Żółwie lądowe > Żółwie lamparcie

Teoś (aka Pączek)

(1/3) > >>

Logfil:
To mój pierwszy post, choć forum czytam od ładnych kilku tygodni, wyszukując informacji, zdjęć itp.
W ostatnią niedzielę wybrałem się po malutkiego żółwia lamparciego do hodowcy pod Warszawą (Aleksandra) - mój żółw jest więc spokrewniony z Elegantem i Łasuchem z sąsiedniego wątku. Spieszyłem się, gdyż jechałem całą rodzinką a był straszny upał... Dorosłe żółwie w tej hodowli zrobiły na mnie duże wrażenie.

Imię wybrała żona, zaś "Pączek" to pomysł syna :) Płeć oczywiście nie jest pewna...

Żółw musiał się przyzwyczaić do samotności i nowego miejsca, ale apetyt mu dopisuje i jest też dość aktywny (szczególnie dzisiaj). Martwi mnie trochę, że sam nie wchodzi do wody, ale jest codziennie kąpany, wkładam go też do widocznego na poniższych zdjęciach basenika, utrzymuję wilgotność ok. 60-75% w części terrarium (przykrywam część terrarium) itp.

Terrarium ma wymiary 150x80x50, więc jak na takie maleństwo sporo miejsca - stałego wybiegu zewnętrznego na razie nie ma, ale będzie przebywał na słońcu.

Kilka zdjęć terrarium i Teosia:












 

Kamil56:
To świetna wiadomość że kolejny lamparcik trafił do nowego domu.
Wspaniale, jak bym widział jednego z moich pupilków.
Teraz można porównać jak różnią się ubarwieniem i wzorem żółwie od jednej pary.
Rozmawiałeś na temat terrarium z Aleksandrą?
Co to za podłoże? Żwir, lawa?
Zmień szybko na ziemię, by zwierzaczek miał stabilne podparcie swoich słoniowych nóżek.
Moje też początkowo nie odwiedzały baseniku. Ale jak przez 2 dni nie było czasu ich wykąpać(podczas kąpieli piją wodę) same zaczęły wchodzić.
Tak samo jak były ostatnio upały. Wilgotność mocno spadała a temperatura w terra rosła do ponad 30* to same wchodziły dla ochłody.
Dla takiego małego żółwia najlepiej aby basenik był lekko zakopany by łatwiej im się wchodziło do niego i wychodziło również.

to_ja:
Następny słodziak na forum :) (Mowa oczywiście o żółwiku :P )

Logfil:
Co do podłoża, to jest to właśnie ziemia gliniasta, dlatego posklejała się w takie bryły. Ziemia jest z mojego pola - mam 1,5h takiej ziemi, obsiane od 6 lat trawą pastewną z koniczyną, dwa ostatnie lata nie było nawet koszone, w tym roku raz, więc ogólnie to po prostu łąka z nasadzeniami drzew. Z różnych opisów wnioskuję, że taka ziemia jest bardzo dobra jako podłoże... Jedynie w kryjówce dałem pasek aby ustabilizować korzeń, lecz wymienię go wewnątrz na liście, suchą darń czy coś podobnego...

Zastosowałem też kuwety, które idealnie pasują do rozmiarów terrarium (kuweta uniwersalna z OBI, wys. 6 cm). Pod nimi jest cerata a sam spód terrarium zabezpieczony silikonem i folią w płynie (też boki na wys. ok. 6 cm), więc potrójna izolacja przed wilgocią. Kuwety będą bardzo praktyczne: wyjmuję, wkładam w samochód, jadę na pole, starą ziemię wyrzucam, kuwety wypełniam jak chcę (darń, kępy trawy, chwastów, czysta ziemia), ładuję w samochód, wracam i wstawiam do terrarium bez zbędnego "paprania się" w domu. Do tego w każdej chwili mogę wymienić poszczególne, pozmieniać ich ustawienie w terrarium np. kryjówkę dać do strefy wilgotnej - właśnie się nad tym zastanawiam... Obecnie mam też dwie takie kuwety na parapecie z wysianą młodą trawą z "mikrokoniczyną" (tj. trifolium repens 'Pirouette') - na marginesie: polecam na trawniki!

Basenik faktycznie muszę trochę wkopać, ten widoczny na zdjęciu jest za wysoki - a może po prostu wkopię ceramiczny podstawek pod doniczki...

doru:
Widzę że maluchy Aleksandry idą jak ciepłe bułeczki ;)

Wymieszaj tą glinę (bo to już praktycznie glina a nie ziemia) z jakimś czarnoziemem na przykład. Podłoże ma być dość twarde żeby łapy się nie zapadały, ale też jednolite a nie takie zbrylone. Piasku pozbądź się na już bo jego obecność nie ma sensu.
Lamparty powinny mieć dość wilgotno, ale spać na mokrym nie mogą bo będziecie się męczyć z katarem.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

Idź do wersji pełnej