To że chodzi wzdłuż ogrodzenia to akurat normalne bo widzi przestrzeń za ogrodzeniem. Więc próbuje przejść przeszkodę. Możesz urozmaicić jej teren o jakieś krzaczki i domek umieść w cieniu bo sam się też mocno nagrzewa. Albo po prostu w miejscu stania domku połóż ręcznik który rzuca cień większy od domku. Po środku wybiegu możesz zrobić górkę z ziemi. Wtedy żółw nie widzi co jest za górką i chodzi to sprawdzić. A i wygrzewać się może na górce jednocześnie obserwując okolicę.
Sepię można myć skoro jest brudna. Wykładaj ją w miejscu gdzie się nie ubrudzi za szybko. I niech leży. Najlepiej kilka mniejszych kawałków. W końcu się zainteresuje i zacznie sam skubać. Ja swoim żółwiom kruszyłem na kilka części sepię i rozrzucałem na wybiegu i w terra. W końcu zaskoczyły i wcinają same jak potrzebują. A ja im czasem sypnę pokarm wapniem. Jak gryzie kamienie to właśnie brakuje mu min wapnia w diecie.
Żółw to też człowiek i czasem musi ziewnąć po całym dniu ciężkiej roboty
Jeśli żółw jest od Aleksandry to z tego co pamiętam podaje ona im także sepię do gryzienia.
Łupki w terrarium mają służyć do akumulacji ciepła z żarówki, które oddają żółwiowi podczas wygrzewania. Służą także jako utwardzenie podłoża by np woda za szybko nie zrobiła się czarna.
A teraz moje pytanie. Jak często zraszasz wybieg żółwiowi?