Ten sklep to w ogóle jakiś koszmar. Kiedyś widziałem w tym teera, w któ¶ym są zawiaski, całą masę młodych lampartów. Było ich tyle, że nie miały się gdzie poruszać. W tej chwili nie ma już ani jednego, wszystkie zostały wykupione, większość prawdopodobnie przez ludzi, którzy traktują żółwie jak zabawki. Ciekawe, ile z tych żółwi jeszcze żyje...