Zaniedbałem temat więc chciałem się troszkę zreflektować.
Część fotek jest też na fejsie ale nie każdy może śledzić fejsa.
Skorupki dostały pierwszy raz Fiołka leśnego. Łasuch (jak zwykle przy nowym jedzeniu) gdy zobaczył zielony kolor w misce przybiegł w sprinterskim tempie. Jednak jak zobaczył co jest w środku to się zatrzymał i wydawał się zdziwiony i stał jak by nie dowierzał. Zrobił 3 rundy dookoła miseczki (za każdym razem zaglądał do niej z różnych stron) i wreszcie spróbował listka. Potem nawet sporo zjadł ale bez kwiatków. Elegant natomiast od razu ruszył do akcji i zajadał się kwiatkami i listkami.
Podałem im niedawno Pokrzywę zwyczajną. Jak zwykle Elegant pierwszy spróbował a Łasuch skubnął kilka razy tylko.
Ale kolejne ziele po fiołku będzie w suszonej mieszance zimowej
Niedawno chwaliłem się na fejsie jak moje żółwie polubiły domek z patyków. Przekonały się że to dobry domek po tym jak naładowałem im pełno liści dębu i miękkiego sianka. Absolutnie nie zmieniam go już od ponad 2 miesięcy. Nic nie pleśnieje. A poniżej fotka śpiocha schowanego w gniazdku
A teraz obiadek z poniedziałku i wtorku z roślin zerwanych w głębokiej ostoi lasów i dzikich łąk w drugi dzień świąt. Tyle czasu minęło a one nadal świeżo wyglądają. W misce mieszanka roślin: Przytulia czepna, liście Poziomki pospolitej, Tasznik pospolity, Mniszek lekarski i jakiś rodzaj Wiechliny. Prawdopodobnie Wiechlina roczna lub Łąkowa.
I trochę przypadkowych fotek