Aktualności: Witamy na forum o żółwiach lądowych! forum.zolw.info

  • 28.03.2024, 21:25:00 pm

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji

Autor Wątek: Żółw lamparci Tuptuś  (Przeczytany 144030 razy)

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

Offline oliwka660

  • Żółw leśny (Geochelone carbonaria)
  • *
  • Wiadomości: 2799
  • Reputacja: 44
  • Frania i Fela -żółwice stepowe :)
Odp: Żółw lamparci - utrudniona opieka [wydzielony]
« Odpowiedź #30 dnia: 17.05.2013, 22:23:01 pm »
Ja też się trochę zgubiłam  :laugh:
Ale lula masz rację, ci z zoologa nie wiedzą co sprzedają  :(
Pozdrawiamy Oliwia, Frania i Fela :D

Offline Lulka

  • Żółw promienisty (Geochelone radiata)
  • **
  • Wiadomości: 954
  • Reputacja: 34
Odp: Żółw lamparci Tuptuś
« Odpowiedź #31 dnia: 20.05.2013, 11:17:20 am »
Witam serdecznie wszystkich, którzy w mniejszym lub w większym stopniu są zakochani w żółwiach  :)
Mój Tupcio to cudowny lampart. Kupiłam go w styczniu, w hurtowni zoologicznej w Łodzi na ul. Piłsudskiego (na szczęście już jej nie ma!). Pamiętam, kiedy zobaczyłam go po raz pierwszy... mieszkał w maleńkim terrarium wraz z innymi gatunkami, terrarium ogrzewała jedynie lampa grzewcza, bez UV-ki, leżał na piasku, bez wody, za pokarm służyła pokrojona marchewka, kapusta pekińska i jabłko... Serce zapłakało na ten straszliwy widok i już wiedziałam, że będę jego przyszywaną mamą, która wykupi go z niewoli! Sam maluszek był bardzo zaniedbany... awitaminoza, miękkość skorupy, przeziębienie... Po kilku miesiącach udało mi się doprowadzić go do zdrowia. Dzięki pomocy Ani z forum dowiedziałam się bardzo wiele cennych informacji, jednakże jest kilka pytań, które nadal mnie nurtują.
Po PIERWSZE: Jako mieszkanka Łodzi potrzebuję spis lekarzy, którzy będą w stanie fachowo zająć się moim pupilem! Jeździłam do jednego pana na ulicy Głowackiego, który profesjonalnie uśmiercił moją maleńką Lulkę  :'(
Po DRUGIE: Co można podawać lampartowi do jedzenia latem? (proszę o spis roślinek) Co zimą, kiedy nie ma zbyt dużego wyboru? Jakie roślinki oprócz pokrzywki i mlecza mogę poddać procesowi ususzenia? gdzieś wyczytałam, ze suszone kwiaty koniczyny są trujące dla żółwi.
Proszę o cenne rady. Z góry dziękuję za pomoc!
 

Dodano 20.05.2013, 11:19:31 am
po TRZECIE: czy istnieją jakieś energooszczędne lampy grzewcze? Słyszałam, że firma Osram takie produkuje, ale mogę się mylić...
 

Dodano 20.05.2013, 11:26:23 am
A poniżej zdjęcia mojego słodziaka  ;D
 

Dodano 20.05.2013, 11:27:25 am
Terrarium.
 

Dodano 20.05.2013, 11:39:49 am
Tak na marginesie, jako świeżynka trafiłam do działu: ,,spis czarnych sklepów" (czy jakoś tak)! Chyba jestem zbyt wrażliwa na to, co tam wyczytałam. Łzy same popłynęły z oczu. Jak można być tak zezwierzęconym (to chyba łagodne określenie biorąc pod uwagę fakt jak kochane potrafią być niektóre zwierzęta, choćby żółwie  :'() To co dzieje się w azji (i celowo piszę nazwę kontynentu z małej litery) przechodzi najśmielsze oczekiwania! Wierzę w reinkarnację! Mam nadzieję, ze ludzie, którzy czynią takie zło będą przechodzili podobny los w drugiej skórze...  :'(
« Ostatnia zmiana: 20.05.2013, 11:39:49 am wysłana przez Lulka »

Offline ankan

  • Pomocnik adopcyjny
  • Żółw pustynny (Geochelone sulcata)
  • ***
  • Wiadomości: 9194
  • Reputacja: 170
  • Posiad. gat: Żółw lamparci (Geochelone pardalis)x3
Odp: Żółw lamparci Tuptuś
« Odpowiedź #32 dnia: 20.05.2013, 11:46:02 am »
W Łodzi korzystałam tylko z tych przychodni na Więckowskiego (dr M. Majchrzak) i Rojnej (dr Ł. Turniak), przy czym jeżdziałm tam w zasadzie tylko oddać kupę do badania i wziąć leki na odrobaczenie. Z poważniejszymi przypadkami lepiej się wybrać do Warszawy - do dr. A. Maluty do Oazy albo do przychodni na Ratuszowej przy Zoo do dr M. Marcinak.

Spis roślin jest tutaj:
http://www.zolw.info/hodowla/zywienie/rosliny-polne-dla-zolwi
Dobra strona ze spisem roślin jest też tutaj:
http://www.thetortoisetable.org.uk/site/plant_database_14.asp
Do tego lamparciemu dajemy trawę - nadaje się każda byle nie była sztywna i ostra.
Kolejny spis - dedykowany dla lamparcich - tutaj:
http://www.chelonia.org/articles/Mistypardaliscare.htm

Ususzyć można wszystko co się podaje świeże za wyjątkiem koniczyny białej (suszona jest podobno trująca).
Do tego można dać rośliny doniczkowe - np. aloes, agawa, opuncja, trzykrotka, zielistka, hibiskus, grudnik, grubosz, echeveria, aeonium; posiać np. rzeżuchę, owies, rzodkiewkę na kiełki; kupić - bazylię, tymianek, oregano, cykorię, roszponkę, rukolę.

Energooszczędne są świetlówki UVB i oświetleniowe. Grzewcze - nie, a przynajmniej nie znam takich.
« Ostatnia zmiana: 20.05.2013, 12:01:57 pm wysłana przez ankan »
CHCESZ ODDAĆ LUB ADOPTOWAĆ ŻÓŁWIA KLIKNIJ TUTAJ

Offline Lulka

  • Żółw promienisty (Geochelone radiata)
  • **
  • Wiadomości: 954
  • Reputacja: 34
Odp: Żółw lamparci Tuptuś
« Odpowiedź #33 dnia: 20.05.2013, 14:46:39 pm »
Bardzo dziękuję!
Przed chwilą Tupcior wygrzewał się pod lampą grzewczą... zauważyłam, że puścił bańkę z nosa. Może nie było by to tak niepokojące gdyby np. pił wodę... dmucham na zimne, dlatego proszę o informację co robić gdyby pojawił się katar? Lekarz, do którego wcześniej chodziłam katował go antybiotykami co trzy doby, ale to chyba nie jest konieczne na tę dolegliwość... Proszę o pomoc.

Offline ankan

  • Pomocnik adopcyjny
  • Żółw pustynny (Geochelone sulcata)
  • ***
  • Wiadomości: 9194
  • Reputacja: 170
  • Posiad. gat: Żółw lamparci (Geochelone pardalis)x3
Odp: Żółw lamparci Tuptuś
« Odpowiedź #34 dnia: 20.05.2013, 16:04:22 pm »
Jakby te bańki sie powtarzały, zaobserwowałabyś wodnisty wyciek z nosa albo zatkane dziurki to zrób mu inhalacje na początek z olejku eukaliptusowego. Weź jakieś pudło czy miskę, podziel na 2 części do jednaj daj ceramiczną miseczkę z gorącą wodą i do niej 4-5 kropel olejku, do drugiej żółwia, przykryj szmatką i potrzymaj go tam 5 minut. Stosować 1-2 x dziennie.
Do tego można dać krople do nosa dla niemowlaków - np. Nasiwin. Krople 2x dziennie. Żółwik mały to zamocz patyczek do uszu i przytknij mu do nosa. Krople stosujemy do 10 dni.
Jakby to nie podziałało to u weta kup krople Gentamycin vet - one sa do oczu ale na katar dobrze pomagają. Je stosować 2x dziennie przez max. 10 dni.
Do tego podnieś wilgotność - szczególnie w nocy - mozesz np. domek przykryć mokrą szmatką.
CHCESZ ODDAĆ LUB ADOPTOWAĆ ŻÓŁWIA KLIKNIJ TUTAJ

Offline Lulka

  • Żółw promienisty (Geochelone radiata)
  • **
  • Wiadomości: 954
  • Reputacja: 34
Odp: Żółw lamparci Tuptuś
« Odpowiedź #35 dnia: 20.05.2013, 17:30:19 pm »
Jestem przewrażliwioną mamą żółwiczą  :D ale nie chciałabym żeby stała mu się jakaś krzywda! W dniu dzisiejszym Tupcio dostał na obiad swoje ulubione danie - świeżego ogórka i pochłonął całą porcję aż trzęsły mu się uszy. Zdaje sobie sprawę, że ogórka podajemy niezwykle rzadko. To tak jak dać dziecku cukierka, kiedy jest małe  ;) Czy Wasze żółwie równie chętnie jedzą świeże ogórki? Mój aż się trzęsie  :P :P Dlaczego ogórki są dla żółwi szkodliwe?
 

Dodano 20.05.2013, 17:33:26 pm
No i jeszcze jedno pytanie: czy można kupować na ryneczku rukolę i roszponkę? Czy nie zaszkodzi takiemu maluszkowi jak mój? Teraz wszystko jedzie na konserwantach  :(
« Ostatnia zmiana: 20.05.2013, 17:33:26 pm wysłana przez Lulka »

Offline gosiunia

  • Żółw egipski (Testudo kleinmanni)
  • *
  • Wiadomości: 337
  • Reputacja: 7
  • 2 x Żółw lamparci (Geochelone pardalis)
Odp: Żółw lamparci Tuptuś
« Odpowiedź #36 dnia: 20.05.2013, 18:08:59 pm »
Teraz nie ma co kupować, tyle smakołyków rośnie wokół. Jeśli chodzi o zimę to czasem można podać, choć lepiej zeby  jadły susz. Z tym czasem bywa trudno, jak moje bardzo grymasza mieszam susz z rukola lub roszpunka.

Offline batusia81

  • Żółw promienisty (Geochelone radiata)
  • **
  • Wiadomości: 781
  • Reputacja: 21
  • Stepek Erni, 2 x Tg nabeulensis, grecki- Jasiek[*]
Odp: Żółw lamparci Tuptuś
« Odpowiedź #37 dnia: 20.05.2013, 19:14:40 pm »
Gosiunia ma rację nie ma co teraz kupować, jeśli chcesz takie smakołyki to kup nasiona za 2zł-2,50zł i zasadź w donicach i będziesz miała pewność że bez nawozu, ja zasiałam i rucolę i roszponkę, a także bazylię, już ładnie rośnie ;)
Pozdrawiam Beata :)

Offline ankan

  • Pomocnik adopcyjny
  • Żółw pustynny (Geochelone sulcata)
  • ***
  • Wiadomości: 9194
  • Reputacja: 170
  • Posiad. gat: Żółw lamparci (Geochelone pardalis)x3
Odp: Żółw lamparci Tuptuś
« Odpowiedź #38 dnia: 21.05.2013, 09:57:26 am »
Szkoda teraz i kasę tracić i żółwiowi kupne żarcie z chemią dawać. Idź mu urwij roślin. W Łodzi polecam wycieczkę do botanika..:) Na ścieżce edukacyjnej z chwastami można narwać sporo - część umyj i schowaj do lodówki w pojemniku na żywność, część od razu susz. W lodówce one około tygodnia wytrzymują.
CHCESZ ODDAĆ LUB ADOPTOWAĆ ŻÓŁWIA KLIKNIJ TUTAJ

Offline Lulka

  • Żółw promienisty (Geochelone radiata)
  • **
  • Wiadomości: 954
  • Reputacja: 34
Odp: Żółw lamparci Tuptuś
« Odpowiedź #39 dnia: 21.05.2013, 15:54:05 pm »
Witajcie  :)
Po PIERWSZE: Po świeżynkę jeżdżę co parę dni do rodziców, na wieś. Zauważyłam jednak, że Tupcio od czasu, kiedy w jego terrarium pojawiła się darń nie sięga po nic innego, choć staram się urozmaicać jego dietę. Jeszcze dwa tygodnie temu zajadał się pokrzywą i mleczami. Od czasu kiedy pojawiła się koniczynka i trawa moja gadzina woli chodzić ścieżkami i skubać to co rośnie na ziemi. Wcale się nie dziwię  ;)
Po DRUGIE: Znalazłam na Widzewie gabinet weterynaryjny, w którym wykonują badania kału. Zamierzam dopilnować Tupcia  ;D i do końca tygodnia oddać kał do analizy. Gabinet jest otwarty dopiero od godziny 13, a Tupcio swoje potrzeby załatwia rano i tak mnie zastanawia gdzie przechowywać do tego czasu kupkę, żeby można ją było bez problemu zbadać?
Po TRZECIE: Na szczęście katar Tupka okazał się fałszywym alarmem. Kamień spadł mi z serca  :)
Po CZWARTE: Sprawdzałam temperaturę terrarium w części mokrej (w części suchej nie dopatrzyłam się zastrzeżeń)
temperatura: 27 stopni, wilgotność: 58% Poradźcie mi proszę czy jest OK, a jeśli nie to w jaki sposób można ochłodzić tę część?
Po PIĄTE: Dałam Gadzince sepię w kawałku i pomimo, iż jest taki maleńki skubie z takim zapałem, że podnosi całą do góry  :o
Proszę o wypowiedzi w mojej sprawie!
Pozdrawiam


Offline ankan

  • Pomocnik adopcyjny
  • Żółw pustynny (Geochelone sulcata)
  • ***
  • Wiadomości: 9194
  • Reputacja: 170
  • Posiad. gat: Żółw lamparci (Geochelone pardalis)x3
Odp: Żółw lamparci Tuptuś
« Odpowiedź #40 dnia: 21.05.2013, 16:06:30 pm »
1) Normalna sprawa. Połóż mu rośliny inne do jedzenia na tej trawie.
2) Kupę włóż do jakiegoś zamykanego pojemnika - np. po serku i postaw w chłodnym miejscu, np. w łazience. Do 13 wytrzyma.
3) To dobre wieści, że katar był fałszym alarmem..:)
4) Wilgotność OK, temp. trochę za wysoka. To niestety wina szkalnego terro, które się szybko nagrzewa od słońca zza okna. Spróbuj uchylić drzwiczki, coby się wietrzyło. O jakiej mocy masz grzewczą?
5) Widocznie ma zapotrzebowanie na wapń. U mnie jeden żółw potrafi zjeść całą na jedno posiedzenie..:) Ale sepię je tylko jeden, reszta szerokim łukiem ją omija.
CHCESZ ODDAĆ LUB ADOPTOWAĆ ŻÓŁWIA KLIKNIJ TUTAJ

Offline Lulka

  • Żółw promienisty (Geochelone radiata)
  • **
  • Wiadomości: 954
  • Reputacja: 34
Odp: Żółw lamparci Tuptuś
« Odpowiedź #41 dnia: 21.05.2013, 16:20:31 pm »
W chwili obecnej mój Tupcio wygrzewa się pod lampą 50 W. Terrarium jest bardzo wysokie, dlatego temperatura pod nią nie przekracza 32 stopni. W domu mam jeszcze jedną o mocy 40 W. Stosowałam ją w poprzednim terrarium, które było o wiele mniejsze i tak jak wspominałam błędnie nagrzewałam terra w nocy (tak nakazał lekarz kiedy moja Lula chorowała)! Rozglądam się za lampą Osram... polecałaś na forum. Znalazłam nawet w korzystnej cenie, tylko nie wiem czy o ten konkretnie model chodzi:
http://www.interlumen.com/fi127-300w-matowa-osram-e27-230v-ultra-vitalux-p-1142.html
Jeśli chodzi o pojemniczek na kał, to kupiłam dziś w aptece  :D
 

Dodano 21.05.2013, 16:25:38 pm
Chciałabym również nabyć coś co samo będzie nawilżać terrarium. Bardzo proszę o wklejenie jakiś linków. Poproszę męża o prezent na dzień dziecka  :D
 

Dodano 21.05.2013, 17:32:51 pm
PS. Świetlówka Repti Glo 10 zakupiona w lutym 2013 r.
« Ostatnia zmiana: 21.05.2013, 17:32:51 pm wysłana przez Lulka »

Offline ankan

  • Pomocnik adopcyjny
  • Żółw pustynny (Geochelone sulcata)
  • ***
  • Wiadomości: 9194
  • Reputacja: 170
  • Posiad. gat: Żółw lamparci (Geochelone pardalis)x3
Odp: Żółw lamparci Tuptuś
« Odpowiedź #42 dnia: 22.05.2013, 10:10:40 am »
Lampa z linku to ta, której używam. Świetlówki z zoologika trzeba mniej-wiec raz na pół roku zmieniać - to akurat jak będzie Ci się jej ważność kończyła to możesz kupić już Vitaluxa zamiast ReptiGlo. Vitaluxy latami działają.

Lepiej zamiast terrarystycznych nawilżaczy czy raczej generatorów mgły nabyć zwykły nawilżacz pokojowy i postawić koło terro.

A co do temperatury - to w sytuacji opraw umocowanych na sztywno w "suficie" terro - to zostaje tylko podsypać podłoża, położyć grubszy kamień, żeby żółw miał bliżej do żarówki.
CHCESZ ODDAĆ LUB ADOPTOWAĆ ŻÓŁWIA KLIKNIJ TUTAJ

Offline Lulka

  • Żółw promienisty (Geochelone radiata)
  • **
  • Wiadomości: 954
  • Reputacja: 34
Odp: Żółw lamparci Tuptuś
« Odpowiedź #43 dnia: 22.05.2013, 18:30:38 pm »
Szukam już pomału pokarmu na zimę... i tak u babci znalazłam trzykrotkę, jednakże ma dziwny fioletowy kolor i odstaje od tej, którą widziałam na liście:  >>link<<
Czy nadaje się na pokarm dla żółwika?
Moja Mamunia kupiła w sklepie hibiskus, do zimy będzie sobie rósł dla mojego maleństwa  :D



edycja: przydługi odnośnik wrzucono w link
« Ostatnia zmiana: 24.07.2013, 02:04:18 am wysłana przez semiramida »

Offline Tośka

  • Pomocnik adopcyjny
  • Żółw leśny (Geochelone carbonaria)
  • *
  • Wiadomości: 3114
  • Reputacja: 65
  • stepki i greki :)
    • Serwis molosy.pl
Odp: Żółw lamparci Tuptuś
« Odpowiedź #44 dnia: 22.05.2013, 21:39:18 pm »
Możesz już zacząć suszyć pokrzywę,liście brzozy i jeszcze zdążysz zasuszyć kwiaty mleczu.Ja w zeszłą zimę zamroziłam liście brzozy,winogron,malin i powiem Ci,że całkiem ładnie się utrzymały.Jak włożyłam,tak wyjęłam.U mnie czyste szaleństwo z gromadzeniem zapasów.Muszę chyba mieć ze dwa wielkie wory.A trzykrotka jak najbardziej się nadaje.Tylko pamiętaj,żeby jej nie nawozić :)
Czasami nie uzywam znakow polskich,ale to tylko dlatego,bo uzywam telefonu