dlatego tylko jeden że nie jestem zbieraczem Lulka ! dziesieć razy się zastanowiłem czy żółwią nie bedzie za ciasno a naprawde nie chce żeby sie u mnie męczyły . Brałem pod uwagę jeszcze przyszłość gadziorków bo sam jeszcze nie jestem pewien czy moje zółwie to chłopak i babka a wielkim problemem mogłoby być jakbym miał 4 samce . Dla mnie to trudna decyzja a zawsze staram sie pomagać innym i nie chciałbym teraz adoptować żółwi bezmyślnie żeby później samemu oddawać do adopcji , więc lepiej jak trafią do dwóch nowych domów i będą miały wszystkiego pod dostatkiem . Za dwa lata planuję zakupić wielką szklarnię aby żółwie jak najwięcej mogły być poza terrarium wtedy będę mógł zastanowić się nad kolejną adopcją ale tak jak to Marta słusznie zauważyła lamparty wyrosną na naprawde wielkie żółwie a apetyt mają niesamowity więc do tego trzeba podchodzić " po łyżeczce " żeby się nie zadławić .