Aktualności: Witamy na forum o żółwiach lądowych! forum.zolw.info

  • 20.06.2025, 19:28:16 pm

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji

Autor Wątek: Kapsel i Korek  (Przeczytany 167541 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline ankan

  • Pomocnik adopcyjny
  • Żółw pustynny (Geochelone sulcata)
  • ***
  • Wiadomości: 9194
  • Reputacja: 170
  • Posiad. gat: Żółw lamparci (Geochelone pardalis)x3
Odp: Kapsel i Korek
« Odpowiedź #120 dnia: 10.01.2012, 14:51:46 pm »
Czyli Korek wybrzydza po prostu. Jak zjadł tego ogórka.
Fausto - to weź je trochę pod włos z jedzeniem - zrób sałatkę z suszków, innych świeżych roślinek i potrzyj na to ogórka, albo dodaj ciut cykorii, czy potartej dyni. I zobaczysz.
To małe gadziny - to powinny jeść codziennie. Mogą wstawać później, mniej łazić i wcześniej iść lulu do kryjówki, ale coś zjadać muszą.
U mnie ten najmniejszy wyłazi już przed 8 i apetyt ma wprost wilczy - spokojnie na raz wciąga 3/4 swojej miseczki. Pewno ze strachu, że potworki mu sczyszczą michę..:)
Pozostałe rano to wyraźnie by jeszcze pospały, bo tak same z siebie to po 9 dopiero wstają.
Mniej aktywne są - bo łażą nie za wiele (widzę po misce z wodą - mało ziemi nanoszonej - latem to bagno tam robią), sporo śpią pod lampą i tak różnie - czasem i koło 16 idą już spać, a czasem któryś z dużych siedzi i do 17.30 i dopiero jak lampy gasną wlecze się do domku. 
CHCESZ ODDAĆ LUB ADOPTOWAĆ ŻÓŁWIA KLIKNIJ TUTAJ

Offline Fausto

  • Żółw egipski (Testudo kleinmanni)
  • *
  • Wiadomości: 276
  • Reputacja: 10
    • Harley i reszta życia
Odp: Kapsel i Korek
« Odpowiedź #121 dnia: 11.01.2012, 12:39:30 pm »
ankan, zrobiłem tak jak napisałaś. Wymieszałem świeżą trawę, suszki i tak drobno pokrojonego ogórka. Kapsel buszował w tym jak prosiak w korytku, paszcza mu się nie zamykała. Oczywiście wyszukiwał głównie kawałki ogórka ale, ponieważ były one oklejone trawą i suszkami to i tego trochę zjadł. A Korek, powąchał, odwrócił się i poszedł spać w siano.

Offline ankan

  • Pomocnik adopcyjny
  • Żółw pustynny (Geochelone sulcata)
  • ***
  • Wiadomości: 9194
  • Reputacja: 170
  • Posiad. gat: Żółw lamparci (Geochelone pardalis)x3
Odp: Kapsel i Korek
« Odpowiedź #122 dnia: 11.01.2012, 13:01:50 pm »
Hmmm....to uparciuch z niego.

Wiesz co to połóż go pod lampą i jak się trochę nagrzeje to podsuń mu pod paszczę plasterek ogórka. Jak ugryzie todaj mu co innego - np. liść trzykrotki albo mlecza.
CHCESZ ODDAĆ LUB ADOPTOWAĆ ŻÓŁWIA KLIKNIJ TUTAJ

Offline Fausto

  • Żółw egipski (Testudo kleinmanni)
  • *
  • Wiadomości: 276
  • Reputacja: 10
    • Harley i reszta życia
Odp: Kapsel i Korek
« Odpowiedź #123 dnia: 20.01.2012, 08:26:13 am »
No więc u mnie teraz jest tak, że obydwa żółwiki są wyraźnie wolniejsze, dużo śpią i słabo jedzą. Jedzenie wygląda tak, że praktycznie jedzą co drugi dzień. I przechodzi tylko ogórek z siekaną trawą. Próbowałem opuncji, trzykrotki, bazylii, mięty i nic nie działa. Tylko ogórek i siekana na drobno trawa. Próbowałem też do ogórka dodawać suszki. Pierwszego dnia trochę zjadły, później już nie chciały. U mnie teraz spadł śnieg ale odśnieżam kawałek trawnika żeby mieć dostęp do świeżej trawy. Samej trawy nie chcą jeść, mysi być z ogórkiem.
Do tej pory było tak, że rano wyłaziły pod żarówkę żeby się ogrzać, teraz jest różnie. Kapsel jeszcze czasem wychodzi ale Korek już nie. Przyjąłem zasadę taką, że jak nie wyjdą do dziewiątej to sam je wkładam pod żarówkę. No i wtedy podaję im jedzenie. Zanim zabiorą się do jedzenia mija ok. 20 minut. Zjedzą i dalej śpią pod lampą. Wyśpią się, połażą chwilkę po terra i znowu idą spać, tym razem już do doniczki albo w siano. I to jest cała ich aktywność...

Offline ankan

  • Pomocnik adopcyjny
  • Żółw pustynny (Geochelone sulcata)
  • ***
  • Wiadomości: 9194
  • Reputacja: 170
  • Posiad. gat: Żółw lamparci (Geochelone pardalis)x3
Odp: Kapsel i Korek
« Odpowiedź #124 dnia: 24.01.2012, 19:46:56 pm »
A ile masz temp. w nocy? I rano przed zapaleniem się lamp? Bo może i zimo i dlatego nie wyłażą same?
Ja teraz koło 5 lub 5.30 zapalam im czerwoną nad domkiem. To się powietrze zaczyna nagrzewać, a o 7 załącza się reszta świateł. I jest OK. Żółwie wyłażą z rana.
Z jedzeniem to może jeszcze spróbuj im posiać rzeżuchę, albo w ostateczności kup czasem rukolę czy cykorię, żeby im nieco menu urozmaicić.
U mnie suszki są jedzone, jedynie na co maja "długie zęby" to siano. Tego to zawsze w misce trochę zostawią.
CHCESZ ODDAĆ LUB ADOPTOWAĆ ŻÓŁWIA KLIKNIJ TUTAJ

Offline Martin

  • Żółw obrzeżony (Testudo marginata)
  • ***
  • Wiadomości: 209
  • Reputacja: 3
Odp: Kapsel i Korek
« Odpowiedź #125 dnia: 25.01.2012, 05:30:33 am »
Hey Fausto, no to widze sporo podobienstw miedzy naszymi lamparcikami. Moj tez cos slabo z jedzeniem. Jedyny plus to ze sporo bryka. Nie ma dnia zeby caly przespal.
Co do czerwonej lampy to ja pale cala noc. 50W daje mi 25 stopni poznym wieczorem i spada do 23 stopni nad ranem. Lampy grzewcze i Uvb zapalaja sie ko 7:00. Kuba zrobi pare krokow blizej lamp, nagrzeje sie i potem bryka i grzeje sie naprzemian. Jeszcze nigdy nie wkladalem go pod lampe.
Wydaje mi sie ze w twoim przypadku to tylko zimowe spowolnienie. Zolwiki odczuwaja ze na zewnatrz temperatura spada. Nie martw sie za duzo, jezeli nie ma jakis innych zewnetrznych objawow choroby to pewnie wszystko jest ok. Poza tym Twoje lamparty maja z czego chudnac... ;D Moj nie :'(
pozdrawiam

Offline Fausto

  • Żółw egipski (Testudo kleinmanni)
  • *
  • Wiadomości: 276
  • Reputacja: 10
    • Harley i reszta życia
Odp: Kapsel i Korek
« Odpowiedź #126 dnia: 25.01.2012, 16:14:36 pm »
U mnie około północy jest 22-23 stopnie a przed zapaleniem żarówek powiem szczerze, że nie sprawdzałem, dzisiaj to zrobię.
Ale gdzieś od 3-4 dni jest wyraźna zmiana w zachowaniu żółwików bo tuż po zapaleniu żarówek obydwa wychodzą na kamień i ogrzewają się. Nawet jeden drugiego próbuje spychać spod żarówki :)
A z jedzeniem jest tak, że obydwa jedzą ogórka, czasem udaje się przemycić do ogórka siekanej trawy ale z trawą nie zawsze chcą jeść. Kiedyś dawałem im rukolę i cykorię ale nie chciały jeść. Spróbuje teraz znowu, może się uda, zwłaszcza, że jak zauważyłem okresowo zmienia im się apetyt. Te ogórki to sama woda i zapach ale za bardzo chcą coś innego jeść. Nawet liście hibiskusa przestały jeść. Hoduję im trzykrotkę i grubosza ale jeszcze nie urosły na tyle żeby dawać im do jedzenia.
A suszki to już w ogóle klęska. Mam tego od groma i chyba się zmarnuje bo nawet nie chcą tego powąchać...
 

Dodano 25.01.2012, 16:18:14 pm
Martin, mam nadzieję, że masz rację, że to tylko zimowe spowolnienie choć wyraźnie widać, że są już żywsze.
A Twój, rzeczywiście mało waży ale może potrzebuje czasu? Może trzeba jakoś przetrzymać zimę a na wiosnę się ruszy z jedzeniem?
« Ostatnia zmiana: 25.01.2012, 16:18:14 pm wysłana przez Fausto »

Offline Martin

  • Żółw obrzeżony (Testudo marginata)
  • ***
  • Wiadomości: 209
  • Reputacja: 3
Odp: Kapsel i Korek
« Odpowiedź #127 dnia: 26.01.2012, 05:52:08 am »
Fausto, moze masz racje z tym przetrzymaniem do wiosny. Problem z tym ze nasz zolwik nie ma nawet 40g a do wiosny daleko....Ostatnio traci 1g na tydzien :'(
Wiec jak tak dalej pojdzie to "home sweet home" zamieni sie w "funeral home" :o
trzymam kciuki za Kapsla i Korka!

Offline Fausto

  • Żółw egipski (Testudo kleinmanni)
  • *
  • Wiadomości: 276
  • Reputacja: 10
    • Harley i reszta życia
Odp: Kapsel i Korek
« Odpowiedź #128 dnia: 26.01.2012, 09:36:51 am »
Martin, a czy Twój żółwik pije? Bo wydaje mi się, że odwodnienie jest bardziej niebezpieczne niż niedożywienie.
Jak już napisała ankan..może czas pomyśleć o przymusowym dożywianiu go ? Wiem, że z pewnością nie jest to przyjemne ale może uratować mu życie..Z tego co piszesz to objawów choroby nie ma, tyle tylko, że nie chce jeść..Gdyby był chory to większy problem ale do jedzenia w skrajnej sytuacji chyba można go troszkę zmusić..
U mnie też z jedzeniem nie jest różowo bo jak długo mogą ciągnąć na ogórku ale przynajmniej nawadniają się trochę..Dzisiaj do ogórka dodałem suszonego mleczu. Kapsel trochę zjadł, ale tylko trochę a Korek prawie w ogóle tego nie ruszył. Musi być sam ogórek, w ostateczności odrobina posiekanej świeżej trawy..
« Ostatnia zmiana: 26.01.2012, 09:41:32 am wysłana przez Fausto »

Offline ankan

  • Pomocnik adopcyjny
  • Żółw pustynny (Geochelone sulcata)
  • ***
  • Wiadomości: 9194
  • Reputacja: 170
  • Posiad. gat: Żółw lamparci (Geochelone pardalis)x3
Odp: Kapsel i Korek
« Odpowiedź #129 dnia: 26.01.2012, 18:23:49 pm »
Fausto a próbowałeś te suszki z lekka spryskać wieczorem wodą i zamknąć w pojemniku na żywność wymieszane np. ze świeżą trawą i tym ogórkiem? I takie i dać rano?
Na ogórku to niestety za długo nie mogą ciągnąć. To maluchy i potrzebują bogatszego pożywienia.
A opuncję to dałeś w kawałku, czy starłeś?

Temp. jest w takim układzie OK. Znów bardzo grzać ich nie ma co. Możesz tak z ciekawości zobaczyć ile było najniżej w nocy o ile masz termo-higrometr z pamięcią max. i min. Zwykle najzimniej jest koło 5 rano - tuż przed wschodem słońca.
CHCESZ ODDAĆ LUB ADOPTOWAĆ ŻÓŁWIA KLIKNIJ TUTAJ

Offline Fausto

  • Żółw egipski (Testudo kleinmanni)
  • *
  • Wiadomości: 276
  • Reputacja: 10
    • Harley i reszta życia
Odp: Kapsel i Korek
« Odpowiedź #130 dnia: 28.01.2012, 09:31:44 am »
ankan, z ogórkiem i suszkami przygotowywanymi poprzedniego dnia nie próbowałem. Jedyne co robiłem to mieszałem suszki o górka i podawałem im za około 20 minut jak te ziółka trochę zmiękły. Kapsel takiej mieszanki raz trochę zje, raz nie zje, Korek nie je tego prawie w ogóle. W tej chwili jeszcze udaje mi się oszukać drobno siekaną świeżą trawą, którą po prostu wykopuję spod śniegu. Mieszam trawę i ogórka w proporcji tak mniej więcej 2/3 ogórka i 1/3 trawy. Próbowałem pół na pół ale jak jest za dużo trawy to nie chcą jeść. Ale spróbuję zrobić tak jak napisałaś, przygotuję posiłek z suszkami wieczorem i dam im rano.
Opuncję posiekałem nożem na bardzo drobne kawałeczki (powiedziałbym 2x2mm) Starta nie była, może trzeba by tak spróbować?
Jeśli chodzi o temperaturę, to dzisiaj rano o 4:30 było 21 stopni.

Offline Martin

  • Żółw obrzeżony (Testudo marginata)
  • ***
  • Wiadomości: 209
  • Reputacja: 3
Odp: Kapsel i Korek
« Odpowiedź #131 dnia: 31.01.2012, 00:49:48 am »
No i jak Fausto wyszlo ci z ta opuncja?
Nasz maluch jadl ja pokrojona na malutkie kwadraciki. Tartej nigdy nie podawalem. Pare razy dalem mu taki bardzo cienki wiekszy kawalek, zeby sam sobie ja pogryzl. Ale po paru nie udanych probach ugryzienia zniechecil sie  i nie jadl.
A jak tam Korki i Kapsle??? ;)
pozdrawiam chlopakow!

Offline batusia81

  • Żółw promienisty (Geochelone radiata)
  • **
  • Wiadomości: 781
  • Reputacja: 21
  • Stepek Erni, 2 x Tg nabeulensis, grecki- Jasiek[*]
Odp: Kapsel i Korek
« Odpowiedź #132 dnia: 31.01.2012, 07:36:36 am »
Fausto a probowales z roszponka?Moze im posmakuje, tak sobie pomyslalam, bo moj  tez taki wybredny do jedzenia a Roszponke właśnie zje w kazdej ilosci  :D
Pozdrawiam Beata :)

Offline ankan

  • Pomocnik adopcyjny
  • Żółw pustynny (Geochelone sulcata)
  • ***
  • Wiadomości: 9194
  • Reputacja: 170
  • Posiad. gat: Żółw lamparci (Geochelone pardalis)x3
Odp: Kapsel i Korek
« Odpowiedź #133 dnia: 31.01.2012, 09:57:07 am »
Opuncję też dawałam pokrojonąm, podobnie aloesa, czy agawę.

I zjadły te suszki? Czy też nie?
CHCESZ ODDAĆ LUB ADOPTOWAĆ ŻÓŁWIA KLIKNIJ TUTAJ

Offline Fausto

  • Żółw egipski (Testudo kleinmanni)
  • *
  • Wiadomości: 276
  • Reputacja: 10
    • Harley i reszta życia
Odp: Kapsel i Korek
« Odpowiedź #134 dnia: 31.01.2012, 10:48:07 am »
Martin, dałem im to raz, nie chciały jeść i dałem spokój. Za jakiś czas znowu spróbuję, może im się gust zmieni na lepszy. Ale najciekawsze jest to, że one jedzą jakby się umawiały:"Dzisiaj jemy"-i jedzą obydwa. Albo:"Dzisiaj nie jemy" i nie je żaden. Albo:"Za dużo trawy w ogórku" i też nie jedzą..
Moje właśnie też tak mają, że jak nie mogą złapać kawałka pyszczkiem to szybko się zniechęcają.
Kapsel o Korek dzisiaj miały obowiązkowe miesięczne ważenie. Kapsel waży 80g a Korek 98g czyli Kapsel lekko przybywa na wadze a Korek ma wagę taką jak w momencie kiedy go kupiłem ale w stosunku do  poprzedniego miesiąca kiedy miał taki komplety "fizjologiczny dół" przybył bo wtedy ważył mniej niż przy zakupie.
 

Dodano 31.01.2012, 10:53:44 am
batusiu, raszponki nie próbowałem. To się kupuje w doniczkach w supermarketach? Ja z doniczek dawałem tylko rukolę i miętę ale ani tego ani tego ie chciały jeść. Jeszcze jesienią jadły trochę zieleniny z ogrodu typu trawa, liście mleczu (kwiatów nie chciały), z wielką przyjemnością pokrzywę, i liście malwy (kwiatów malwy ani róży nie chciały)
A teraz tylko ogórek. Czasem udaje mi się przemycić do niego trochę siekanej trawy ale wtedy jedzą zdecydowanie mniej. Najlepiej smakuje sam ogórek.
 

Dodano 31.01.2012, 10:59:52 am
ankan, przyznam Ci się, że jeszcze im tego nie dawałem bo wyobraź sobie, że wczoraj Korek czepił się zupełnie suchego liścia maliny. Wszedłem do pokoju i przyłapałem go jak skubał suchego liścia więc pomyślałem sobie, że skoro je suchego liścia to może nie będę na razie dawał mu z ogórkiem żeby nie uczyć go głupot. Dużo tego nie zjadł, właściwie tylko trochę poskubał ale wyraźnie był nim zainteresowany. Może jeszcze z jeden, dwa dni poczekać z tymi moczonymi suszkami, jak myślisz?
« Ostatnia zmiana: 31.01.2012, 10:59:52 am wysłana przez Fausto »