Dzięki za rady i na pewno się do nich dostosuję.
U poprzednich właścicieli lubił jeść najbardziej mlecz z kwiatami, koniczynę i inne chwasty, gdy było za dużo śniegu żeby mu coś wykopać kupowali sałetę mleczną, natkę selera i pietruszki, czasem dawali paprykę, podobno uwielbia zielony ogórek, ale powiedzieli, że mogę mu dawać tylko czasem. Za wyjątkiem dynii dodałam mu to co sugeruje ankan. ale nie zjadł nic. Dzwoniłam wczoraj do jego byłych właścicieli i powiedzieli, że nie miał kłopotu z apetytem, że zawsze jadł dużo. I ja im wierzę, bo na drogę wrzucili mu górę jedzenia do pudełka i przez 2 godziny podróży zjadł wszystko. Chyba ma wielkiego stresa w nowym miejscu. Obraził się, że go oddano, a na mnie za te pazury u weta. Wody z miski już nie pije, tylko przy kąpieli żłopie tą z rumiankiem. Wydłużyłam mu kąpiel do 40 min i obniżyłam czerwoną lampę, co podniosło temp o 2 stopnie.
Dodano 31.01.2010, 12:45:46 pm
P.s. Oglądałam terraria zbudowane przez użytkowników tej strony i znalazłam sporo ładnych i sporo super. Nad budową mojego muszę się jeszcze zastanowić i nie będę nic robić rapu capu. Samo utrzymanie temp w tak dużym terra jak musi mieć mój żółw stanowi kłopot. Płytę pcv też mi sugerował sąsiad, ale jaka to ozdoba skrzynia o wymiarach 1,5 na 2,5 m w dużym pokoju? Poszukam jeszcze na necie, poducze się, przemyślę sprawę, poznam co lubi moja gadzinka.
Może Ci co mają lub znają LAMPARTY podrzucą mi jakies linki na wartościowe strony o tych żółwiach po pol. lub ang. ( ewentualnie po niem.), bo stanowczo muszę się dokształcić! Do zakupu żółwia szykowałam się kilka lat. Mojego szukałam w ogłoszeniach około pól roku (uparłam się na żólwia lamparciego) i wydawało mi się, że jestem przygotowana i, że nie jest to skomplikowane. A teraz myślę, że " G " się znam.