Dzięki za wszystkie miłe słowa
Z wysoką wilgotnością jest duży problem, ciężko utrzymać 80% pod promiennikami. Muszę jednak przyznać, że to podłoże cyprysowe jest fenomenalne pod względem chłonności i głównie dzięki niemu jako-tako daję radę z parametrami, podlewając wszystko ~trzy razy dziennie. Na pewno będzie łatwiej w terrarium zamkniętym, do którego marzy mi się też nawilżacz niczym u wegowego żabutka. Na razie to jednak jeszcze strefa planów.
Połowę swojego aktywnego czasu Bączek spędza w basenie. Staram się trzymać też jego skorupę stale nawilżoną, spryskując ją i oblewając w kąpieli. Nie ma co prawda żadnych dowodów, a niektórzy wręcz wyśmiewają twierdzenie, by to suchość skorupy również należała do czynników powodujących piramidy, ale do mnie bardzo jasno przemawia pogląd, iż obecność wody na styku tarczek, gdzie nieprzerwanie dokonuje się wzrost, w jakiś sposób okiełzna wykrzywianie się struktur kostnych.
Teraz odnośnie tego, że on taki gładziutki.. wychodzi na to, że zrobiłam mu naprawdę cudowne zdjęcie! Niestety nie jest tak równy jak bym chciała, pewnych kształtów w jego skorupie już nie zmienię, bo zaczątki lekkie garbków miał jak do nas trafił, a poza tym ma lekką deformację lewej strony skorupy, wklęśnięcie na drugiej tarczce żebrowej - wg mnie to pamiątka jeszcze z wnętrza jajka.
Dobra, dość gadania, foty!
To jest pierwsze zdjęcie, zrobione zaraz po przyniesieniu do domu. Aż się łezka w oku kręci.
Kilka ujęć skorupki, prawa:
lewa:
Nie uwierzycie, ale to zdjęcie zostało zrobione w inny dzień niż tamto wyżej.. najwidoczniej na kamieniu tylko tak jest wygodnie!
Tu Bączulas w ferworze walki z suszem:
Energia rozpiera:
Tu widać wklęśnięcie z lewej: