myślę, że nie poskutkowało i nie poskutkuje, bo to nie wina sprzedawcy, że firmy produkujące takie specyfiki to robią

jego zadaniem jest sprzedać produkt i mieć go dostępnym, jeśli klient pyta. Tak samo jak z produktami dla ludzi - np. idę do sklepu i mam ochotę na chipsy - nie interesuje mnie to, że produkt jest niezdrowy, chcę go kupic na własną odpowiedzialność, a sklep ma zapewnić ich dostęp. To samo z produktami dla zwierząt - tutaj decyzja w ostateczności nalezy zawsze do właściciela, jeżeli chce to kupuje, jeśli nie to nie