna - momentalnie piekarnik. Będę musiała je wymienić, bo utrzymanie w nim temp. na stałym poziomie to horror. Udaje sie jedynie w okresie jesiennym i wczesnowiosennym.
Doszłam do wniosku, że najlepsze jest takie z uchylnymi szybkami bocznymi, wentylacją przy podłożu i odkryte od góry z dodatkową klapą, którą w razie potrzeby (np. zimno) można przykryć terrarium.