Forum o żółwiach lądowych - żółw stepowy i grecki, hodowla, terrarium, nasze żółwie

Żółwie lądowe => Nasze żółwie => Żółwie lamparcie => Wątek zaczęty przez: joko w 06.10.2014, 10:18:39 am

Tytuł: 57g SZCZĘŚCIA :)))))))))) moja nowa żółwinka
Wiadomość wysłana przez: joko w 06.10.2014, 10:18:39 am
Witam  chciałam wam przedstawić moją nową żółwinkę lamparcią  :D Mam ją od kilku dni została przywieziona do polski z Tanzani i zakupiona w sklepie kakadu w warszawie przez wcześniejszych właścicieli . Była marzeniem dwójki dzieci - rodzice ulegli i kupili im te maleleńkie cudo w marcu tego roku. Niestety od początku dostała tylko małe szklane terrarium o wymiarach 25x35cm wysypane tylko drewienkami bukowymi bez uvb tylko z żarówką grzewczą ale umieszczoną na wys ok45cm  >:( mieszkała sobie w mieszkaniu w centrum warszawy bez balkonu  :( na szczęście całe wakacje spędziła na wsi i w słoneczne dni do woli korzystała ze słonka ;) właściciele pokochali ją bardzo i dlatego postanowili znaleźć jej lepszy dom i nie męczyć jej dłużej . Tak właśnie trafiła do mnie po pokonaniu 250km była już moja ;))))) Malutka waży 57g i ma ok 7,5cm długości wiek pewnie ok 2 lat. Od pierwszego dnia zorganizowałam jej tymczasowe terrarium co prawda na razie też nie za duże ale i tak co najmniej 2xwiększe od poprzedniego i wykonane z płyty meblowej - znalazła się tam młodziutka darń , kryjówka , płaskie kamienie do wygrzewania uvb oraz żaróweczka grzewcza ;) Z niecierpliwością czekam na wykończenie góry naszego domku - wtedy będę mogła zarezerwować dla moich żółwików nawet cały pokój więc terraria powstaną naprawdę spore, Mamy także podwórko i wybiegi na wiosnę również powstaną ;) Zawsze miałam duże żółwie z 'odzysku" no i lamparta również mam po raz pierwszy ;)
Mam kilka pytań :
1. Czy takiemu maluchowi powinno się jakoś rozdrabniać listki czy takie małe jak ma na miseczce(zdj.) mogą być ?
2. Jak często podawać sepię i czy w ogóle jest szansa że będzie ją podgryzał , czy raczej posypywać nią pokarm
3. Od wcześniejszej właścicielki dostałam tylko kserokopię legalnego przewiezienia przez granice - czy to wystarczy do zarejestrowania jej?
4. W części z darnią wilgotność wynosi ok 65% to chyba troszkę dużo ale jeśli nie będę jej podlewała to szybko uschnie

Będę bardzo wdzięczna za ocenę stanu mojej żółwinki (podobno ma to być samiczka ale pewnie jeszcze za wcześnie żeby to stwierdzić ;) póki co wygląda jak samiczka ale kto wie co tam jeszcze urośnie ;)
Tytuł: Odp: 57g SZCZĘŚCIA :)))))))))) moja nowa żółwinka
Wiadomość wysłana przez: ankan w 06.10.2014, 10:25:47 am
Witaj na forum..:)

Płeć ciężko ustalić - żółwik jest jeszcze za malutki.
Co do Twoich pytań:
1. Liście dawaj całe, co najwyżej jakieś bardziej twarde elementy roślin usuwaj (np. zdrewniałe łodygi pokrzyw);
2. Sepią sproszkowaną posypuj jedzenie nawet i codziennie. Takiej położonej w całości maluch raczej nie ruszy.
3. Jeśli ta kserokopia to CITES to masz dobry dokument. Powinna na nim być adnotacja, że sklep sprzedał żółwia - komu i kiedy i kolejna adnotacja, że żółw został Tobie ptrzekazany.
4. Wilgotność jest dobra. W nocy może być i 90% - tylko uważaj żeby nie lać wody pod domek, gdzie żółw śpi, żeby na mokrym nie leżał i żeby za zimno nie było (przynajmniej te 20-21 stopni w nocy).
Tytuł: Odp: 57g SZCZĘŚCIA :)))))))))) moja nowa żółwinka
Wiadomość wysłana przez: joko w 06.10.2014, 10:31:29 am
Dzięki wieczorem prześlę zdjęcie tego dokumentu bo mąż wozi go w samochodzie ;) w nocy temperatura wynosi ok 22st , a może kryjówkę czymś wyłożyć? czy zaczekać aż trawa sama uschnie?
Tytuł: Odp: 57g SZCZĘŚCIA :)))))))))) moja nowa żółwinka
Wiadomość wysłana przez: ankan w 06.10.2014, 10:38:49 am
Możesz zaczekać aż trawa uschnie, po prostu nie podnoś jej i lej wody w to miejsce. Zraszaj i podlewaj tylko to co na zewnątrz.
Tytuł: Odp: 57g SZCZĘŚCIA :)))))))))) moja nowa żółwinka
Wiadomość wysłana przez: neo w 07.10.2014, 10:17:22 am
oj jaki fajny mały lamparcik . Miło że masz go pod swoją opieką
Tytuł: Odp: 57g SZCZĘŚCIA :)))))))))) moja nowa żółwinka
Wiadomość wysłana przez: doru w 07.10.2014, 15:50:14 pm
Jak on słodko śpi na tym ostatnim zdjęciu :D
Tytuł: Odp: 57g SZCZĘŚCIA :)))))))))) moja nowa żółwinka
Wiadomość wysłana przez: joko w 08.10.2014, 14:46:02 pm
A jak często ją kąpać ?
czy powinnam ją odrobaczyć?
 

Dodano 08.10.2014, 19:54:08 pm
bo troszkę się zaczęłam bać po tym co napisał na forum qazwsx - ona jest taka maleńka
Tytuł: Odp: 57g SZCZĘŚCIA :)))))))))) moja nowa żółwinka
Wiadomość wysłana przez: doru w 08.10.2014, 22:27:35 pm
Jeśli preparat i dawkę dobiera wyspecjalizowany lekarz - nie ma się czego obawiać. Oczywiście PRZED podaniem leków wykonuje się badanie kału. Kupujesz w aptece jednorazowy pojemnik (około 1 zł), bierzesz świeżą żółwiową kupkę i zawozisz od razu w tym pojemniku do weterynarza. Od razu, ponieważ tylko wtedy można wykryć ewentualne pierwotniaki, z tego względu też nie wkładamy próbki do lodówki. Jak się okaże że jest czysto to dobrze :) jak coś tam będzie to wtedy konkretny znający się na żółwiach lekarz dobiera preparat i dawkę.
Z kąpielą nie pomogę bo lamparty to nie moja bajka ;)
Tytuł: Odp: 57g SZCZĘŚCIA :)))))))))) moja nowa żółwinka
Wiadomość wysłana przez: ankan w 09.10.2014, 12:38:03 pm
Jak ma w terro basen, to wykąpać dodatkowo wystarczy 1x/tydzień.

Skonstrolować kupę i odrobaczyć trzeba koniecznie. Lamparty, szczególnie te importowane z ferm afrykańskich są zwykle "po uszy" zarobaczone.
Najlepiej to nie nieść żółwia do weta, szczególnie jeśli nie specjalizuje się on w leczeniu gadów - tylko zbadać kupę i wziąć środek do odrobaczania i podać samodzielnie. Weta trzeba się zapytać co daje i wtedy jeszcze przed podaniem sobie możesz dawkę przeliczyć samodzielnie dla spokojności.
Tytuł: Odp: 57g SZCZĘŚCIA :)))))))))) moja nowa żółwinka
Wiadomość wysłana przez: joko w 09.10.2014, 15:41:45 pm
Super dzięki tak właśnie zrobię jak tylko zobaczę świeżą kupkę to od razu ją zawiozę :) jak dostanę jakiś lek to jeszcze was dopytam , czy to dobra dawka ;)
Tytuł: Odp: 57g SZCZĘŚCIA :)))))))))) moja nowa żółwinka
Wiadomość wysłana przez: joko w 22.10.2014, 10:35:04 am
Witam od poniedziałku mam drugiego lamparcika jest to samiczka waży 560g , na razie są one oczywiście oddzielnie - zawiozłam wczoraj kupki do przebadania mają podobno ten sam  rodzaj pasożyta- ale jest to podobno nic groźnego jakiś najczęściej występujący u żółwików , dziś odbiorę pastę na odrobaczenie. Niestety nowy żółwik załapał katarek przez drogę ( 450km autobusem)  robię mu inhalację i na razie nic więcej nie dostał podobno to powinno mu pomóc. Nowa żółwiczka ma także złe przyzwyczajenia żywieniowe  >:( jadła u wcześniejszych właścicieli sporo sałaty lodowej i zielonego ogórka gardzi roślinami polnymi  :( przez ostatni rok nie miała dostępu do żarówki uvb , mieszkała w bloku bez balkonu i na słonku bywała tylko w weekendy  .  Na CITISIE nie ma roku jej urodzenia - może ktoś z was mi podpowie ile może mieć mniej więcej lat - waży 560g. Czym mogę jej zmyć ze skorupki  farbkę po numerze? Wklejam także fotkę mojego malutkiego lamparcika - czy mogę trzymać je razem(oczywiście jak wyleczymy katarek) malutka waży ok 60g a większa 560g więc różnica jest spora ? Czy ta większa nie zrobi jej krzywdy?
Tytuł: Odp: 57g SZCZĘŚCIA :)))))))))) moja nowa żółwinka
Wiadomość wysłana przez: ankan w 22.10.2014, 13:35:47 pm
Śliczna gadzinka..:) Aż się wierzyć nie chce, że złe warunki miała.
Spokojnie je możesz trzymać razem, po odrobaczeniu i wyleczeniu kataru. Lamparty są b. łagodne i można trzymać duże z maluchami. Musisz tylko zaobserwować czy duży wszystkiego małemu nie zjada..:)
Sałatę odstaw, a na rośliny polne daj drogę startego ogórka dla zapachu i z zmniejszaj co dzień jego dawkę. Później możesz np. suszki skraplać sokiem z ogórka, żeby miała "swój" zapach.
Jak na startego nie załapie - to spróbuj czy zje cykorię, czy roszponkę - i to mieszaj z roślinami polnymi/suszkami.
Na katar rób na razie te inhalacje, ewent. dołącz krople do nosa (albo coś łagodnego dla dzieci np. Nasivin, Otrivin) albo Gentamycin vet (ale te ostatnie jakby kater po 3-4 dniach nie ustawał).
A co do wieku - to na podstawie wagi dałabym jej około 4-4,5 roku.
Tytuł: Odp: 57g SZCZĘŚCIA :)))))))))) moja nowa żółwinka
Wiadomość wysłana przez: joko w 22.10.2014, 13:55:58 pm
dzięki ;) a czym zmyć tą farbę ze skorupki?
Tytuł: Odp: 57g SZCZĘŚCIA :)))))))))) moja nowa żółwinka
Wiadomość wysłana przez: ankan w 22.10.2014, 13:58:35 pm
Najpierw możesz spróbować szczoteczką w kąpieli. A jak nie zejdzie to zmywaczem bezacetonowym do paznokci. Tylko po doczyszczeniu skorupy zmywaczem umyj ją w tych miejscach co czyściłaś dokładnie wodą z dodatkiem mydła do rąk, czy żelu do kąpieli, żeby resztki rozpuszczalnika usunąć.
Tytuł: Odp: 57g SZCZĘŚCIA :)))))))))) moja nowa żółwinka
Wiadomość wysłana przez: joko w 22.10.2014, 16:47:11 pm
No i lamparciki odrobaczone - trochę się przy tym nagimnastykowałam żeby otworzyć im pyszczki , szczególnie tej malutkiej ;) ale udało się chyba całkiem nieźle :D Wiem że to jeszcze wcześnie ale ten malutki wygląda mi chyba na samca w porównaniu do jego wielkości to ten ogonek jakiś spory jest i taki dość długi kolec na końcu :o ta większa samiczka ma naprawdę maleńką i krótką dupinkę więc nie mam wątpliwości że to dziewczyna  :D wklejam zdjęcia co wy na to ?
Tytuł: Odp: 57g SZCZĘŚCIA :)))))))))) moja nowa żółwinka
Wiadomość wysłana przez: ankan w 22.10.2014, 19:40:56 pm
A możesz jeszcze zrobić fotkę plastronu przy ogonie - tak równo od góry? Choć jak żółwik ma dopiero 60 gr to płeć w 100% ciężko określić.
Tytuł: Odp: 57g SZCZĘŚCIA :)))))))))) moja nowa żółwinka
Wiadomość wysłana przez: joko w 04.11.2014, 23:04:20 pm
Witam mimo moich ogromnych starań - inhalacji , kąpieli ziołowych , kropelków do noska , po upływie 2 tygodni katar u mojej nowej lamparcicy nadal nie minął ;( wet podjęła decyzję o podaniu antybiotyku. po dokładnym zbadaniu i osłuchaniu nie ma żadnych innych powikłań tego przeziębienia , gardełko nie jest zaczerwienione - tylko ten przeciągający się katar ;( no i do tego słaby apetyt który właściwie nie wiem czy tak do końca wynika z przeziębienia czy złych nawyków żywieniowych - bo na ogórka rzuca się chętnie a do liści mleczu ,babki ,koniczynki ... nawet nie podejdzie . Mam nadzieję że szybko wróci do formy bo  już za kilka dni powinno być gotowe nowe terra  i będą mogły zamieszkać w końcu razem ;) Wymiary 170x60 - myślę że na trochę im wystarczy a w miarę jak będą rosły będziemy je przebudowywać i powiększać;) Będzie to zamknięte terra z płyty meblowej - jak tylko je urządzimy wkleję fotki  ;)
Tytuł: Odp: 57g SZCZĘŚCIA :)))))))))) moja nowa żółwinka
Wiadomość wysłana przez: ankan w 05.11.2014, 10:37:07 am
Jeśli je ogórka a nie chce roślin polnych - to przyczyną niejedzenia jest raczej niechęć do zdrowego żarełka..:)
Katar u lampartów to skomplikowana sprawa. Jak wetka trafi w antybiotyk to pomoże - jak nie trafi to katar będzie się dalej utrzymywał. Ale za trochę znów powróci.
Ona ma tylko wodniste wycieki z nosa, czy nos jest jakoś mocno zapchany i żółw oddycha głośniej?
Jak z wilgotnością w terra u Ciebie? Dobrze jak w nocy jest te 70-80% - to na katar pomaga.
Tytuł: Odp: 57g SZCZĘŚCIA :)))))))))) moja nowa żółwinka
Wiadomość wysłana przez: joko w 05.11.2014, 11:32:03 am
Katar to tylko wodnista przezroczysta wydzielina jest go mniej niż na początku ale ciągle jej leci , oddycha cicho nic nie słychac . Wilgotność ma na poziomie ok 65% więc muszę trochę podnieść - na razie ze względu na katar ma zorganizowane oddzielne lokum jak tylko terra będzie gotowe mam nadzieję że uda mi się utrzymać większą wilgotność - dopóki nie wyleczymy jej całkowicie będzie mieszkała tam sama. Antybiotyk ma od poniedziałku ok godziny 17:30 i od tamtej pory nic nie jadła nawet na ogórka nie zwróciła uwagi i dużo śpi jest mniej aktywna ;( nie wiem czy to ze stresu? W poniedziałek rano zjadła trochę roszponki , żółtlicy(tylko do tego na razie udało mi się ją przekonać) i ogórka a po wizycie w lecznicy już zupełnie nic ;( Czy robić jej nadal inhalacje ?
Tytuł: Odp: 57g SZCZĘŚCIA :)))))))))) moja nowa żółwinka
Wiadomość wysłana przez: ankan w 05.11.2014, 13:50:50 pm
To reakcja na antybiotyk. Lamparty często przestają wtedy jeść i mało co się ruszają. Dlatego jestem zwolennikiem podawania antybiotyku jeśli już nie ma innego wyjścia.
Jeśli jest to tylko przezroczysta wydzielina z nosa (mokry nos) w niewielkiej ilości to ja bym leków w nią nie pchała.
Jak katar się zagęści - to robić inhalacje, dać krople do nosa - nie pomogą - zrobić 2-3 tyg. przerwy, zmienić krople. Dać Rutinace junior na uodpornienie.
Te żółwie mają tendencję do tzw. RNS - Runny Nose Syndrome, którego etiologia nie jest do końca wyjaśniona. Nie ma na to leku - można jedynie łagodzić objawy żeby nie doprowadzić do rozwinięcia się infekcji dróg oddechowych i zapalenia płuc w konsekwencji. Czasem mija jak żółw urośnie ale potrafi się ciągnąć paskudnie długo. I podawanie silnych leków jeszcze pogarsza sprawę, bo upośledza układ odpornościowy. Poza tym często i gęsto żółw przestaje jeść, przez co też jest coraz słabszy. A teraz jeszcze akurat podły okres - jesień, zima, suche powietrze od kaloryferów. U mojego najczęściej w tym okresie się zaczynają wycieki z nosa - i tak się z tym barujemy potem do lata - na wybiegu mija jak ręką odjął.
 


Tytuł: Odp: 57g SZCZĘŚCIA :)))))))))) moja nowa żółwinka
Wiadomość wysłana przez: joko w 05.11.2014, 14:12:50 pm
 :-X czy przez cały ten czas musi być oddzielona od małego lamparcika ? czy to jest zaraźliwe dla innych żółwi?
 

Dodano 05.11.2014, 14:38:21 pm
tzn jeśli przeciągałoby się to np przez całą zimę?
Tytuł: Odp: 57g SZCZĘŚCIA :)))))))))) moja nowa żółwinka
Wiadomość wysłana przez: ankan w 06.11.2014, 09:39:41 am
Ciężko powiedzieć - raczej zaraźliwe to nie jest, ale w 100% wykluczyć tego nie można. Może zależeć od odporności i kondycji osobników które z takim zakatarzonym mają kontakt.
U mnie była taka sytuacja, że katar miał najmniejszy żółw - po 4 m-cach trzymania go osobno i leczenia kataru (ciągle obecnego) wrzuciłam go do dużych. Mieszkają ze sobą ponad 3 lata i żaden się katarem nie zaraził. Ten mały urósł sporo i widzę, że tej jesieni (póki co, odpukać) wycieki z noska są bardzo niewielkie i okazjonalne. A jeszcze na wiosnę - to miał cały nos glutami zapchany.
Tytuł: Odp: 57g SZCZĘŚCIA :)))))))))) moja nowa żółwinka
Wiadomość wysłana przez: joko w 10.11.2014, 19:34:28 pm
Z żółwiczka już troszkę lepiej odzyskała apetyt i jest aktywniejsza  :D - ma jednak zapchaną jeszcze jedną dziurkę w nosku. Trochę to dziwne antybiotyk skończyliśmy podawać wczoraj - jedna dziurka noska jest już od kilku dni czyściutka nic w niej nie zalega a z drugiej jeszcze troszkę leci . Na kilka dni dostaliśmy jeszcze jakiś lek do inhalacji . No i w końcu mamy już nasze nowe terra niestety na razie zamieszkała tam sama ze względu na katarek ale mam nadzieję że wkrótce oba lamparciki będą mogły zamieszkać razem  :D  jeszcze nie wszystko w terra jest gotowe ale przesyłam już pierwsze jeszcze gorące dzisiejsze fotki  ;D jutro będę je doposażać  ;D Ku mojemu zdziwieniu w nowym domku LOLA zaczęła podskubywać trawkę i aloesa(czy te kolce jej nie zaszkodzą - aloes widoczny jest na zdjęciu czy taki nie jest szkodliwy?) zjadła też trochę żółtlicy i gwiazdnicy więc jednak lubi jakieś polne rośliny - jak nie ma dostępu do sałaty lodowej  ;) no cóż ale niestety łatwiej było wcześniejszej właścicielce kupić jej sałatę lodową w markecie  >:( myślę że z czasem przekona się również do innych roślin i stopniowo przestawi się na zdrowszą dietę
Tytuł: Odp: 57g SZCZĘŚCIA :)))))))))) moja nowa żółwinka
Wiadomość wysłana przez: ןคภ ๒z w 10.11.2014, 20:01:47 pm
Super terrarium :)
Tytuł: Odp: 57g SZCZĘŚCIA :)))))))))) moja nowa żółwinka
Wiadomość wysłana przez: ankan w 14.11.2014, 22:32:59 pm
Fajnie, że z gadziną lepiej..:)
Kolce jej teoretycznie nie zaszkodzą jeśli o jedzenie chodzi, ale może się np. w oko ukłuć, tak, że tą roślinkę bym raczej z terro wyjęła.
Tytuł: Odp: 57g SZCZĘŚCIA :)))))))))) moja nowa żółwinka
Wiadomość wysłana przez: joko w 17.11.2014, 15:25:16 pm
W dalszym ciągu mam problem z większą gadziną - jedna dziurka w nosku już od dawna jest czyściutka i sucha a druga jakby zapchana - czasem wypływa przezroczysta wydzielinka ale przez cały czas ma tą dziurkę zapchaną - ankan czy to może być właśnie to RNS o którym pisałaś? Bo wydaje mi się że gdyby to było dalej przeziębienie to katar byłby w obu dziurkach tak jak na początku. Trwa to już 4 tygodnie - obawiam się że jak znów pójdę do weta to wpakuje jej jakiś następny antybiotyk - a tak naprawdę poza tym wszystko jest ok - jest bardzo aktywna udaje mi się ją przekonywać do jedzenia różnych nowości dla niej - przyłapałam ją nawet na podgryzaniu trawki i młodziutkiego mleczyka który rósł w terra ;) Próbowałam wpuszczać jej nasivin dla niemowląt ale tą dziurką nawet tego nie wciąga mimo że dłuższy czas trzymam ją na prosto. Proszę pomóżcie bo już sama nie wiem co robić   ???
 

Dodano 18.11.2014, 21:00:33 pm
ponawiam moje powyższe pytania, dziś wciągnęła tą dziurką nasivin ale cały czas ma tam wydzielinę
 

Dodano 18.11.2014, 21:04:50 pm
?
Tytuł: Odp: 57g SZCZĘŚCIA :)))))))))) moja nowa żółwinka
Wiadomość wysłana przez: ankan w 18.11.2014, 21:21:00 pm
Długo utrzymujące się wypływy z nosa i zapchane dziurki mogą świadczyć o tym, że to RNS.
Spróbuj zrobić jej inhalację z olejku eukaliptusowego, to zwykle odtyka nos i usuwa z niego wydzielinę. I po inhalacji podaj krople. Jak Nasivin nie pomoże to zakup Gentamycin vet (u weta). Jak gadzina je i jest aktywna to nie ma co jej antybiotyków podawać. Te wypływy i lekko przytkana dziurka czy dziurki w nosie się mogą przez dłuższy czas utrzymywać.
Tytuł: Odp: 57g SZCZĘŚCIA :)))))))))) moja nowa żółwinka
Wiadomość wysłana przez: joko w 18.11.2014, 21:33:00 pm
Dzięki ja też nie jestem za tym że pakować w nią następne zastrzyki bo strasznie ją to stresuje i traci przy nich apetyt-a jaka jest cena tych kropli u weta?
Tytuł: Odp: 57g SZCZĘŚCIA :)))))))))) moja nowa żółwinka
Wiadomość wysłana przez: ankan w 18.11.2014, 21:41:28 pm
Ja u swojej wetki coś ok. 10 zł za nie płaciłam.
Tytuł: Odp: 57g SZCZĘŚCIA :)))))))))) moja nowa żółwinka
Wiadomość wysłana przez: joko w 21.11.2014, 15:31:34 pm
Dziś byliśmy na wizycie kontrolnej i wet również swierdziła że ta zapchana dziurka to właśnie RNS . Poza tym gadzinka jest zdrowa i wpuściłam już do niej mniejszego lamparcika ;) zdjęcia załączyłam w oddzielnym wątku

Tytuł: Odp: 57g SZCZĘŚCIA :)))))))))) moja nowa żółwinka
Wiadomość wysłana przez: joko w 02.12.2014, 18:22:56 pm
Mam dobre wieści  :D moje starania i opieka nie poszły na marne- po upływie ponad 1,5 miesiąca - wycieki z nosa minęły  :D żółwiczka jest bardzo energiczna i ma ogromny apetyt  ;D pięknie zjada wszystko co jej podam - ku mojemu zdziwieniu objada się także trawą , która rośnie w terrarium- ścina ją jak kosiarka. A wcześniejsza właścicielka mówiła że nie lubi żadnych roślin polnych- łatwiej było kupić w markecie sałatę i ogórka  >:( przy odpowiednim podejściu i warunkach stała się zupełnie innym żółwikiem - uwielbiam ją  :-* przede mną jeszcze próba przyzwyczajenia ją do suszków- do tej pory miała dostęp tylko do świeżej zieleninki. Teraz dostaje rukolę , roszponkę itd ale myślę że już czas na kolejny krok . Dobrze że zajada się trawą - niedługo zaczne wysiewać ja w pojemniczkach które będę wstawiała do terrarium - póki co na razie darń utrzymuje się jeszcze bardzo ładnie ;)
Tytuł: Odp: 57g SZCZĘŚCIA :)))))))))) moja nowa żółwinka
Wiadomość wysłana przez: ankan w 03.12.2014, 10:37:41 am
To super wieści..:)
Jak przekonała się do trawy to i suszki z czasem zaakceptuje. Zacznij je po trochu dodawać do mokrego i powinna przywyknąć.
Tytuł: Odp: 57g SZCZĘŚCIA :)))))))))) moja nowa żółwinka
Wiadomość wysłana przez: joko w 03.12.2014, 17:45:42 pm
Przyłapałam moją obrzarciuszkę jak zasnęła z pełną buźką    :laugh:
A na drugim zdjęciu lekko zdziwiona po błysku aparatu który ją obudził  :laugh:
 

Dodano 03.12.2014, 17:58:43 pm
Wklejam jeszcze jedną fotkę - jak obie ukrywały się w trawie  :-*
 

Dodano 03.12.2014, 17:59:15 pm
Tytuł: Odp: 57g SZCZĘŚCIA :)))))))))) moja nowa żółwinka
Wiadomość wysłana przez: ןคภ ๒z w 03.12.2014, 19:43:57 pm
Niesamowite te Twoje lamparty! ;D
Tytuł: Odp: 57g SZCZĘŚCIA :)))))))))) moja nowa żółwinka
Wiadomość wysłana przez: Lulka w 04.12.2014, 09:54:42 am
Pięknie razem wyglądają w tej gęstwinie.
Tytuł: Odp: 57g SZCZĘŚCIA :)))))))))) moja nowa żółwinka
Wiadomość wysłana przez: ankan w 04.12.2014, 11:39:08 am
Śliczne gadzinki..:) Maluszek przy dużej jak okruszek wygląda..:)
Tytuł: Odp: 57g SZCZĘŚCIA :)))))))))) moja nowa żółwinka
Wiadomość wysłana przez: joko w 18.12.2014, 18:00:58 pm
Pomóżcie mi z identyfikacją roślinki która wyrosła w terrarium lampartów - czy jest jadalna czy wyrwać ją jak najszybciej. Wyrosły w trawie 3 takie roślinki , nie zauważyłam żeby żółwie zwracały na nie uwagę ale kto wie co przyjdzie im do głowy
Tytuł: Odp: 57g SZCZĘŚCIA :)))))))))) moja nowa żółwinka
Wiadomość wysłana przez: Tupcio w 18.12.2014, 21:59:18 pm
Oba żółwie są bardzo ładne . ;)
Tytuł: Odp: 57g SZCZĘŚCIA :)))))))))) moja nowa żółwinka
Wiadomość wysłana przez: ankan w 19.12.2014, 09:23:17 am
Nie wiem niestety co to za roślina..:(
Może wyrwij na wszelki wypadek. Wiele pożytku i tak z nich nie będą gadziny miały.