Aktualności: Witamy na forum o żółwiach lądowych! forum.zolw.info

  • 27.04.2024, 19:53:27 pm

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji

Autor Wątek: Lamparcik Kubuś [scalony]  (Przeczytany 53935 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Martin

  • Żółw obrzeżony (Testudo marginata)
  • ***
  • Wiadomości: 209
  • Reputacja: 3
Odp: Żółw lamparci (pardalis babcocki)
« Odpowiedź #15 dnia: 03.12.2011, 22:19:35 pm »
No i tez sprobowalem go podejsc na liscie mleczyka. Jak je poloze w terra, nawet pod samym nosem zolwika, to nie wie co ma z tym zrobic >:(Tak jakby byl nie nauczony jedzenia :o Tak wiec przechodzi ko lub po wszystkich roslinach bardzo obojetnie.
Trzymalem go na dloni przez ladnych pare minut, mlecz przed nim i nic. >:(
Pojezdzilem mu troche listkiem tego mlecza (swierzy z ogrodu) po szyji i pod peszczkiem. Otworzyl pyszczek, chyba ze zlosci na mnie,  a ja mu ten lisc do srodka. Zamknal paszcze i tak oto zrobil pierwszy kes pod naszym dachem ;D Zrobilismy to jeszcze ze dwa razy, ale ze nie wygladam na zbyt zadowolonego odlozylem go do terra.
Tam polazil, siedzial w trawie ale nie zjadl nic. Najgorsze jest to ze ma swierza darn, swierze mlecze i inne liscie ktore zolwie jedza a on ma wszystko gdzies. Jedyne co to ze pije wode... :D
Na cykorie to go raczej nie wezme bo nie mam jej skad wziazc...
Kupy nie widzialem, a mamy go juz 5 dni. Czy zolwie robia codziennie (gdy normalnie jedza)?
Ogolnie wyglada na zdrowego, jest aktywny miedzy 9-12 i potem drzemka i znowu aktywny 1:30 do 3. Duzo spi, bo juz od 3 przez cala noc. Niech tylko jeszcze zacznie jesc to wszystko bedzie dobrze...

Offline Bemilka

  • Pomocnik adopcyjny
  • Żółw lamparci (Geochelone pardalis)
  • ***
  • Wiadomości: 1461
  • Reputacja: 49
  • Osada Żółwikowo
Odp: Żółw lamparci (pardalis babcocki)
« Odpowiedź #16 dnia: 03.12.2011, 22:30:24 pm »
Daj mu jeszcze parę dni. Może jeszcze nie zaakceptował nowego miejsca i dlatego nie chce jeść. Kiedy dostałam Benedykta, żółwia greckiego, długo się przekonywał do jedzenia zielska, bo wcześniej był karmiony Bioreptem L. Już nie pamiętam, ale chyba minęły ze trzy tygodnie, zanim zaczęłam zauważać, że czegoś ubywa z kupki liści zostawianych co rano w tym samym miejscu na wybiegu.

Offline Martin

  • Żółw obrzeżony (Testudo marginata)
  • ***
  • Wiadomości: 209
  • Reputacja: 3
Odp: Żółw lamparci (pardalis babcocki)
« Odpowiedź #17 dnia: 04.12.2011, 21:39:21 pm »
Dzisiaj tez nic. Kapalem go prze 30 minut w glinianym podstawku od doniczki. Wode zmienialem co 10 minut tak by byla ciepla. W miedzy czasie "probowalem" go karmic liscmi mlecza ale nawet nie sprobowal. Jak tak dalej pojdzie to zaczne myslec ze nie lubi roslin bo jest miesozerny.  A jak tak to musze sprobowac z kawalkiem kurczaka lub schabowego 8)
Duuuuzo zolwik przesypia, pol dnia i cala noc. No chyba ze on je jak my spimy?! :D

Offline neo

  • Żółw promienisty (Geochelone radiata)
  • **
  • Wiadomości: 561
  • Reputacja: 15
  • Posiadany gatunek Stigmochelys pardalis
Odp: Żółw lamparci (pardalis babcocki)
« Odpowiedź #18 dnia: 05.12.2011, 08:44:24 am »
musisz kombinować z różnego rodzaju jedzeniem ( oczywiście nie z kurczakami  :laugh:)
wyhoduj na ligninie kiełki np. słonecznika , trawy czy kończyny - może na takie młode świeże kąski da się "złapać" .
co do spania to mój lamparci sypiał z samego początku ponad 23 godziny ....... na dobę !
ale był chory i do tego ten stres też miałem wielkie problemy by zmusić go do jedzenia .
plusem Twojego żółwia jest to że przynajmniej dużo pije
In The Lap Of The Queen

Offline ankan

  • Pomocnik adopcyjny
  • Żółw pustynny (Geochelone sulcata)
  • ***
  • Wiadomości: 9194
  • Reputacja: 170
  • Posiad. gat: Żółw lamparci (Geochelone pardalis)x3
Odp: Żółw lamparci (pardalis babcocki)
« Odpowiedź #19 dnia: 05.12.2011, 09:50:19 am »
Nie trzymaj go na ręce do karmienia. Połóż pod lampą - i jak się nagrzeje spróbuj coś podsuwać.
Wiesz co jadł u tego hodowcy? Albo możesz się dowiedzieć?
Może to była marchew, kapusta, czy ogórek i od do roślin polnychi trawy nienawykły.
I trzeba mu początowo pokazać "na zachętę" jakiś znany pokarm. 

A co do spania - to taka teraz pora roku. Żółwie nie są wulkanem energii - tylko tak sobie trochę połażą, trochę się pogrzeją i idą lulu.
CHCESZ ODDAĆ LUB ADOPTOWAĆ ŻÓŁWIA KLIKNIJ TUTAJ

Offline Martin

  • Żółw obrzeżony (Testudo marginata)
  • ***
  • Wiadomości: 209
  • Reputacja: 3
Odp: Żółw lamparci (pardalis babcocki)
« Odpowiedź #20 dnia: 06.12.2011, 04:17:52 am »
No dzisiaj poza piciem znowu nic..... nie zjadl. ::) A do menu dodalum mu swierze liscie rozy. W terra ma darn z zywa trawa, koniczyna, codziennie donosze mu swierze liscie mleczy, do tego liscie rozy a to wszystko mu malo  ;D
Chodzi sobie to tych lisciach jak by to nie bylo do jedzenia
Jutro mu dam kupne gotowe :P Kupilem "zoo med" Natural Grassland Tortoise Food- wyglada jak odchody zajaca czy krolika.
Sklad: protein 9%, fat 2%, fiber 26%, moisture 13%, ash 10%, calcium 1.3%, fosfor 0.4% i sodium 0.3%

Mysle ze lepsze bedzie to niz nic, jezeli tylko sie na to skusi. Prawda?

Jutro zamowie na necie nasiona rzezuchy i paru ziol, no i zaczne mu to chodowac. W koncu idzie zima i zanim sie obejrze to co teraz mamy w ogrodzie bedzie albo zmarzniete, albo pod sniegiem :D

Sorry ze nie mam polskich znakow.

Offline ankan

  • Pomocnik adopcyjny
  • Żółw pustynny (Geochelone sulcata)
  • ***
  • Wiadomości: 9194
  • Reputacja: 170
  • Posiad. gat: Żółw lamparci (Geochelone pardalis)x3
Odp: Żółw lamparci (pardalis babcocki)
« Odpowiedź #21 dnia: 06.12.2011, 09:30:14 am »
Ta karma zoomedu jeszcze ujdzie - tyle, że zawiera sporo witamin i trzeba uważać z jej podawaniem.
No i namocz nim dasz żółwiowi.

Dziwna sprawa - bo one zwykle na zielone rzeczy się rzucają i nie wybrzydzają mocno.
Nie wiem, czemu Twój nic nadal nie je...:(
A pokazywałeś mu coś egzotycznego? Typu melon, jabłko, dynia?
CHCESZ ODDAĆ LUB ADOPTOWAĆ ŻÓŁWIA KLIKNIJ TUTAJ

Offline Martin

  • Żółw obrzeżony (Testudo marginata)
  • ***
  • Wiadomości: 209
  • Reputacja: 3
Odp: Żółw lamparci (pardalis babcocki)
« Odpowiedź #22 dnia: 07.12.2011, 02:18:48 am »
 :D :D :D

No i mamy przelom. Zalaczylem zdjecia zeby sie z Wami podzielic ta radosna nowina :P
Maly kamien spadl mi z serca... ;D
Namoczylem w cieplej wodzie to gotowe zarcie i zjadl troche. Wydaje mi sie ze skoro tak latwo dal sie na to skusis to moze dlatego ze tam gdzie przyszedl na swiat mogli mu to dawac. Niestety nie mam juz kontaktu z hodowca i na 100procent nigdy sie nie dowiemy.
Co do egzotycznych owocow czy wazyw to nie probowalem jeszcze nic. Pare razy dawalem mu po plasterku ogorka ale niz jadl.
Narazie - przez pare najblizszych dni -bede mu nadal podawal ta gotowa karme zeby cos do tego zaladka trafilo skoro  nie jadl nic przez tydzien.
Wiem ze ta karma zawiera sporo witamin, dlatego tez stopniowo bede ja minimalizowal i dawal mu caly czas swierze .
Nawet wydaje mi sie ze jeden listek mlecza byl dzisiaj obskubany, wiec jest nadzieja.
Pod koniec tygodnia jego nowe terra bedzie gotowe wiec mam nadzieje ze mu sie spodoba. :D Bedzie mial sporo darni z trawa, troche ziemi zmieszanej z piaskiem i glina, i troche kokosowych patyczkow w strefie suchej.

Wiem ze niektorzy z was pisali ze kokosowe patyczki pyla gdy sa w strefie suchej. Moim zdaniem nie koniecznie. Mozna je lekko spryskac z rana i jest ok. Ani nie pyla ani nie gnija.
Macie jakies inne opcje na podloze w strefie suchej???

Offline ankan

  • Pomocnik adopcyjny
  • Żółw pustynny (Geochelone sulcata)
  • ***
  • Wiadomości: 9194
  • Reputacja: 170
  • Posiad. gat: Żółw lamparci (Geochelone pardalis)x3
Odp: Żółw lamparci (pardalis babcocki)
« Odpowiedź #23 dnia: 07.12.2011, 09:55:51 am »
To super, że na coś w końcu się skusił...:)))
Najważniejsze, że je  - potem możesz mu tą karmę mieszać z roślinami.

Te kokosowe - to masz na myśli chipsy? Ja z kokosa używam włókna jako domieszki do ziemi - ale to w części wilgotnej.
A w suchej mam drewienka bukowe.
CHCESZ ODDAĆ LUB ADOPTOWAĆ ŻÓŁWIA KLIKNIJ TUTAJ

Offline neo

  • Żółw promienisty (Geochelone radiata)
  • **
  • Wiadomości: 561
  • Reputacja: 15
  • Posiadany gatunek Stigmochelys pardalis
Odp: Żółw lamparci (pardalis babcocki)
« Odpowiedź #24 dnia: 07.12.2011, 11:36:03 am »
ja również bardzo się cieszę że żółwik " zaskoczył"
pozostaje mi tylko życzyć cudownych chwil i samych radości każdego następnego dnia i oby maleństwo stało się niewybrednym żarłokiem
In The Lap Of The Queen

Offline Tortuga

  • Żółw obrzeżony (Testudo marginata)
  • ***
  • Wiadomości: 121
  • Reputacja: 1
Odp: Żółw lamparci (pardalis babcocki)
« Odpowiedź #25 dnia: 07.12.2011, 14:47:05 pm »
Jak tak na to patrzę, to też bym musiała mocno zgłodnieć, żeby to ruszyć ;)
Ciesze się, że żółwik szama :)

Offline Martin

  • Żółw obrzeżony (Testudo marginata)
  • ***
  • Wiadomości: 209
  • Reputacja: 3
Odp: Żółw lamparci (pardalis babcocki)
« Odpowiedź #26 dnia: 07.12.2011, 16:22:23 pm »
ej, to tylko tak zle wyglada.
W rzeczywistosci wcale nie jest takie zle. Jesz to rozmoczone w cieplej wodzie i smakuje "prawie" jak szpinak 8)
Sam probowalem,wiec wiem cos o tym. Zawsze zanim cos zolwikowi podam to sprawdzam sam czy zjadliwe ;D
Wczoraj posadzilem mu rowniez bratka w doniczce w terra. Pytanie, czy promienie UVB sa dobre dla kwiatow i innych roslin?
Bo cos mi sie nie wydaje :( A chcialbym mu urozmaicic menu.

Offline Fausto

  • Żółw egipski (Testudo kleinmanni)
  • *
  • Wiadomości: 276
  • Reputacja: 10
    • Harley i reszta życia
Odp: Żółw lamparci (pardalis babcocki)
« Odpowiedź #27 dnia: 07.12.2011, 19:34:17 pm »
Martin, super, bardzo się cieszę, że Twój żólwik zaczął jeść. Znam ten ból bo najpierw maiłem ten sam problem z Kapslem, póxniej z Korkiem.. Nie mogłem spać po nocach z niepokoju. Ale teraz już chyba powinno być O.K. Cudowałem z mleczem, pokrzywą, liściami malin, poziomek truskawek i...nic. W końcu rzuciły sie na...zwykłą trawę i siano..

Offline Martin

  • Żółw obrzeżony (Testudo marginata)
  • ***
  • Wiadomości: 209
  • Reputacja: 3
Odp: Żółw lamparci (pardalis babcocki)
« Odpowiedź #28 dnia: 08.12.2011, 01:49:24 am »
Fausto, nasz lamparcik ma trawe jako czesc podloza w strefie wilgotnej. Ale nie je jej. Moze gdybym mu zerwal troche? Ma to jakies znaczenie? Przeciez powinien wpasc na to ze moze sam skubnac, nieprawdaz?

Tak czy siak dzisiaj Kubus ( tak nazwaly go dzieci) brykal niczym by sie trwy napalil a nie najadl. Takiego go jeszcze nie widzialem...
Wstal okolo 9, troche sie wygrzal. Wtedy dalem mu znowu jedna kuleczke tego zarcia z Zoo Medu, wkroilem w to lisc mlecza, zjadl troche. Po czym "pobiegal" z godzinke i zrobil swoja pierwsza......KUPE <afro> Tak jak mowiliscie, niczym czekolada :D No i zaskoczyl mnie z jej rozmiarem :o Nie wiedzialem ze moze zrobic cos tak duzego.
Po kupie, znowu sie troche wygrzal i znowu zaczal biegac. Jak mu tak policzylem to do grubo po 3 byl aktywny. Zjadl wszytko co mu dalem (na dwa razy), pil sporo wody- bo czesto przechodzil przez podstawek z woda jak gdyby nie mogl go obejsc do okola ;D
Ogolnie wyglada na zdrowego, kupa tez wygladala dobrze 8)
Wiecie moze jak najlatwiej zmienic zolwiowi diete z tej karmy na swierze liscie mlecza czy tez innych roslin???
No i caly czas zastanawial sie nad ta lampa UVB. Jaki jest sens palenia jej gdy zolw jest w kryjowce i wiadomo ze juz poszdl spac na cala noc? Przeciez promienie do kryjowki nie dotra?! A moze jestem w bledzie?
Ostatnia sprawa to wapn. Czy jak zetre mu troche sepi do tego zarcia ktore tak zajada, czy to bedzie dosyc? Czy musi tez miec inne zrodlo wapnia poza sepia? Spory kawal sepi lezy w terra non stop, ale Kubus nie wie co z nim zrobic ::)
Dzieki za cenne uwagi i slowa otuchy.

Offline Fausto

  • Żółw egipski (Testudo kleinmanni)
  • *
  • Wiadomości: 276
  • Reputacja: 10
    • Harley i reszta życia
Odp: Żółw lamparci (pardalis babcocki)
« Odpowiedź #29 dnia: 08.12.2011, 08:46:13 am »
Martin, ja kiedy miałem takie kłopoty to ankan poradziła mi żeby spróbować zrobić moim gagatkom sałatkę. Na początku najwięcej tego co najbardziej lubią (u mnie mlecz i pokrzywa) z dodatkiem trawy. I stopniowa dodawać coraz więcej trawy a ujmować mleczu i pokrzywy. U mnie całkiem dobrze to zadziałało..
Nie chcę się tutaj wymądrzać bo sam świeżak jestem ale może gdybyś do tej sklepowej karmy trochę trawy dokroił...?