Powiem tak - myślimy o drugim żółwiku od dawna, ale obawiamy się tego co może być później... Sonia jest jeszcze mała, nie wiemy do końca czy na pewno jest samicą. Boję się trochę, co będzie jak trafi się parka i zaczną się gody. Wiem, że nie zawsze są hm... brutalne, ale jednak czasem tak jest. Nie mielibyśmy w takiej sytuacji możliwości rozdzielenia gadów, nie mam miejsca na drugie terrarium, a tym bardziej wybieg na balkonie. Jeśli gady by się dogadały, to chwilowo problemu nie ma, ale co jak urosną? To wprawdzie
T. h. hercegovinensis, najmniejszy z podgatunków, ale dalej te 17 cm osiąga. Nie wiem gdzie w mieszkaniu 47m2 wsadzę terrarium na dwa dorosłe żółwie, a balkon też nie jest jakiś ogromny
Jak wygram w totka to, jak to mój chłopak mówi "zakładamy plantację żółwi"
ale w obecnym mieszkaniu po prostu nie mam jak