Forum o żółwiach lądowych - żółw stepowy i grecki, hodowla, terrarium, nasze żółwie
Żółwie lądowe => Nasze żółwie => Żółwie greckie => Wątek zaczęty przez: Martt w 22.09.2014, 23:32:42 pm
-
Witam. Chciałbym przedstawić moją (moich dzieci) żółwicę grecką - Gretkę ;)
Żółwica wykluła się w 2010r na Węgrzech.
Przyznam, że myślałem o znalezieniu dla niej nowego, lepszego domu, ale być może odstąpię od tego zamiaru i sam lepiej się nią zajmę...
Na początek proszę o ocenę na tyle, na ile można to zrobić po zdjęciach.
-
Ma cudnie wybarwioną skorupę :) I wydaje mi się dosyć duża, jak na swoje 4 latka, chyba, że ręka która ją trzyma jest drobna :)
Pozdrowienia od mojego Greka, pewnie z mety by się zakochał :)
-
Aleeeeee extra! :o
-
Jak przyjechała, to była taka malutka, że wręcz bałem się, że jej nie uchowam... Był moment, że nawet szukaliśmy jej w szufladzie wysypanej korą, myśląc, że ktoś ja z balkonu ukradł (!) Teraz jest naprawdę duża - pytanie czy to dobrze, czy źle...?
Ciężko ją dzisiaj złapać i utrzymać, bo biega sprintem (naprawdę szybko) po całym domu (nie jest podłogowcem), ale prowizorycznie udało mi się ją zmierzyć:
-
Witaj,
Jak na 4 latkę, zdecydowanie za wielka. Rosła zbyt szybko co z pewnością znajdzie swoje odbicie na wynikach morfologii. Co do tej pory jadła i w jakich warunkach żyła? Żółw, który ma 4 lata nie powinien być tej wielkości, to zdecydowanie patologia, która w naturze nie miałaby miejsca. Nie twierdzę, że miała dramatyczne warunki, ale... ;) Coś jednak musi być nie tak, albo wcisnęli wam starszego żółwia.
-
Ja właśnie postanowiłem poszukać wyspecjalizowanej w gadach lecznicy. Chcę zrobić jej wszelkie możliwe badania. Jak będę miał coś konkretnego - wrzucę na forum.
Dieta żółwicy to głównie Biorept L (codziennie w misce), liście babki, mlecz (ostatnio wypadł z diety, bo go nie ruszała), cykoria, rukola (sporadycznie, bo też nie chce), czasem pomidor, marchewka z jabłkiem.
Był też gammarus, ale odstawiłem po otrzymaniu informacji, że to błąd. No, ale to poszło w sumie ze 3 opakowania po 65g i to przez rok.
Ze dwa, trzy razy w życiu skubała banana, ale to też był epizod (nie zjadła w sumie więcej niż jednego / dwa.
Może stały, nieograniczony dostęp do Biorept L???
Jestem zdeterminowany, by znaleść i wyeliminować błąd, więc będę wdzięczny za wszelkie porady.
-
No to pięknie. Mamy odpowiedź czemu jest taka zmutowana. Biorept ma w składzie zboża, mączki kostne i rybne. Wszystko, dosłownie wszystko pomijając to co dla żółwi lądowych jest ważne. Odstawiamy gotowe karmy, wszelkie owoce, warzywa, owady czy inne wysokobiałkowe rzeczy. Dieta ma składać się tylko i wyłącznie z roślin, które uzbierasz na łące. Pod żadnym pozorem nawet w formie smakołyku, nie wolno podawać czegoś co nie jest chwastem i nie rosło na łące.
A nerki oczywiście są draśnięte, nie mają prawa być w 100% w porządku po takiej katorżniczej diecie ;)
wstaw zdjęcia terrarium. :)
Najważniejsze, że jesteś otwarty i szukasz wiedzy. To już bardzo wiele do lawiny zmian. :)
-
No naprawdę pięknie... - tym bardziej, że człowiek chciał dla zwierzaka jak najlepiej :(
Biorept polecano mi jako pełnowartościowy pokarm podstawowy (ehh te porady w sklepach zoologicznych).
Jeśli chodzi o pozostałe rzeczy typu cykoria, rukola, babka, czy ta marchewka z jabłkiem - to wszystko z informacji od ludzi z kręgu zainteresowania żółwiem (niektóre tematyczne strony też zawierają takie informacje - bądź tu mądry).
Myślałem o zalogowaniu się na jakimś forum... 4 lata żeby to zrobić to prawdziwie żółwie tempo, k...o dalekie od lawinowego :-[
-
Spokojnie, każdy z nas ma coś za uszami :) Mój pierwszy żółw mieszkał w kuli na kolorowym piasku i też jadł syf. Najważniejsze że coś w tym kierunku robisz :)
-
Babka jest dobra..:)
Rukolę, cykorię, roszponkę można zimą od czasu do czasu podać jako domieszkę do suszków.
Natomiast na pewno zawinił najbardziej w diecie żółwia Biorept - i przez nadmiar białka gadzina tak ze wzrostem nienaturalnie podskoczyła.
-
Teoretycznie znalazłem lecznicę ze specem od gadów. W poniedziałek umawiam wizytę. Obejrzą żółwicę, zrobimy morfologię i ewentualnie ustalimy co z nią robić dalej. Napiszę po wszystkim no i oczywiście dam znać, jak wyszły wyniki.
PS: czekamy na nowe terrarium (pod koniec września powinno być u mnie):
http://allegro.pl/show_item.php?item=4550985451
W tej chwili żółw przebywa w klatce dla królika używanej latem na balkonie (teraz z lampą grzewczą 40W i UVB 10.0 Repti Glo). No i biega też (czasem dosłownie) po domu.
-
Zrezygnuj z tego terrarium, to zdecydowanie bezsensowny wydatek.
Dla takiego gada tak małe terrarium to męka. Minimalne wymiary to 120x80, wys50.
Oczywiście terra powinno być z drewna, w formie skrzyni. :) Wyjdzie Ci taniej a i dla zwierzaka duużo lepszy komfort.
-
Znam wymiary minimalnego zalecanego terrarium dla żółwi greckich... ale nie zmieszczę większego, nie mam gdzie postawić.
Zamówiłem pod max. wymiar, gdzie mam jedyny wolny kąt.
Żółwica jest wypuszczana i dalej będzie (latem na balkon, działkę), teraz w mieszkaniu.
Czy w takim układzie nie będzie mogła przebywać w tym???
-
To może wywal z domu jakąś szafkę, czy coś mniej potrzebnego. Wymiary 100x50 to terrarium na bardzo krótki okres i to dla bardzo młodego i małego żółwia. Twój, w tym terrarium będzie miał katusze. Jeszcze dodatkowo tło strukturalne... Ona zabiera sporą powierzchnię życiową. Wiem jak to będzie wyglądało w waszym przypadku bo miałem takie terrarium wiele lat i trzymałem w nim greckie maluchy i malucha żółwia żabuti. Dla maluszków jak najbardziej ok, dla dorosłych niestety. Sam dojdziesz do tego wniosku jak już terrarium będzie stało z żółwiem w środku.
Miejsce żółwia jest w terrarium lub na urządzonym wybiegu balkonowym w którym ma ziemię, kryjówki, żywe rośliny. Puszczanie luzem po podłodze nigdy nie przynosi niczego dobrego. Podłoga to po prostu z różnych względów nie miejsce dla gada.
-
Na dzień dzisiejszy nie mam możliwości zmieszczenia dużego terrarium... Mogłem dołożyć po długości te 20cm, no ale na to już teraz za późno - kontaktowałem się w tej sprawie z wykonawcą - jest na etapie wykończenia.
Nie wycofam już też tego zamówienia...
Jeśli chodzi o tło strukturalne, to zaznaczyłem, że nie powinno zabierać miejsca od spodu, tylko ma się rozchodzić wraz wysokością.
Zobaczymy, jak będę je miał u siebie. Wrzucę zdjęcia.
Jeśli będzie naprawdę źle, to wystawię na sprzedaż, ale z racji zaawansowania zamówienia najpierw sprawdzimy, co na to moja żółwica.
Dla mnie jednak 'okolicznością łagodzącą' ten niedostatek wymiarów jest fakt, że nie jest to jej jedyne i stałe miejsce pobytu.
No i prosiłbym o rozwinięcie kwestii puszczania luzem i negatywnych tego skutków, bo jeśli chodzi o moją Gretę, to mam nieodparte wrażenie, że ona to najzwyczajniej w świecie lubi - ma swoje ścieżki, kąty itp.
-
http://forum.zolw.info/ogolny/dlaczego-zolwie-nie-powinny-mieszkac-na-podlodze/
Może ten artykuł Viktorii wyjaśni kwestię przebywania żółwia na podłodze.
-
Wydaje mi się, że artykuł opisuje nieco inną sytuację. Moja żółwica nie jest 'podłogowcem' - mieszka w terrarium, przebywa na wybiegu balkonowym, na działce. Po domu spaceruje godzinę, dwie w ciągu doby - nie więcej i w związku z tym, według mnie, 90% opisanych zagrożeń jej nie obejmuje.
Jeśli chodzi o ewentualne urazy spowodowane nadepnięciem, czy uderzeniem drzwiami, to jest hasło, że Greta jest na spacerze i wszyscy mają to na uwadze.
Inne zwierzęta w domu - rybki.
W chłodniejsze dni żółwica nie opuszcza terrarium. Co do zmian parametrów, to chyba z uwagi na czas trwania tych wędrówek nie są zbyt drastyczne i nie sądzę żeby w znaczący sposób wpływało to na jej zdrowie. Żółwica nie ma żadnych opuchlizn i nie jest otłuszczona.
Nie chodzi też w opisany sposób - nie obciera karapaksu, unosi go nad podłogą i zasuwa całkiem żwawo, że aż mnie to czasem zaskakuje.
To nad czym się dłużej zastanowiłem, to te mikroprzeciągi i środki do mycia. Nie wiem, czy ta przyjmimy 2 godzinna eksponacja na to zagrożenie jest na tyle istotna, żeby zupełnie z tych przechadzek zrezygnować.
Pozostałe argumenty o UVB itd. również raczej nie dotyczą Grety, która przez resztę dnia ma do dyspozycji źródło ciepła (lustrzanka 40W) i UVB (10.0 Repti Glo).
Racjonalnie, czy jednak jestem w błędzie???
-
Niestety - błąd. Teraz może chodzi prawidłowo, ale nawet chwilowe przebywanie na podłodze powoduje złe ustawianie stawów i ich nadmierne obciążenie (zachowując prawidłową postawę musi w to włożyć większy wysiłek), problemy mogą pojawić za jakiś czas.
Myślę że najłatwiej jest przedstawić dość logiczny argument - celem hodowli jest stworzenie żółwiowi warunków jak najbardziej zbliżonych do naturalnych. Gdzie w naturze żółw znajdzie parkiet/panele/kafelki/dywan do spacerów? Teraz rozumiesz? :)
-
Doru Ma zdecydowanie rację. Oczywiście wielkiego dramatu nie ma ze spacerami które zajmują max 2 godz dziennie. Natomiast jak opisała Doru, żółw te 2 godz wykonuje znaczny wysiłek by na podłodze utrzymywać prawidłową postawę. Dodatkowo to 2 godz w których żółw nie ma odpowiedniego mikroklimatu i wilgotności. Te z kolei sa kluczowe jeśli chodzi np o układ oddechowy. Nawet tak krótki spacery nie pozostaną bez konsekwencji. Żółwie od wieków przystosowywały się do chodzenia po określonych typach nawierzchni, nie zmienisz tego choćby nie wiem co. Efekty takich spacerów do przyjemnych nie należą. Optimum to duże terrarium + duże terrarium balkonowe, ogrzewane słońcem. Wszystko ponad to w tym przypadku jest bezcelowe i szkodliwe.
To nasze opinie, poparte jakimś tam doświadczeniem. Zrobisz jak uważasz, ale najlepiej gdybyś za wzór postawił sobie obszar w którym ten gatunek występuje :)
-
Oczywiście zrobię, jak radzicie - ze względu na Wasze doświadczenie. Ostatecznie po to się tu zalogowałem.
Wyeliminuję te spacery, ale nie natychmiast. Zacznę je ograniczać. Myślę, że żółwica na tyle się do nich przyzwyczaiła, że nie należy tego ucinać od razu. Od dziś godzinka luzem po domu. Powiedzmy, że w ciągu miesiąca od tego odstąpimy.
-
Bardzo mnie cieszy że jesteś otwarty na nasze rady i chętny do zmian, to dużo :)
Fakt, że terrarium małe trochę... 100x50 to ma moja mała pierdoła długości niecałych 7cm. Połaź po domu, zobacz co można poprzestawiać, wyrzucić i tym sposobem zrobić więcej miejsca. Dobrze że w lecie będzie na balkonie/działce ale jeśli nie jest zimowana to się umęczy w takich rozmiarów trerrarium.
A sprzedawanie bioreptu powinno być karane >:(
-
Niestety, z wielkością terrarium domowego nie będę w stanie niczego już teraz zmienić. Dostałem informację, że jest już praktycznie gotowe i w ciągu kilku dni powinno być u mnie. Zresztą niewiele więcej mógłbym uzyskać, gdybym je wstawił niemal na wcisk w miejscu na nie przeznaczonym.
Będzie 100x50x40 a mogłoby być, powiedzmy 110x60x50. Mogę je ewentualnie wystawić na sprzedaż i zamówić nowe po te 10cm więcej, jeśli to miałaby być na tyle istotna różnica.
Tak, jak obiecałem - wrzucę foto, kiedy już będzie u mnie i Greta się wprowadzi.
Jeśli chodzi o zimowanie, to chciałbym poruszyć ten temat, jak już będziemy po wizycie u weterynarza i poznamy wyniki badań.
Byćmoże można i warto by zacząć to robić?
-
Warto na pewno, a czy bedzie można to się faktycznie dopiero okaże :)
-
Zółwica jest już po wizycie u specjalisty.
To co najważniejsze: skorupa mocna, twarda (widać jednak, że były lepsze i gorsze etapy rozwoju).
Została zrobiona korekta dzioba.
Żółwica bardzo silna.
Mam już też wyniki badań krwi.
-
To cieszy, że wszystko z gadziną w porządku jest..:)
Trochę AST podjeżdża pod górną granicę - to możesz jej od czasu do czasu zafudować kąpiel w ziołach wspomagających pracę wątroby lub w Sodiazocie.
-
A badanie kału w kierunku pasożytów było robione? AspAT (AST) czasem wzrasta przy pasożytach. Ale ogólnie wyniki prawidłowe, to dobrze :)
-
Badania kału nie było, bo w czasie całodniowego pobytu w lecznicy nie nadarzyła się okazja, heh...
Żółwica i tak profilaktycznie dostała preparat na odrobaczenie.
Myślę, że zdecyduję się jeszcze na prześwietlenie jej. Te garby / tarczki nie dają mi spokoju.
Jak będę miał zdjęcie rentgenowskie, to również zamieszczę tutaj.
Dodano 20.10.2014, 20:42:33 pm
Gretka ma nowe lokum. Niestety, konieczna będzie dość poważna ingerencja w zabudowę (sklepienie groty jest zbyt niskie), ale to już chyba wtedy, jak żółwica 'wskoczy do lodówki'. Rozważam na poważnie zimowanie jej.
Jeśli chodzi o wyposażenie, to żarówka grzewcza i UVB (+ ledowe oświetlenie nocne).
Do zamontowania jeszcze regulator temperatury i czasówka na lampy.
Podłoże: ziemia ogrodowa (bez nawozów) + kora sosnowa. Kora + sianko w jaskini.
Podłoże mam zamiar zraszać rozpylaczem ogrodniczym (chyba, że porwę się na jakieś urządzenie).
Basenu raczej nie będzie - zastąpi go kąpiel co drugi dzień (taki pomysł wynika z tego, że do tej pory był basen, ale woda w nim jest czysta za każdym razem przez max. 15min).
Aktualne parametry z wyświetlacza (chwilę po zgaszeniu lamp): wilgotność 74% temperatura 27,8 C (z tym że nie wybrałem jeszcze docelowego miejsca dla końcówek pomiarowych i te dyndają sobie chwilowo w kącie).
-
Basen z wodą to konieczność. Żółwie piją, uwierz mi, możesz tego nie widzieć ale piją. Jak wybrudzi to zmieniaj, żółwie nie są zwierzątkami pierwszej czystości ;) skoro było nabrudzone to znaczy że wchodziła. Skoro wchodziła - miała potrzebę. Po odrobaczaniu warto złapać kupkę i zbadać na pasożyty czy na pewno jest czysto. Bez tego nie radziłabym zimować.
-
Qurczę - trochę to terro przymałe jest, otwory wentylacyjne u dołu są za nisko - przez to masz za mało podłoża. Do ziemi trzeba dołożyć gliny i mocno ubić to żółw nie będzie tyle ziemi do basnu wciągał. Przy czym ona ma tam mało miejsca - to gdzie by nie poszła to pewno zawsze w basen i tak wejdzie.
Na korę sosnową - jeśli to taka z marketu do podsypywania pod kwiatami uważaj. Lubi pleśnieć, poza tym pyli i wydziela szkodliwe dla żółwia fenole.
Jak dla mnie prześwietlenie nie ma sensu. Te zniekształcenia skorupy - to efekt niezbyt dobrych warunków jej utrzymania w przeszłości. Jeśli skorupa jest twarda to wszystko w porządku, ale zniekształcenia jej już zostaną.
-
Terrarium faktycznie mogłoby być większe i nie żałowałbym jej tego miejsca, gdyby nie fakt, że po prostu nie mam gdzie większego wstawić.
Tam przy tych dolnych otworach wentylacyjnych jest kora, żeby ziemia się nie przesypywała, więc de facto jest jej nieco więcej niż się wydaje.
W starym lokum, był basen, były lampy, grzewcza i UVB i żółwica spędzała też sporo czasu na balkonie. Była zabierana na działkę. Były też te niepochwalane spacery po domu (chociaż ja wciąż mam wątpliwość, czy powinienem je całkiem wyeliminować).
Fakt, że nie była zimowana. To, na co zwrócono mi uwagę, to podawanie jej pokarmu dla żółwi lądowych Tropical'a - Biorept L. Nie podaję jej już tego (tylko nie bardzo rozumiem, kto i po co wprowadza takie rzeczy na rynek).
Reszta diety taka jak do tej pory, czyli łąkowe: mlecz, babka, etc. chociaż o tej porze to już bardziej cykoria, roszponka, rukola.
Wyniki wydają się być dobre, żółwica została opisana, jako bardzo silna fizycznie, więc co o tych piramidkach przesądziło???
Jeśli to są złe warunki, to ja musiałbym jej po prostu szukać nowego domu...
-
Może zawinił Biorept skorupka rosła szybko i stąd te piramidki :( dobrze że to odstawiłeś wyjdzie jej to na pewno na dobre ;) nie mogę się na nią napatrzeć jest przepięknie ubarwiona :-*
-
Też obstawiam Biorept. Kto wprowadza - firma Tropical, po co - kasa, kasa, kasa...
-
Biorept jest wysokobiałkowy i z pewnością na powstanie piramid wpłynął. Co jeszcze? Czynniki mogą być różne: mogła mieć za sucho, mogłeś nie zmieniać w odpowiednim czasie świetlówek UVB, za mało siedziała na naturalnym słońcu, za mało miała ruchu. Na pewno też dołożył się brak zimowania - rosła kiedy powinna spać.
Na podłogę luzem na pewno nie puszczaj. Jak chcesz, żeby pospacerowała, albo potrzebujesz gdzieś ją wyjąć na czas sprzątania w terro to rozłóż gruby koc i ogrodź go tak, żeby żółwica tylko po nim chodziła.
Matt -niestety wiele akcesoriów i karm polecanych dla żółwi w zoologikach się dla tych gadów nie nadaje. Reklamują i sprzedają - żeby ludzie kupowali - a dobro zwierząt jest na samym końcu. Stad np. pakiety upominkowe typu: mały żółwik wodny+basen z palemką plastikowy + Biorept dla wodniaków albo mały żółwik lądowy + akwa 30x40 cm i kolorowy piasek + kabel grzewczy i też jakiś suszony pokarm.
-
Tak więc mamy moje grzechy główne: Biorept, zimowanie (brak) i najprawdopodobniej częstotliwość zmiany żarówki UVB.
Naprawdę szkoda, że tu wcześniej nie zajrzałem, ehh...
Greta dziś:
Dodano 22.10.2014, 19:04:39 pm
i retrospektywnie
Dodano 22.10.2014, 19:25:03 pm
-
Ale maleńka była..:)
Oj, nie przejmuj się aż tak bardzo. Te piramidy nie są aż takie wielkie a żółwiczka ogólnie b. ładnie wybarwiona. Dobrze, że zajrzałeś w ogóle, wiesz co było źle i poprawiasz ile możesz..:)
-
Witam wszystkich po dłuższej nieobecności.
Po tym czasie, po przemyśleniach, po wszelkiego rodzaju kombinacjach podjąłem decyzję, żeby znaleść mojej żółwicy nowy dom. Chciałbym, żeby to było u kogoś, kto nie jest z pierwszej łapanki. Szukam kogoś, kto hoduje żółwie, zna się na tym i odpowiednio o moją żółwicę zadba.
Jeśli chodzi o moje warunki, to muszę zaznaczyć, że niestety nie obędzie się bezgotówkowo. Po oddaniu żółwicy chcę to dzieciom jakoś wynagrodzić.
Jeśli ktoś będzie poważnie zainteresowany - zapraszam na priv.
Pozdrawiam.
-
Żółwica Gretka pilnie szuka nowego domu - kontakt na priv.
-
Gretka znalazła nowy dom...
Mój wątek na forum można usunąć. Polecę rejestrację nowemu właścicielowi.
Dziękuję za pomocne podpowiedzi, zainteresowanie.
Pozdrawiam
M.