Aktualności: Witamy na forum o żółwiach lądowych! forum.zolw.info

  • 28.03.2024, 12:55:48 pm

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji

Autor Wątek: 57g SZCZĘŚCIA :)))))))))) moja nowa żółwinka  (Przeczytany 19266 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline ankan

  • Pomocnik adopcyjny
  • Żółw pustynny (Geochelone sulcata)
  • ***
  • Wiadomości: 9194
  • Reputacja: 170
  • Posiad. gat: Żółw lamparci (Geochelone pardalis)x3
Odp: 57g SZCZĘŚCIA :)))))))))) moja nowa żółwinka
« Odpowiedź #15 dnia: 22.10.2014, 19:40:56 pm »
A możesz jeszcze zrobić fotkę plastronu przy ogonie - tak równo od góry? Choć jak żółwik ma dopiero 60 gr to płeć w 100% ciężko określić.
CHCESZ ODDAĆ LUB ADOPTOWAĆ ŻÓŁWIA KLIKNIJ TUTAJ

Offline joko

  • Żółw obrzeżony (Testudo marginata)
  • ***
  • Wiadomości: 191
  • Reputacja: 2
  • żółw grecki , żółw lamparci x3
Odp: 57g SZCZĘŚCIA :)))))))))) moja nowa żółwinka
« Odpowiedź #16 dnia: 04.11.2014, 23:04:20 pm »
Witam mimo moich ogromnych starań - inhalacji , kąpieli ziołowych , kropelków do noska , po upływie 2 tygodni katar u mojej nowej lamparcicy nadal nie minął ;( wet podjęła decyzję o podaniu antybiotyku. po dokładnym zbadaniu i osłuchaniu nie ma żadnych innych powikłań tego przeziębienia , gardełko nie jest zaczerwienione - tylko ten przeciągający się katar ;( no i do tego słaby apetyt który właściwie nie wiem czy tak do końca wynika z przeziębienia czy złych nawyków żywieniowych - bo na ogórka rzuca się chętnie a do liści mleczu ,babki ,koniczynki ... nawet nie podejdzie . Mam nadzieję że szybko wróci do formy bo  już za kilka dni powinno być gotowe nowe terra  i będą mogły zamieszkać w końcu razem ;) Wymiary 170x60 - myślę że na trochę im wystarczy a w miarę jak będą rosły będziemy je przebudowywać i powiększać;) Będzie to zamknięte terra z płyty meblowej - jak tylko je urządzimy wkleję fotki  ;)

Offline ankan

  • Pomocnik adopcyjny
  • Żółw pustynny (Geochelone sulcata)
  • ***
  • Wiadomości: 9194
  • Reputacja: 170
  • Posiad. gat: Żółw lamparci (Geochelone pardalis)x3
Odp: 57g SZCZĘŚCIA :)))))))))) moja nowa żółwinka
« Odpowiedź #17 dnia: 05.11.2014, 10:37:07 am »
Jeśli je ogórka a nie chce roślin polnych - to przyczyną niejedzenia jest raczej niechęć do zdrowego żarełka..:)
Katar u lampartów to skomplikowana sprawa. Jak wetka trafi w antybiotyk to pomoże - jak nie trafi to katar będzie się dalej utrzymywał. Ale za trochę znów powróci.
Ona ma tylko wodniste wycieki z nosa, czy nos jest jakoś mocno zapchany i żółw oddycha głośniej?
Jak z wilgotnością w terra u Ciebie? Dobrze jak w nocy jest te 70-80% - to na katar pomaga.
CHCESZ ODDAĆ LUB ADOPTOWAĆ ŻÓŁWIA KLIKNIJ TUTAJ

Offline joko

  • Żółw obrzeżony (Testudo marginata)
  • ***
  • Wiadomości: 191
  • Reputacja: 2
  • żółw grecki , żółw lamparci x3
Odp: 57g SZCZĘŚCIA :)))))))))) moja nowa żółwinka
« Odpowiedź #18 dnia: 05.11.2014, 11:32:03 am »
Katar to tylko wodnista przezroczysta wydzielina jest go mniej niż na początku ale ciągle jej leci , oddycha cicho nic nie słychac . Wilgotność ma na poziomie ok 65% więc muszę trochę podnieść - na razie ze względu na katar ma zorganizowane oddzielne lokum jak tylko terra będzie gotowe mam nadzieję że uda mi się utrzymać większą wilgotność - dopóki nie wyleczymy jej całkowicie będzie mieszkała tam sama. Antybiotyk ma od poniedziałku ok godziny 17:30 i od tamtej pory nic nie jadła nawet na ogórka nie zwróciła uwagi i dużo śpi jest mniej aktywna ;( nie wiem czy to ze stresu? W poniedziałek rano zjadła trochę roszponki , żółtlicy(tylko do tego na razie udało mi się ją przekonać) i ogórka a po wizycie w lecznicy już zupełnie nic ;( Czy robić jej nadal inhalacje ?

Offline ankan

  • Pomocnik adopcyjny
  • Żółw pustynny (Geochelone sulcata)
  • ***
  • Wiadomości: 9194
  • Reputacja: 170
  • Posiad. gat: Żółw lamparci (Geochelone pardalis)x3
Odp: 57g SZCZĘŚCIA :)))))))))) moja nowa żółwinka
« Odpowiedź #19 dnia: 05.11.2014, 13:50:50 pm »
To reakcja na antybiotyk. Lamparty często przestają wtedy jeść i mało co się ruszają. Dlatego jestem zwolennikiem podawania antybiotyku jeśli już nie ma innego wyjścia.
Jeśli jest to tylko przezroczysta wydzielina z nosa (mokry nos) w niewielkiej ilości to ja bym leków w nią nie pchała.
Jak katar się zagęści - to robić inhalacje, dać krople do nosa - nie pomogą - zrobić 2-3 tyg. przerwy, zmienić krople. Dać Rutinace junior na uodpornienie.
Te żółwie mają tendencję do tzw. RNS - Runny Nose Syndrome, którego etiologia nie jest do końca wyjaśniona. Nie ma na to leku - można jedynie łagodzić objawy żeby nie doprowadzić do rozwinięcia się infekcji dróg oddechowych i zapalenia płuc w konsekwencji. Czasem mija jak żółw urośnie ale potrafi się ciągnąć paskudnie długo. I podawanie silnych leków jeszcze pogarsza sprawę, bo upośledza układ odpornościowy. Poza tym często i gęsto żółw przestaje jeść, przez co też jest coraz słabszy. A teraz jeszcze akurat podły okres - jesień, zima, suche powietrze od kaloryferów. U mojego najczęściej w tym okresie się zaczynają wycieki z nosa - i tak się z tym barujemy potem do lata - na wybiegu mija jak ręką odjął.
 


CHCESZ ODDAĆ LUB ADOPTOWAĆ ŻÓŁWIA KLIKNIJ TUTAJ

Offline joko

  • Żółw obrzeżony (Testudo marginata)
  • ***
  • Wiadomości: 191
  • Reputacja: 2
  • żółw grecki , żółw lamparci x3
Odp: 57g SZCZĘŚCIA :)))))))))) moja nowa żółwinka
« Odpowiedź #20 dnia: 05.11.2014, 14:12:50 pm »
 :-X czy przez cały ten czas musi być oddzielona od małego lamparcika ? czy to jest zaraźliwe dla innych żółwi?
 

Dodano 05.11.2014, 14:38:21 pm
tzn jeśli przeciągałoby się to np przez całą zimę?
« Ostatnia zmiana: 05.11.2014, 14:38:21 pm wysłana przez joko »

Offline ankan

  • Pomocnik adopcyjny
  • Żółw pustynny (Geochelone sulcata)
  • ***
  • Wiadomości: 9194
  • Reputacja: 170
  • Posiad. gat: Żółw lamparci (Geochelone pardalis)x3
Odp: 57g SZCZĘŚCIA :)))))))))) moja nowa żółwinka
« Odpowiedź #21 dnia: 06.11.2014, 09:39:41 am »
Ciężko powiedzieć - raczej zaraźliwe to nie jest, ale w 100% wykluczyć tego nie można. Może zależeć od odporności i kondycji osobników które z takim zakatarzonym mają kontakt.
U mnie była taka sytuacja, że katar miał najmniejszy żółw - po 4 m-cach trzymania go osobno i leczenia kataru (ciągle obecnego) wrzuciłam go do dużych. Mieszkają ze sobą ponad 3 lata i żaden się katarem nie zaraził. Ten mały urósł sporo i widzę, że tej jesieni (póki co, odpukać) wycieki z noska są bardzo niewielkie i okazjonalne. A jeszcze na wiosnę - to miał cały nos glutami zapchany.
CHCESZ ODDAĆ LUB ADOPTOWAĆ ŻÓŁWIA KLIKNIJ TUTAJ

Offline joko

  • Żółw obrzeżony (Testudo marginata)
  • ***
  • Wiadomości: 191
  • Reputacja: 2
  • żółw grecki , żółw lamparci x3
Odp: 57g SZCZĘŚCIA :)))))))))) moja nowa żółwinka
« Odpowiedź #22 dnia: 10.11.2014, 19:34:28 pm »
Z żółwiczka już troszkę lepiej odzyskała apetyt i jest aktywniejsza  :D - ma jednak zapchaną jeszcze jedną dziurkę w nosku. Trochę to dziwne antybiotyk skończyliśmy podawać wczoraj - jedna dziurka noska jest już od kilku dni czyściutka nic w niej nie zalega a z drugiej jeszcze troszkę leci . Na kilka dni dostaliśmy jeszcze jakiś lek do inhalacji . No i w końcu mamy już nasze nowe terra niestety na razie zamieszkała tam sama ze względu na katarek ale mam nadzieję że wkrótce oba lamparciki będą mogły zamieszkać razem  :D  jeszcze nie wszystko w terra jest gotowe ale przesyłam już pierwsze jeszcze gorące dzisiejsze fotki  ;D jutro będę je doposażać  ;D Ku mojemu zdziwieniu w nowym domku LOLA zaczęła podskubywać trawkę i aloesa(czy te kolce jej nie zaszkodzą - aloes widoczny jest na zdjęciu czy taki nie jest szkodliwy?) zjadła też trochę żółtlicy i gwiazdnicy więc jednak lubi jakieś polne rośliny - jak nie ma dostępu do sałaty lodowej  ;) no cóż ale niestety łatwiej było wcześniejszej właścicielce kupić jej sałatę lodową w markecie  >:( myślę że z czasem przekona się również do innych roślin i stopniowo przestawi się na zdrowszą dietę

Offline ןคภ ๒z

  • Żółw leśny (Geochelone carbonaria)
  • *
  • Wiadomości: 2314
  • Reputacja: 37
  • greki Stefan i Daisy
Odp: 57g SZCZĘŚCIA :)))))))))) moja nowa żółwinka
« Odpowiedź #23 dnia: 10.11.2014, 20:01:47 pm »
Super terrarium :)
Pozdrawiam ןคภ ๒z

Offline ankan

  • Pomocnik adopcyjny
  • Żółw pustynny (Geochelone sulcata)
  • ***
  • Wiadomości: 9194
  • Reputacja: 170
  • Posiad. gat: Żółw lamparci (Geochelone pardalis)x3
Odp: 57g SZCZĘŚCIA :)))))))))) moja nowa żółwinka
« Odpowiedź #24 dnia: 14.11.2014, 22:32:59 pm »
Fajnie, że z gadziną lepiej..:)
Kolce jej teoretycznie nie zaszkodzą jeśli o jedzenie chodzi, ale może się np. w oko ukłuć, tak, że tą roślinkę bym raczej z terro wyjęła.
CHCESZ ODDAĆ LUB ADOPTOWAĆ ŻÓŁWIA KLIKNIJ TUTAJ

Offline joko

  • Żółw obrzeżony (Testudo marginata)
  • ***
  • Wiadomości: 191
  • Reputacja: 2
  • żółw grecki , żółw lamparci x3
Odp: 57g SZCZĘŚCIA :)))))))))) moja nowa żółwinka
« Odpowiedź #25 dnia: 17.11.2014, 15:25:16 pm »
W dalszym ciągu mam problem z większą gadziną - jedna dziurka w nosku już od dawna jest czyściutka i sucha a druga jakby zapchana - czasem wypływa przezroczysta wydzielinka ale przez cały czas ma tą dziurkę zapchaną - ankan czy to może być właśnie to RNS o którym pisałaś? Bo wydaje mi się że gdyby to było dalej przeziębienie to katar byłby w obu dziurkach tak jak na początku. Trwa to już 4 tygodnie - obawiam się że jak znów pójdę do weta to wpakuje jej jakiś następny antybiotyk - a tak naprawdę poza tym wszystko jest ok - jest bardzo aktywna udaje mi się ją przekonywać do jedzenia różnych nowości dla niej - przyłapałam ją nawet na podgryzaniu trawki i młodziutkiego mleczyka który rósł w terra ;) Próbowałam wpuszczać jej nasivin dla niemowląt ale tą dziurką nawet tego nie wciąga mimo że dłuższy czas trzymam ją na prosto. Proszę pomóżcie bo już sama nie wiem co robić   ???
 

Dodano 18.11.2014, 21:00:33 pm
ponawiam moje powyższe pytania, dziś wciągnęła tą dziurką nasivin ale cały czas ma tam wydzielinę
 

Dodano 18.11.2014, 21:04:50 pm
?
« Ostatnia zmiana: 18.11.2014, 21:04:50 pm wysłana przez joko »

Offline ankan

  • Pomocnik adopcyjny
  • Żółw pustynny (Geochelone sulcata)
  • ***
  • Wiadomości: 9194
  • Reputacja: 170
  • Posiad. gat: Żółw lamparci (Geochelone pardalis)x3
Odp: 57g SZCZĘŚCIA :)))))))))) moja nowa żółwinka
« Odpowiedź #26 dnia: 18.11.2014, 21:21:00 pm »
Długo utrzymujące się wypływy z nosa i zapchane dziurki mogą świadczyć o tym, że to RNS.
Spróbuj zrobić jej inhalację z olejku eukaliptusowego, to zwykle odtyka nos i usuwa z niego wydzielinę. I po inhalacji podaj krople. Jak Nasivin nie pomoże to zakup Gentamycin vet (u weta). Jak gadzina je i jest aktywna to nie ma co jej antybiotyków podawać. Te wypływy i lekko przytkana dziurka czy dziurki w nosie się mogą przez dłuższy czas utrzymywać.
CHCESZ ODDAĆ LUB ADOPTOWAĆ ŻÓŁWIA KLIKNIJ TUTAJ

Offline joko

  • Żółw obrzeżony (Testudo marginata)
  • ***
  • Wiadomości: 191
  • Reputacja: 2
  • żółw grecki , żółw lamparci x3
Odp: 57g SZCZĘŚCIA :)))))))))) moja nowa żółwinka
« Odpowiedź #27 dnia: 18.11.2014, 21:33:00 pm »
Dzięki ja też nie jestem za tym że pakować w nią następne zastrzyki bo strasznie ją to stresuje i traci przy nich apetyt-a jaka jest cena tych kropli u weta?

Offline ankan

  • Pomocnik adopcyjny
  • Żółw pustynny (Geochelone sulcata)
  • ***
  • Wiadomości: 9194
  • Reputacja: 170
  • Posiad. gat: Żółw lamparci (Geochelone pardalis)x3
Odp: 57g SZCZĘŚCIA :)))))))))) moja nowa żółwinka
« Odpowiedź #28 dnia: 18.11.2014, 21:41:28 pm »
Ja u swojej wetki coś ok. 10 zł za nie płaciłam.
CHCESZ ODDAĆ LUB ADOPTOWAĆ ŻÓŁWIA KLIKNIJ TUTAJ

Offline joko

  • Żółw obrzeżony (Testudo marginata)
  • ***
  • Wiadomości: 191
  • Reputacja: 2
  • żółw grecki , żółw lamparci x3
Odp: 57g SZCZĘŚCIA :)))))))))) moja nowa żółwinka
« Odpowiedź #29 dnia: 21.11.2014, 15:31:34 pm »
Dziś byliśmy na wizycie kontrolnej i wet również swierdziła że ta zapchana dziurka to właśnie RNS . Poza tym gadzinka jest zdrowa i wpuściłam już do niej mniejszego lamparcika ;) zdjęcia załączyłam w oddzielnym wątku