Aktualności: Witamy na forum o żółwiach lądowych! forum.zolw.info

  • 27.04.2024, 14:49:52 pm

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji

Autor Wątek: Bobi - nowy pardalisek  (Przeczytany 73243 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline malwa

  • Pomocnik adopcyjny
  • Żółw leśny (Geochelone carbonaria)
  • *
  • Wiadomości: 2491
  • Reputacja: 69
Bobi - nowy pardalisek
« Odpowiedź #30 dnia: 30.01.2009, 13:06:32 pm »
 Dzieki Viki.  Z ta klawiatura ;D ;D ;D ;D ;D smiesznie sie to czyta.

Offline ankan

  • Pomocnik adopcyjny
  • Żółw pustynny (Geochelone sulcata)
  • ***
  • Wiadomości: 9194
  • Reputacja: 170
  • Posiad. gat: Żółw lamparci (Geochelone pardalis)x3
Bobi - nowy pardalisek
« Odpowiedź #31 dnia: 31.01.2009, 01:12:18 am »
Nie, no koniczyną to się zółwia nie otruje... Zaszkodzić mu chyba może podawana w mega ilościach...w sumie konia czy krowę też nadmiarem koniczyny można wykończyć.
Co do roślinek - to ja dla mnie hasło "siano" w popularnym rozumieniu to nie jest sama trawa - tylko z dodatkiem innych chwastów polnych. Malwa, naprawdę w Irlandii karmią lampartki tylko tym "sianem"? I nic innego im nie dają?
Z drugiej strony dziś dostałam małe sadzonki Pennisetum clandestinum (kikuyu) -gat.trawy afrykańskiej dla lamparcich. I to zupełnie inaczej wygląda niż  nasza trawa. Może dostając tego typu gat. traw ma odpowiednią dietę, ale w innych warunakch klimatycznych musimy kominowąć jak ją wzbogacić.
CHCESZ ODDAĆ LUB ADOPTOWAĆ ŻÓŁWIA KLIKNIJ TUTAJ

Offline malwa

  • Pomocnik adopcyjny
  • Żółw leśny (Geochelone carbonaria)
  • *
  • Wiadomości: 2491
  • Reputacja: 69
Bobi - nowy pardalisek
« Odpowiedź #32 dnia: 31.01.2009, 08:44:27 am »
Nie mowie ze daja ,tylko ze czytalam w jednym artykule .Szczerze ciezko tu znalesc kogos kto hoduje zolwie, najblizszy znajomy mieszka z 130km odemnie,najwieksza popularnosc maja tu weze i monetory , ja osobiscie lubie zwierzaki roslinozercze , no i naszego weza ale to rodzina ;). Ogulnie zagladam na Tortoise Trust maja tam praktycznie opisy wszystkich gatunkow co potrzebuje ,albo poprostu siedze i przegladam stronki i inne fora, ostatnio Garnek znalazl mi fajna strone o sulkatkach ale jeszcze nie mialam sie czsu do niej zabrac , jak chcesz to zerknij bo te dwa gatunki maja podobne wymagania, sulcata-station.org . Mozesz jakos wkleic fotki tej trawy ? Jestem ogromnie ciekawa jak to wyglada, zerkne w ogrodniczych moze maja cos takiego albo moga zalatwic , u nas np. rosna roznego rodzaju palmy i niektore maja takie duze liscie wychodzace prosto z ziemi , oczywiscie ryzykowac nie bede ale zawsze mnie ciekawilo czy to by sie nadawalo? Puzniej tez wkleje fotki ;) , bo wiesz ze o krzakach to ja pojecia nie mam.

Offline ankan

  • Pomocnik adopcyjny
  • Żółw pustynny (Geochelone sulcata)
  • ***
  • Wiadomości: 9194
  • Reputacja: 170
  • Posiad. gat: Żółw lamparci (Geochelone pardalis)x3
Bobi - nowy pardalisek
« Odpowiedź #33 dnia: 01.02.2009, 21:03:27 pm »
Dzięki za adres stronki. Przejrzałam żywienie na razie. Jakbedę miałą wolniejszą chwilę to poczytam resztę.
Trawki są na razie jeszcze baaaardzo malutkie. To sadzonki - muszą jeszcze 2 m-ce spędzić na oknie w piwnicy, a jak się cieplej zrobi i wiosna przyjdzie...:) to do gruntu.
Masz fotkę jednej z sadzonek - ale nie wiem czy wiele na niej widać:

   

U Ciebie takiego różnego rodzaju trawy by się świetnie sprawdziły - masz miejsce gdzie je sadzić.
U mnie niestety zostają doniczki balkonowe...:(

Palmy się chyba raczej nie nadają.

Ja też głównie korzystałam ze stronek tortuise trust i chelonia.org plus tej jednej Michaliny, którą Ci kiedyś podawałam.
CHCESZ ODDAĆ LUB ADOPTOWAĆ ŻÓŁWIA KLIKNIJ TUTAJ

Offline malwa

  • Pomocnik adopcyjny
  • Żółw leśny (Geochelone carbonaria)
  • *
  • Wiadomości: 2491
  • Reputacja: 69
Bobi - nowy pardalisek
« Odpowiedź #34 dnia: 01.02.2009, 21:27:01 pm »
Kurcze dni mi sie dzisiaj pomylily i myslalam ze jest sobota ,wiec pojechalam z cala lista zielska do kupienia do ogrodniczego ,sprawdzic czy cos mogla bym dostac skaczylo sie na pocalowaniu klamki, w czwartek lece do polski i chciala by cos im kupic jesli nie tu to przemyce z poloni. ;). Kurcze problem ze mna taki ze dla mnie to wszystko kszaciory, i staram sie uwazac, a z tym narcyzem pomylilo mi sie z nasturcja. Widzisz sama jaki ze mnie matol. Twoje trawsko tez mam na liscie tylko ze tego wymowic sie nie da :P, ale bardzo dobrze ze zapodalas bo moje zawiasy, sulcaty i leopard wszystkie moga to jesc wiec tym lepiej dla mnie.

Offline ankan

  • Pomocnik adopcyjny
  • Żółw pustynny (Geochelone sulcata)
  • ***
  • Wiadomości: 9194
  • Reputacja: 170
  • Posiad. gat: Żółw lamparci (Geochelone pardalis)x3
Bobi - nowy pardalisek
« Odpowiedź #35 dnia: 01.02.2009, 21:58:01 pm »
Bywa :))

Jak będziesz w Polsce to spokojnie kupisz aloesa, opuncję, trzykrotkę, możesz też echeveirę, czy hibiskusa. Choć na tego poluję już od dłuższego czasu i nie ma. Jeszcze nie kwitną - to nie sezon na nie.
Z trawami to jeszcze pomolestuję na wiosnę tych ludzi ze Zgierza, co trawy hodują. Chłopak mi obiecał, że poszuka dla mnie reszty traw z zestawu co mu wysłałam. Zobaczę jak to rośnie i czy w ogóle. Jak się będzie sprawdzać, a byłabyś kolejny raz w Polsce (np. na spotkaniu...:) to Ci wtedy mogę sadzonki od nich wziąść i przywieźć.

Wiesz, mylić się zdarza. Ja sprawdzam nazwę, oglądam fotki i idę szukać. Z doniczkowymi i polnymi jeszcze jakoś daję radę, ale trawy odróżnić to też dla mnie ciemna magia.   
CHCESZ ODDAĆ LUB ADOPTOWAĆ ŻÓŁWIA KLIKNIJ TUTAJ

Offline malwa

  • Pomocnik adopcyjny
  • Żółw leśny (Geochelone carbonaria)
  • *
  • Wiadomości: 2491
  • Reputacja: 69
Bobi - nowy pardalisek
« Odpowiedź #36 dnia: 01.02.2009, 22:08:57 pm »
Wlasnie tak myslalam o tobie ostatnio , z tymi witaminami jak ich nie zdobedziesz do tego czasu to ci przywioze, bo wyslac to kiepsko bo to bialy proszek  ;D beda to otierac i grzebac w srodku lapami, jeszcze nas osadza o przemyt czy cos <afro> ,  zartuje! ale rzeczywiscie po co komu to otwierac i wkladac tam brudne lapska wiadomo kto na co chory jeszcze na zolwia przelezie.Wiec juz pisalam do wszystkich zeby sie zmowic kto co potrzebuje , z vitamin , nasion i roslin bo to tylko taka jedyna okazja wlacsiwie zeby sobie takie zeczy powymieniac.

Offline ankan

  • Pomocnik adopcyjny
  • Żółw pustynny (Geochelone sulcata)
  • ***
  • Wiadomości: 9194
  • Reputacja: 170
  • Posiad. gat: Żółw lamparci (Geochelone pardalis)x3
Bobi - nowy pardalisek
« Odpowiedź #37 dnia: 01.02.2009, 22:13:06 pm »
No, no....jeszcze któryś z ceników zacznie sprawdzac, czy towar dobry...i cały nosem wciągnie...:)

Ale z wymianą pomysł dobry. I nawet lepiej wziąść od kogoś sadzonkę roślinki, którą sam hoduje i żółwika karmi niż kupować w hiper-emku ryzykując, że może być pryskana.
Ja mam taką opuncję - kupiłam ją z 2 miesiące temu - w ogóle nie chce rosnąć (może zima) i jeszcze jak na razie się boję gadzince podać.
 
CHCESZ ODDAĆ LUB ADOPTOWAĆ ŻÓŁWIA KLIKNIJ TUTAJ

Offline malwa

  • Pomocnik adopcyjny
  • Żółw leśny (Geochelone carbonaria)
  • *
  • Wiadomości: 2491
  • Reputacja: 69
Bobi - nowy pardalisek
« Odpowiedź #38 dnia: 01.02.2009, 22:26:58 pm »
....caly nosem wciagnie....,.... az mu scorupa zmieknie ::).
Kurcze ja moje bratki i ziola tylko myje i podaje , mosze zaczac uwazac , bo zeczywiscie cos moze na nich byc, chociaz na ziolach to chyba nie.

Offline ankan

  • Pomocnik adopcyjny
  • Żółw pustynny (Geochelone sulcata)
  • ***
  • Wiadomości: 9194
  • Reputacja: 170
  • Posiad. gat: Żółw lamparci (Geochelone pardalis)x3
Bobi - nowy pardalisek
« Odpowiedź #39 dnia: 01.02.2009, 23:06:51 pm »
To będzie miałza swoje, że się do nieswojego dorwał...;)

Na ziołach i bratkach to nie sądzę....prędzej większego kwiatka mogli czymś popryskać, żeby lepiej wyglądał. Dlatego zawsze przesadzam go i czekam aż zacznie rosnąć i dopiero to nowo urośnięte daję żółwiowi. Oczywiście ryzyko zawsze jest, że również zioła w doniczkach pędzili na jakiś "odżywkach" żeby szybciej wyrosły...
CHCESZ ODDAĆ LUB ADOPTOWAĆ ŻÓŁWIA KLIKNIJ TUTAJ

Offline gosia101097

  • Żółw obrzeżony (Testudo marginata)
  • ***
  • Wiadomości: 130
  • Reputacja: 3
  • Żółw stepowy - Toto
Odp: Bobi - nowy pardalisek
« Odpowiedź #40 dnia: 04.03.2009, 13:22:01 pm »
KOCHANY TEN TWÓJ BOBI KOCHANY  JEST :D
To,to,to.... TOTO!!!

Offline gosia101097

  • Żółw obrzeżony (Testudo marginata)
  • ***
  • Wiadomości: 130
  • Reputacja: 3
  • Żółw stepowy - Toto
Odp: Bobi - nowy pardalisek
« Odpowiedź #41 dnia: 04.03.2009, 13:42:06 pm »
BOBI NA PREZYDENTA!!!!!!!!!!!!!! :D
To,to,to.... TOTO!!!

Offline malwa

  • Pomocnik adopcyjny
  • Żółw leśny (Geochelone carbonaria)
  • *
  • Wiadomości: 2491
  • Reputacja: 69
Odp: Bobi - nowy pardalisek
« Odpowiedź #42 dnia: 08.03.2009, 12:54:40 pm »
Przytulanki

Offline malwa

  • Pomocnik adopcyjny
  • Żółw leśny (Geochelone carbonaria)
  • *
  • Wiadomości: 2491
  • Reputacja: 69
Odp: Bobi - nowy pardalisek
« Odpowiedź #43 dnia: 11.04.2009, 19:52:30 pm »
Hejka, wlasnie wrucilam z mojej ponad osmio-godzinnej podruzy motocyklem po nowego lamparcika (wyjechalam z domu o 9;15 rano a wrucilam o 18;00), Garnkowi sie nie chcialo ruzszyc tylka samochodem wiec musialam jechac moim dwukolowcem. Ale oplacalo sie , lamparcik wyglada na zdrowego , jest dosc spory, i bardzo zywy. Najwazniejsza jednak zecz to to , ze znudzil sie juz wlascicielowi wiec postnowil go sprzedac, na poczatku chcial 300 euro razem z terem ,ale ze ja tera nie potrzebuje wiec spuscil cene do 120 a jak zajechalam oddal mi go za 110 euro wiec mysle ze to bardzo dobrze ,bo taki lamparcik kosztuje tu od 280euro w zaleznosci od wielkosci (to ceny sklepowe). Niestety wlasciciel mial go az 2 lata, tym wlascicielem okazal sie 7letnij chlopiec, a zolwik byl mi oddany w metalowym pudelku po cukierkach caly umorusany we wlasnym g...wnie. Wiec teraz go trzymam w cieplej wodzie , a potem wloze go do kartonika z siankiem , a jutro mu tero uszykuje. Ciagle walcze jeszcze o tego hermanika ale koles chce 160 euro, i jak narazie nici z tego.

Offline Bartek

  • Żółw lamparci (Geochelone pardalis)
  • ***
  • Wiadomości: 1391
  • Reputacja: 10
Odp: Bobi - nowy pardalisek
« Odpowiedź #44 dnia: 11.04.2009, 20:37:07 pm »
Malwa ja powiem tak. Podziwiam Cię.
Ilekroć czytam Toje wątki to ciągle zastanawiam się ile masz żółwi w chwili obecnej i nigdy się doliczyć nie mogę.
W każdym razie powinnaś założyć jakiś biznes, coś w rodzaju centrum opieki i dostawać dofinansowanie z UE to wtedy mogła byś uratować wiele takich małych stworków.
Wielki podziw.

A co to ilości żółwi to warto w podpisie sobie napisać jakie gatunki i x ilość sztuk.

Pozdrawiam