Robali wg lekarza już nie mamy, choć pewnie jesienią zrobimy badania jeszcze raz

.
Udało mi się go zmierzyć, choć bardzo tego nie lubi i w tej chwili ma ok 10 cm ( niestety nie mieszkam go gdy do nas trafił więc nie wiem dokładnie czy wpisane w dokumentach 8 cm było prawdziwe). Jedno jest rosnie

, mimo ze jest wybredny.
Tak te zdjęcia to z wybiegu, siedzi tam kiedy tylko się da ( gdy jest troszkę chłodnej, a słonko choć troszkę świeci wtedy wybieg przykrywamy szklanym dachem). Wczoraj zabraliśmy go do domu dopiero po 22 , ale dziś zapowiadają 20 stopni w nocy

może dziś zostanie na noc.