Forum o żółwiach lądowych - żółw stepowy i grecki, hodowla, terrarium, nasze żółwie

Żółwie lądowe => Nasze żółwie => Żółwie greckie => Wątek zaczęty przez: wiktoria37 w 19.11.2012, 21:51:15 pm

Tytuł: Fruzia
Wiadomość wysłana przez: wiktoria37 w 19.11.2012, 21:51:15 pm
Chciałam się przywitać - razem z moim żółwiem greckim, dość już dojrzałym, bo prawie 30 letnim. Nazywa się Fruzia ;) choć jak później się okazało - jest samcem ;)
Żółw jest "adoptowany", trafił do mnie ponad 5 lat temu od pierwszych właścicieli, którzy nie mieli już dla niego czasu, a chcieli znaleźć mu dobry dom...
Dlatego tak bliska jest mi idea tego forum. Cieszę się, że tu trafiłam - czytam ostatnio w każdej wolnej chwili Wasze wpisy, myślę więc, że pora przestać być kimś anonimowym :)
Pozdrawiam serdecznie!
Tytuł: Odp: Fruzia
Wiadomość wysłana przez: Fik w 19.11.2012, 21:58:22 pm
Witaj Wiktoria37 :)

Ile Twój zółw ma cm?

Świetnie że w końcu się zdecydowałaś nie podgladać strony jako gość.
Ja tak samo jak ty robiłem 2-3 tygodnie temu :)
Tytuł: Odp: Fruzia
Wiadomość wysłana przez: margherita w 19.11.2012, 22:01:59 pm
witaj na forum :)
piekna ta twoja gadzinka.mozesz opisac cos wiecej o nim? i o opiece nad nim :)
Tytuł: Odp: Fruzia
Wiadomość wysłana przez: wege w 19.11.2012, 22:18:48 pm
Witaj na forum! :)

Wspaniały zwierzak, możesz napisać ile on waży?
Tytuł: Odp: Fruzia
Wiadomość wysłana przez: wiktoria37 w 19.11.2012, 23:07:08 pm
Dobrze, że skorupka już śpi bo pewnie zarumieniła by się od tych pochwał, gdyby mogła ;)
A cudna jest - fakt, a jaki temperamencik ;) ale o tym innym razem.
Waży 1925 g, długość skorupki 22 cm :)
Tytuł: Odp: Fruzia
Wiadomość wysłana przez: Fik w 19.11.2012, 23:13:55 pm
A wogóle jak wy mierzycie długość skorupki? Od wcięcia z przodu nad główką do najdłuższego punktu tyłu nad ogonkiem to wszystko w lini prostej.
Czy też może po paraboli karapaksu?
Tytuł: Odp: Fruzia
Wiadomość wysłana przez: wiktoria37 w 20.11.2012, 07:21:39 am
Ja mierzę "od dołu" - czyli albo można rozciągnąć centymetr pod żółwiem, albo żółwia postawić na kartce, zaznaczyć przód i tył plastronu i później zmierzyć - z tego co się orientuję, to to jest najlepsza metoda.
A jak Wasze żółwiki?
Tytuł: Odp: Fruzia
Wiadomość wysłana przez: ankan w 20.11.2012, 09:24:33 am
Fajna gadzinka..:) Śpi już? Czy dopiero go do zimowania szykujesz?

Ja mierzę gadziny podobnie - zaznaczam tył i przód karapaksu na kartce i mierzę potem odległość między punktami.
Tytuł: Odp: Fruzia
Wiadomość wysłana przez: an_na w 20.11.2012, 09:58:28 am
Piękna gadzina. Jaką ma ładną skorupkę! Waży tyle co moja Ryszarda a wygląda na o wiele większego gada. Gdzie trzymasz taką "bestię"?
Tytuł: Odp: Fruzia
Wiadomość wysłana przez: wiktoria37 w 20.11.2012, 14:28:56 pm
Jeżeli chodzi o zimowanie - pytałam poprzednich właścicieli - stwierdzili, że nigdy nie zimowali Fruzi, choć mieli ją od małego i że skoro nigdy nie była zimowana, to nie należy tego zmieniać. Wierzyłam im wtedy "na słowo" uważając, że skoro tyle lat mieli żółwia i jak było widać jest pełen energii i dobrze wygląda, to nie mam powodu myśleć, że coś robili nie do końca dobrze. Nie miałam wtedy stałego dostępu do internetu, wiedza zawarta w książkach i publikacjach była.. sami wiecie.
Byłam ze skorupką u weterynarza chcąc się upewnić, że jest zdrowa, ma odpowiednią długość pazurków i listwy rogowej i popytać, czy wszystko robię w miarę dobrze - tam też usłyszałam, że skoro żółw zimowany nigdy nie był, a nie zamierzam go rozmnażać, to zimowanie jest zbędne a wręcz niewłaściwie przeprowadzone mu zaszkodzić.., więc najlepiej nic nie robić.
Teraz czytam to forum i widzę, że to, że ma się lata zwierzę, lub jest się weterynarzem nie znaczy, że zna się na gadach..
Pewnie i ja pewne rzeczy w opiece nad nią mogłabym robić jeszcze lepiej? Choć mam nadzieję, że brak zimowania jest jedyną naszą bolączką na chwilę obecną.
Tak więc tej zimy - Fruzia nie śpi.
Widzę, że do zimowania trzeba odpowiednio się przygotować, pogłębić swoją wiedzę - lepiej chyba się nie spieszyć, niż zrobić zwierzakowi krzywdę.
 

Dodano 20.11.2012, 20:29:19 pm
W sezonie Fruzia jest oczywiście na całodobowym wybiegu. Mamy to szczęście mieszkać w domu z ogrodem :) Niestety nie mam jakoś zdjęć.. :/ a teraz właściwie nie ma czego fotografować - jest częściowo "rozmontowany", zobaczymy czy na wiosnę będzie w tym samym miejscu.

A w domu - ma swoje terrarium. Za jakieś 3 lata (rozpoczęliśmy budowę domu) dostanie cały apartament ;) - jest już specjalnie dla niej przygotowane miejsce pokaźnych rozmiarów.
W chwili obecnej znalazłoby się u mnie bez problemu miejsce na dodatkowe terrarium, jednak z jednym, większym niż to, które gadzinka teraz zajmuje byłby problem. Myślę, że jest jej tam jednak dobrze i sprawdza się "pięterko" (gdzieś tu na forum chyba natknęłam się na wątek z tym tematem również..) - ma automatycznie kryjówkę i więcej miejsca. Na górze ma "suchą" strefę i uwielbia się tam wyciągać i wygrzewać, a na dole więcej miejsca na spacery. Nie ma w terrarium baseniku.. przy jej gabarytach, zająłby bardzo wiele miejsca.. Jest za to regularnie kąpana, co wydaje mi się bardzo lubi :)
Tytuł: Odp: Fruzia
Wiadomość wysłana przez: Viktoria w 23.11.2012, 08:01:40 am
Co do zimowania to miałyśmy już okazje porozmawiać poza forum, mam nadzieje że się przekonasz, a wtedy na pewno docenisz zalety zimowania, a jest ich baaaardzo dużo.... :) Nie tylko dla żółwia, ale również dla jego opiekuna.
Tytuł: Odp: Fruzia
Wiadomość wysłana przez: wiktoria37 w 01.12.2012, 14:19:38 pm
Myślę, że do zimowania będziemy próbować podejść w przyszłym roku, choć jak pomyślę, o zamknięciu jej na tak długi czas w lodówce.. brr.. samej robi mi się zimno ;) ale skoro rzeczywiście ma jej to wyjść na zdrowie to jest to najważniejsze.
Widzę, że na forum jest dużo wątków, takich "krok po kroku" i wiem, że są tutaj osoby, które w razie czego rozwieją moje wątpliwości :)

Na razie skupiłam się na czytaniu wątków żywieniowych - bo to dla mnie najbardziej aktualny i interesujący temat patrząc na kalendarz i biorąc pod uwagę, że Fruzia nie zimuje.

Ostatnio uśmiałam się, bo chyba nawet żółw zaczyna za moimi plecami forum śledzić ;)

Czytając dziwiłam się, że Wasze gadzinki załatwiają się w trakcie kąpieli. Fruzia często robiła siusiu, ale kupka nie zdarzyła się nigdy - przez setki kąpieli w te wszystkie lata, kiedy jest u mnie.

A ostatnio - w kąpieli zrobiła nawet dwie za jednym zamachem ;)
Tytuł: Odp: Fruzia
Wiadomość wysłana przez: semiramida w 04.12.2012, 18:03:29 pm
Witaj na forum! Twoja Fruzia (a raczej, jak piszesz, Twój Fruź) jest imponujących rozmiarów i kształtów, trudno oczy oderwać. :)
Problem z gabarytami baseniku zrozumiały, ale poza zapewnianiem kąpieli warto wstawić poidełko (chyba że jest.. na zdjęciu nie widzę).
Bardzo mi się podoba takie piętrowe zagospodarowanie przestrzeni - i piszesz, że żółwinka zwykle ochoczo wędruje w górę i na dół? Czy schodki są z kory?

PS Pozwoliłam sobie przenieść wątek do odpowiedniego działu, jeśli sobie życzysz można zmienić/uzupełnić temat o imię żółwia.
Tytuł: Odp: Fruzia
Wiadomość wysłana przez: Viktoria w 04.12.2012, 20:11:47 pm
Jesli chodzi o basenik dla duzego zolwia to u mnie sprawdza sie kocia kuweta :) a oprocz niej mozna dac mniejsze podstawki, tak jak pisze Semi, na zasadzie poidelka tylko :)
Tytuł: Odp: Fruzia
Wiadomość wysłana przez: an_na w 04.12.2012, 20:20:00 pm
Są też takie ogromniaste podstawki pod doniczki  idealne dla takiej bestii :)
Tytuł: Odp: Fruzia
Wiadomość wysłana przez: wiktoria37 w 05.12.2012, 10:08:53 am
Tak, gadzinka jest cudna :) ma pewien ubytek w skorupie - widać to na pierwszym zdjęciu, przy lewej łapie. Podobno tak było już, gdy jako malucha kupiono ją w sklepie zoologicznym. Czasami zastanawiam się, co mogło być przyczyną? Jako maluch pewnie nie miała kontaktu z innymi zwierzętami. Nieostrożność hodowcy? Jak myślicie?

Poidełka rzeczywiście nie ma, bo było totalnie ignorowane ;) ale faktycznie, włożę ponownie - może jednak podpijała czasem, gdy mnie nie było? ;)
Kąpana jest w dużej plastikowej misce, która zajęłaby chyba prawie połowę terra ;) Bardzo to lubi, zwłaszcza kiedy w zimowe dni udaje nam się jednocześnie łapać słoneczko przez okno (miskę stawiam w kuchni na blacie przy południowym oknie). Wtedy nawet przez całą kąpiel się nie poruszy tylko wyciąga tą swoją szyjkę do słońca :)
Zauważyłam też, że uwielbia, kiedy wodą polewa się ją po głowie - wręcz "goni" i wyciąga się do spadających kropel. Wygląda to przekomicznie - jakby chciała wyjść ze skorupki ;)

Jeżeli chodzi o piętrową zabudowę to pomysł taki był od razu gdy dowiedzieliśmy się, że Fruzia do nas trafi. Chcieliśmy dać jej jak najwięcej miejsca. Terra powstało wtedy w jedną noc, bo z dnia na dzień musieliśmy po nią jechać. Było śliczne, wychuchane - tu kamyczki, tam roślinki.. podejście było z warstwowo ułożonych płaskich kamieni, a na "pięterku" które było wtedy mniejsze, nie było "barierki". Było piękne - dla nas i dla oczu, ale nie dla niej. Oj jak nie doceniliśmy jej możliwości i gabarytów! (postaram się wieczorem wrzucić jakieś zdjęcie z tamtych czasów). Szybko "pokazała" co sama woli. Ciężko schodziło jej się po zejściu, była zwyczajnie na nie za duża, zastąpiliśmy je więc deską, na której jest kora (daje oparcie dla łapek i żółwik się nie ślizga), która ustawiona jest też pod łagodniejszym kątem. "Pięterko" powiększyło się i dostało "barierkę", bo zdarzało się, że gadzina szczęśliwa, że widzi kogoś z nas - leciała z niego na łeb i na szyję.. Dosłownie niestety.. Teraz po latach uczenia się naszej gadziny wszystko jest już tak jak lubi i w pełni bezpiecznie :) Bo sukcesem jest miejsce przyjazne żółwiowi, a nie tylko ładne wizualnie.
 

Dodano 05.12.2012, 18:05:51 pm
Terra czeka na przybycie Fruzi: (2007 r.)
Tytuł: Odp: Fruzia
Wiadomość wysłana przez: Viktoria w 05.12.2012, 19:30:40 pm
Wygladalo faktycznie pieknie :)
Tytuł: Odp: Fruzia
Wiadomość wysłana przez: oliwka660 w 06.12.2012, 16:53:05 pm
Terrarium cudowne :) Świetnie się prezentuje :) Jak będzie Fruzia to wrzucaj fotki tyle ile się da  :D
Tytuł: Odp: Fruzia
Wiadomość wysłana przez: semiramida w 07.12.2012, 00:47:47 am
Psst Oliwko, Fruzia już jest, to zdjęcie sentymentalne sprzed jej przybycia;)

Widać rzeczywiście, że poprzednie terrarium miało dość karkołomne podejście na górę. Może i bardziej malowniczo to wyglądało, ale masz rację, że bezpieczeństwo i wygoda żółwia są najważniejsze. Jednak jak widać, pięterko może mieć rację bytu u żółwia! Niskie bo niskie, ale na pewno bardzo urozmaica przestrzeń.
A ta pięknie pnącą roślinka to cóż to? Dużo dodaje tym skałkom:) Fajny też ten kamień stołowy, musiał nieźle ważyć..
Co do odprysku z przodu skorupy - może spadła gdzieś się wspinając i się tak samo w akcji, bez niczyjej winy, odłupało.
Tytuł: Odp: Fruzia
Wiadomość wysłana przez: wiktoria37 w 07.12.2012, 10:22:01 am
Moim zdaniem "pięterko" jest naprawdę dobrym rozwiązaniem! Pod jednym tylko warunkiem - że jest naprawdę dostosowane do gadziny. Nasze akurat było zmieniane, gdy już Fruzia do nas dotarła i dostosowane do niej.

Gdyby robić pięterko od zera, to moim zdaniem trzeba zwrócić uwagę na parę spraw:
- miejsce "pod" powinno być wystarczające na kryjówkę (wysokość)
- wejście o łagodnym spadku i z materiału po którym zółwik nie będzie się ślizgał
- rozmiar piętra pozwalający na obrócenie się żółwika
- zabezpieczone ścianki (ja mam żółwia kamikadze, choć podobno są takie, które do krawędzi nie podchodzą) + ewentualne zabezpieczenie krawędzi zejścia

Fruzia ma tam ciepłą strefę. Nie ma tam darni, jest gruba kora. Właściwie korzysta z niego w jeden sposób - wychodzi na górę i majestatycznie rozkłada się pod żarówkami :) Ogólnie takie rozwiązanie też ładnie wygląda i jest świetnym sposobem na podglądanie śpiącej skorupki. Pod spodem jest idealne miejsce na kryjówkę. Choć ostatnio, Fruzia jakoś rzadziej z niej korzysta.

Powiedzcie mi jak jest u Was? Teraz w zimowym okresie, jeżeli Wasze żółwinki nie śpią to po zgaszeniu lamp idą do kryjówki? Moja zostaje na noc na górze. największy jest ubaw jak gaszę lampki a ona zaczyna się "mościć" do spania ;) Czasami nad ranem, pewnie dlatego że robi się chłodniej to schodzi, połazikuje trochę na dole i idzie na chwilę do kryjówki. Wychodzi przy zapaleniu lamp.

Roślinka jest niestety sztuczna, ale właściwie wygląda bardzo naturalnie i dobrze się tam sprawdza. A kamyczek - ważył, ważył swoje ;) Nie widać go całego bo jest wkopany w ziemię.
Tytuł: Odp: Fruzia
Wiadomość wysłana przez: ankan w 07.12.2012, 11:12:05 am
U mnie jak lampy zgasną, z któryś żółw jeszcze na kamieniu pod lampą siedzi - to idzie to kryjówki spać. Z rzadka widzę, że zasnęło im się w innym kąciku terro.

A pięterko o ile jest dobrze zabezpiecznone przed upadkiem, jest dobrym pomysłem, żeby powierzchnię w terro powiększyć i urozmaicenie wprowadzić.
Tytuł: Odp: Fruzia
Wiadomość wysłana przez: oliwka660 w 07.12.2012, 14:43:25 pm
Psst Oliwko, Fruzia już jest, to zdjęcie sentymentalne sprzed jej przybycia;)


Zapędziłąm się z tą wypowiedzią  :D Semi, dzięki za poprawkę  ;)  :)
Tytuł: Fruzia
Wiadomość wysłana przez: wiktoria37 w 06.06.2015, 18:28:53 pm
Trochę czasu nas tu nie było... Fruzia pozdrawia :)
Tytuł: Odp: Fruzia
Wiadomość wysłana przez: to_ja w 07.06.2015, 22:22:41 pm
I my pozdrawiamy Fruzię :)
Tytuł: Odp: Fruzia
Wiadomość wysłana przez: ankan w 08.06.2015, 09:31:20 am
Fruzia zadowolony, że słońca może zażywać..:)

Widzę tylko że mu się robią "wżerki" na górnej listwie. W wolnych chwilach zacznij mu piłować przód dzioba i boki, żeby jak najbardziej list wyrównać. Może też być potrzebne delikatne podcięcie. Niestety niektóre żółwie tak jakoś jedzą dziwnie, nie przodem a bokiem i im się takie "dziury" robią w listwach.
Tytuł: Odp: Fruzia
Wiadomość wysłana przez: wiktoria37 w 08.06.2015, 10:10:43 am
Z tym jego dziobem to tak właśnie jakoś jest... Od czasu do czasu trochę mu go spiłuję, choć za długi nie jest i nie chcę przesadzić. Jedzenie ma zróżnicowane, wapno do ścierania jest, nie wiem dlaczego tak się dzieje  :(
Tytuł: Odp: Fruzia
Wiadomość wysłana przez: ankan w 08.06.2015, 15:59:22 pm
Jeden z moich też tak ma. Myślę, że to jest spowodowane tym jak gryzie i za bardzo się z tym nic nie zrobi oprócz okresowej korekty dłuższych części, żeby "dziury" za duże nie były.