W pierwszych postach mojego pobytu na forum opisywałem Wam jaki Kapsel nie ma apetytu, jest smutny, osowiały i generalnie bez temperamentu. Uważnie przeczytałem Wasze rady i sumiennie się do nich zastosowałem. Tak jak pisaliście dokupiłem Kapslowi towarzystwo w postaci Korka, odrobaczyłem Kapsa (teraz w piątek będzie odrobaczany Korek), posadziłem w terrarium rośliny, posiałem trawę, zamontowałem oświetlenie podłączone do wyłączników czasowych symulujące rytm dobowy nocy i dnia o tej porze roku. Jedno co mi się nie udało to nakłonić żółwików do jedzenia z miski, one z jakiegoś powodu nie chcą jeść z miski i muszę im dawać jedzenie na kamieniu.
Minęło kilka tygodni. Efekt jest zdumiewający. Korek był zawsze "normalnym" pardaliskiem a Kapsel zmienił sie nie do poznania...
Wklejam kilka zdjęć..
Tak wygląda terrarium po posadzeniu roślin i posianiu trawy...
Kapsel buszuje po terrarium jak po własnym ogródku, je trawę i cieszy się życiem...
Tutaj Kapsel u wodopoju...
A to jest ulubiona pozycja Kapsla do snu. Włazi na karapaks Korka i tak śpi...
A tutaj widać jak Kapsel przytula się do Korka. To zupełnie przypomina łaszenie się kota. Dotyka Korka łepetyną, głaszcze łapami, super zabawa...
A tutaj Kapsel uśmiechnięty i zadowolony z życia...