Aktualności: Witamy na forum o żółwiach lądowych! forum.zolw.info

  • 09.07.2025, 16:05:22 pm

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji

Autor Wątek: Bobi - nowy pardalisek  (Przeczytany 138140 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline malwa

  • Pomocnik adopcyjny
  • Żółw leśny (Geochelone carbonaria)
  • *
  • Wiadomości: 2491
  • Reputacja: 69
Odp: Bobi - nowy pardalisek
« Odpowiedź #90 dnia: 06.05.2009, 08:36:56 am »
Nie nie wiem , ale mierzy prawie 12cm. wiec napewno ponat 5 jesli nie 6lat. Kurcze jest troszeczke odwodniona , pije jak najeta , a zarelko tylko powacha i odchodzi :-\, przedzwonie do zoologa zeby Ben zerknol na ta druga moze maja za sucho, bo u mnie u gwiazdki tez trzeba dolewac wode codziennie bo pod lampa jest 38-39 stopni a tero jest zamkniete, zapytam tez o temp. bo moze jets tu dla niej za zimno , chociaz nie powinno bo w pokoju mam od 20-23 stopni pod lampa dochodzi nawet do 40 bo to tero otwarte wiec mam 100w zarowke. Wybrala sobie jedno miejsce w terze i tam ciagle lezy , co jedynie da pare krokow do basenika i spowrotem do kata, napewno to duzy stres, bo kurcze taki 5-6letni zolw ile mosi w zyciu przejsc zanim ktos go na stale wezmie do domu, od sklepu do sklepu i tak przez 6 lat, tez by mi sie niepodobalo :-\.Zapytam tez Bena jaka temp. on ma w terze , bo jak sie wchodzi do sklepu to juz od dzwi trzeba kurtke zdejmowac, bo sklep jest tylko z gadami wiec te wszystkie lampy naprawde grzeja dosc mocno. ;)

Offline malwa

  • Pomocnik adopcyjny
  • Żółw leśny (Geochelone carbonaria)
  • *
  • Wiadomości: 2491
  • Reputacja: 69
Odp: Bobi - nowy pardalisek
« Odpowiedź #91 dnia: 06.05.2009, 08:39:36 am »
Hmmmm.... :-\ :-\ :-\ chyba sie powtarzam... :-\ :-\ :-\ starosc nie radosc :'(

Offline malwa

  • Pomocnik adopcyjny
  • Żółw leśny (Geochelone carbonaria)
  • *
  • Wiadomości: 2491
  • Reputacja: 69
Odp: Bobi - nowy pardalisek
« Odpowiedź #92 dnia: 06.05.2009, 18:33:42 pm »
Przedzwonilam do sklepu , zeby Ben sprawdzil czy ta truga zolwiczka nie jest czasami odwodniona , bo moja spewnoscia jest, ale chyba odebral to troche zlosliwie, choc nie o to mi chodzilo zeby dzwonic i mowic mu ze moj zolw jest odwodniony , tylko zeby zerknal na tego drugiego bo nie wiadomo jak dlugo jeszcze tam w sklepie bedzie siedzial . Co sie okazuje zolwie sa kompane co tydzien ale wody im nie zostawia w terze bo robia wielki balagan a on nie nadarza sprzatac, troszke go rozumiem bo zeczywiscie potrafia zrobic z tera wielki bajzel ale wode raczej potrzebuja i to codziennie. Kurcze troszke glupio to wyszlo bo nie chodzilo mi o urazenie go , ani nic, i wiem ze sklep stara sie jak moze , i jest tam naprawde czysto ale zolw potrzebuje wody , jeszcze pamietam w sklepie zastanawialismy sie obydwoje czemu one sa takie lekkie, a ja nie wzrucilam uwagi na to ze nie maja tam wody. Jeszcze komurka mi padla i nasza rozmowa urwala sie w niewyjasnionej atmosferze, troche lipa , ale co tam ja chcialam dobrze, a to chyba juz od niego samego zalezy w jaki sposob to odebral :-\.

Offline ankan

  • Pomocnik adopcyjny
  • Żółw pustynny (Geochelone sulcata)
  • ***
  • Wiadomości: 9194
  • Reputacja: 170
  • Posiad. gat: Żółw lamparci (Geochelone pardalis)x3
Odp: Bobi - nowy pardalisek
« Odpowiedź #93 dnia: 06.05.2009, 20:52:37 pm »
Myślę, że nie powinien tego znów tak źle odebrać. Zwłaszcza jeśli się znacie. Pardalisy piją wode w zasadzie codziennie więc jesli ją tylko 1x na tydzień kąpał to na pewno się odwodniły.
Spora jest faktycznie ...:) Dobrze, że pije, ale powinna już zacząć jeść, kilka dni u Ciebie już jest, a one są strasznie żarte z natury. Mój koło leżącego jedzenia jeszcze spokojnie nie przeszedł.
CHCESZ ODDAĆ LUB ADOPTOWAĆ ŻÓŁWIA KLIKNIJ TUTAJ

Offline malwa

  • Pomocnik adopcyjny
  • Żółw leśny (Geochelone carbonaria)
  • *
  • Wiadomości: 2491
  • Reputacja: 69
Odp: Bobi - nowy pardalisek
« Odpowiedź #94 dnia: 06.05.2009, 21:54:42 pm »
Hmmm.... no tez sie martwie , ale dam jej narazie troszke czasu i poobserwuje jak sie zachowuje , jesli do piatku nic nie skubnie , sprubuje ja podejsc jakim owocem , melonem lub jabkiem tak tylko zeby zobaczyc czy jej cos dolega czy wybrzydza. :-\

Offline ankan

  • Pomocnik adopcyjny
  • Żółw pustynny (Geochelone sulcata)
  • ***
  • Wiadomości: 9194
  • Reputacja: 170
  • Posiad. gat: Żółw lamparci (Geochelone pardalis)x3
Odp: Bobi - nowy pardalisek
« Odpowiedź #95 dnia: 06.05.2009, 22:33:08 pm »
A co dostawała w sklepie? Te mleczaki i koniczynę? To też przecież u Ciebie ma.
Czasem może jej coś przeszkadzać w zapachu zestawu żywieniowego .... coś czego nie zna...spróbuj jej może podsunąć jakiegoś kwiata - mój się szczególnie rzuca na mleczaki, fijołki i bratki, albo coś z sukulentów - opuncję, kalanszaka. Ewentualnie po prostu świeżą, młodą trawę - to też uwielbiają.
Zestresować się mogła - podróżą, teraz obecnością nowych osobników - ale aż tak nie powinna żarcia odmawiać - pamiętam, że jak wiozłam swojego to jak go tylko na postoju dla przewietrzenia wypuszczałam na trawę, to najpierw chował się do skorupy, ale jak łepek wyciągnął to natychmiast zaczynał wcinąć jakaś roślinę co miał koło siebie.
CHCESZ ODDAĆ LUB ADOPTOWAĆ ŻÓŁWIA KLIKNIJ TUTAJ

Offline malwa

  • Pomocnik adopcyjny
  • Żółw leśny (Geochelone carbonaria)
  • *
  • Wiadomości: 2491
  • Reputacja: 69
Odp: Bobi - nowy pardalisek
« Odpowiedź #96 dnia: 07.05.2009, 13:42:08 pm »
Lusia wydaje mi sie wybrzydza przy kapieli podsunelam jej pod nos cwiartke winogrona , to odrazu dziob otworzyla , po chwili dalam jej listek mleczaka, to ugryzla ale zaraz wyplula, i teraz tak mysle potrzymam ja do popoludnia moze cos zje sama, jesli nie to od jutra bede ja dreczyc z jedzeniem >:(.

Offline ankan

  • Pomocnik adopcyjny
  • Żółw pustynny (Geochelone sulcata)
  • ***
  • Wiadomości: 9194
  • Reputacja: 170
  • Posiad. gat: Żółw lamparci (Geochelone pardalis)x3
Odp: Bobi - nowy pardalisek
« Odpowiedź #97 dnia: 07.05.2009, 13:49:48 pm »
Hmmm....to musiała być owocami zywiona skoro tak się na winogrono rzuciła. Ja nawet nie widziałam, ze one owoce jedzą...
Jak wybrzydza - to jak zgłodnieje to zje...ewentualnie można dodać trochę soku albo ciutkę owoców do zieleninki - może zacznie jeść jak zapach będzie dla niej lubiany.
CHCESZ ODDAĆ LUB ADOPTOWAĆ ŻÓŁWIA KLIKNIJ TUTAJ

Offline malwa

  • Pomocnik adopcyjny
  • Żółw leśny (Geochelone carbonaria)
  • *
  • Wiadomości: 2491
  • Reputacja: 69
Odp: Bobi - nowy pardalisek
« Odpowiedź #98 dnia: 07.05.2009, 14:06:11 pm »
Sprubuje glodem ja wziasc bo wode pije jak szalona, wiec napewno cos jej sie nie podoba w tych mleczakach, kurcze bo zeby dac jej soku z owocow itp to musze ja z tera wyciagnac bo nie chce zeby cala reszta sie scfanila, ale jeszcze poprubuje ja troszke podreczyc podsuwajac jej co chwilke cos nowego zielonego pod nos.

Offline ankan

  • Pomocnik adopcyjny
  • Żółw pustynny (Geochelone sulcata)
  • ***
  • Wiadomości: 9194
  • Reputacja: 170
  • Posiad. gat: Żółw lamparci (Geochelone pardalis)x3
Odp: Bobi - nowy pardalisek
« Odpowiedź #99 dnia: 07.05.2009, 14:48:44 pm »
A coś innego z zieleninki? Też nie?
Choć mleczaki zwykle są lubiane.
Pewno że reszcie owoców nie dokładaj, jak jedzą zielonkę, bo jeszcze się rozbestwią  i z 1 problemu zrobią się 4.
CHCESZ ODDAĆ LUB ADOPTOWAĆ ŻÓŁWIA KLIKNIJ TUTAJ

Offline malwa

  • Pomocnik adopcyjny
  • Żółw leśny (Geochelone carbonaria)
  • *
  • Wiadomości: 2491
  • Reputacja: 69
Odp: Bobi - nowy pardalisek
« Odpowiedź #100 dnia: 07.05.2009, 14:59:10 pm »
No...!!! a jak wiadomo to sprytne Bestie, jak tak to jedza z podstawka a jak tylko wezme listka i chce Luske nakarmic to juz male potwory biegna zeby mnie ugrysc, a ta tylko siedzi Bzidziagwa i sie lampi jak cala reszta jej obiad wcina. >:(

Offline ankan

  • Pomocnik adopcyjny
  • Żółw pustynny (Geochelone sulcata)
  • ***
  • Wiadomości: 9194
  • Reputacja: 170
  • Posiad. gat: Żółw lamparci (Geochelone pardalis)x3
Odp: Bobi - nowy pardalisek
« Odpowiedź #101 dnia: 07.05.2009, 15:06:52 pm »
No tak...a z kolei ciągle ją wyciągać z terra i coś podsuwac po nos to też nie za dobrze. Powinna "zaskoczyć" gdzie jest żarcie sama.
Pewno, ze są sprytne - najpierw wybierają co lepsze kawałki, a dopiero jak głodne to zjedzą i resztę...:)
CHCESZ ODDAĆ LUB ADOPTOWAĆ ŻÓŁWIA KLIKNIJ TUTAJ

Offline malwa

  • Pomocnik adopcyjny
  • Żółw leśny (Geochelone carbonaria)
  • *
  • Wiadomości: 2491
  • Reputacja: 69
Odp: Bobi - nowy pardalisek
« Odpowiedź #102 dnia: 09.05.2009, 19:58:06 pm »
Dzisiaj wkoncu sie rozpogodzilo , niestety nie az tak zebym mogla wywalic na sloneczko moje lamparty, rutynowo polecialy tylko stepki i zawiaski, ale w zamian za to pobuszowalam dzis w naszych ogrodowych zaroslach i sama bylam zaskoczona co tam dla nich znalazlam  :o, wiec tak :
pokszywy,
kaczence,
ogromne liscie mleczy,
stokrotki
wielka trawe taka jak na pastwiskach, co mozna na niej gwizdac :P i 2 rodzaje innych bialych kwiatkow ale zbytnio nie wiem czy sie nadaja ???, wiec dzisiaj im ich nie serwowalam,
Ale co chce napisac to to ze wielgachna Luska sama dzis zadecydowala ze posmakuje troszeczke tych dziwnie pachnacych rzeczy, co prawdy nie zjadla tego za wiele ale fajnie bylo ja widziec z innymi przy korytku.

Offline Basia

  • Żółw lamparci (Geochelone pardalis)
  • ***
  • Wiadomości: 1991
  • Reputacja: 37
Odp: Bobi - nowy pardalisek
« Odpowiedź #103 dnia: 09.05.2009, 20:10:53 pm »
Nie masz kaczeńców, bo to błotne, ale masz na pewno jaskry, krwawnik i tasznik, i babki, i daj tam żółwie to one same pokażą. Ja bym tam jeszcze tam 2 kozy trzymała i ser sobie robiła do piwa. :D
A może masz te kaczeńce jednak?

Offline malwa

  • Pomocnik adopcyjny
  • Żółw leśny (Geochelone carbonaria)
  • *
  • Wiadomości: 2491
  • Reputacja: 69
Odp: Bobi - nowy pardalisek
« Odpowiedź #104 dnia: 09.05.2009, 20:16:10 pm »
Basia zerknij do "zolwiowe roslinki" tam wstawilam fotki ;).