Tośka - na razie robię studium po którym otrzymam tytuł technika. Jednak studia też są w planach
a potem... bardzo, ale to bardzo chcę pójść w stronę żółwi - z doświadczenia wiem jak ciężko w Polsce o dobrego specjalistę, może kiedyś ja nim zostanę?
Oj tak, Sonia jest bardzo groźnym egzemplarzem, jak nie znajdzie w miseczce czegoś zielonego to zaczyna łobuzować
ostatnio wlazła na sztucznego kwiatka i próbowała wydrzeć go z podłoża
ewentualnie mnie straszy - wchodzi na doniczkę-kryjówkę, staje na brzegu, patrzy na mnie wzrokiem "mlecza albo skaczę!" i... skacze
po czym powtarza procedurę